Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 17 takich demotywatorów

Subtelne różnice:

 –  MESMAMA- ZAŁÓŻ CZAPKĘ!- WEŹ ŚMIECI PO DRODZE!-KUP CHLEB- ODWIEDŹ CIOCIĘ JAKBĘDZIESZ WRACAŁ- KIEDY WRÓCISZ?-NIE48-WYCHODZĘ- MOGĘ TO KUPIĆ?- JESZCZE PIĘĆMINUUUUT...SINIEODEBRANYCHOME- TRZEBA SIĘ ZWOLNIĆWCZEŚNIEJ Z PRACY- POGADAM Z NAUCZY-CIELEM MATEMATYKI- NIEDŁUGO STUDNIÓWKA- POGADAM Z WYCHOWCA- ZAPYTAM O NIEOBECGDY NAS BUDZĄ RANONOŚCI- BĘDĘ SIĘ WSTYDZIĆ?JTATAZEBRANIE RODZICÓW- PO CO?- POSPRZĄTAJ W POKOJU- CO BĘDZIECIE ROBIĆ?NIE MAMY CZYM ICHPOCZĘSTOWAĆJCO NA OBIAD?- MASZ JAKIEŚDROBNE NA BILET?- ZIMNO NA DWORZE?- GDZIE MOJA KOSZULA?- OK.- TAK- I GUMY JESZCZE- OK- A COLĘ?-TAK...- NIE1OBIADMA BYĆ ZDROWO - MA BYĆ SMACZNIEDPYTANIAJUŻ WSTAJĘ...الا حد-A W KTÓREJ TYJESTEŚ KLASIE?KOLEDZY PRZYCHODZĄ- DAJ PARĘ CZIPSÓWR- GDZIE MAMA?GDY NARZEKAJĄ, ŻECIĄGLE IMPREZUJESZMOGĘ...?(CIĄGLE TYLKOIMPREZY, KOLEDZY, - WZIĄŁBYŚ KIEDYŚPIWKO. MYŚLISZOJCA ZE SOBĄCHOCIAŻ O SWOJEJPRZYSZŁOŚCI?- ZAPYTAJ MAMĘ
 –
0:15
Tylko my mając 12 lat wyglądałyśmyna 12, a nie na 30-letnie ciocie –  He
 –  JOE MONSTERrok temuKrytyczne: Niezawodność, Profesjonalizm, WartośćNie zalecam wysyłanie dieci do tego żłobka,ponieważ to żłobek państwowy a żondaopłat za spuzinienia, a przypominam niewszyscy zawsze mają czas by odebrać dziecio 17,jak żądają, bo im z a to płacipracodawca by zaopiekować się dźecimi doodbioru opiekuna,i nie powini pobierać za tożadnych opłaty bo to ich praca,pozatym niewszyscy są bogaczami by płacić im zanadgodiny jak sobie życzą.Żłobek nr 147 Wesoły Pałacyk (właściciel)8 miesięcy temuŻłobek jest czynny od godz. 7.00 do godz.17.00, o czym wszyscy Rodzice/Opiekunowiewiedzą, bo jest to zawarte w umowie. Naszeciocie i wujek mają rownież swoje rodziny ipozapracowe obowiązki, a za pracę wnadgodzinach chcieliby otrzymaćwynagrodzenie, podobnie jak wszyscy Państwo.Dzieci także chciałyby po kilku godzinach wrócićdo domu. Obecnie nie pobieramy jużdodatkowej opłaty. Rodzicom, którzynotorycznie spóźniają się po dzieci jesteśmyzmuszeni wypowiedzieć umowę.
Te dwie zajebiste ciotki, które podczas każdego wesela czy imienin dawały ci posmakować ajerkoniaku –
Moja córka dostała zaproszenie na imprezę urodzinową dzieciakaz jej przedszkola – Nie znałam ani dziecka, ani jego rodziców, może byli nowi, ale wszyscy w przedszkolu byli spoko, a moja córka nigdy nie odmawiała imprezy urodzinowej, więc tam pojechałyśmy.Impreza była w McDonald's, było dość dziwne, bo większość rodziców z przedszkola organizowała dzieciom imprezy w stylu "wynajmiemy całe muzeum dla dzieci" (Nie jesteśmy bogaci, ale przedszkole było w "dobrej" dzielnicy).Kiedy dotarliśmy na miejsce zobaczyliśmy solenizantkę i jej brata siedzących przy stole i parę innych osób, pewnie wujków i ciocie, ale żadnych innych dzieciaków. Solenizantka zaczęła podskakiwać z radości, kiedy zobaczyła moją córkę.Na całe szczęście córka zachowuje się jak organizator rozrywek na statku wycieczkowym i potrzebowała tylko paru patyków, kilku kredek i jednej lub dwóch osób, żeby zorganizować imprezę o wysokiej wartości produktywnej i bogatym scenariuszu. Nie mam pojęcia, po kim to ma, mam paskudną osobowość.Ta dziewczynka, jej brat i moja córka bawili się przed dobre 2 godziny. Jej tata był w takim szoku, że co chwilę oferował, że kupi mi coś do jedzenia. W pewnym momencie też zauważyłam, jak jej mama popłakuje w korytarzu, ale udawałam, że nic nie widziałam.Czasem wystarczy tylko jeden przyjaciel, by dzień był wyjątkowy Nie znałam ani dziecka, ani jego rodziców, może byli nowi, ale wszyscy w przedszkolu byli spoko, a moja córka nigdy nie odmawiała imprezy urodzinowej, więc tam pojechałyśmy.Impreza była w McDonald's, było dość dziwne, bo większość rodziców z przedszkola organizowała dzieciom imprezy w stylu "wynajmiemy całe muzeum dla dzieci" (Nie jesteśmy bogaci, ale przedszkole było w "dobrej" dzielnicy).Kiedy dotarliśmy na miejsce zobaczyliśmy solenizantkę i jej brata siedzących przy stole i parę innych osób, pewnie wujków i ciocie, ale żadnych innych dzieciaków. Solenizantka zaczęła podskakiwać z radości, kiedy zobaczyła moją córkę.Na całe szczęście córka zachowuje się jak organizator rozrywek na statku wycieczkowym i potrzebowała tylko paru patyków, kilku kredek i jednej lub dwóch osób, żeby zorganizować imprezę o wysokiej wartości produktywneji bogatym scenariuszu. Nie mam pojęcia, po kim to ma, mam paskudną osobowość.Ta dziewczynka, jej brat i moja córka bawili się przed dobre 2 godziny. Jej tata był w takim szoku, że co chwilę oferował, że kupi mi coś do jedzenia. W pewnym momencie też zauważyłam, jak jej mama popłakuje w korytarzu, ale udawałam, że nic nie widziałam.Czasem wystarczy tylko jeden przyjaciel, by dzień był wyjątkowy
Gorące ciocie w Gwiezdnych Wojnach –
Ksiądz z parafii w Mysłowicach zaapelował do dzieci, aby podzielili się swoimi pieniędzmi z komunii. Pieniądze, które przyniosły w kopertach na mszę, mają wspierać misje. – Rodzice nie kryją oburzenia. – Nie jesteśmy przeciwni akcjom charytatywnym. Wręcz przeciwnie, wspieramy je i uczymy dzieci, że warto pomagać. Ale to, co zrobił ksiądz, to zwykłe wymuszenie. I manipulowanie dziećmi. Nasze tak się rozpędziło, że najchętniej oddałoby księdzu całą kwotę zebraną przez naszych krewnych. Musieliśmy tłumaczyć, że babcie i ciocie chciały, by z komunii była jakaś pamiątka. Głupia sytuacja, bo z jednej strony szlachetny gest, a z drugiej proza życia – mówią rodzice, którzy do koperty włożyli 50 zł.– Moi krewni się wściekli. Najchętniej nic by nie dali, na przekór. Ale dziecko musiałoby podejść do ołtarza bez koperty i wszyscy by się patrzyli. Od razu byłoby na cenzurowanym – mówi ciotka jednej z dziewczynek.
Ciocie takie są –  CIOCIA NA FACEBOOKUSTARTER PACKJAK LUDZIEGADAJĄZA TWOIMIPLECAM,TO PUŚĆIM BAKAZycrenia Radownych SwigtWielkanocnych wypelnionych"ślicznie wyglądaszna tym zdjęciumaciusiu"epáz op Sis faskzpng klazpeuwiuny i eviarg w sens ayiePegody w sercu i ndoiei phyngeejzfaktu ZmartwychwstaniaPalskiego."00, a gdzie tosię Danusiuwybrałaś zagranicę"DEMOTYWATORY.PLCiocie takie są
Tylko my mając 13 lat wyglądaliśmyna 13, a nie na 35-letnie ciocie –
To jest Witek (ten po lewej). Witek to połączenie człowieka z cyborgiem-jest nieśmiertelny. Historia miała miejsce na jednym z wielu wesel gdzie mamy przyjemność poznać bardzo wielu ludzi-lecz Witek długo zostanie nam w pamięci. Więc może przybliżę jego postać w postaci harmonogramu – godz. 17.40 Witek zjawia sie na weselu niczym dźin z magicznej lampy 17.45 Witek otwiera pierwsza butelke wódki 18.00 ciepłe danie-Witek nakłada każdemu 18.20 Witek kończy rozlewać 3-cią butelkę wódki 18.30 Po co mi ta marynarka? 19.00 Jego towarzysze kieliszka zaczynają odmawiać picia-on się nie poddaje19.30 Pierwszy taniec-ale zaraz, gdzie się podział Witek?!? 19.35 Nasz cyborg wychodzi z kuchni- pił tam już ze wszystkimi 20.00 Huczna zabawa-król parkietu obraca wszystkie ciocie21.00 A teraz idziemy na jednego- mocno widoczne znaki działania alkoholu, ale nie poddaje sie21.45 Witek wypił już z każdym gościem obecnym na weselu 22.30 Witek tańczy na krześle 22.32 o przepraszam-zaczyna wchodzić na stół 23.00 jego kompani sąsiedzi przy stole mówią ze maja już dość23.10 Witek zaczyna pić na drugą nogę z każdym gościem po kolei 00.00 OCZEPINY!!! Witek gwiazdą wieczoru-zespół nie może wyjść z podziwu00.50 Witek pomaga roznosić tort---polejcie jak juz u Was jestem01.30 Witek przekroczył "DAWKĘ ŚMIERTELNĄ" trzykrotnie 02.00 Nieśmiertelnego przyprowadzają do naszego baru;-) Co Ci podać?- www.... wwyyy.... wóóód....-czystej mi polejcie! ale nie w kieliszek-w ta dużą szklankę. - nasz klient nasz Pan! Proszę bardzo Panie Witku, tu są jeszcze owoce na zakąskę. (ilość wódki widoczna na zdjęciu-poszło wszystko)02.30 miło było z Wami ale muszę iść jeszcze napić się z zespołem-tak przynajmniej sobie to przetłumaczyłem z języka marsjańskiego03.00 wszyscy kompani Witka śpią już od 2 godzin w samochodach 03.20 Witek ponownie wkracza na parkiet-prawa fizyki zostały obalone 04.30 zaczynamy się powoli zbierać z barem- Witek osusza stół wiejski 05.10 Koniec wesela-Witek pomaga obsłudze sprzątać... Na moje oko 13 promili... Nie wiem-nie umiem wytłumaczyć jak jest to możliwe, ale jednak- Witek przepił wódkę
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Gdy na rodzinnej imprezieciocie spróbują bimbru –
Rodzice kazali nastoletniej córce oddać dziecko do adopcji. 50 lat później dzwoni telefon – Ta historia brzmi jak scenariusz filmowy, a jednak wydarzyła się naprawdę.Dziewczyna zaszła w ciążę w wieku zaledwie 15 lat. Ojcem był jej ukochany chłopak, 2 lata od niej starszy.Rodzice nastolatki nie byli zachwyceni, że zostali dziadkami tak szybko, postanowili więc nakazać córce by ta oddała swoje dziecko do adopcji.Dziewczyna urodziła w instytucji dla nieletnich matek, skąd pielęgniarka zabrała jej córkę. Nie zobaczyła jej już potem nigdy więcej.Nastoletni rodzice ciągle byli ze sobą blisko, ale ojciec dziewczyny zabronił im się ze sobą spotykać. Chłopak się oświadczył, ale usłyszał odmowę. Co więcej jego niedoszły teść zagroził córce, że jeśli nie zerwie kontaktu z ukochanym, będzie musiała przerwać studia.Poszedł więc do wojska, ona studiowała, a kontakt im się urwał na długie lata. Oboje zdążyli wstąpić w inne związki małżeńskie i wydawać by się mogło, że ich miłość odeszła w zapomnienie.Ale tak nie byłoChłopak właśnie się rozwiódł. Udało mu się znaleźć numer do pierwszej ukochanej w sieci. Dowiedział się wtedy, że ta została niedawno wdową. Wniosek był jeden - skoro oboje są wolni, nic nie powinno stać im na przeszkodzie.Ich spotkanie było pełne pasji, a potem ich miłość rozbłysła na nowoJuż następnego dnia zdecydowali, że wezmą ślub. I ożenili się 3 dni po pierwszym spotkaniu. Byli bardzo szczęśliwi, ale chłopak czuł, że jest jeszcze coś, co muszą zrobić by ich życie było kompletne.Małżonkowie postanowili odszukać swoją córkę, którą musieli oddać do adopocjiCo tu ukrywać - udało im sięSpotkali się ze swoją już ponad 50-letnią córką Jean. Kobieta była wręcz oszołomiona wiadomością, jaką dostała - jej rodzice żyli, właśnie się pobrali i chcą ją odszukać.Na spotkaniu wszyscy popłakali się ze szczęścia, a Jean zyskała jeszcze większą rodzinę. Poznała swoje rodzeństwo, o którym nie wiedziała, swoich wujków, ciocie i kuzynów.A rodzice dowiedzieli się, że są dziadkamiHistoria  niesamowita. Niesamowite jest to, że ich córka tak się ucieszyła z tego spotkania, choć mogła mieć do nich pretensje, że oddali ją do adopcji

Subtelne różnice:

 –  - ZAŁÓŻ CZAPKĘ! - WEŹ WIEC! PO DRODZE! - KUP CHLEB - ODWIEDŹ CIOCIĘ JAK BĘDZIESZ WRACAŁ - KIEDY WRÓCISZ? - OK. - NIE -TAK - I GUMYJESZCZE -OK - A COLĘ? - TAK... GDY NAS BUDZĄ RANO - JESZCZE PIĘĆ MINUUUUT... - JUŻ WSTAJĘ... - TRZEBA SIĘ ZWOLNIĆ WCZEŚNIEJ Z PRACY - POGADAM Z NAUCZY-CIELEM MATEMATYKI - NIEDŁUGO STUDNIÓWKA - POGADAM Z WYCHOWC.A - ZAPYTAM O NIEOBEC NOŚCI - BĘDĘ SIĘ WSTYDZIĆ? - A W KTÓREJ TY JESTEŚ KLASIE? - MA BYĆ ZDROWO - MA BYĆ SMACZNIE - PO CO? - POSPRZĄTAJ W POKOJU - CO BĘDZIECIE ROBIĆ? - NIE MAMY CZYM ICH PCK2 STOWAĆ - DAJ PARĘ CZIPSÓW - CO NA OBIAD? - MASZ JAKIEŚ DROBNE NA BILET? - ZIMNO NA DWORZE? - GDZIE MOJA KOSZU - GDZIE MAMA? - CIĄGLE TYLKO IMPREZY, KOLEDZY, PIWKO. MYŚLISZ CHOCIAŻ O SWOJEJ PRZYSZŁOŚCI? - WZIĄŁBYŚ KIEDYŚ OJCA ZE SOBĄ - NIE - ZAPYTAJ MAMĘ
Co myślisz o takich miejscach do parkowania? – Czy każda z płci może czuć się dyskryminowana, a może to dobry pomysł aby matki, nie babcie, ciocie itp. miały własne miejsce do parkowania?
Źródło: zdjęcie własne Auchan Sosnowiec
- No zjedz kaszkę... Łyżeczka za mamusię, łyżeczka za tatusia, łyżeczka za ciocię, łyżeczka za babcię... – A potem ludzie się dziwią, dlaczego nagle komuś coś odpie*dala, bierze gnata i odprawia na tamten świat całą rodzinę
A mówią, że to kobiety są mściwe... –  Pojechałem do swojej znajomej jako osoba towarzysząca dla mojej koleżanki na ślub i wesele.Zaczęło się o godzinie 9.00 rano. Wszyscy goście pani młodej już stoją przy jej domu. Czekają na przyjazd pana młodego i starosty. Bo jak nakazuje tradycja śląska (nie wiem czy wszędzie), pan młody musi wykupić panią młodą za pomocą starostów, którzy są licytatorami w tej zabawnie przedstawionej aukcji. bla bla bla,,, koniec.Pani młoda sprzedana za buta, garść miedziaków, platynową kolię, 10 par kluczyków samochodowych i wino marki wino. Błogosławieństwo rodziców bla bla bla.. (tak mi sie już w głowie kotłuje o rosole). Jedziemy do kościoła. Ślub, ksiądz: "Czy Ty[..]? - tak " razy dwa. Ciągle myślę o rosole i roladzie na obiad już mi burczy w brzuchu. Wychodzi piękna para młoda szczęśliwa sypią miedziakami i ryżem WOOOOOOOOW. Standard.Przyjechaliśmy na sale. Uroczyste przywitanie. Szampan trzaskanie kieliszków. Pan młody sprząta. Tylko powiększa dziurę w brzuchu a na rosół czekamy. Orkiestra na przywitanie jeszcze sto lat. Życzenia i prezenety. I w końcu siadamy do stołu uffff.....Obrałem strategiczne miejsce z koleżanką, ale wszyscy jeszcze nie siedzą. Talerze na stołach.I TERAZ NAJWAŻNIEJSZE.Pan młody bierze mikrofon i prosi grzecznie w pełnej powadze, aby wszyscy zajęli miejsca. Dziadkowie, babcie, ciocie, wujaszki, koledzy, koleżanki, ksiądz proboszcz, orkiestra, kelnerkim, kucharze i pozostali goście z rodziny Pana młodego i Pani młodej zasiedli przy stołach (około 120 osób). Gdy krzątanina się skończyła padły słowa młodego do mikrofonu:"Dziękuję wszystkim za przybycie życzenia i prezenty. Mam dla Was małą niespodziankę schowaną pod każdym talerzem. Proszę o sprawdzenie kopert pod talerzami."Głęboka cisza. I wszyscy podnoszą talerze. Ja też. Wyciągam koperty, a tam dziewczyna naga siedząca na nagim młodzieńcu. 3 zdjęcia. Rózni goscie mieli inne pozy. Pan młody konczy:"Dowiedziałem się miesiąc temu, że moja XXXXXX mnie zdradza z tym panem na zdjeciu. Postanowilem w dowód zawodu milosnego to sfotografować i pokazać Wam wszystkim. Nie chciałem odwoływać przyjecia bo i tak jest zaplacone. Inaczej byscie mi nie uwierzyli i byłbym najgorszy gdybym nagle zerwał zwiazek tuz przed weselem. Ksiadz proboszcz mam nadzieje, unieważni małżenstwo, skoro jest jeszcze nie skonsumowane. Dziekuje wszystkim. Wy zostancie i bawcie się. Zdjęcia zachowajcie na pamiątkę."Wszytkim kopara opadła! Pani młoda się popłakała i jak to baba musiała strzelić młodego w twarz. Takich wyuzdanych zdjęć to bym się nie spodziewał. Drugim szokiem było to, że PANEM ZDRAJCĄ był kuzyn pana młodego. Rosół zjadłem. Flaszkę dostałem. o 22.00 "impreza" sie zakonczyla. Dzisiaj miał być drugi dzień wesela, ale nie ma.* nie podaję nazwisk, miejscowości, prawdziwej daty itp.** sytuacja w 100% prawdziwa*** stało się to nie dalej niż w poprzednim kwartale**** może i ktos z Was był na tym weselu

1