Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 392 takie demotywatory

Co ten Petru? – Czekam jeszcze na mniejszość niemiecką i jej hasło "Polska dla Polaków!", Biedronia i "Zakaz pedałowania" oraz Kwaśniewskiego i "Wprowadzić prohibicję!"
Zabiliśmy rosyjskich pilotów... – Syryjscy bojownicy przyznali się i pokazali dowody na to, iż zabili pilotów rosyjskiego samolotu. Czekam na reakcje Putina
Źródło: wp.pl
Z życia kierowcy ... – Rozmowa o pracę.Szef - "A jeśli w sytuacji, gdy nie ma Pan czasu pracy, zadzwoni spedytor i powie, że trzeba ruszyć, co Pan zrobi?"Kierowca - "Stoję i czekam, aż skończę pauzę."Szef - "Rozumiem. Oddzwonimy do Pana."I STĄD SIĘ BIORĄ OGŁOSZENIA " SZUKAM KIEROWCY".
Po 500 zł na dziecko – Czekam!
Szacunek do samego siebie – Szkoda, że niektórzy w ogóle go nie mają Hejka!:' Groby obchodzone. teraz czas wrzucić na luz!:D Ma ktoś ochotę mnie bliżej poznać, popisać, spotkać się?:` Lubię gadać. działać, bawić sie:D Nie mam już jakiś czas chłopaka, może czas to zmienić?:D:* Leżę na łóżku ii... Zobaczcie foteczkę:D Jeśli wam się podoba. mam ich więcej. ostrzejszych, bardziej gorących...:** W paczcę też filmiki jak lubie się bawić sama ze sob , i z inn i:" FOTKI I FILMIKI -> W paczce także numerek telefonu • o mnie i skype tylko nie dzwoncie wszyscy na raz:D) Za namową koleżanki robię też pokazik:D Wbijajcie! Pogadamy. pokażę m-co mnie stać, spełniam waszę prośby chłopcy:*** I jestem troszkę napalona... KAMERKA -> No to czekam iii pozdrowionka gorącel:D:* I wyjebane na hejterów!
Kiedyś w telewizji pokazywali kierowcę autobusu, który też by się zmieścił. Zabrali mu prawko – Czekam na żelazną konsekwencję

Szkoda, że nad każdym niechcianym dzieckiem nie czuwa Anioł Stróż...

Szkoda, że nad każdym niechcianymdzieckiem nie czuwa Anioł Stróż... –  - Hej proszę nie rozłączaj się!- Nie mam czasu na twoje gadanie, czego chcesz?- Jestem w ciąży 3 miesiąc...- Po co mi to mówisz? Niepotrzebne mi problemy usuń!- Lekarz powiedział, że za późno...Co mam robić?- Zapomnieć mój numer!- Jak to zapomnieć Halo Halo??...ABONENT CZASOWO NIEDOSTĘPNY3 miesiące później...- Cześć mały !!- Cześć kim jesteś?- Jestem twoim aniołem stróżem - A przed kim będziesz mnie strzec? Przecież jestem tu bezpieczny i chce tu zostać. - Smieszny jesteś. A jak chcesz tu żyć?- Dobrze. Tylko mama płacze codziennie... - Nie martw się dorośli mają czasem takie problemy...- Widziałeś moją mamę? Jaka ona jest???- Pewnie, przecież zawsze jestem blisko ciebie. Jest piękna i bardzo młoda.Kolejne 3 miesiące później...- Głupie buty! Wyglądam jak wieloryb! Butów nie mogę zawiązać. Żeby to szlag trafił!- Aniele, jesteś tam ?- Jestem - Mama dzisiaj płacze od rana złości się i kłóci się sama ze sobą- Nie przejmuj się jesteś gotów zobaczyć jak jest na świecie?- Chyba tak ale bardzo się boje mama na pewno się zdenerwuje- Coś ty na pewno się ucieszy. Jak można nie kochać takiego malucha jak ty?- Aniele jak tam jest, poza brzuchem ?- Teraz mamy zimę. Świat jest biały a z nieba lecą białe płatki. Zresztą zobaczysz. - Aniele jestem gotów!- No to w drogę mały, czekam na ciebie - Aniele boje się Maluch przyszedł na świat szybko bez pomocy i bez świadkówDobę później na obrzeżach miasta, w pobliżu osiedla: - Nie gniewaj się na mnie synku czasy teraz takie... Sama sobie nie poradzę. Kto mnie z tobą zechce? Ja mam całe życie jeszcze a tobie to wszystko jedno, po prostu zaśniesz i już...- Aniele, a dokąd mama poszła?- Nie wiem, nie martw się zaraz wróci - Aniele a czemu masz taki dziwny głos? Płaczesz? Aniele? Proszę powiedz mamie że mi tu bardzo zimno - Nie mały, nie płacze wydawało ci się zaraz przyprowadzę twoją mamę .Tylko nie zasypiaj płacz, płacz!- Nie mogę płakać bo mama kazała spać Aniele...W tym samym czasie w domu na małym osiedlu...- Nie rozumiem dokąd ty się wybierasz w taki mróz po tym szpitalu?Tysiące par nie może mieć dzieci!- Proszę, Cię ubierz się i choć ze mną - Dokąd ?- Nie wiem dokąd po prostu czuję, że muszę dokądś pójść. Zaufaj mi proszę...-Dobrze, ale po raz ostatni ciebie słuchamZ domu wyszła kobieta która szła szybko. Za nią podążał mężczyzna - Kochanie mam takie wrażanie, że wiesz dokąd idziesz - Nie uwierzysz ale coś prowadzi mnie jak po sznurku. Czuję jakby coś ciągnęło mnie za rękę...- Przerażasz mnie! Obiecaj, że zadzwonimy do twojego lekarza!- CICHO? SŁYSZYSZ KTOŚ PŁACZE!- Jakby dziecko...- Mały płacz głośniej, mama się zgubiła, ale zaraz cię znajdzie- Aniele gdzie byłeś? Wołałem cię! Bardzo mi zimno...- Byłem po twoja mamę. Już jest całkiem blisko...- To rzeczywiście dziecko! Całkiem zmarznięte! Szybko, szybko!- Biegnij z nim szybko do domu, dziecko spadło nam jak z nieba! - Aniele? Moja mama ma inny głos...- Przyzwyczaisz się mały. To głos twojej prawdziwej mamy...
Tak sobie stoję i czekam, aż jakiś małolat sobie to przetestuje –
Pokaz włoskich pilotów – Czekam na odpowiedź Brazylijczyków
Źródło: joemonster.org

Ważna lekcja dotycząca związków

Ważna lekcja dotycząca związków – Miłość to nie tylko piękne, romantyczne gesty, to przede wszystkim troska o drugą osobę Mój mąż jest inżynierem z zawodu. Zawsze uwielbiałam jego naukowy, analityczny umysł i to, że mogłam znaleźć bezpieczeństwo w jego dużych ramionach. Niestety, po trzech latach związku i dwóch lata małżeństwa, muszę przyznać, że jestem już tym zmęczona. Powód dla którego go kochałam zmienił się w powód mojej niechęci do niego. Jestem kobietą wrażliwą i uczuciową, zwłaszcza jeśli chodzi o miłości i związki. Potrzebuję czułości, dowodów zaangażowania oraz romantycznych momentów. Zwłaszcza tych ostatnich bardzo łaknę. Prawie jak dziewczynka, która chce cukierka. Natomiast mój mąż jest całkowitą opozycją mnie. Nie okazuje swoich uczuć i przez większość czasu jest zimny jak skała. Pewnego dnia nie wytrzymałam i powiedziałam mu to, co już dawno postanowiłam: chcę rozwodu. „Dlaczego?" - zapytał. „Przecież staram się, żeby było nam dobrze, nie rozumiem". Odpowiedziałam mu, co sądzę o nim i naszym małżeństwie. On przez chwilę myślał, siedział cicho. Utwierdzało mnie to jeszcze bardziej w mojej decyzji. Siedzi przede mną mężczyzna, który nawet w takim momencie nie jest w stanie powiedzieć, co naprawdę czuje. Jednak kilka minut później mój mąż odezwał się: „Co mogę zrobić, żebyś zmieniła zdanie?„. Zamyśliłam się. Skoro musi pytać, to to już jest koniec. Jednak spróbowałam dać mu szansę i odpowiedziałam: „Jeśli odpowiesz twierdząco na to pytanie, zmienię zdanie: Zerwiesz dla mnie kwiat z urwiska nawet wiedząc, że kiedy tam wejdziesz zginiesz?". Mój mąż, zamiast ratować nasze małżeństwo i wykazać się choć jednym romantycznej gestem, powiedział: „Odpowiem ci na to pytanie jutro". Chyba naprawdę nie było już dla nas żadnej szansy. Kiedy obudziłam się następnego poranka, jego już nie było. Na łóżku znalazłam kartkę. Mój mąż napisał dla mnie list, który zaczął od następującego zdania: „Nie zerwałbym dla Ciebie tego kwiatka, ale proszę, daj mi wyjaśnić dlaczego". Nie chciało mi się dalej czytać, miałam tego wszystkiego dosyć, ale postanowiłam z szacunku do niego, zobaczyć, co do mnie napisał. „Zawsze coś gmatwasz przy programach komputerowych, a potem płaczesz przed ekranem ze złości. Potrzebuję moich palców, żeby pomóc ci wszystko naprawić. Zawsze zapominasz kluczy i dzwonisz, żebym otworzył Ci drzwi, więc potrzebuję swoich nóg, by móc to robić dalej. Uwielbiasz podróżować, ale zawsze gubisz się w jakimś większym mieście, więc potrzebuję moich oczu by móc cię odnaleźć. Zawsze boli cię brzuch, kiedy zbliża się miesiączka, więc potrzebuję moich dłoni, żeby zrobić ci masaż. Uwielbiasz stać w przeciągu, a ja boję się, że się przeziębisz. Potrzebuję więc moich ust, by cię pocieszać, kiedy będziesz chora. Często siedzisz przed komputerem, a to nie jest dobre dla twojego wzroku, więc ja potrzebuję swojego, by na starość pomóc ci założyć kolczyki i przeczesać siwe włosy. Potrzebuję też ręki, by móc cię pod nią prowadzić, kiedy będziemy chodzić po plaży i kiedy będę opowiadał ci, jakie widzę kolory. Dlatego, moja kochana, nawet jeśli ktoś kochałby cię bardziej niż ja, nie mogę teraz zerwać dla ciebie kwiatka i umrzeć." Nawet nie zauważyłam, kiedy łzy zaczęły cieknąć mi po policzku, ale czytałam dalej: „A teraz, jeśli jesteś usatysfakcjonowana moją odpowiedzią, proszę otwórz frontowe drzwi. Czekam tam na Ciebie z Twoim ulubionym mlekiem i świeżymi bułkami". Kiedy otworzyłam drzwi, zrozumiałam jak głupia byłam. Oto stoi przede mną miłość mojego życia. Romantyczne gesty nie wystarczą, by stworzyć cudowny związek. Potrzeba cierpliwości, bezpieczeństwa, zaufania. To takie rzeczy sprawiają, że miłość staje się pełna i prawdziwa.
Moimi współlokatorkami są dwie dziewczyny – Czekam co się wydarzy
Z niecierpliwością czekam na wersję 2030... –
Przenośny odtwarzacz płyt - produkt Sony z 1982 r. – Czekam aż jakiś hipster wejdzie z tym do autobusu w godzinach szczytu
Z jednej strony smutne,a z drugiej tragiczne –  Dzień z życia podatnika: 6.30 - Budzę się we własnym domu. Powierzchnia 150 m2 za którą płacę podatek 111 z!/rok. Wybudowany został na mojej działce 30a za którą płacę podatek 414 zIkok. Urzędnik pozwolił mi nawet garaż wybudować! 6.40 - Włączam telewizor/radio za które płacę podatek 21,50 złlmiesiąc. 6.50 -Śniadanie, poranna toaleta za którą płacę VAT zużywając wodę i odprowadzając ścieki. Dodatkowo segreguję śmieci i płacę 32 zl/mies. 7.30 - Odwożę dzieci do szkoty używanym samochodem, za który zapłaciłem podatek przy kupnie 300 7.50 - Jadę z żoną do pracy. Gdy braliśmy ślub, wujek z USA podarował nam 12 000 N. Zapłaciliśmy 874,48 zł podatku. 7.51 - Zatrzymuję się na stacji paliw, napełniam zbiornik Pb95 za 300 zł. Płacę podatek 165 8.00 - Jestem w pracy. Zarabiam miesięcznie 3000 zł brutto, płacę podatek i zostaje mi 2156 N "na rękę". Mój szef płaci za moje miejsce pracy 3513 16.00 - Wracam do domu, robię zakupy za 80 zł i płacę podatek VAT 18,4 17.30 - Reguluję rachunek za energię elektryczną i płacę podatek 40 N. 19.00 - Wieczorem pijemy ze znajomymi 4-pak piwa za 14 zł, zapłaciłem 5 N podatku. 22.00 - Idę spać by mieć silę na Państwo dać. Rok 2050 Mam 70 lat, pracowałem 45. Dzieci w Wielkiej Brytanii mają wnuki i odwiedzą nas w Boże Narodzenie. Czekam 6-ty miesiąc na operację w państwowym szpitalu. Powinienem zdążyć się zobaczyć z nimi i w tym roku. Razem z pracodawcą płaciłem obowiązkowe składki (ZUS, FP, FGŚP) 900 zł miesięcznie. Miałbym teraz 2500 zł emerytury. Niestety ZUS upadł w 2022 r. Przez resztę życia próbowałem oszczędzić na lokacie Miałbym 175 rys. na koncie, ale... Zapłaciłem podatek Belki 9 tys. zł. Niemal za wszystko co kupiłem w ciągu życia zapłaciłem 23% VAT. Jednak zbytnio martwić się nie muszę. Przecież mam już 70 lat.. Żałuję tylko, że nie miałem czasu dla żony i dzieci. Może dlatego, że z 45 lat etatu oddałem 30-ści pracując tylko na Państwo i podatki? Jadę do naczelnika urzędu skarbowego zapisać spadek. Inaczej moje dzieci przedostatni raz zapłacą podatek od tego co po mnie zostanie. Jeszcze podatek za trumnę i mam święty spokój.
Szukam człowieka do kochania – czekam w schronisku
Tak sobie siedze i czekam – aż Polska się zmieni na lepsze
Zima stulecia była wiele razy – Teraz czekam na wiosnę stulecia!
Teraz tylko czekam, aż będzie trzeba... – ...zapłacić podatek dochodowy od zwrotu nadpłaconego podatku
Za każdym razem, kiedy oglądam mecz w obecności żony, czekam na to magiczne pytanie: – Którzy to nasi?
Taką mamy policję – Czekam jeszcze czasów, w których złodzieje sami będą pokazywali jak im zakładać kajdanki...
Źródło: Własne