Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 120 takich demotywatorów

Zaś tylko prawdziwy geniusz panuje nad chaosem –
Ten film przejdzie do historii – Chaos na lotnisku w Kabulu, 16 sierpnia 2021 roku. W wyniku przejęcia stolicy przez talibów mieszkańcy za wszelką cenę próbują wydostać się z miasta Chcąc wydostać się z kraju ludzie łapią się zewnętrznych części samolotu. Niestety lot w taki sposób nie jest możliwy, a w Internecie pojawiają się nagrania jak ludzie spadają z samolotów z wysokości kilkuset metrów
0:16
Zbuduj miasto na pustyni – Dziw się, że są tam burze piaskowe Fala miała 100 metrówwysokości. Przerażającenagranie z ChinMałgorzata Duży | 28.07.2021 10:30Mieszkańcy chińskiego miasta przeżyli chwile grozy(Twitter)Na nagraniu widać niesamowite, ale iprzerażające widoki. Ściana piasku, któraprzeszła przez Dunhuang w północnychChinach w niedzielę, wywołała niemałychaos. Policja wstrzymała ruch uliczny,zalecając kierowcom, by przeczekali burzę.
 –
 –  NIEZŁY BURDELMAŁY BAŁAGANKREATYWNY CHAOSNOWY ŁAD
Genetyczny chaos –
Platforma Obywatelska zwołała konferencję, na której ogłoszono pakiet propozycji na naprawę służby zdrowia – - Właśnie w takich momentach potrzebne są radykalne i konkretne działania. Program, który dziś przedstawiamy, został opracowany przez specjalistów i lekarzy, dla pacjentów i służby, ale przede wszystkim dla was. Dlatego, że to człowiek jest najważniejszy. Kiedy mówimy o sytuacji w Polsce, nie chcemy rozmawiać o polityce. Chcemy zaprezentować coś, czego w powojennej Polsce nie było. Wielki program zdrowotny, który stanie się programem odbudowy zdrowego społeczeństwa - poinformował Budka. - Żeby uzdrowić Polskę, trzeba wyeliminować olbrzymi chaos. W ostatnim czasie Polska stała się niechlubnym liderem w Europie. Ponad 50 tys. ludzi zmarło do tej pory w Polsce na covid. To też osoby, dla których zabrakło miejsca w polskich szpitalach.-  Statystycy mówią o ponadnormatywnych zgonach, jednak Bartosz Arłukowicz uczulał mnie o czymś, co jest "ponadnormatywne". Każda śmierć to tragedia ludzka i można było tego uniknąć. Chcemy pokazać, jak w przyszłości można tego uniknąć - podkreślał.- Nasz program składa się przede wszystkim z pierwszego ważnego elementu. To bilans zdrowia Polaków po covid. Przebadamy wszystkich Polaków, od najmłodszych, po seniorów. Proponujemy sieć 100 szpitali bezlimitowych, w których ci zdiagnozowani wcześniej i potrzebujący pomocy, znajdą ją niezwłocznie. To jest możliwe. Wymaga to olbrzymich wydatków, ale nie ma ważniejszej rzeczy niż zdrowie i życie Polaków. Wiemy gdzie i jak zdobyć na to pieniądze - zapewnił Budka. - Mowa o dodatkowych 100 mld złotych.  Jak wyliczył Budka, krajowy plan odbudowy może stać się również planem odbudowy zdrowia Polaków. Drugim źródłem finansowania mógłby być NBP. Jego zyski powinny być przeznaczane na te cele. Trzecim źródłem pieniędzy dla 100 szpitali miałyby być dywidendy ze spółek skarbu państwa. - Trzeba skończyć z tymi oligarchami władzy, dla których spółki skarbu państwa są sposobem na życie. To wasze pieniądze. Należy też ciąż absurdalne koszty, jak imperium Rydzyka, zasilane ze Skarbu Państwa, tępa propaganda sączona z państwowych mediów i absurdalne inwestycje, które są tylko na papierze. Tego nie będzie.  - mówił szef PO

Sytuacja w szpitalach jest gorsza niż mogłoby się wydawać:

 –  Pawel Reszka2dSt3S ipodnsgooodrSfeSiz.d  · Dlaczego umierają„Moja żona ma covida. Modlę się, żeby nie musiała iść do szpitala. Oddziały covidowe to umieralnie” (rezydent anestezjologii) Dokładnie miesiąc temu minister Adam Niedzielski zapowiedział „podwojenie dostępnej bazy łóżek” dla pacjentów zakażonych wirusem. I udało się! Było 15 tys. łóżek, jest 35 tys. W ciągu 30 dni przybyło 20 tys.!Są jednak pytania: czy stoi przy nich odpowiedni sprzęt? Mają dostęp do tlenu? Skąd wzięto lekarzy, pielęgniarki, ratowników, by je obsługiwali? Łóżka są na serio? Czy też dyrektorzy szpitali, by poprawić humor ministrowi, tworzyli je szybkim pociągnięciem pisaka, robiąc np. z interny „internę covidową”?Statystycznie wyglądamy świetnie – tylko 60 proc. łóżek covidowych jest zajętych. Do tego mamy 657 wolnych respiratorów (wypada po 41 na województwo). Zachorowań mniej. Tylko dlaczego bijemy rekordy w liczbie zgonów? Zadzwoniłem do lekarza, który od miesięcy jest na pierwszej linii. Zapytałem, czy tak samo jak premier Morawiecki uważa, że osiągamy delikatną przewagę w walce z wirusem.„Redaktorze,telefon w lekarskim nie milknie. Przez cały dyżur biegam po siedmiopiętrowym szpitalu: laryngologia, okulistyka, chirurgia dziecięca, pulmonologia, ginekologia, chirurgia, ortopedia, onkologia, hematologia, radiologia, pediatria... Konsultacje, wkłucia centralne, reanimacja.Pacjenci umierają. Mój ostatni 24-godzinny dyżur odmierzała śmierć: zgon, zgon... pizza (zdążyłem zjeść połowę, bo mnie wezwali), zgon, zgon... Półtorej godziny snu i znów wezwanie. „Leć, bo się pacjent załamał”. Biegnę. Nie dobiegłem na czas. Taki dyżur to standard.Wieszasz kartkę i jużWiesz, że tych ludzi można byłoby uratować? Na pewno by żyli, gdyby to, co widzisz w statystykach, odpowiadało prawdzie. Mówisz, że „statystycznie” mamy zapas łóżek dla pacjentów covidowych.Opowiem ci, jakie to łóżka. Nasz szpital od początku pandemii przechodzi ciągłe reorganizacje. Najpierw covidowcy leżeli w wydzielonym budynku, potem tworzono miejsca covidowe na poszczególnych oddziałach, potem część pacjentów covidowych przeniesiono do innego skrzydła.To wszystko oznacza chaos. Na laryngologii jest oddział covidowy, laryngologia jest tam, gdzie okulistyka, okulistyka tam, gdzie chirurgia dziecięca, chirurgia dziecięca tam, gdzie pediatria... A jutro może się to zmienić.Każda z tych rotacji przynosi statystyczne zwiększenie liczby łóżek covidowych. Jak? Wieszasz kartkę na drzwiach: „Oddział covidowy” – i już! Ale co to za oddział covidowy bez respiratorów, sprzętu, personelu? Sprzęt w kartonach: cewniki naczyniowe, cewniki pęcherzowe. Personel przypadkowy, z łapanki.                                             ***Zakładam wkłucie centralne. Sam go na jałowo nie założę. Musi ktoś pomagać. Jest pielęgniarka, ale ona nie wie, gdzie co leży:– Doktorze, ja nie jestem z tego oddziału.– Ja też nie.– Może w tych kartonach.– Może.Czas leci. Chory pogarsza się oddechowo.– Co to za pacjent?Milczenie.– Jakie ma obciążenia?Milczenie.Wszystkie pielęgniarki są z innych oddziałów. Nie mają prawa kojarzyć tych pacjentów – cztery dziewczyny na 40 pacjentów!Kolejne wezwanie. Covidowa interna. Pacjent niewydolny oddechowo. Intubuję, reanimuję. 5, 10, 15 minut. Żadnego efektu. Jestem wykończony. W 20. minucie padam, nie jestem w stanie ratować go dalej. Przerywam. Patrzę na niego, całkiem młody gość. Rocznik 65. Myślałem, że się uda.                                            ***Ktoś mnie puka w plecy. Pielęgniarka z interny: – Doktorze, a możesz spojrzeć, bo tam nam się jeszcze jedna pani pogarsza. Babcia. Obrzęki, zmiany pozakrzepowe na kończynach dolnych. Każę ją położyć na brzuchu. Saturacja się poprawia.– Jaki lekarz prowadzi?Nikt nie wie.– Dobra, pani musi tak leżeć.Po kilku godzinach łapie mnie internistka.– Pan reanimował moją pacjentkę?– Ja? Chyba nie…– Taka starsza pani na internie.– Na internie przekładałem jedną panią na brzuch.– O nią chodzi.– Co z nią?– Jak przyszłam, to była martwa… Jakby pan napisał, że była konsultacja anestezjologiczna...Nawet nie zauważyła, kiedy pacjentka jej zeszła! Teraz szuka dupokrytki. I co ja mogę napisać? Brak dalszych wskazań do eskalacji terapii, czyli że była nie do uratowania? Napiszę. Pomogę. Doktor jest sama na oddziale, też musi biegać po całym szpitalu i konsultować internistycznie. Nie ma szans, żeby to ogarnęła.                                                 ***Wzywają mnie do założenia wkłucia centralnego dla covidowca. Dziadek, 80 lat. W bardzo złym stanie. Niewydolny krążeniowo, obrzęknięty. Zakładam wkłucie. Piszę w konsultacji prośbę o wykonanie gazometrii i biegnę. Wzywają mnie na inne oddziały.O godz. 2:45 znów wezwanie do tego samego pacjenta: „Pacjent pogarszający się oddechowo”. Wracam. Dobijam się do drzwi, dzwonię. Na oddziale nie ma personelu. Za drzwiami pacjenci covidowi. Jeden z nich właśnie się załamuje!Idę w zakontaminowanym kombinezonie przez czystą część. Nie powinienem tego robić, ale człowiek chyba tam umiera. Pacjent leży na płasko, na plecach. Monitor obok, czujnik saturacji obok. Stoją sobie. Nie zostały podłączone. Podnoszę wezgłowie, podnoszę pacjenta. Uzyskuję saturację 85. Trzeba pilnie wykonać ileś czynności. Ale tu, kurwa, nie ma nikogo. Komu mam to zlecić?Wychodzę. Mijam pacjentów leżących na łóżkach. Starzy, niedołężni ludzie. Na ścianie kartka: „Telefon do pielęgniarek...”. Wiem, że żaden z pacjentów nie jest w stanie zatelefonować.Te oddziały to umieralnie. Są po to, żeby ludzie nie schodzili na ulicy.                                                  ***A ja? Kiedy ostatnio widziałem swoich pacjentów? A przecież mój oddział to OIOM! Pacjenci na stronie brudnej pod respiratorami, na czystej po wstrząsach, z zapaleniem otrzewnych, trzeba pilnować gospodarki wodnoelektrolitowej. Kiedy mam to robić, skoro konsultuję i reanimuję? Kto jest bez winy?Pamiętam z ostatnich dni jednego z covidowych pacjentów. Konsultowałem go na jakimś oddziale. Jak podszedłem do niego, miał niecałe 60 proc. saturacji. Patrzę, a w jego nogach leżą wąsy tlenowe!– Dlaczego to nie jest podłączone? – krzyczę do pielęgniarki.– A bo nie ma kto mu tego podłączyć, doktorze!Jezu! To zakładam te wąsy. Mija doba. Pacjent niewydolny oddechowo trafia do mnie na OIOM. Leży sobie pod respiratorem, leży, aż się butla z tlenem skończyła. I zmarł. Taka to, kurwa, smutna przygoda się zdarzyła.Dziwisz się? A ja wcale się nie dziwię. Na stronie brudnej na 19 pacjentów są trzy pielęgniarki. Powinno być dziesięć. Jedna na dwa stanowiska. Tlen w butlach, butle na dwukołowych wózkach przywiązane łańcuchami. Tak tu jest.Jeszcze pójdziemy za to siedzieć. To jest przecież sprawa do prokuratury. I co ja powiem: „Pacjent zmarł, bo skończyła się butla z tlenem, bo nie było komu przypilnować, bo jest mało pielęgniarek”? A co to obchodzi żonę tego faceta? Albo pana prokuratora? Jak widzisz, trudno przeżyć w moim szpitalu. Tu musisz mieć szczęście. Jak ktoś spostrzeże, że butla się kończy, będzie OK.Czytaj też: Lekarze alarmują. Zaraz będziemy tu mieli LombardięTlenu nie ma, nikt nie powiedziałDlaczego używamy butli? Brak tlenu w instalacji szpitalnej. Za dużo pacjentów podłączonych do respiratorów. Oczywiście, nikt nam niczego nie powiedział. Wszystko sprawdza się na żywym organizmie. Podłączam pacjenta pod respirator. Nie działa. Drugi? Lepiej. Po chwili dzwoni lekarka: – Coś się dzieje złego z pacjentem. Desaturuje!Sprawdzamy. Respirator nastawiony na 100 proc. podaje tylko w 36 proc. Wtedy wpadliśmy na to, że trzeba sprowadzić butlę, bo w ścianie ciśnienie jest zbyt niskie.                                               ***Na interwencję do drugiego budynku szpitalnego, gdzie jest kilka „lżejszych” oddziałów covidowych, jeździmy karetką. Leczy tam fajny hematolog, miły chirurg, neurolog, nefrolog. Ale nie ma anestezjologów, lekarzy medycyny ratunkowej ani sprzętu. Więc jak się ktoś pogorszy, muszą wzywać nas. Najczęściej wzywają na ostatnią chwilę.Dlaczego? Otóż mają jeden monitor i dwa pulsoksymetry na oddział. Jeśli chory nie jest podłączony do sprzętu, to oni nie widzą, że się pogarsza. Tym bardziej że przy covidzie pacjenci z saturacją 70 proc. potrafią logicznie rozmawiać. Nie widać problemów. Aż nagle bach... Oni reagują, jak nastąpi to bach. Mówiąc wprost – jak pacjent zsinieje, dzwonią po nas.Respirator wziąć. Lifepacka: monitor z funkcją defibrylacji, kardiowersji brać. Plecak z ambu, z lekami, rurkami. Leki z lodówki. Dygam z tym do karetki. Z pielęgniarką przebieramy się w kombinezony. A pacjent się tam dusi.Rzadko udaje się zdążyć. Jesteśmy w drodze i dostajemy informację: „Możecie wracać, już po wszystkim”. Czasami nas nawet nie wołają. Widzą, że i tak nie zdążymy. I to też jest statystyka w praktyce. Na tamtych oddziałach są wyłącznie łóżka covidowe, które widzi w tabelkach pan minister. Ale są to łóżka bez dostępu do tlenu, bez sprzętu pomiarowego i bez personelu.                                                   ***Na interwencję zawsze chcę brać ze sobą pielęgniarkę z OIOM. One są doświadczone, znają się na rzeczy. Gdy trwa reanimacja, chcesz kogoś takiego obok siebie.Proszę je: „No pojedź ze mną” – i chyba nie muszę ci mówić, jaki jest ich stosunek do moich próśb. „Doktor, a może byś znalazł kogoś innego, co?”.Nie mam pretensji. Są upocone, umęczone, ledwie stoją. „Ratowanie życia” brzmi pięknie, ale to ciężka fizyczna praca. Pacjent waży 150 kg. Przenieś go z pielęgniarką na nosze!Wspominałem ci, że z okazji 11 listopada szpital wypłacał nagrody za walkę z covidem? Dostali różni ludzie: pan związkowiec, pani z kadr... Nie dosłała żadna z oiomowych pielęgniarek.                                               ***Anestezjolog ma grubą skórę. Często oglądamy śmierć. Mamy taką pracę. Mówimy: „mogę reanimować i jeść kanapkę”, ale dziś łapię się za głowę. Jesteśmy wykończeni fizycznie i psychicznie. A to nie jest nawet środek epidemii. Miesiące walki przed nami. Wypłaszczanie krzywej widać tylko w ministerstwie. I chyba tylko dzięki sztuczkom matematycznym. Bo u nas jest dramat.Wczoraj zakaziła się moja żona. Ciągle myślę, co zrobić, jak się pogorszy oddechowo. Zostawiać ją w domu? Słać do szpitala? Ale kto się nią tam zajmie, jak nie będzie mnie obok? Czy przepracowany lekarz albo pielęgniarka zauważy, że tlen w butli się kończy? Skoro ja się boję, co muszą przeżywać inni ludzie, którzy nie są lekarzami?Myślę, że niedługo też się zakażę. Prawdę mówiąc, liczę na to. Chciałbym odpocząć od tego burdelu.PozdrawiamP.”Fot. Paweł ReszkaRelacje też na https://www.facebook.com/ReszkaPai polityka.pl

Podsumowanie ostatnich wydarzeń:

 –  Darek Samulc8 listhltgoSsppsgSoarchnsafdoarf o gtgonedzigccfnihie go1uts0hddm:58  · Tymczasem w Polsce:24785 zakażenia, 236 śmierci.Olsztyńska policja postanowiła postawić przed sądem 14-latkę idącą na czele strajkującego pochodu. Zarzuca się jej współorganizację nielegalnego zgromadzenia, zajęcie pasa ruchu i niestosowanie maseczki. Ponoć w kolejce czekały wydanie 70 mln na nieistniejące wybory, zakup respiratorów od handlarza bronią i łamanie konstytucji ale niestety sąd odrzucił wniosek policji.Rzecznik rządu wyjaśnia, że powodem zamknięcia siłowni i klubów fitness jest konieczność docierania do nich środkami komunikacji zbiorczej. Zupełnie inaczej niż w przypadku kościołów. Do nich rządzący są przyzwyczajeni chodzić na kolanach.Watykan pozbawił insygniów i przywilejów biskupich kardynała Gulbinowicza. Decyzja ma związek z oskarżeniami o pedofilię. Naprawdę sroga kara, gorsze byłoby chyba tylko zabranie prawa do deseru. Rzecz jasna nie słychać aby prokuratura ziobrowa zajęła się tematem.Wiceminister Patkowski wraz z premierem chcą wspierać przebranżowienie firm dotkniętych przez koronawirusa. Ponoć każdy kto złoży wniosek będzie się mógł przebranżowić na wiceministra, tak jak zrobił to Patkowski.Szpital Narodowy przyjął pierwszego pacjenta, którego pan Dworczyk określił mianem Testowego. Obserwując chaos w podejściu do służby zdrowia można śmiało stwierdzić, że aktualnie każdy z pacjentów jest pacjentem testowym.Rząd postanowił zakończyć skierowaną parę lat temu do roszczeniowych i dwulicowych środowisk medycznych akcję Niech wyjeżdżają i zamienić ją na Hej, wracaj, chcesz coś z Avonu?Przy okazji przetargu na dostawę energii elektrycznej ABW ujawniło adresy cywilnych instytucji do których chce dostarczać prąd. Ja to rozumiem, z tą konspiracją było po prostu za dużo zachodu.Wicememister MSWiA, Paweł Szefernaker, przeprasza za błędy i tłumaczy je że decyzje są podejmowane z godziny na godzinę. Podobne zjawisko ma miejsce przy czarnych dziurach - tam godzina może trwać lata co wyjaśniałoby pół roku bezczynności rządu. To kolejny dowód na to, że jesteśmy w czarnej dziurze a rządzący już nas w niej urządzili.Jacek Kurski został objęty ochroną SOP przysługującą najważniejszym osobom w państwie. Porównując jego zasługi dla PiS z zasługami prezydenta ciężko nie zgodzić się z tą decyzją.Według Dominika Tarczyńskiego po wyborze Joe Bidena w USA najbardziej przechlapane mogą mieć nienarodzone dzieci. Pojawiła się propozycja jak ulżyć ich losowi - pan Dominik ma pojechać i się z nimi trochę pobawić.Według TVP cały czas nie jest pewne, że wybory prezydenckie wygrał Joe Biden. W TVPinfo cały czas nie wiadomo też czy Polska wyszła z grupy na Mistrzostwach w 2018 roku. Wiadomo jednak, że wkrótce Teleexpres poprowadzi członkini ruchu QAnon.Wicememister zdrowia wyjaśnił słowa prezydenta mówiąc, że nie potrzebujemy pomocy od Niemiec bo w tej chwili Polska jest samowystarczalna. Polska może i chwilowo tak ale co z pozostałymi 17 województwami?Prawo i Sprawiedliwość domagało się przed sądem kary dla Wojciecha Sadurskiego, który nazwał partię zorganizowaną grupą przestępczą. Przegrało. Niestety sprawą nie zajmie się ABW bo po 5 latach nie jest pewne czy to ABW zinfiltrowało PiS czy odwrotnie.Tyle u mnie od czwartku.A co u Was?
Stres źle wpływa na rozwój dziecka. Brak świeżego powietrza również.Współczuję kobietom, które teraz są w ciąży i w tych chorych czasach przychodzi im rodzić dzieci – Po prostu trzymajcie się dziewczyny!
Zdjęcie to zostało wykonane w 1948 roku. Narysowany przez nią obrazek przedstawiał zapewne plątaninę drutów kolczastych lub chaos. Także w jej oczach widach strach i niepewność –
Koronawirus na własną odpowiedzialność – Absurd i chaos w szkołach. Pojawiają się skargidotyczące niezgodnych z prawem sytuacji.Wielu dyrektorów każde dydaktykom podpisywać oświadczenia,w których zrzekają się swoich praw i jakichkolwiek roszczeń, gdyby zakazili się w szkole koronawirusem. Nauczyciele są oburzeni tymi praktykami
A w Polsce robi się chaos, gdy pojedyncze rondo ma dwa pasy –
Sztab Dudy stworzył "grę": "Polska według Rafała Trzaskowskiego". Czyli kampania na ostatniej prostej – "Rafał Trzaskowski - pogromca dobrych pomysłów, kolekcjoner złych rozwiązań, kandydat awaria. Czy na pewno chcesz zagłosować na chaos i bałagan?" - można przeczytać pod materiałem na profilu Andrzeja Dudy
 –
Nowojorski Pneumolog, Johnny Sins, który walczy o życie pacjentów zarażonych m.in. koronawirusem, tak wypowiada się o Polsce: – "Dziękujcie swojemu rządowi, że zrobił wam kwarantannę. U nas jest istny chaos, nie dajemy rady. Wszystkie kraje powinny brać przykład z Polski. A tak w ogóle to spotkałem kiedyś prezydenta Dudę, przystojny i kompetentny gość"
 –  LEKCJE ON-LINE„To będzie kilka lekcji on-line dziennie.Możemy połączyć się na 10-15 minut,nauczyciel zada zadanie,fragment do przeczytaniai wtedy łączymy się ponownie,a nauczyciel je sprawdzi."Dariusz Piontkowski, Polsat News, 21.03.2020DLA CHAOSUWSZKOLF
Praca zdalna będzie jeszcze prostsza! Nie będziesz musiał sprzątać przed spotkaniem online – Popularny program do video-rozmów stworzył dodatek, który pozwala zmienić istniejący w tle bałagan na zupełnie inny obraz, który skutecznie ukryje panujący za nami chaos
 –  1. Epidemia w Europie 2. Chaos we Włoszech 3. Kryzys ekonomiczny na horyzoncie 4. Nacjonalizm coraz popularniejszy w Niemczech Cóż, lata dwudzieste zapowiadają się... tradycyjnie

Świat stanął na głowie

Świat stanął na głowie –