Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 31 takich demotywatorów

Absurd w Błotnicy koło Gorzowa Wielkopolskiego. Od grudnia strażacy nie mogą wyjechać z remizy swoim wozem, gdyż... brama jest za wąska – - Brama jest za wąska. Stara miała 3,15 metra szerokości, samochód ma 3,05. Było ciasno, ale byliśmy w stanie wyjechać. Obecna brama ma 2,85 m szerokości - tłumaczy Mateusz Wróbel, prezes OSP Błotnica.- Zgodnie z uchwałą Prezydium Zarządu OSP wytyczne są takie, że brama dla pojazdów powyżej 3 metrów musi mieć wymiar 3,50 na 3,50 m. I takie było zapisanie ofertowe. Ta brama nie spełnia norm. Na dodatek wybrano firmę, która jako jedyna przedstawiła ofertę na bramę mniejszą, niż było w zapytaniu ofertowym. Brama powinna mieć certyfikat CE, pan wójt mówił, że ten certyfikat ma. Jak się okazało, nie jest to prawda - usłyszeli reporterzy "Interwencji" podczas spotkania ze strażakami i mieszkańcami STRAZOSPYOLORSSTRAŻ
Dawaj, zmieścisz się –  СУСОЛЬ ИГ
0:08
Samochód pod wymiar –
 –  Pracuję w sklepie. Gdy pakuję ciastka i innesłodycze do reklamówek, zawiązuje je w miarędelikatnie, żeby klient fatwo mógł je rozwiązaćMoja koleżanka natomiast zaciska ciasnowęzły, które łatwiej odciąć niż rozwiązać.Ostatnio zauważyłam, że klienci częściejwybierają reklamówki zawiązane przeze mnie.Mata rzecz, a cieszy.
 –
Co ciekawe, gałęzie te podobno splecione są ze sobą tak ciasno, że nawet podczas opadów deszczu woda nie jest w stanie się przez nie przedostać –
Kiedy ludzie się tego nauczą? – 1. Idąc po chodniku należy zawsze trzymać się prawej strony. No chyba że chcecie bez przerwy grać w klasy z osobami nadchodzącymi z naprzeciwka.2. Pierwszeństwo ma osoba, która wychodzi z budynku. Dopiero po niej wchodzi się do środka.W szczególności dotyczy to sklepów. Próbujesz wyjść ze sklepu z ciężkimi torbami i stajesz w wąskim korytarzu między dwojgiem drzwi, a masa ludzi napiera na ciebie, pchając się do środka. W rezultacie jest ciasno i wszyscy mają do siebie pretensje.3. Palić można 15 metrów od przystanku, a nie na samym przystanku. A już tym bardziej nie w momencie, kiedy wbiegasz do autobusu czy tramwaju. Szczególnie irytujący są ludzie, którzy w ciągu sekundy zaciągają się 3-5 razy, jakby na świecie skończyły się wszystkie papierosy, wbiegają do autobusu i wypuszczają powietrze.4. W transporcie publicznym i na ulicy nie należy głośno rozmawiać przez telefon, a tym bardziej słuchać muzyki. Szanujmy się nawzajem 1. Idąc po chodniku należy zawsze trzymać się prawej strony. No chyba że chcecie bez przerwy grać w klasy z osobami nadchodzącymi z naprzeciwka.2. Pierwszeństwo ma osoba, która wychodzi z budynku. Dopiero po niej wchodzi się do środka.W szczególności dotyczy to sklepów. Próbujesz wyjść ze sklepu z ciężkimi torbami i stajesz w wąskim korytarzu między dwojgiem drzwi, a masa ludzi napiera na ciebie, pchając się do środka. W rezultacie jest ciasno i wszyscy mają do siebie pretensje.3. Palić można 15 metrów od przystanku, a nie na samym przystanku. A już tym bardziej nie w momencie, kiedy wbiegasz do autobusu czy tramwaju. Szczególnie irytujący są ludzie, którzy w ciągu sekundy zaciągają się 3-5 razy, jakby na świecie skończyły się wszystkie papierosy, wbiegają do autobusu i wypuszczają powietrze.4. W transporcie publicznym i na ulicy nie należy głośno rozmawiać przez telefon, a tym bardziej słuchać muzyki. Szanujmy się nawzajem
Trochę ciasno już na oczko wodne... –
 –  Wieczorem w Zakopanem do ostatniego wagonu Pociągu wsiadł mężczyzna. Ponieważ już było bardzo ciasno, to zaczql wrzeszczeć-, że z plecaka uciekł mu jadowity wąż! Inni przerażeni pasażerowie uciekli, a cwaniak zary9lowai przedział, rozłożył się na Ę-otelach i zasnqi. Obudzi się rano, otwiera okno i wola idącego po peronie kolejarza: - Panie, Panie! Co to za stacja? Czemu ten pocio,9 nie jedzie? - Tot Zakopane! Pociąg to już dawno pojechał, ale podobno jakiś debil wczoraj tu węża wypuści i musieliśmy ten war odczepić'
Piękna pogoda zachęciła spacerowiczów do odwiedzenia kurortu. Kolejki przy gofrach i gastronomii, ciasno na alejkach, Monciaku i molo –
I to jest precyzyjne parkowanie –
W 2009 roku, John Jones (26 lat) wraz ze znajomymi i rodziną wyruszył na eksplorację jaskini Nutty Putty w stanie Utah – Gdy wchodził coraz głębiej w system tuneli, w końcu utknął, do góry nogami, w wąskim przejściu. Podczas gdy ratownicy próbowali ratować Johna, nie byli w stanie go wydostać- było zbyt ciasno. Jedyne, co mogli zrobić, to podać mu kroplówkę przez nogę, która zawierała leki uspokajające. Niestety po 27 godzinach w tej pozycji John zmarł z powodu braku tlenu i niewydolności serca
Nowa strategia walki z wirusem –  PROSZĘ STANĄĆ BLIŻEJ SIEBIE NA TYLE CIASNO, BY WIRUS SIĘ NIE PRZECISNĄŁ
Dokąd my zmierzamy? Budżet kancelarii Premiera jest większy niż budżet polskiej onkologii. Ręce opadają... –  Ostatni rok moja przyjaciółka i jej mąż spędzili ze swoim kilkuletnim synem na różnych oddziałach onkologicznych. Dotąd było to jej prywatne, bardzo trudne i intymne doświadczenie, ale po występie Joanny Lichockiej poprosiła mnie, żebym w jej imieniu napisała kilka rzeczy.Zdjęcie pochodzi z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Przyjeżdżają tu dzieci z całej Polski, bo jest to oddział specjalistyczny (guzy lite kości i tkanek miękkich) ze światowej klasy specjalistami.Miejsc na oddziale jest kilkanaście, dzieci z chemią często leżą na korytarzu. - Nikt nie marudzi, bo specjaliści są tu znakomici. Każdy zagryza zęby, bo wie, że te warunki to nie wina szpitala - mówi moja przyjaciółka.W salach dla chorych jest tak ciasno, że nawet nie ma miejsca na walizkę. Sala na zdjęciu to pokój dla najmłodszych dzieci oraz dzieci w trakcie diagnoz. Jest tu pięć łóżek, wszystkie zawsze są pełne. Przy każdym dziecku rodzic. W sumie 10 osób na maleńkiej powierzchni.Toaleta dla rodziców jest dwa piętra niżej, w publicznej przestrzeni. Jak rodzic chce się wysikać, musi zostawić dziecko samo. Kiedy moja przyjaciółka była tam z synem, najmłodszy pacjent miał 8 miesięcy. Naprawdę trudno jest zostawić niemowlę w trakcie chemii nawet na 10 minut. Ale najlepszy rodzic musi czasem iść do toalety, więc gna przez korytarze i trzyma kciuki, żeby nie było kolejki, niczego, co przedłuży nieobecność przy łóżku.Prysznic dla rodziców jest w szatni dla pracowników, co pewnie nie ułatwia życia ani pracownikom, ani kąpiącym się rodzicom.Ale na Instytucie opowieść się nie kończy. W tym samym czasie w Przylądku Nadziei, pięknym wielkim szpitalu ze wszelkimi wygodami, brakuje lekarzy do leczenia dzieci. Z kolei w Bydgoszczy w Szpitalu Uniwersyteckim (!) im. Jurasza brakuje pielęgniarek, bo szpital ma taką politykę, że ich pielęgniarki zarabiają jedną z niższych stawek w regionie.Stąd w czasie rekrutacji udało się zatrudnić jedynie siostry zakonne. Jednocześnie w tej samej Bydgoszczy jest ileś tam pielęgniarek z Ukrainy, które na pniu wzięłyby posady, ale nostryfikacja dyplomów się w Polsce wlecze i wlecze.- A i tak wszyscy mówią, że w tym kraju, jak mieć raka to lepiej jako dziecko, bo u dorosłych jest jeszcze gorzej - mówi moja przyjaciółka.***Udostępniajcie. Może takie osobiste świadectwa są potrzebne, żeby coś się zmieniło.
"Gdy człowiek nauczy się szanować nawet najmniejsze stworzenie, wtedy nikt nie będzie musiał uczyć go, jak kochać drugiego człowieka. Współczucie dla zwierząt jest ciasno powiązane z dobrem ludzkiego charakteru i śmiało można powiedzieć, że ten który jest okrutny w stosunku do zwierząt, nie może być dobrym człowiekiem" – - Albert Schweitzer
 –  Trzech finalistów: ryf..--1‚nn;rt P-rz-rih Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie mogli się podsłuchiwać i podpatrywać. Komisja dała znak. Pierwszy wystartował 'N nwril-f;Nn!n• - Fak, mada faka,fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5 minut. Drugi - Job twoju mać, bladź, chi wam w lopu... itp. itd.. Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na laka. Lekki rumor w kabince i leci wiązanka: - O żesz ty w mordę p*****Iona mać, w dupę r***ana kozia dupo, p****ole cię i twoja matkę też... itp. itd. Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi: - Dobra, mogę zaczynać. Komisja na to: - Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?! - To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak ch*j i nie mogłem k*rwy zawiązać...
To jest prawdziwy mistrz kierownicy –
0:19
Zdjęcie przedstawia preparat sekcyjny wątroby wiktoriańskiej kobiety, która całe życie nosiła ciasno zasznurowany gorset. Wgłębienia są spowodowane przez żebra wciskające się w narząd –
 –  Kufa. Ja to mam szczęście w sznelcugach. Dziś znów musiałem skorzystać z oferty kolejowej. Krótko. Ale z przygodami.Wagon stary 2 klasy. Miejscówki. 8 osób w przedziale. 6 z nich spora więc ciasno. Ja przy drzwiach, obok kobita w moim wieku, za nią słusznej postury chłopak i pod oknem przeciętny polski emeryt. Chłopak grzecznie poprosił kobitę by podniosła podłokietnik bo ciasno. Baba na niego od razu z pyskiem i agresją "że ona nie po to 22 złote wydała żeby nie siedzieć na swoim miejscu". Że mnie do szyby przyciska jakoś jej nie wadzi.Już wiedziałem że podróż będzie wesoła. I jest. ;-)Pociąg ruszył a baba wyciągnęła telefon i słuchawki. Choć w działaniu to raczej głośniki bo zagłusza inne odgłosy pociągu.Odpaliła Radio Maryja i zaczęła na głos mszę zasuwać. Na tyle głośno że już wiem że to na żywo z kaplicy w Watykanie. Nie wytrzymałem ja choć widać było że wkurzeni są wszyscy. Poprosiłem ją spokojnie żeby ściszyła radio do poziomu który innym nie przeszkadza i przestała śpiewać. Tu mi baba wyjechała z ryjem że jest wolność, że Polska to kraj katolicki i że ona mszę musi wysłuchać i że jak mi się nie pasuje to mogę do Niemiec się wynosić!Nosz kufa... Wnerwienie level 10 i rośnie. Ale co się ma z babą kłócić? Trza sposobem. Wyciągłem tableta, słuchawki i odpaliłem PornHuba-a. Kolo po jej drugiej stronie jak zobaczył co mam bez słowa zrobił to samo. Zapytałem go czy chce darmowy net. Baba siedzi między nami tak że musi oba ekrany widzieć. ;-)Tu już baba nie wytrzymała i zaczęła wrzeszczeć żeby te bezeceństwa powyłączać! No to jej powiedziałem że Polska to wolny kraj i ja muszę jak co rano pornola obejrzeć. Albo i dwa bo dziś śwęto. ;-)Babę zatkało. Zerwała się i poleciała po kierpocia. Jak wrócili to zażądała żeby zakazał nam oglądać pornole i wezwał policję bo ona jest molestowana. Mina kierpocia bezcenna. :-) Powiedział że każdy może oglądać i słuchać co chce o ile nie przeszkadza współpasażerom. Babę zatkało. Kierpoc by rozwiązać problem zaproponował żeby przeniosła się do przedziału służbowego. Przeniosła się. W efekcie w przedziale jakby luźniej, milej, gadamy swobodnie o pierdołach.Edit: Przyszedł kierpoc. Bilety sprawdził. Skomentował ze śmiechem że babę bez pudła zgasiliśmy. I że metody "na pornola" nie znał. Wziął adres strony.  ;-)Zaraz Siedlce. Pozdrowienia z IC Inka na trasie DC-LLU. ;-)(c) Babcia, DC-LLU 02.05.2019
A ja głupi kredyt przez 12 lat spłacałem... –  Mam pytanie 10 lat temu samowolnie zajęłam mieszkanie gdzie mieszkam do dziś.Dostalam tylko karę grzywny która spłaciłam i teraz chce to mieszkanie zdać do Admu i zając inne większe gdyż rodzina się powiększyła i tam nam poprostu jest za ciasno.Jak to jest przy 2samowolnym zajęciu?Jakie konsekwencje mi tym razem groza?przez 10 lat wiele się zmieniło w prawie wiec chciałabym się dowiedzieć.Z góry dziękuje za każda odp