Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 212 takich demotywatorów

Pies Ciapek był legendarną maskotką polskiego 305 Dywizjonu Bombowego: – „Ciapek to był kundel, przybłęda, którym zaopiekowali się żołnierze z personelu ziemnego. Nie należał on do psów darzących przyjaźnią każdą spotkaną osobę […] "Obcych" obchodził, a gdy do niego się zbliżali to warczał i szczekał. Każdego z naszych witał machaniem ogona i nawet pozwalał się pogłaskać. Rozumiał tylko po polsku i na wezwanie w angielskiej mowie nie zwracał uwagi. Nauczono go wielu sztuczek - umiał prosić, stać na tylnych łapach i iść do tyłu. Zawsze był z mechanikami, szedł z nimi na zbiórki, patrzył jak samoloty startowały na loty bojowe. Na tym się nie kończyło, bo niektóre załogi brały go czasami ze sobą nad Niemcy. Miał swoją butlę z tlenem, którą otwierano na wysokości około 3000 metrów. Leżał przy niej rozkoszując się tlenem. Miał też pasy spadochronowe i te łatwo było przyczepić do pasów jednego z członków załogi, który był odpowiedzialny za Ciapka w powietrzu. Za każdą wyprawę bombową otrzymywał Ciapek małą bombę wyrzeźbioną z drzewa, długości 2 i 1/2 cm i zawieszoną na obroży. Miał ich na swojej obroży aż osiem. Członkowie załogi, z którą leciał, wpisywali w swej książce lotów imię "Ciapek" w rubryce "pasażerowie". […] Wskutek lotów bojowych z butlą tlenową Ciapek stał się swego rodzaju narkomanem tlenowym. Najbardziej pociesznym było gdy biegł do samochodu usłyszawszy syk wydobywającego się powietrza z dętki. Lizał językiem uciekające powietrze z dętki myśląc, iż jest to tlen z butli tlenowej. Czasem, gdy zobaczył oponę samochodową prosił na tylnych łapach o "tlen".” Według jednej z relacji zaginął z załogą podczas lotu bojowego nad Morzem Północnym
 –
Nie, to nie Szkocja – To premier i członkowie rządu Fidżi, którzy w tradycyjnych spódnicach przybyli z oficjalną wizytą do Chin
Członkowie SS:Holendrzy - 50 tys.Belgowie - 40 tys.Ukraińcy - 25 tys.Francuzi - 8 tys.Polacy - 0 –

Każdej nocy pies wpatrywał się w swojego właściciela, kiedy ten śpi. Kiedy odkrył czemu to robi, potwornie się wzruszył

Każdej nocy pies wpatrywał się w swojego właściciela, kiedy ten śpi. Kiedy odkrył czemu to robi, potwornie się wzruszył – Pewna chińska rodzina niedawno adoptowała Golden Retrievera ze schroniska dla zwierząt. Wszyscy jej członkowie, kochają psa i traktują go bardzo dobrze. Jednak, gdy idą spać, robi on coś naprawdę dziwnego.Każdej nocy pies wyglądał i wpatrywał się, jak jego właściciele zasypiają. Brał on głównie pod uwagę swojego pana i patrzył na niego co noc, dopóki ten nie zasnął. Rodzina myślała, że zwierzak robi to, ponieważ jeszcze nie przyzwyczaił się do nowego domu. Ale gdy minęło kilka dni, pies nadal zachowywał swój dziwny nocny zwyczaj. Nawet jeśli był on wymęczony długimi spacerami i zabawą przez cały dzień, nadal nie mógł zasnąć, dopóki jego właściciel tego nie zrobił.Rodzina zabrała psa do weterynarza, jednak stwierdził on, że z pieskiem jest wszystko w porządku.Zdecydowali się więc wybrać do schroniska z którego go adoptowali, aby sprawdzić, czy ktoś ma tam pojęcie, dlaczego cierpi on na bezsenność.Prawda okazała się wstrząsająca.Okazało się, że poprzedni właściciel był powodem tego wszystkiego. Piesek mieszkał z małżeństwem. Ale gdy para spodziewała się dziecka, zdała sobie sprawę, że nie da rady troszczyć się o psa i o dziecko. Dlatego jego właściciel postanowił zabrać go do schroniska, lecz w bardzo przykry sposób.Gdy pies zapadł głęboki sen, jego właściciel łagodnie przeniósł go do auta i zawiózł go do schroniska.Biedny pies musiał mieć złamać serce, gdy zdał sobie sprawę, że został porzucony z nieznanych mu powodów przez rodzinę, którą bardzo kochał. Dlatego teraz ze strachu robi wszystko, aby jego nowi właściciele tego nie powtórzyli. Czuje taką obawę przed porzuceniem, że może nawet nie spać całą noc, obserwując swojego właściciela.Rodzina wybuchła płaczem, gdy się o tym dowiedziała.Jak tylko wrócili do domu, usunęli ogrodzenie, które blokowało drzwi sypialni i umieścili jego łóżeczko tuż przy swoim łóżku, mając nadzieję, że przynajmniej zapewni to pieskowi pewność, aby spać spokojnie w nocy. Historia wzruszyła internautów do łez i szybko rozeszła się po świecie. Dlatego mamy wiadomość dla wszystkich właścicieli psów i tych, którzy chcą kupić lub adoptować sobie psa: szanuj ich i nigdy nie porzucaj, ponieważ jesteś dla nich całym światem!
Oto dlaczego kocham psy – Baby, 10-letni pitbull obudził całą rodzinę w środku nocy, aby zaalarmować ich o ogniu w domu. Omijając płomienie, wybudził każdego członka rodziny z osobna i wyprowadzał ich w bezpieczne miejsce. Kiedy członkowie rodziny byli już bezpieczni, Baby wróciła się do domu, by ocalić pozostałych pięć psów, z których jeden się bał za bardzo, by się ruszyć, przez co wyniosła go w zębach trzymając za sierść na karku. Dom został doszczętnie zniszczony, ale dzięki bohaterskiej postawie Baby, żaden członek rodziny nie doznał nawet najmniejszego poparzenia

Tak wygląda nowy, popularny w Chinach zespół muzyczny: FFC - Acush. Najdziwniejszą rzeczą w nim jest to, że... ...wszyscy jego członkowie są płci męskiej

...wszyscy jego członkowie są płci męskiej –

Nawet królowa brytyjska i członkowie jej rodziny muszą przestrzegać tych praw (12 obrazków)

Podczas gdy członkowie polskiego rządu potrzebują obstawy całej kolumny agentów BOR-u, tak do pracy dojeżdża premier Holandii –

Kiedyś dziewczyny za nimi szalały. Tak się zmienili członkowie trzech największych boysbandów lat 90'tych (17 obrazków)

Aktorzy, reżyserzy i członkowie ekipy filmowej uwielbiają żarty na planie filmowym (11 obrazków)

Źródło: joemonster.org
Członkowie szwedzkiej grupy Sabaton wypowiadają się na temat Polaków oraz naszej historii – Chyba nikt nie przedstawiłby nas w lepszym świetle
Źródło: Włącz głos
Eric Ben-Artzi, który ujawnił fałszowanie księgowości w Deutsche Banku, odmówił przyjęcia nagrody 8,25 mln USD od amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd – Wskazuje, że pieniądze, które miałby otrzymać, to część z 55 mln USD, które zgodził się zapłacić  tytułem ugody z SEC bank. Ben-Artzi argumentuje, że to pieniądze akcjonariuszy. Wskazuje, że karę powinni ponieść członkowie władz Deutsche Banku, odpowiedzialni za fałszowanie zapisów księgowych.
Źródło: pb.pl
O ironio! – Członkowie Ku Klux Klanu przewracają się w grobie
Polska to naprawdę chory kraj... –  Igor Łybacki z Poznania ma zespół Downa. Mimo to, jak pisze GłosWielkopolski, co roku musi stawać przed komisją wojskową. Armia wzywachłopaka rokrocznie od 5 lat. Według urzędników zaświadczenie od lekarzanie wystarczy i członkowie komisji co roku muszą przekonać się naocznie, żeIgor nadal jest chory.Igor Łybacki od 2011 roku co roku osobiście udowadnia komisji lekarskiej, żecierpi na zespół Downa i nie nadaje się do służby. Niedługo stanie przedkomisją po raz piąty.Matka Igora powiedziała dziennikarzowi z "Głosu Wielkopolskiego" że, kiedyrok temu chłopak nie stawił się przed komisją, w domu pojawiła się policja. -Ze mną nie chcieli w ogóle rozmawiać. Igor po ciemku oglądał telewizję.Zrugali go, że nie stawił się na komisji i muszą go doprowadzić-wspomina.Kiedy kobieta zapaliła światło, policjanci przeprosili i wyszli. Za to urzędnicyzagrozili chłopakowi procesem sądowym za nieuzasadnione niestawienie sięna komisji.- Dostarczone dokumenty nie stanowią dokumentacji medycznej, napodstawie której Powiatowa Komisja Lekarska może wydać orzeczenie-wyjaśnia Hanna Surma, rzeczniczka Urzędu Miasta Poznania.
A podobno Polska,to państwo prawa... – - Michał Kłys potrzebuje sprawiedliwości! – mówił reporter "Uwagi!" Endy Gęsina-Torres po tym, jak przerwał przemówienia podczas Balu Mistrzów Sportu Warszawy. Na galę pojechał razem z Michałem Kłysem, który do tej pory nie otrzymał żadnego zadośćuczynienia za wypadek sprzed lat. W 2002 roku na obozie sportowym koleżanka rzuciła młotem prosto w jego głowę, co spowodowało paraliż 17-letniego wówczas Michała.Sąd zasądził odszkodowanie. Komornik na koncie znalazł 2,7 tys. zł, a dzień wcześniej były tam przeszło 2 miliony! Następnie władze federacji same ją rozwiązały i powołały organizację pod nową nazwę, ale członkowie pozostali ci sami
"Państwo Islamskie jest finansowane przez 40 państw świata, wśród nich są niektórzy członkowie szczytu G20" – Takie oświadczenie wydał Prezydent Rosji Władimir Putin podczas niedawnego szczytu G20 w Antalyi w Turcji
Taka myśl mi przyszła do głowy –  Najnowszy sondaż: cztery partie w Sejmie. PiS może rządzić samodzielnie Gdyby wybory parlamentarne odbywały się dziś, najwięcej głosów zdobyłoby PiS (wspólnie z Solidarną Polską i Polską Razem) - 35 proc. Drugie miejsce zajęłaby PO z poparciem 24 proc. - wynika z sondażu Ipsos dla TVP Info. W Sejmie znalazłoby się jeszcze ugrupowanie Pawła Kukiza i PSL. Obietnice wyborcze powinny być tworzone w formie aktu notarialnego z klauzulą, Że jeśli nie zostaną wypełnione do połowy kadencji, rząd poda się do dymisji, a jego członkowie zostaną odsunięci od stanowisk publicznych na 50 lat i ścigani prawnie jako oszuści. Powinno to dotyczyć wszystkich ugrupowań sejmowych.
Ponad 100 ofiar – A lipiec dopiero się zaczął Co najmniej 23 osoby zostały stratowane na śmierć w Mojmonszinghu na północy Bangladeszu podczas rozdawania ubrań dla najuboższych, akcji charytatywnej z okazji ramadanu. W Mosulu około 150 osób spożywało szybki posiłek w czasie Ramadanu, po zjedzeniu którego zmarło 45 dżihadystów Państwa Islamskiego. W mieście Mandera w północno-wschodniej Kenii uzbrojeni napastnicy, powiązani z radykalnym ugrupowaniem Asz-Szabab, zabili 14 osób i ranili co najmniej 11 kolejnych. Zamachowiec-samobójca wysadził się przed posterunkiem armii syryjskiej na przedmieściach położonego na północy Syrii miasta Aleppo, zabijając co najmniej 25 żołnierzy i członków prorządowych milicji. Ponad 1200 więźniów, a wśród nich członkowie Al-Kaidy, uciekło z więzienia podczas starć, które wybuchły w mieście Ta'izz w środkowym Jemenie. "Islam to religia pokoju."
Źródło: paint

Odezwa do cwaniaków z wielkich korporacji, którzy wciskają nam gówniane i niepotrzebne usługi

Odezwa do cwaniaków z wielkich korporacji, którzy wciskają nam gówniane i niepotrzebne usługi – Każdy milion twojego zysku to sto milionów strat dla gospodarki. Wszystko to przy indolencji państwa, słodkim śnie urzędów, bezczynności uokików, kaenefów, prokuratur i polityków.Szanowny cwaniaku,w ciągu 25 lat wolnej Polski wcisnąłeś mi już chyba wszystko, czego nie chciałem: trzy zbędne modemy, darmowy abonament w cenie 500 złotych, kanał wędkarski zamiast HBO, ubezpieczenie autocasco, które znakomicie działało aż do stłuczki, oraz "miniratkę" na 130 procent w skali miesiąca. Dzwonisz codziennie z nowymi ofertami, zmieniasz firmy jak rękawiczki, żadna branża nie jest ci obca. Czasem twoja inwencja zapiera dech w piersiach. "Polisolokaty" - klękajcie narody! Dzięki tym śmieciom wydoiłeś z Polaków 50 mld zł, co powinno zostać uhonorowane jakimś cwaniackim Noblem. Zwykle jednak masz pomysły skromniejsze, pszenno-buraczane, jak wtedy, gdy zstąpiłeś do mojej babci pod postacią dwóch zdesperowanych majstrów montujących drzwi antywłamaniowe z bardzo solidnej tektury. Wciąż cię widuję w nowych miejscach, żadną pracą nie gardzisz, zaludniasz ciasne kantorki Adameksów, Szwagreksów i Stefbudów, ale też zarządy korporacji w błyszczących biurowcach. Niezmienny jest tylko deszczowy polski pejzaż z wierzbą płaczącą w tle i płaczącym na końcu klientem.Cwany przyjacielu, wierna mendo, obecnie zatrudniłeś się w firmie T-Mobile. Skąd to wiem? Moja mama nieopatrznie wykupiła u ciebie abonament i teraz za każdym razem, gdy do niej dzwonię, zamiast zwykłego sygnału oczekiwania na połączenie słyszę upiorną melodyjkę o natężeniu wręcz biblijnym. Nauczyłem się odsuwać telefon metr od ucha, aż ów kretyński brzdęk wybrzmi, i pewnie robiłbym tak nadal, nie naprzykrzając ci się tym listem, ale ubogaciłeś też resztę mojej rodziny. Brzdęk zaczął pobrzmiewać przed rozmowami z jedną ciotką, potem drugą, a ostatnio zaanektował połączenia z wujem. Liczni znajomi tych osób na kolanach błagają, aby to "coś" wyłączyć, żeby owo donośne "Hallelujah" zmiksowane z grą w kręgle, występem orkiestry strażackiej oraz zburzeniem murów Jerycha wreszcie zamilkło.Mordo ty moja! Szybko się domyśliłem, że ów brzdęk w słuchawce to kolejna wesoła zagwozdka z niewyczerpanego arsenału twoich pomysłów na zarobek. Moja mama, dwie ciotki oraz wuj (wszyscy w T-Mobile) płacą ci co miesiąc od 2 do 5 złotych za to przepyszne urozmaicenie ich monotonnego życia (o nazwie "granie na czekanie"). Oczywiście nie mają o tym pojęcia, gdyż złoty deszcz "usług dodatkowych" spuszczasz na swe ofiary znienacka, w trakcie przedłużania umów i bez pytania o zgodę. Poza upiornym brzdękiem są to jeszcze SMS-y o pogodzie oraz MMS-y o treści nieustalonej, za to w ustalonej cenie. Zastanawia mnie, co na to twój główny udziałowiec Deutsche Telekom? Czy bardzo jest kontent z tych innowacyjnych pomysłów? Czy prezes Timotheus Höttges już ci winszował? Bo gdybyś spróbował w podobny sposób ubogacić klientów niemieckich, firma musiałaby zapłacić milionowe kary, a członkowie zarządu szukaliby już nowej pracy.Cwaniaku! Wciskając nam rozmaite pierdoły, stworzyłeś kraj ludzi nieufnych, którzy nieustannie boją się zostać oszukani. Przez ciebie nie mamy społeczeństwa, lecz zbieraninę wkurzonych osamotnionych jednostek, którym wyrządziłeś mniejsze lub większe świństwa. Zdesperowany rój obywateli krąży obecnie po sądach, próbując odzyskać pieniądze z polisolokat, anulować "pomyłkowe" faktury z e-sądu (trzysta tysięcy przypadków - polecam tekst Solskiej w poprzedniej "Polityce"), uwolnić się od komornika, który omyłkowo zajął emeryturę, rozwiązać pełną kruczków umowę z bankiem, kablówką, telefonią. A także - to przypadki najgorsze - ochronić siebie i swoją rodzinę przed czyścicielami kamienic, które sądy zwracają wyspecjalizowanym grupom cwaniaków. Wszystko to przy indolencji państwa, słodkim śnie urzędów, bezczynności uokików, kaenefów, prokuratur i polityków.Szanowna cwana mendo! Każdy milion twojego zysku to sto milionów strat dla gospodarki. Z powodu twojej bezkarności przedsiębiorcy boją się współpracować i łączyć siły, a każda transakcja musi być potwierdzona siedmioma pieczątkami, podpisami pięciu księgowych i trzech prawników, co kosztuje.Nie jestem naiwny, nie liczę na poprawę. Wiem, że będziesz z nami już zawsze, bo gdzie byś się czuł tak swobodnie jak w Polsce? Mam tylko małą prośbę. Maleńką. Chodzi o ów nieznośny brzdęk w telefonie mamy. Nie śmiem prosić, żebyś go wyłączył i zwrócił wydębione pieniądze, ale błagam chociaż o ściszenie. A jeśli masz dodatkową usługę - np. "ściszanie grania na czekanie dla rodzin abonentów, którym to gówno wrzepiliśmy" - to mogę nawet uiścić.Winszuję udanego 25-lecia!Twój wierny klient i ofiara