Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 120 takich demotywatorów

Mocne słowa Igi Świątek w wywiadzie dla BBC – Po agresji Rosji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku w większości dyscyplin Rosjanie i Białorusini zostali wykluczeni ze sportowej rywalizacji. Taka rzecz nie miała jednak miejsca w tenisie. Co więcej ATP i WTA jasno stanęły po stronie rosyjskich sportowców. Gdy Wimbledon w ubiegłym roku wykluczył ich z rywalizacji, to właśnie Anglików ukarano grzywną, a za turniej nie były przyznawane punkty do rankingu. Rosyjskim i białoruskim sportowcom nie spadł włos z głowy. Jedyną czołową tenisistką, która przypomina o zbrodniach wojennych Rosjan na Ukrainie, jest Iga Świątek. Polka znów zabrała głos. W wywiadzie dla BBC skrytykowała tenisowe federacje. - Po drugiej wojnie światowej sportowcy z Niemiec nie byli dopuszczani do rywalizacji, podobnie z Japończykami i Włochami. Czuję, że ta rzecz pokazałaby rosyjskiemu rządowi, że może nie było to warte - mówi liderka rankingu WTA dla BBC. - Wiem, że to drobna rzecz, jesteśmy tylko sportowcami, małym elementem w światowej układance. Sport jest jednak bardzo ważny i zawsze był wykorzystywany w propagandzie - dodaje. BBC cytuje słowa zawodniczki o "braku przywództwa", który wywołał chaos w światowym tenisie. - Tenis nie poszedł drogą wykluczenia. Teraz takie zagranie byłoby fair, ponieważ ta decyzja powinna zostać podjęta już rok temu - grzmi Polka. - Tenis od początku mógł zrobić trochę więcej, by pokazać, że gracze w tym sporcie są przeciwko wojnie - ocenia. Dodaje także, że rozumie, że narodowości się nie wybiera. Zarzuca jednak części zawodników z krajów-agresorów, że nie wypowiadają się na tematy wojny.
Cisza i spokój, a nie jak zwykle chaos wykreowany przez pandę –
0:16
I wszystko runęło w jedynej chwili, jak domek z kart. Nie ma żadnego fundamentu. Stracił grunt pod nogami. Ta przygniatająca niepewność, strach i narastający chaos – To musi być straszne NAS
Kiedy rozmawiasz ze znajomym, a na podwórku za tobą twoje dzieciaki grzecznie czekają aż skończysz –
Bytomska rada miejska przyjęła uchwałę, która ma ograniczyć chaos reklamowy na ulicach miasta – Mają stamtąd zniknąć m.in. migające reklamy świetlne i reklamy wielkoformatowe na zabytkach. Czas na dostosowanie się do uchwały wynosi od 12 miesięcy do nawet 8 lat, ale jest to krok naprzód
Tak będę robił, dopóki moja micha nie napełni się karmą –
 –  30% 70%Wywołał wojnę na Ukrainiei spowodował chaosenergetyczny w EuropiePochopnie wprowadzili embargona węgiel z Rosji, na którePolska nie była gotowa
Źródło: Wikipedia Creative Commons
Rosyjscy poborowi zbuntowali się przeciwko warunkom, w jakich przychodzi im odbywać służbę przed wyjazdem na front. Panuje chaos mobilizacyjny, rekruci sami muszą się utrzymać, nie mają dachu nad głową, chorują, nie wiedzą nawet do jakich jednostek są przypisani –
W 1975 roku Agnieszka Holland rozpoczęła zdjęcia do filmu fabularno- telewizyjnego "Wieczór u Abdona" – Jako młoda debiutantka i z racji postury Holland nie wzbudzała respektu w ekipie. Na planie panował chaos i nikt nie zwracał na nią uwagi.- Proszę państwa o ciszę - powiedziała grzecznie.Żadnej reakcji.- Bardzo proszę państwa o ciszę - powtórzyła głośniej.Nadal nic.- Do kurwy nędzy, zamkniecie mordy czy nie?! - wrzasnęła w akcie desperacji.Plan zamarł. Wszyscy grzecznie ruszyli na swoje miejsca, a do Holland podszedł kierownik produkcji Wilhelm Hollender.- Agnieszko, będzie z ciebie reżyser - powiedział jej do ucha Jako młoda debiutantka i z racji postury Holland nie wzbudzała respektu w ekipie. Na planie panował chaos i nikt nie zwracał na nią uwagi.- Proszę państwa o ciszę - powiedziała grzecznie.Żadnej reakcji.- Bardzo proszę państwa o ciszę - powtórzyła głośniej.Nadal nic.- Do kurwy nędzy, zamkniecie mordy czy nie?! - wrzasnęła w akcie desperacji.Plan zamarł. Wszyscy grzecznie ruszyli na swoje miejsca, a do Holland podszedł kierownik produkcji Wilhelm Hollender.- Agnieszko, będzie z ciebie reżyser - powiedział jej do ucha.
"Nie płacimy rachunków! Teraz będzie tylko chaos!" –
0:39
Holandia pogrążona w chaosie – Holandia pogrążona w chaosie
Źródło: tvpinfo.pl
Tak więc na początku tego tygodnia Brandy i Alex pobrali się w restauracji Chuck E. Cheese na Nevada Street w Spokane w stanie Waszyngton – „Chcieliśmy zrobić coś zabawnego i wyjątkowego po utracie wszystkiego w ogniu. Chuck E. Cheese przywitał nas z otwartymi ramionami. Po ceremonii ślubnej nasi przyjaciele i rodzina zjedli pizzę i popili napojami" - powiedziała Brandy
Dzieło szalonego hydraulika –
0:21
Dobrze, że nadal to właśnie on będzie prezesem NBP. Zmiana na tak ważnym stanowisku mogłaby teraz wprowadzić niechciany chaos, a tak to stabilnie cały czas w górę z inflacją idziemy –
Im dłużej oglądam, tym bardziej nie wiem, co tu się dzieje –

Długie, ale warto przeczytać:

 –  Wieści z Rosji IIINie wiem ile w tym prawdy ale wrzucam - tłumaczony translatorem więc nieco zgrzytający przy czytaniu - wywiad z rosyjskim anonimowym analitykiem z FSB, który gdzieś tam w Rosji wyciekł."Będę szczery: przez te wszystkie dni prawie nie spałem, prawie cały czas w pracy, w głowie mi się kręci, jak we mgle. A że jestem przepracowany, czasem już łapię stany, jakby to nie było realne.Szczerze mówiąc, puszka Pandory jest otwarta - do lata rozpocznie się prawdziwy horror na skalę światową - nieunikniona jest globalna klęska głodu (Rosja i Ukraina były głównymi dostawcami zboża na świat, tegoroczne zbiory będą mniejsze, a problemy logistyczne doprowadzą katastrofę do szczytu).Nie potrafię powiedzieć, co kierowało decyzją o operacji, ale teraz wszystkie psy są metodycznie sprowadzane na nas (Służbę).  (...Ostatnio jesteśmy pod coraz większą presją, aby dostosowywać raporty do wymagań kierownictwa - już kiedyś poruszyłem ten temat. Wszyscy ci konsultanci polityczni, politycy i ich otoczenie, zespoły wpływu - to wszystko tworzyło chaos. Bardzo dużo.Najważniejsze jest to, że nikt nie wiedział, że będzie taka wojna, ukrywano to przed wszystkimi.  (...)Dlatego mamy totalną pizdę - nawet nie chce mi się dobierać innego słowa. Z tego samego powodu nie ma ochrony przed sankcjami: Nabiullina  [szefoa Banku Rosji] może zostać uznana za winną zaniedbań (raczej strzelcy jej zespołu), ale jaka jest ich wina? Nikt nie wiedział, że będzie taka wojna, więc nikt nie przygotował się na takie sankcje. To druga strona tajemnicy: skoro nikomu o niej nie powiedziano, kto mógł obliczyć to, o czym nikt nie powiedział?Kadyrow traci zmysły. Nieomal doszło do konfliktu z nami: Ukraińcy być może nawet podłożyli kłamstwo, że w pierwszych dniach operacji podesłaliśmy im trasę jednostek specjalnych Kadyrowa. Zostały one w najstraszliwszy sposób pobite w marszu, nie zaczęły jeszcze walczyć, a w niektórych miejscach zostały po prostu rozerwane na strzępy.  (...)Blitz nie powiódł się. Wykonanie tego zadania jest teraz po prostu niemożliwe: gdyby w ciągu pierwszych 1-3 dni schwytano Zelenskiego i urzędników państwowych, zajęto wszystkie najważniejsze budynki w Kijowie i odczytano im rozkaz poddania się - tak, opór zmalałby do minimum. Teoretycznie. Ale co dalej? Nawet w przypadku tej idealnej opcji istniał nierozwiązywalny problem: z kim negocjować? Jeśli zabijemy  Zelensky'ego, to z kim podpiszemy umowy? Jeśli z Zelenskim, to po tym, jak go zdemolujemy, te papiery będą bezwartościowe. OPZJ odmówił współpracy: Medwedczuk jest tchórzem, uciekł. Jest tam drugi przywódca - Bojko, ale on odmawia współpracy z nami - nawet jego ludzie go nie rozumieją. Chcieli przywrócić Tsareva, ale nawet nasi prorosyjscy zwolennicy zwrócili się przeciwko nam. Czy powinniśmy przywrócić Janukowycza? Jak możemy to zrobić?  Jego rząd zostanie zabity w ciągu 10 minut po naszym wyjściu. Okupacja? Skąd weźmiemy tylu ludzi? Komendantura, żandarmeria wojskowa, kontrwywiad, straż - nawet przy minimalnym oporze miejscowych potrzebujemy 500 tys. lub więcej ludzi. Nie licząc łańcucha dostaw. A jest taka zasada, że przekraczając ilość można tylko wszystko zepsuć. A to, powtarzam, byłoby w idealnym scenariuszu, który nie istnieje.(Prodovzhennya) Co teraz? Nie możemy ogłosić mobilizacji z dwóch powodów:1) Mobilizacja na dużą skalę podważyłaby sytuację w kraju: polityczną, ekonomiczną, społeczną.2) Nasza logistyka już dziś jest przeciążona. Sprowadzimy wielokrotnie większy kontyngent, a co dostaniemy? Ukraina to ogromny kraj pod względem terytorium. A teraz poziom nienawiści do nas jest nie do opisania. Nasze drogi po prostu nie są w stanie przyjąć takich karawan dostawczych - wszystko się zatrzyma. I nie będziemy w stanie nad tym zapanować, ponieważ panuje chaos.I te dwie przyczyny wypadają jednocześnie, choć wystarczy jedna, by wszystko się nie powiodło.Jeśli chodzi o straty: nie wiem, ile wynoszą. Nikt tego nie wie. Przez pierwsze dwa dni była jeszcze kontrola, teraz nikt nie wie, co się dzieje. Można stracić duże jednostki z łączności. Można je znaleźć lub rozproszyć, atakując je. Nawet dowódcy mogą nie wiedzieć, ilu z nich biega po okolicy, ilu zginęło, ilu dostało się do niewoli. Z pewnością liczba ofiar śmiertelnych jest liczona w tysiącach. Może 10 tysięcy, może 5, może tylko 2. Nawet centrala nie zna dokładnych danych. Ale powinna być bliższa 10. Nawet jeśli zabijemy Zelenskiego i weźmiemy go do niewoli, nic się nie zmieni. Nienawiść do nas jest na poziomie Czeczenii. A teraz nawet ci, którzy byli lojalni wobec nas, są przeciwni.  (...)Ponadto liczba ofiar wśród ludności cywilnej będzie rosła w postępie geometrycznym, a opór wobec nas będzie się tylko nasilał. Próbowaliśmy już wejść do miast z piechotą - z dwudziestu grup desantowych tylko jedna odniosła nieduży sukces. Wystarczy przypomnieć sobie szturm na Mosul - to reguła, tak było we wszystkich krajach, nic nowego.Warunkowy termin zakończenia wojny upływa w czerwcu. Warunkowo - bo w czerwcu nie mamy gospodarki, nic nam nie zostało. Ogólnie rzecz biorąc, już w przyszłym tygodniu nastąpi punkt zwrotny po jednej ze stron, po prostu dlatego, że sytuacja nie może być aż tak napięta jak teraz. Ogólnie rzecz biorąc, kraj nie ma wyjścia. Po prostu nie ma wariantu ewentualnego zwycięstwa, a jeśli przegramy - to już po nas, mamy przechlapane. W 100% powtarzamy to, co działo się w ubiegłym stuleciu, kiedy to postanowiliśmy dokopać słabej Japonii i odnieść szybkie zwycięstwo, a potem okazało się, że armia ma kłopoty (...) A wróg jest zmotywowany, zmotywowany w potworny sposób. Wiedzą, jak walczyć, mają wystarczającą liczbę dowódców średniego szczebla. Mają broń. Mają wsparcie. (...)Nie wiem, kto wymyślił "ukraiński blitz". Gdybyśmy my (analitycy) mieli rzeczywisty wkład, wskazalibyśmy przynajmniej, że pierwotny plan jest nieaktualny, że jest wiele rzeczy do sprawdzenia. Wiele rzeczy. Teraz jesteśmy po szyję w gównie. I nie wiadomo, co robić. "Denazyfikacja" i "demilitaryzacja" nie są kategoriami analitycznymi, ponieważ nie mają jasno określonych parametrów, na podstawie których można by określić stopień realizacji lub braku realizacji celu.Teraz musimy tylko czekać, aż jakiś pojebany doradca przekona najwyższe władze do rozpoczęcia konfliktu z Europą, żądając obniżenia sankcji. Albo obniżą sankcje, albo przystąpią do wojny. A jeśli odmówią? Nie wykluczam, że wtedy dojdzie do prawdziwego konfliktu międzynarodowego, jak to zrobił Hitler w 1939 roku. Czy istnieje możliwość przeprowadzenia lokalnego uderzenia jądrowego? Tak. Nie w celach militarnych (to nic nie da - to broń wyłomowa w obronie), ale po to, by zastraszyć innych. Czy wiesz, co zacznie się za tydzień? Cóż, nawet za dwa tygodnie. Będziemy tak zdeterminowani, że ominie nas głód lat 90. Po zamknięciu aukcji Nabiullina wydaje się podejmować normalne kroki - ale to tak, jakby palcem zatkać dziurę w tamie. Nadal będzie pękać, i to jeszcze mocniej. Niczego nie da się rozwiązać w ciągu trzech, pięciu czy dziesięciu dni.Kadyrow nie bez powodu  szaleje (...)  Stworzył sobie obraz siebie jako najpotężniejszego i niezwyciężonego. A jeśli raz upadnie, obali go jego własny naród. Wszystko to dzieje się w tym samym czasie, a my nie mamy nawet czasu, aby wszystko połączyć w całość. Znajdujemy się w takiej samej sytuacji jak Niemcy w latach 43-44. Od razu na starcie. Czasami jestem już zagubiony w tym przepracowaniu, czasami wydaje mi się, że wszystko było snem, że wszystko jest tak, jak było przedtem.(...) jesteśmy już w stanie całkowitej mobilizacji. Nie możemy jednak pozostać w takim trybie na długo, a czas, w którym się znajdujemy, jest niejasny i na razie będzie tylko gorzej. Mobilizacja zawsze sprawia, że kierownictwo traci orientację. Wyobraźcie sobie: możecie przebiec sto metrów sprintem, ale start w maratonie i sprint z największą możliwą siłą jest zły. Tak więc ja i pytanie Ukraińca pędziliśmy jak na sto metrów, ale weszliśmy w maraton biegowy.I to jest bardzo, bardzo krótkie podsumowanie tego, co się dzieje.Z cynicznej strony dodam tylko, że nie wierzę, aby W. Putin nacisnął czerwony guzik, aby zniszczyć cały świat.Przede wszystkim nie ma jednej osoby podejmującej decyzję, a przynajmniej ktoś z niej wyskoczy. (...)A co jest najbardziej obrzydliwe i smutne, osobiście nie wierzę w chęć poświęcenia człowieka, który nie dopuszcza w pobliże siebie swoich najbliższych przedstawicieli i ministrów, ani członków Rady Federacji. W obawie przed koronawirusem lub atakiem nie ma to znaczenia. Jeśli boisz się dopuścić do siebie najbardziej zaufanych, to jak odważysz się zniszczyć siebie i swoich bliskich włącznie?
Korekta w Polskim Ładzie, która wywoła jeszcze większy chaos – Od dziś obowiązuje rozporządzenie Ministerstwa Finansów korygujące sposób pobierania zaliczek na podatek. Zostało opublikowane w piątek po południu i ma opanować chaos jaki powstał w wyniku wejścia w życie Polskiego Ładu, bo część osób dostała w styczniu na konta zaniżone pensje. Jednak coraz więcej ekspertów uważa, że takiej zmiany nie można wprowadzić w takim trybie, a odpowiedzialność spada na firmy. - Rozporządzenie Ministerstwa Finansów w sprawie obliczania zaliczek dolało oliwy do ognia. Spowoduje jeszcze większy chaos, nie tylko na gruncie prawnym, ale również informacyjnym. Ze względu na jego niezgodność z aktami wyższego rzędu, a także niewykonalność wymaga niezwłocznego uchylenia - uważa Adam Mariański, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych

Krzysztof Skiba szczerze o kryzysie na granicy i działaniach obozu rządzącego

 –  Krzysztof Skiba1t7i7 Spgnhtsmootidc0tcazig.t  ·NA OŚLE CZY NA OŚLEP?Patrząc na to co się dzieje, to mam wrażenie, że i jedno i drugie. Ważnym elementem wojny hybrydowej jest propaganda. I Łukaszenka tę wojnę z Błaszczakiem i Kamińskim, wygrywa na razie jak Węgry z Polską w nogę. Imperium rosyjskie gra głową, a nasi się kopią. Głównie między sobą. Jak to ktoś pięknie napisał „Łukaszenka gra w warcaby, a PiS  dopiero przygląda się planszy”. Uchodźców przybywa i będzie ich dużo więcej. Ciekawe skąd na białoruskich polach biorą się przybysze z Senegalu, Iraku, Syrii czy Afganistanu? Dopiero po dwóch miesiącach, Napoleon z Nowogrodzkiej zorientował się, że ktoś ich przywozi samolotami z Turcji i Iraku. Wiadomo, że wszystko to jest starannie przygotowana przez białoruskie służby,  gigantyczna prowokacja o kryptonimie „Śluza”. Początek tej akcji zaczął się już dawno temu bo w sierpniu. Niestety Polska  ma wywiad składający się z przedszkolaków wspomaganych przez harcerzy i przespano na leżakowaniu w Orlenie, przygotowania do tej operacji.  Nasze służby tropią bowiem z wielką energią babcię Kasię i Martę Lempart oraz nastolatki krzyczące radykalne hasła na manifestacjach, bo szpiegowanie opozycji najlepiej im wychodzi. Samoloty z uchodźcami z Iraku już nie latają, bo interweniowała Unia Europejska. Nikt nie przestraszył się Morawieckiego, którego wpływy w Europie są takie jak odchody komara. Niemcy po prostu uznali, że za dużo uchodźców przybywa do nich nielegalnie z Białorusi przez Polskę.  Każdy kto ma oczy i rozum widzi, że służby Kamińskiego idealnie nadają się do tropienia bawienia się w klocki lego i skłócania wrogów Jarosława, ale w walce z Łukaszanką zupełnie sobie nie radzą. Walczą ze skutkami białoruskiej prowokacji, a nie z jej przyczynami. A co z naciskiem politycznym? Gdzie jest Prezydent? Czemu nie dzwoni do premierów Niemiec, Hiszpanii czy Francji? Dlaczego nie interweniuje w Brukseli? Dlaczego nie zabiega o wsparcie w USA?  Ach tak zapomniałem. On nie zna tych ludzi i nie wie jak z nimi rozmawiać. Właśnie ten konflikt, idealnie pokazuje, że gdyby nie obecność w europejskim klubie i NATO, to już wszyscy bylibyśmy w ruskiej dupie. Problem na granicy jest poważny i istnieje obawa, że zamieni się w coś jeszcze gorszego. Tym bardziej potrzebne jest mądre działanie, wsparcie europejskich sił policyjnych w rodzaju Frontexu, naciski gospodarcze i polityczne na Rosję i Białoruś. Niestety okazało się, że Łukaszenka nic sobie nie robi z wojowniczych konferencji prasowych premiera i dalej pcha na druty sprowadzonych przez siebie uchodźców. A może to jest tak, że władzy na rękę jest taki wojenny klimat i zamieszanie? W atmosferze strachu, wojny i ataku ze Wschodu można zyskać poparcie ludu, wygrać wybory, zbudować mur i dać zarobić swoim, można przedłużać stan wyjątkowy pod różnymi nazwami i reglamentować dostęp do informacji. Tymczasem Łukaszenka zaprosił na granicę dziennikarzy CNN, aby pokazać jaki jest otwarty. Kamiński nie dopuszcza żadnych mediów w rejon stanu wyjątkowego, bo ta władza tak ma, że instynktownie boi się prawdy.   Rozgrywają ich jak zawodowiec amatorski teatrzyk. Żeby powiększyć chaos i paranoję, brakuje tylko Antoniego z komisją i Misiewicza z odsieczą. Ale pewnie niebawem przyjadą. Na ośle i na oślep.           Na zdjęciu: Antoni w maskującej koszuli od Cejrowskiego, patroluje granicę, niewidzialnym amerykańskim helikopterem (zakupionym przez MON).
 –
Chaos i brawura –