Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 263 takie demotywatory

Ale mamy 500+, które rekompensuje w 1/4 tę stratę –
 –  DLACZEGOUWAŻA PAN,ŻE BĘDZIE DOBRYM TEAMLEADEREM?CZASAMI GDY STOJĘNA PRZEJŚCIU NA CZERWONYMPRZECHODZĘ PRZEZ ULICE,A CZĘŚĆIDZIE ZA MNAJOE MONSTER
Wszystkie czerwone kółka na tej mapie mają promień o długości 805 km –
Facet z dzieckiem na skuterze przejeżdża na czerwonym świetle w Gdańsku –
0:15
Więc rozejrzałam się po mieszkaniu i dokończyłam czerwone wino, różowe wino, pół butelki scotch whisky, ćwiartkę wiśniówki, laudaanum i taabbliiszkee szeekooolady i nafprafdę szuję się sajebiście –
 –

Sytuacja we Włoszech jest o wiele gorsza, niż podają media. Oto relacja włoskiego lekarza z Bergamo:

Sytuacja we Włoszech jest o wiele gorsza, niż podają media.Oto relacja włoskiego lekarza z Bergamo: – Jak podaje portal polskiateista.pl: W mailach z wytycznymi, które obecnie codziennie otrzymuję z departamentu zdrowia, jest także akapit zatytułowany „Odpowiedzialność społeczna” – zawiera zalecenia, które w pełni popieram. Długo zastanawiałem się, czy opisać to, co się dzieje u nas i uznałem, że milczenie jest dalekie od odpowiedzialności. Postaram się więc opisać ludziom „nie zaangażowanym w sytuację” i bardziej odległym od naszej rzeczywistości, jak naprawdę wygląda sytuacja w Bergamo w ciągu ostatnich dni pandemii Covid-19. Rozumiem potrzebę powstrzymywania paniki, ale czuję powinność, aby przekazać informację o zagrażającym niebezpieczeństwie. Kiedy słyszę o osobach, które narzekają, że nie mogą chodzić na siłownię, albo nie mogą zagrać meczów piłkarskich, drżę. Rozumiem także szkody ekonomiczne i również martwię się sytuacją gospodarczą. Po epidemii, tragedia zacznie się na nowo.Jednakże, pomimo faktu, że w zasadzie dewastujemy także ekonomicznie nasz system opieki zdrowotnej, wykorzystam swoje prawo do wypowiedzi, aby ostrzec o niebezpieczeństwie dla zdrowia, które prawdopodobnie dotknie cały kraj. Przyprawia mnie o dreszcze fakt, że czerwone strefy nie zostały jeszcze wyznaczone dla regionów Alzano Lombardo i Nembro, pomimo wyraźnych zaleceń (zaznaczam, że jest to wyłącznie moja osobista opinia). Jeszcze w zeszłym tygodniu, sam ze zdumieniem patrzyłem na reorganizację całego szpitala, gdy nasz wróg jeszcze pozostawał w cieniu: oddziały powoli pustoszały, wybrane procedury medyczne przerwano, przygotowywano jak najwięcej wolnych łóżek na intensywnej terapii.Wszystkie te nagłe zmiany wniosły na szpitalne korytarze atmosferę surrealistycznej ciszy i pustki, której jeszcze w tamtym czasie nie rozumieliśmy, oczekując na wojnę, która dopiero miała się rozpocząć, a wiele osób (także ja) nie przypuszczało, że przyjdzie nam się zmierzyć z tak zaciekłym wrogiem (nawiasem mówiąc: wszystko to działo się w ciszy, bez szumu medialnego, zaledwie kilka gazet miało odwagę stwierdzić, że prywatna służba zdrowia nie jest wystarczająco przygotowana).Nigdy nie zapomnę mojego nocnego dyżuru tydzień temu, na którym nawet nie zmrużyłem oka, czekając na telefon od laboratorium mikrobiologii w Sack. Czekałem na wynik wymazu pierwszego podejrzanego pacjenta w naszym szpitalu, zastanawiając się nad tym, jakie konsekwencje będzie to miało dla nas i dla kliniki. Teraz kiedy o tym myślę i po tym wszystkim, co już widziałem, moje poruszenie spowodowane tym jednym podejrzanym przypadkiem wydaje się wręcz śmieszne i nieuzasadnione.Mówiąc wprost, sytuacja jest dramatyczna. Żadne inne słowa nie przychodzą mi na myśl, aby to opisać. Dosłownie wybuchła wojna – w dzień i w noc toczymy nieprzerwaną walkę. Jedni po drugich, nieszczęśni pacjenci przychodzą na szpitalne oddziały ratunkowe. Ich powikłania są dalekie od powikłań przy grypie. Należy przestać mówić, że to „gorsza” grypa. W ciągu tych ostatnich dwóch lat już się nauczyłem, że chorzy ludzie w Bergamo nie przychodzą do szpitala. Tak samo było i tym razem. Przestrzegali podanych zaleceń: tydzień albo dziesięć dni w domu z gorączką bez wychodzenia, aby nie ryzykować zakażania innych – ale tym razem nie dają rady. Nie mogą oddychać, wymagają tlenoterapii.Jest zaledwie kilka lekarstw, którymi można próbować leczyć wirusa.Przebieg choroby zależy głównie od naszego organizmu. Jedyne, co możemy zrobić, to wspierać go, kiedy już nie daje rady. Mówiąc wprost, przeważnie po prostu mamy nadzieję, że organizm sam pozbędzie się wirusa. Dostępne terapie antywirusowe są eksperymentalne i codziennie otrzymujemy nowe informacje na temat zachowania się wirusa. Pozostawanie w domu do czasu, kiedy objawy się pogorszą, nie wpływa na postęp choroby.Niestety teraz borykamy się jeszcze z dramatyczną sytuacją ze względu na brak wolnych łóżek. Opustoszałe oddziały, jeden po drugim zapełniły się w niesamowitym tempie. Ekrany wyświetlające nazwy pacjentów i przydzielające kolor poszczególnym przypadkom w zależności od tego, jak poważny jest ich stan i na który oddział mają zostać przydzieleni – świecą teraz całe na czerwono, a my zamiast wykonywać operacje dokonujemy diagnozy, która ciągle powtarza cztery przeklęte wyrazy: „obustronne śródmiąższowe zapalenie płuc”. Proszę mi powiedzieć, który wirus grypy w takim tempie powoduje taką tragedię.Jest różnica (muszę zagłębić w techniczne szczegóły): w klasycznej grypie, poza faktem, że zaraża dużo mniej osób w ciągu kilku miesięcy, powikłania zdarzają się dużo rzadziej, wyłącznie, kiedy wirus zniszczy barierę ochronną płuc, sprawiając, że bakterie atakują górne drogi oddechowe i oskrzela, powodując poważniejsze przypadki powikłań. U wielu młodych ludzi Covid 19 ma łagodne skutki, ale dla wielu starszych ludzi (ale nie tylko), jest jak Sars – niszczy pęcherzyki płucne i prowadzi do ich infekcji, upośledzając ich funkcjonowanie. Niewydolność oddechowa, będąca następstwem, jest często bardzo poważna i wymaga kilku dni hospitalizacji, zwykłe podanie tlenu na oddziale może nie wystarczyć. Przepraszam, ale mnie jako lekarza nie uspokaja stwierdzenie, że poważne przypadki zdarzają się głównie u ludzi starszych z innymi chorobami. Populacja ludzi w podeszłym wieku w naszym kraju stanowi najliczniejszą grupę społeczną i ciężko byłoby znaleźć kogoś, kto powyżej 65 roku życia nie zażywa tabletki na nadciśnienie albo cukrzycę.Zapewniam także, że widok młodych ludzi, którzy kończą zaintubowani na intensywnej terapii, albo jeszcze gorzej podpięci do ECMO – maszyny do ciągłego pozaustrojowego natleniania krwi – czyli urządzenia, które w najgorszych przypadkach pobiera od pacjenta krew, ponownie ją natlenia i wtłacza z powrotem do organizmu, po czym czekamy w nadziei, że organizm sam uzdrowi płuca – w takich przypadkach cały ten spokój odnośnie waszego młodego wieku mija. W tym samym czasie, kiedy w mediach społecznościowych nadal są osoby, które szczycą się tym, że nie uważają na siebie i ignorują zalecenia, buntując się przeciwko zaburzeniu ich codziennych przyzwyczajeń – w tym samym czasie jesteśmy świadkami katastrofy epidemiologicznej, która dzieje się na naszych oczach. I nie mamy więcej chirurgów, urologów, ortopedów – jesteśmy tylko lekarzami, którzy nagle stali się częścią samotnego zespołu, który musi zmierzyć się z tsunami, które nas przerasta.Przypadki się mnożą, doszliśmy do poziomu 15-20 hospitalizacji dziennie, wszystkie z tego samego powodu. Wyniki wymazów przychodzą teraz jeden po drugim: pozytywny, pozytywny, pozytywny. Nagle szpitalny oddział ratunkowy nie daje rady. Wprowadzone są procedury awaryjne: potrzebna jest pomoc na izbie przyjęć. Szybkie spotkanie, aby przeszkolić nowe osoby, jak działa oprogramowanie i za chwile pomagają pracownikom na dole, kolejni wojownicy na froncie wojny. Objawy dające podstawy do przyjęcia na oddział są zawsze takie same: gorączka i trudności z oddychaniem, gorączka i kaszel, niewydolność oddechowa itd… Badania, zdjęcia rentgenowskie cały czas dają tę samą diagnozę: obustronne śródmiąższowe zapalenie płuc. Wszystkie przypadki muszą być hospitalizowane. Ktoś już zaintubowany trafia na oddział intensywnej terapii. Jednak dla innych jest już za późno. Oddział intensywnej terapii się zapełnia, choć stale jest poszerzany.Jest to dla mnie nie do pojęcia, a przynajmniej mówię z puntu widzenia szpitala Humanitas Gavazzeni (w którym pracuję) – jak to jest możliwe, że wymaga się przemieszczenia i reorganizacji zasobów, które przecież projektowano właśnie po to, żeby radzić sobie w przypadkach takich katastrof.Każda reorganizacja łóżek, oddziałów, personelu, zmianowości i zadań jest nieustannie poprawiana, abyśmy mogli dać z siebie wszystko i jeszcze więcej. Oddziały, które przedtem wyglądały jak oddziały duchów są teraz przepełnione. Personel jest na skraju wytrzymałości. Widziałem zmęczenie na ich twarzach jeszcze zanim zostali tak ogromnie przeciążeni pracą. Widziałem osoby, które kończą pracę coraz później i później, nawet biorąc pod uwagę nadgodziny, które teraz już weszły nam w nawyk. Widziałem naszą solidarność i ciągłą gotowość do pomocy kolegom internistom oraz pytania „jak mogę ci teraz pomóc?” albo chęć pomocy, kiedy słyszę „zostaw mi tę hospitalizację”.Lekarze, którzy muszą przewozić łóżka i przenosić pacjentów. Pielęgniarki ze łzami w oczach, kiedy nie mogą uratować wszystkich chorych i ciężkie objawy pacjentów w stanie krytycznym, które zwiastują nieunikniony ich nieunikniony los.Życie społeczne dla nas nie istnieje. Jestem poza domem od kilku miesięcy i zapewniam, że zawsze robiłem wszystko, aby zobaczyć się z moim synem, nawet kiedy pracowałem w dzień i w nocy, bez snu i przekładając sen na później, dopóki nie zobaczę swojego dziecka – ale od dwóch tygodni z własnej woli nie widziałem ani swojego syna, ani swoich bliskich, z obawy, żeby ich nie zarazić, co w konsekwencji mogłoby doprowadzić do zarażenia starszej babci albo krewnych z innymi problemami zdrowotnymi. Wystarczają mi zdjęcia mojego syna, które oglądam przez łzy i kilka rozmów wideo. Więc również bądźcie cierpliwi, jeśli nie możecie wyjść do teatru, muzeum lub na siłownię. Miejcie litość nad słabszymi starszymi ludźmi, których możecie skazać na śmierć
Wielka Brytania zanotowała ostatnio kolejną zmianę na kursie historii – Wyjście z Unii Europejskiej niesie ze sobą sporo niewiadomych, ale niektóre rzeczy da się przewidzieć. Zaskakiwać tylko może nieco fakt, że na wyjściu Brytyjczyków z Unii zyskać może Polska, a konkretnie Tczew. To w jednym z tamtejszych zakładów powstawać będą nowe dokumenty umożliwiające Brytyjczykom podróżowanie po świecie. Wcześniejsze czerwone paszporty, których wzór obowiązuje w wielu krajach Unii Europejskiej, zostaną zastąpione paszportami w kolorze niebieskim, wycofanym z użycia w Wielkiej Brytanii w 1988 roku. Produkcja nowych paszportów ma odbywać się w sposób przyjazny środowisku i z zastosowaniem nowoczesnych technologii
 –  Powinniśmy zacząć od diety. niech pan odstawi czerwone mięso. Nie Powinien pan też mniej pić Próbuj dalej A stres? Co pan robi by radzić sobie ze stresem? Jem stek i piję whisky
Jechać czy nie, oto jest pytanie... –
Kierowcy samochodów elektrycznych i wodorowych mogą już od 1 stycznia 2020 występować do wydziałów komunikacji o nowe tablice rejestracyjne dla swoich pojazdów – Kolorami wyróżniają się nie tylko tablice: również naklejki legalizacyjne dostały kolorowe obwódki: czerwone dla samochodów z napędem elektrycznym i żółte dla samochodów z silnikiem na wodór.Zamiarem ustawodawcy jest praktyczne wyróżnienie samochodów elektrycznych, by ich kierowcy mogli odważniej wjeżdżać na bus pasy – samochody te mogą bowiem z nich korzystać, ale ich kierowcy nie zawsze z tego przywileju korzystają, wiedząc, że inni użytkownicy dróg nie rozpoznając "elektryków", uważają ich za nieuprawnionych do jazdy tym pasem i trąbią
Seweryn Krajewski, były lider Czerwonych Gitar, kompozytor i wokalista kończy dziś 73 lata – Wszystkiego najlepszego!
W 2020 roku bolidy firmy Alfa Romeo uczestniczące w najpopularniejszych wyścigach samochodowych Formuły 1 będą w polskich biało-czerwonych barwach – Poza kolorami głównym motywem będzie logo firmy Orlen. Biało-czerwone barwy będą też na ciężarówkach, parkingu i strojach całego teamu. Na zdjęciu projekt nowego kasku
Źródło: tysol.pl
 –  szklankana wodęklellszekdo wina(czerwone)kleliszekdo wina(blate)talerz na pleczywofyzka deserowawidelec deserowynoz dopleczywado daniatalerz naprzystawkiЛtelefonfillzankaI spodektyzka do zupynózdo danla tyzkagfównego do herbatywidelecwidelecdo przystawek do daniagfównegogłównegotalerz
To jest po prostu obrzydliwe. Nie mogę uwierzyć, że widzę coś tak niestosownego. Wyobrażacie sobie jak to dziecko będzie dorastać? – Wyobrażacie sobie jak inne dzieciaki będą je traktować? Dlaczego dwóch dorosłych ludzi może myśleć, że to jest okej? Czy oni porzucili wszystkie zmysły? Czy naprawdę zapomnieli wszystkie błędy jakie popełniła Britney Spears i JustinTrmberlake? Wszystko z dżinsu? Serio? Proszę was. Skończcie w końcu z tą dżinsową epidemią. Gdyby nie ten ubiór byłoby to Idealne zdjęcie rodzinne, choć czerwone buty to temat sporny
76-latek prawie potrącił pieszych na pasach, a później przejechał na czerwonym świetle. Pech chciał, że jego wyczyny zarejestrowała kamera innego kierowcy – Policjanci zatrzymali prawo jazdy 76-latka oraz skierowali do sądu wniosek o ukaranie go za nieodpowiedzialne zachowanie na drodze
0:24

Najwyższa pora przestać wierzyć w te mity dotyczące różnych napojów (10 obrazków)

Źródło: insider.com

Czy wiesz dlaczego wozy strażackie są czerwone, taksówki żółte a przejścia dla pieszych czarno- białe? (11 obrazków)

Źródło: brightside.me
 –  Dzwoni Paweł z Ostrołęki. Mówi, że kupił dladzieci pościel z klubowym herbem drużynyManchester United, na którą mówi się"czerwone diabły". Dzieci źle spały w tejpościeli. W końcu ją z żoną wyrzucili. - Czy todobrze?Ksiądz Marian: - Nazwa drużyny to wzywaniediabła i oni nie powinni się tak nazywać. To niejest dobry znak i niedobrze świadczy o tychludziach. A jeśli oni już taką nazwę przyjęli, tolepiej się nimi nie interesować.
 –
Źródło: Grupa JoeMonster