Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 326 takich demotywatorów

Dwóch małych chłopców ukradło sąsiadowi torbę pomarańczy. Stwierdzili, że muszą pójść w jakieś ustronne miejsce i tam podzielić się łupem po równo. Poszli więc na pobliski cmentarz – Kiedy przechodzili przez bramę cmentarza, z torby wypadły dwie pomarańcze, ale chłopcy stwierdzili, że mają jeszcze dość dużo.Kilka minut później, pijany mężczyzna przechodził obok cmentarza i usłyszał głos: "Jeden dla mnie, jeden dla ciebie. Jeden dla mnie, dla ciebie..." itd.Od razu wytrzeźwiał i ile miał sił w nogach pobiegł do kościoła, który był nieopodal cmentarza."Ojcze, proszę ze mną. Bądźmy  świadkami tego, jak Bóg i Szatan dzielą ciała i dusze na cmentarzu".Przerażeni obaj pobiegli do bramy cmentarza i zaczęli nasłuchiwać. Głos kontynuował: "jeden dla mnie, jeden dla ciebie, jeden dla mnie i jeden dla Ciebie"Nagle głos przestał liczyć i odezwał się drugi: "A co z tymi przy bramie"?
Po opublikowaniu tego zdjęcia poporodowego, internauci zaczęli z kobiety kpić. W obronie stanął jej mąż, który napisał kilka bardzo mądrych słów: – "Jestem taki dumny z mojej pięknej żony Giovanny Fletcher za to, że opublikowała to zdjęcie i historię. Kochałem jej brzuch, kiedy byli w nim nasi chłopcy i kocham go teraz! Wywiera się taką presję na kobiety, żeby ich ciała szybko wracały "do normy", te poporodowe i bezmyślne komentarze– bez względu na to, czy zamierzone, czy nie – są bardzo szkodliwe i mają duży wpływ na kobiety.  Wszyscy - mężczyźni i kobiety - powinniśmy wspierać i oklaskiwać mamy za to, co przeszły podczas ciąży, porodu i później. Bez względu na to, czy rodziły naturalnie, przez cesarkę, w basenie, w domu, w szpitalu - cokolwiek, gdziekolwiek... Mamy, jesteście wspaniałe – wasze brzuchy i wszystko inne!"
Pewna kobieta wywołała burzę w internecie, pisząc, że jest leniwą i beztroską matką. Tak to uargumentowała: – Jestem leniwą matką. Poza tym jestem beztroską egoistką. Chcecie wiedzieć dlaczego?Pracując w przedszkolu, widziałam wiele różnych postaw dzieci i rodziców. Najczęściej rodzice są nadopiekuńczy. Dzieci są ubierane, karmione, nic im nie wolno, bo się uderzą, bo spadną, o wszystkim decydują rodzice. Najbardziej zapadł mi w pamięć mały  Slavik. Chłopiec jadł, cokolwiek włożyło mu się do ust, ale nigdy sam nie sięgał po jedzenie. Kiedyś karmiłam go owsianką, jadł łyżka za łyżką, totalnie bez emocji. Nikt mu nie dał wyboru, że jeśli nie chce tego jeść, może zjeść coś innego. Dziecko miało zaburzenia odżywiania, bo nikt wcześniej nie pozwolił mu jeść samemu. Jednak gdy dostał wybór, jadł sam i z chęcią.Ja jestem zbyt leniwą matką, by karmić swoje dzieci. Kiedy starszy syn miał rok dostał łyżkę do ręki i musiał sobie poradzić. To samo z widelcem. Oczywiście zanim zaczął jeść tak, jak należy było dużo sprzątania, trzeba było myć stół, podłogę i malca. Jednak opłacało się, potrafi jeść wszystko sam, nie ma obaw, że się zadławi. W weekendy lubię spać długo. Pewnej soboty obudziłam się o 11, mój młodszy 2,5-letni syn oglądał kreskówki i chrupał marchewki z płatkami, które wziął sobie z szafki. Starszy syn wyszedł rano z kolegami i ich rodzicami. Stwierdziłam, że jak chce iść to musi sam przygotować się do wyjścia. Oczywiście leżąc w łóżku nasłuchiwałam, co się dzieje, ale dawałam dzieciom swobodę. Miałam na rano ustawiony alarm wibracyjny i pisałam SMS z matką jednego z chłopców. Jestem za leniwa, żeby sprawdzać synowi plecak, czy ma wszystkie książki. Zbyt leniwa, by sprawdzać, czy dał do prania strój do gimnastyki. to są jego obowiązki. W dodatku jestem tak bezczelna, że proszę syna by czasami zrobił mi kanapkę. Chcę by byli samodzielni i pozwalam im na to. Chce, żeby byli aktywni i odpowiedzialni. Dzieci potrafią poradzić sobie z obowiązkami na tyle, na ile im pozwolimy. Co ciekawe, gdy przyjeżdża w odwiedziny ich babcia, nagle chłopcy zapominają jak mają się ubrać, gdzie mają buty i jak się je sznuruje. Wszystko robi za nich babcia. Dlatego uważam, że warto dać dziecku szanse, by mogło i potrafiło radzić sobie samemu. Zbytnie nadopiekuńczość sprawia, że dzieci wszystkiego się boją i mamy zamiast aktywnych i sprawnych ludzi  trzydziestoparolatków, którzy nie potrafią wyjść spod skrzydeł rodziców.
Niewielka rzecz, a przywraca wiarę w ludzi. Dwóch chłopców poprosiło tatę aby się zatrzymał, kiedy zobaczyli człowieka na wózku, chcieli mu pomóc – Daniel Medina jest ojcem dwóch chłopców w wieku 10 i 6 lat. 12 grudnia jechali we trójkę samochodem, kiedy synowie poprosili go, żeby się zatrzymał. Zobaczyli przez okno, że mężczyzna na wózku próbuje odśnieżyć swój podjazd. Chłopcy postanowili mu pomóc. Bez wahania wzięli się ostro do pracy.„Nie widziałem tego człowieka, ponieważ byłem skoncentrowany na drodze” – powiedział Daniel „Mój starczy syn powiedział, zjedz na bok, pomożemy mu!, zatrzymałem się i zapytaliśmy, czy ma jakieś dodatkowe łopaty”„Był bardzo wdzięczny, ciągle nam dziękował, upewniliśmy się, ze wjazd będzie dobrze odśnieżony, pomogliśmy mu także oczyścić samochód, gdyż następnego dnia miał wizytę u lekarza” – powiedział dumny tata.
Dwulatek uratował brata bliźniaka przygniecionego przez komodę – Dwuletni Brock podczas zabawy został przygnieciony przez komodę. Uratował go brat bliźniak - Bowdy. Wypadek zarejestrowała kamera umieszczona w pokoju chłopców.Do wypadku doszło, gdy rodzice chłopców jeszcze spali. Bliźnięta były w swoim pokoju i bawiły się. W pewnym momencie chłopcy otworzyli szuflady w komodzie i postanowili do nich wejść. Wtedy mebel się przewrócił i przygniótł Brocka.
W niemieckich szkołach chłopcy ciągną dziewczyny za wąsy –
Müller to prawdziwy buc –  Thomas Müller wyraził niezadowolenie z faktu konieczności gry z takimi zespołami jak San Marino w eliminacjach Mistrzostw Świata. Na odpowiedź ze strony europejskiego outsidera nie musiał długo czekać.- Mecze z rywalami takimi jak San Marino nie mają nic wspólnego z profesjonalnym futbolem. Nie rozumiem znaczenia takich spotkań, szczególnie w napiętym terminarzu. Wiem, że dla nich starcie z mistrzami świata to szczególny moment. Dla nas obrona tytułu może zdarzyć się tylko dzięki ciężkiej pracy, a takie spotkania tylko prowadzą do niepotrzebnego ryzyka - powiedział zawodnik po zwycięstwie reprezentacji Niemiec z San Marino 8:0.Wypowiedź piłkarza Bayernu Monachium wywołała sporo kontrowersji i odniósł się do niej między innymi rzecznik kadry San Marino - Alan Gasperoni. Na swoim profilu na Facebooku napisał list otwarty skierowany do Thomasa Müllera, w którym podaje 10 powodów, dla których takie mecze są potrzebne.- Najdroższy Thomasie Müllerze. Masz rację. Takie mecze, jak ten w piątkowy wieczór, są pozbawione sensu. Dla ciebie. (...) Chciałbym podać Ci 10 powodów, które potwierdzają, że spotkania takie jak San Marino - Niemcy są przydatne... Po pierwsze ten mecz pokazał ci, że nawet z tak słabymi drużynami, jak nasza, nie potrafiłeś zdobyć bramki. I nie mów, że nie byłeś wkurzony, gdy Aldo Simoncini powstrzymał cię przed strzeleniem gola - zaczął ostro Gasperoni.- Ten mecz posłużył wszystkim, żeby udowodnić twoim szefom, że piłka nożna nie należy do nich, ale do tych, którzy ją kochają i pośród nich czy tego chcecie, czy nie jesteśmy także my. Takie spotkania mają przypomnieć dziennikarzom, że istnieją jeszcze chłopcy, którzy podążają za swoimi marzeniami, a nie za waszymi czekami. Twoje słowa potwierdzają, że mentalność Niemców nigdy nie ulegnie zmianie. Historia Wam już pokazała, że znęcanie się nad innymi nie daje gwarancji sukcesu. Ten mecz pozwolił Twojej Federacji (naszej też) zainkasować pieniądze ze sprzedaży wizerunku i dzięki temu może budować obiekty sportowe dla dzieci, bezpieczne stadiony czy szkoły piłkarskie - kontynuował Sanmaryńczyk uderzając we wszystkich Niemców.- Zdradzę Ci sekret - nasza Federacja zbuduje nowe boisko w zapomnianej miejscowości Acquaviva. Ty mógłbyś zbudować to za sześć miesięcy swojej pensji, a my zrobimy to za pieniądze pochodzące ze sprzedaży praw do transmisji jednego meczu. Nieźle, prawda? (...) Chciałbym, żebyś zrozumiał, że nawet jeśli nosisz najlepszy model butów Adidasa, to w środku możesz być gościem, który założy białe skarpetki do sandałów - dodał na koniec, zarzucając zawodnikowi brak klasy.
Koledzy zawsze wiedzą lepiej –  Bo to nie jest małżeństwo. tylko rodzeń-stwo. Mieszkają razem. bo się nie mieli do kogowyprowadzić. Chłopcy nie zwykli dawać za wygraną:He he. kto ci taki kit wciska. na pewno siędupcą, tylko starzy przed tobą ściemniają. bo za todo więzienia. Jak się brat z siostrą dupcy.to się rodzą potwory, mechagodzille.
Źródło: Lektura "Gnój"

Przekonujące

Przekonujące –  Drodzy chłopcy! Radzę Wam, abyście pozostawiali toaletę w czystości. Ręce, które ją myją - to te same ręce, które przygotowują Wam jedzenie! Wasza Mama.
Pewien nauczyciel szkoły podstawowej w USA chciał pomóc dzieciom wychowującym się bez ojców, więc założył "klub dżentelmenów" – Na zajęcia ci chłopcy przychodzą ubrani elegancko, uczą się prawidłowo ściskać dłoń, nawiązywać kontakt wzrokowy itd. Może i nas takie zajęcia by się przydały, nawet dla dzieci z dwojgiem rodziców?
Kradzież stulecia w Żywcu: Dwóch 7-latków zrealizowało genialny plan – Żywieccy policjanci prowadzą postępowanie w stosunku do dwóch 7-latków. Chłopcy zaplanowali, a później zrealizowali plan... kradzieży. Był na tyle genialny, że się udał. Opierał się na mistyfikacji wypadku drogowego. Już wkrótce ze swojego zachowania będą tłumaczyć się przed sądem rodzinnym i nieletnich, który zadecyduje o ich dalszym losie.Dwóch chłopców w wieku 7 lat zaplanowało kradzież. Plan się udał. Teraz mają problem. Ich rodzice także. Wkrótce rozprawa przed sądem i wyrok na prawdopodobnie najmłodszych przestępców w Polsce.Ich plan polegał na tym, że jeden z nich, jadąc na rowerku, celowo doprowadził do zderzenia z samochodem. Gdy kierowca wysiadł, aby zobaczyć co się stało, drugi sprawca wsiadł do samochodu i skradł leżący na fotelu pasażera portfel, w którym były dokumenty oraz pieniądze. Gdy właściciel portfela zorientował się, że został okradziony o całej sprawie zawiadomił żywieckich policjantów
Ci chłopcy mają nieuleczalnego raka mózgu – Ale nie poddają się. Warto podziwiać ich bojową postawę
Wszystkiego co najwspanialsze chłopcy i niekończącego się zapasu piwa w lodówce –  Każdy mężczyzna obudzony w środku nocy i zapytany o to, kiedy jest Dzień Kobiet, odpowie zgodnie z prawdą, że 12 marca, a co bardziej rezolutni dodadzą, że Dzień Kobiet jest przecież codziennie. Natomiast kobieta obudzona w środku nocy na pytanie, kiedy jest Dzień Chłopaka, odpowie: Co ty kurwa robisz w mojej sypialni?! I takie są właśnie kobiety. Nie szanują mężczyzn i nie lubią, jak się w nocy wchodzi przez okno do ich sypialni. Z tego powodu obchodzony dziś Dzień Chłopaka to obok Międzynarodowego Dnia Mydła najbardziej ignorowane święto w Polsce. Powodem tego jest oczywiście próba przykrycia większego problemu, jakim jest dyskryminacja mężczyzn.Mężczyźni od lat żyją ze wstydliwym brzemieniem bycia uprzywilejowaną większością. O ile kobiety mają swoje nierówne płace, molestowanie i przemoc domową, o tyle mężczyźni mogą się co najwyżej pocieszać dyskryminacją w zawodzie położnych i niań. A wszyscy wiemy, że w czasach powszechnej poprawności politycznej nie ma nic lepszego niż bycie dyskryminowaną mniejszością. Z tego powodu wielu mężczyzn w Polsce po nocach fantazjuje o byciu romską dziewczynką w taborze gdzieś pod Wrocławiem. Niestety, rano nadal budzimy się białymi, uprzywilejowanymi mężczyznami w dużym mieście. Nikt nam nie współczuje, wszyscy nam zazdroszczą. Na tym polega nasz dramat. Dlatego w kontrze do feministycznych obchodów proponujemy, aby podczas tegorocznego Dnia Chłopaka przez Warszawę przeszły następujące marsze.Pierwszy ruszy marsz mężczyzn przeciwko dyskryminacji w zawodach kosmetycznych. Manikiurzystka, pedikiurzystka, fryzjerka – tylko mężczyzna wie, jak bolą te słowa. Każdy młody prawnik, któremu tata nie pozwolił pójść do szkoły kosmetycznej, na widok ładnie wyciętych skórek przy paznokciach czy świeżego balejażu czuje wielką społeczną niesprawiedliwość. Marsz przejdzie Nowym Światem i zakończy się symbolicznym spaleniem stosu wacików do demakijażu pod drogerią Rossmann.Wszystkich prezesów i dyrektorów, który skrycie marzą o karierach sekretarek - zapraszamy na marsz przeciwko stereotypowemu traktowaniu mężczyzn, którzy niezależnie od kwalifikacji regularnie obsadzani są na stanowiskach kierowniczych. Marsz ruszy z Domaniewskiej i zakończy się złożeniem kwiatów pod pomnikiem Piłsudskiego. Który zresztą podobno całe życie marzył, aby chodzić w szpilkach i kserować umowy.Jeśli nie dasz rady dotrzeć do Warszawy a chciałbyś zsolidaryzować się z dyskryminowanymi mężczyznami, to polecamy taki mały performance polegający na tym, że po pracy jedziesz na rynek po zakupy, z siatami zapierdalasz odebrać dzieci ze szkoły, robisz dla wszystkich obiad, potem zmywasz naczynia i pieczesz czteropoziomowy tort. Na koniec robisz żonie awanturę, że cię nie szanuje i traktuje jak pomoc domową.
15 września 2016 r. przyszły na świat trojaczki jednojajowe – W Opolu: Amelia, Oliwia i Laura W Toruniu: Jonatan, Beniamin i Stefan Jonatan, Beniamin i Stefan - jednojajowe trojaczki - przyszli na świat 15września w Toruniu. Teraz ich rodziców czeka nie lada wyzwanie, bo chłopcysą niemal identyczni i bardzo trudno ich rozróżnić. Co ciekawe, tego samegodnia w innym polskim szpitalu urodziły się inne jednojajowe trojaczki - trzydziewczynki.
Internet obiegła wzruszająca fotografia bliźniaków Masona i Hawka Buchmeyer. Na zdjęciu widać jak Mason uśmiecha się i tuli swojego brata. Chłopcy urodzili się 18 sierpnia w University of Florida Health Shands Hospital – Niestety, za fotografią kryje się wyjątkowo smutna historia. Hawk urodził się bowiem z poważną wadą: wrodzoną przepukliną przeponową, która powoduje przesunięcie organów z jamy brzusznej do klatki piersiowej. O chorobie na facebookowym profilu informowali rodzice chłopców, co spotkało się z wyrazami wsparcia z całego świata.Niestety, w środę państwo Buchmeyer przekazali łamiącą serce wiadomość: "Nasz mały słodki mężczyzna został wezwany do domu, by przebywać z Jezusem. Odszedł w spokoju i wiemy, że już nie cierpi." W odpowiedzi setki obserwujących przesłało swoje kondolencje i zapewniło, że modli się za Hawka
Źródło: wp.pl
Teorię „dwóch bram” sformułował aktor Zdzisław Maklakiewicz: – - Trzeciego dnia powstania idę z kumplem ulicą, a tu nagle jak nie trzaśnie bomba. Prysnęliśmy do dwóch bram, w dwie różne strony. Dzisiaj kumpel jest wiceministrem, a ja drugorzędnym aktorem. I to dlatego, że ja wpadłem do bramy z kobietami i dziećmi, a kumpel do tej, w której stali chłopcy z Armii Ludowej.
"Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta, bo nie widzę. Na ochotnika chłopcy" - zwróciła się przemawiająca Wanda Traczyk-Stawska – Z pomocą przyszedł... sam prezydent!
Gender w brytyjskich szkołach – Na 90-te urodziny Królowej Elżbiety postępowi politycy wyszykowali jej kolejną niespodziankę spod znaku gender. Tym razem, zgodnie z promowaną przez rząd polityką "neutralności płciowej", chłopcy będą mogli nosić w szkołach spódniczki!Czy na pewno o takiej Europie marzyliśmy?
Dzisiaj miałaby 24 lata – Gdy sądy zawodzą, ojcowie biorą sprawy w swoje ręce W 2006 roku ...Jedna z gdańskich szkół. II klasa gimnazjum.Gdy nauczyciel wyszedł z sali, pięciu chłopców zaatakowało Anię.Rozebrali dziewczynkę, zdarli spodnie i majtki, dotykali, udawali stosunekseksualny. Jeden z nich, za pomocą telefonu komórkowego sfilmowałzajście, którego świadkami byli inni uczniowie.Następnego dnia 14-latka powiesiła się...Chłopcy, którzy dopuścili się tych czynów, stają przed sądem dla nieletnich.Sprawa ciągnie się latami. Adwokaci oskarżonych zasadą amerykańskichadwokatów „obwiniaj ofiarę” (ang. blame the victim), zaprzeczają aby wogóle takie zajście miało miejsce, a sami chłopcy padli ofiarą polityków (!?).Gimnazjaliści odpowiadają przed sądem z wolnej stopy i nadal uczą się wtej samej szkole, w tej samej klasie.Rok 2011 (!!!) pięć lat od tragicznych wydarzeń, "chłopcy" mają już nie 14 latale 19.Sąd wydaje wyrok: Środek wychowawczy w postaci nadzoru kuratorasądowego do 21 roku życia.Dziś ci chłopcy są już mężczyznami. Być może nawet sami mają już córki...Dlaczego wracam do tej sprawy?Jakiś czas temu przeczytałem informację o ojcu, który wszedł dogorzowskiego gimnazjum, znalazł II klasę i pobił ucznia w obronie swojejcórki. To nie jedyne takie zdarzenie w ostatnim roku o jakim możemyprzeczytać w prasie.Czy to pamięć tamtych wydarzeń sprawia, że ojcowie biorą sprawę w swojeręce i postanawiają odciążyć organa administracji szkolnej i sądurodzinnego oraz przejąć obowiązki wychowawcze innych rodziców?
Źródło: własne zdjęcie
Jaki jest poziom kobiecej piłki? – Odpowiedzi udzielili piętnastoletni chłopcy z juniorów Newcastle Jets ogrywając 7-0 przygotowującą się do Igrzysk Olimpijskich reprezentacje Australii