Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 101 takich demotywatorów

Przykazania 104-letniego mędrca. Przeczytaj, warto

Przykazania 104-letniego mędrca.Przeczytaj, warto – 1. Naucz się widzieć wszystko wokół siebie i cieszyć się wszystkim – trawą, drzewami, ptakami, zwierzętami, ziemią, niebem. Spójrz na nie życzliwymi oczami i uważnym sercem – a odkryjesz taką wiedzę, której nie znajdziesz w książkach. Zobaczysz w nich siebie – poskromionego i odnowionego.2. Weź za obyczaj, chociażby przez kilka minut, stanie boso na ziemi. Dawaj ciału ziemię dopóki sama go nie wezwie.3. Szukaj możliwości przebywania przy wodzie. Ona zdejmie zmęczenie, oczyści myśli.4. Pij czystą wodę gdzie tylko można nie czekając na pragnienie. To jest pierwsze lekarstwo. Gdzie los mnie zaprowadzi, najpierw szukam studni, źródła. Nie pij słodkiej i słonej (mineralnej) wody butelkowanej. Jako pierwsze zjedzą wątrobę, a następnie zamurują naczynia.5. Codziennie na twoim stole powinny być warzywa. Pożywne są te, które były ogrzane i wypełnione słońcem. Na pierwszym miejscu – buraki, nie ma na ziemi lepszego pożywienia. Następnie – fasola, dynia, jagody, marchew, pomidory, papryka, szpinak, sałata, jabłka, winorośl, śliwki.6. Mięso, jeśli chcesz, możesz jeść. Ale rzadko. Nie jedz wieprzowiny, nie jednego człowieka wysłała na tamten świat. Ale cienki plaster słoniny wyjdzie na zdrowie. Ale nie wędź jej. Po co używać smoły…7. Złe jedzenie – kiełbasa, pieczone kartofle, ciasteczka, słodycze, konserwy, marynaty. Moje jedzenie – to zboża, fasola, zielone. Drapieżnik najadłszy się mięsa – ledwo łazi, jest leniwy. A koń od owsa cały dzień wóz ciągnie. Szarańcza żywi się trawą od tego ma siły aby latać.8. Lepiej po garstce, ale często. Żeby było mniej, piję dużo wody i kompotów, jem surowe jedzenie i warzywa. Od czwartku wieczorem do piątku wieczór niczego nie jem, tylko piję wodę.9. Post jest największą łaską. Nic tak nie wzmacnia i nie odmładza jak post. Kości stają się lekkie jak u ptaka. A serce wesołe, jak u młodzieńca. Z każdym dużym postem młodnieję o kilka lat.10. Słońce wschodzi i zachodzi – dla ciebie. Praca dobrze wychodzi po wschodzie słońca. Przyzwyczaisz się do tego to będziesz mocny ciałem i zdrowy duchem. A mózg lepiej odpoczywa i jaśnieje w wieczornym śnie. Tak robią zakonnicy i żołnierze. I mają siłę służyć.11. Dobrze jest w ciągu dnia zdrzemnąć się pół godziny na wznak, aby krew odświeżyła głowę i twarz. Niedobrze jest spać po jedzeniu, ponieważ krew staje gęsta i tłuszcz osadza się na naczyniach.12. Mniej siedź, ale śpij do woli.13. Staraj się być więcej pod odkrytym niebem. Naucz się żyć w chłodnym pomieszczeniu. Wystarczy aby nogi i ręce były ciepłe, ale głowa – chłodna. Ciało wysycha i starzeje się z cieple. W Ussuryjskich lasach poznałem starego Chińczyka, który zawsze nosił bawełniane ubrania, ale w chacie prawie nigdy nie palił.14. Słabe, zmarznięte ciało wzmacniać ziołami. Garstkę ziół, jagód, liści, gałązek porzeczki, maliny, poziomki zaparzaj wrzątkiem i pij cały dzień. Zimą przyniesie to dużo pożytku.15. Nie zapomnij o orzechach. Orzech jest jak nasz mózg. W nim siła dla mózgu. Dobrze jest codziennie użyć łyżeczki masła (oleju) orzechowego.16. Da ludzi bądź dobry i uważny. Od każdego z nich, nawet pustego, możesz się czegoś nauczyć. Nie rób z ludzi swoich wrogów ani przyjaciół a nie będziesz miał z nimi żadnych kłopotów.17. To co ci przeznaczone, zostanie dane. Tylko naucz się pokornie czekać. To czego nie powinieneś mieć nie szukaj. Niech dusza będzie lekka.18. Nie wierz w uprzedzenia, astrologów, nie uciekaj się do wróżb. Utrzymuj duszę i serce w czystości.19. Kiedy na duszy jest źle, trzeba wiele chodzić. Najlepiej polem, lasem, nad wodą. Woda poniesie twój smutek. Ale pamiętaj: najlepszym lekarstwem dla ciała i duszy jest post, modlitwa i praca fizyczna.20. Więcej się ruszaj. Toczący się kamień mchem nie zarasta. Kłopoty trzymają nas na ziemi. Nie uchylaj się od nich ale też nie daj im nad sobą zapanować. Nigdy nie bój się zaczynać, uczyć się czegoś nowego – sam się odnowisz.21. Nigdy nie byłem w uzdrowisku, nie przeleżałem ani jednej niedzieli. Mój odpoczynek to zmiana zajęć. Nerwy odpoczywają wtedy kiedy pracują ręce. Ciało nabiera sił, kiedy pracuje głowa.22. Nie proś o mało. Proś o dużo. Otrzymasz bardzo mało.23. Nie bądź chytry na wszelkie wygody, staraj się aby samemu być pożytecznym. Wiklina, która nie rodzi szybko usycha.24. Nie bądź prześmiewcą i żartownisiem ale bądź wesoły.25. Nie przejadaj się! Głodne zwierzę jest chytrzejsze i zwinniejsze od sytego człowieka. Z garścią daktyli i kubkiem wina rzymscy legioniści przechodzili w pełnym ekwipunku 20 kilometrów, wbijali się w nieprzyjacielskie szeregi i walczyli pół dnia bez wytchnienia … A od przesytu i zepsucia Patrycjuszy upadło imperium rzymskie.26. Po kolacji jeszcze pół godziny spaceruję po ogrodzie.
Seryjna morderczyni Leonarda Cianciulli znana była z tego, że swoje ofiary przerabiała w ciasteczka a następnie podawała gościom – Teraz znasz sekretny przepis babci na ciasteczka
Pliki cookie - wyświetlą ci reklamę czegoś, o czym ledwo wspomniałeśw necie miesiąc temu – Nie odnajdą strony przeglądanej przed godziną
Pyszne ciasteczka, ale będę tam igły trzymał –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Najlepszy prezent na Dzień Kobiet,to ciasteczka bez opakowania! –

Prawdziwa przyjaźń ma niesamowitą moc. Ta historia o tym świadczy:

Prawdziwa przyjaźń ma niesamowitą moc. Ta historia o tym świadczy: – "Co sobotę mój dziadek i ja chodziliśmy do domu spokojnej starości odwiedzać jego znajomych. Mamie to się nie podobało - uważała, że tracę czas i powinnam spędzać więcej czasu z rówieśnikami, ale dziadek był dla mnie ważniejszy. Zawsze powtarzał, że odwiedzając chorych, daje im się życie... Nigdy nie zapomnę tego zdania! W domu opieki przebywało wiele osób, ale najbardziej pamiętam Johna Kucharza, Elisę Babcię, Simona Piosenkarza i Viktora Milczka. Każdy z przyjaciół dziadka miał swój przydomek oddający jakąś najbardziej charakterystyczną cechę. John uwielbiał gotować, Elisa była naprawdę kochaną i wspaniałą babcią, Simon mógł spędzić cały dzień śpiewając, a Viktor tylko się przysłuchiwał i uśmiechał. Atmosfera w ośrodku była bardzo przyjemna i wyraźnie było widać radość na twarzach pacjentów, gdy ich odwiedzaliśmy... Kiedy odwiedzasz chorych, dajesz im życie." Minęło dużo czasu i mój dziadek bardzo się rozchorował. W sobotę nie wiedziałam, co robić, bo dziadek nie mógł towarzyszyć mi w spacerze do ośrodka, ale przypomniałam sobie jego słowa - NIGDY NIE POZWÓL, BY COKOLWIEK PRZESZKODZIŁO CI W ZROBIENIU WAŻNEJ RZECZY. Raz dwa ubrałam się i pobiegłam do domu opieki. Zaraz zapytali mnie o dziadka, powiedziałam im, że jest w szpitalu. To był bardzo smutny moment. A gdy wróciłam do domu okazało się, że dzwonili ze szpitala - stan dziadka pogorszył się. Lekarze dawali mu tydzień życia... Usiadłam na brzegu łóżka dziadka i w pewien sposób zaczęłam się już z nim żegnać. Nawet oddychanie sprawiało mu problem. Moja matka nie mogła przestać płakać... Tego samego popołudnia do pokoju dziadka wnieśli mnóstwo kwiatów i pielęgniarka poinformowała, że przyszli goście. Moja matka zrobiła zdziwioną minę, ale zanim zdążyła się obrócić już wiedziałam, kto wejdzie do środka: John Kucharz, Elisa Babcia, Simon Piosenkarz i Victor Milczek.""To gdzie ta impreza? - To było ich pierwsze pytanie i dziadek, choć z trudem, uśmiechnął się. Jego przyjaciele dostali specjalne pozwolenie na wyjście tylko po to, by odwiedzić dziadka. John upiekł ciasteczka, Simon zaczął grać na gitarze i wszyscy razem śpiewaliśmy. Elisa Babcia przyprowadziła swoje dwie wnuczki, Anne i Joyce, a Victor usiadł sobie w ciszy tuż przy dziadku ściskając go za rękę. Byliśmy razem prawie cztery godziny i nawet nie wiem, kiedy minął czas wizyt. Minął jeden dzień, potem kolejny, a dziadek zaczął powracać do zdrowia. Minęły dwa tygodnie, potem trzy i dziadek zaczął chodzić. Zaczął też samodzielnie jeść i chodzić do łazienki. Lekarze nie mogli w to uwierzyć. Lekarze uznali, że to cud, że dziadek przeżył, a potem... wypisali go do domu. Ja za to świetnie wiedziałam, jak do tego doszło. To przyjaciele uzdrowili dziadka. To oczywiste, bo... Kiedy odwiedzasz chorego, dajesz mu życie."
Sześciu wiernych w katolickim kościele w Bloomington w stanie Indiana dało się skusić na piekielnie pyszne ciasteczka – Okazało się jednak, że wypieki były nie tylko grzechu warte, ale też zakazane w świetle stanowego prawa.74-letni parafianin, znany jedynie jako pan Jones został niedawno oskarżony o doprawienie ciasteczek THC. Kilku wiernych w wieku od 12 do 70 lat zgłosiło się tego samego dnia na miejscowe pogotowie, skarżąc się na „skutki uboczne" ciastek, które, jak mówili, były nietypowo słone.Pan Jones początkowo przyznał się do upieczenia ciasteczek, ale nie do tego, że do wypieku użył nielegalnych składników. Policja uzyskała jednak nakaz przeszukania i znalazła w jego domu „pomarańczową fiolkę zawierającą kapsułki z brązową, oleistą substancją, która po przebadaniu okazała się być wyciągiem z marihuany". Po tym, jak sąd nakazał przeszukanie, wielkoduszny piekarz sam oddał się w ręce władz. Usłyszał zarzuty karalnego zaniedbania i posiadania olejku haszyszowego
Te dwa ciasteczkanie mogły się zmarnować –
Źródło: łakomstwo nie popłaca
Ciasteczka Schrodingera – Są jednocześnie ciasteczkami i przyborami do szycia dopóki nie otworzysz pudełka
 –  ZNACIE TE LASKI, NIE? XD NIEOBLICZALNE, TAKIE SĄ NAJLEPSZE, TAKIE "POZYTYWNIE PIERDOLNIĘTE" SZALONE. PMS, DARCIE RYJA, ŻRE BO PŁACZE, PŁACZE BO GRUBA, WINKO Z KOLEŻANKAMI DO PORZYGU, NA DVD KOMEDIA ROMANTYCZNA, Z GRAMOFONU MYSLOVITZ, A NA DOJEBKĘ EKOLOGICZNE CIASTECZKA OWSIANE I ORGANICZNA KAWA Z MLEKIEM SOJOWYM. SKOK W BOK Z ENRIQUE BO HORMONY KAZAtY, GORĄCY TEMPERAMENT XDDDD ALE JAK MNIE NIE ZNIESIESZ GDY JESTEM NAJGORSZA TO NIE ZASŁUGUJESZ NA MNIE GDY JESTEM NAJLEPSZA, WIADOMO XDDDDDD CIEKAWE KIEDY JESTEŚ NAJLEPSZA CHYBA JAK ŚPISZ MASZKARO CHOCIAŻ TEŻ NIE BO PEWNIE MEJKAP ZMYTY XDDDD
Mieszkańcy Warwickshire zrobili kapliczkę dla paczki ciasteczek upuszczonych na ulicę – Na zawsze w naszych sercach [*]

Mężczyźni to wspaniałe istoty!

Mężczyźni to wspaniałe istoty! –  Wróciłam do domu i zobaczyłam to:Poprosiłam męża. żeby postawił spaghetti nagazie, żebym mogła zrobić obiad jak wrócę:Zostawiłam męża z dzieckiemna dziesięć minut...Jak poprawnie pilnować dzieci:Jak bawić się z psem:Obierz połowę ziemniaków i wstawje do garnka:Ubrania w kuchence mikrofalowej schną szybciej:Pomóż mi robić ciasteczka:Pomóż mi robić ciasto jabłkowe:W sypialni jest bardzo jasno z rana.Znalazłam męża śpiącego w ten sposób:Wyślij go samego do hipermarketu:
 –  Okres: Chcesz ciasteczko.Okres: Chcesz się bzykaćOkres: Chcesz się bzykać podczas jedzenia ciasteczek.Okres: Możemy być smutni z powodu błahostek.Okres: Zabij ich.Okres: Tamtych też zabij.Okres: Zabij ich i zjedz ich ciasteczka.Okres: Shhhh... niedługo będziesz czuła się lepiej.Okres: HAHAHAHA! NIE BĘDZIESZ!Okres: Ops... upuściłaś łyżeczkę, lepiej się popłacz.
Nasza ekonomia wyjaśniona na przykładzie ciasteczek –  Nasza ekonomia wyjaśniona  na przykładzie ciasteczek –
Wspólny celłączy wszystkich –

Sklepik szkolny

Sklepik szkolny –  Do sklepiku rzucili ciasteczka!Ciasteczka?!Z wróżbą!"Zachorujesz na cukrzycę""Będziesz grubą świnią""Miażdżyca, zawał"
Biegam, bo bardzo lubię ciasteczka –
Te migdałowe ciasteczka są niezwykle agresywne! –

Ciasteczka z marihuaną

Ciasteczka z marihuaną –

Mój plan

Mój plan –