Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 16 takich demotywatorów

 –
 –  23:17Lubię to!PORADY PRAWNEBenko zadał pytaniew grupie PORADY PRAWNE.Wczoraj o 19:51 Facebook for Android-Witam, mam firmę transportową. Zmarło się kierowcyw Szwecji, i rodzina domaga się ściągnięcia zwłokprzez firmę. Sprawa wygląda średnio bo nie widzi misię płacić nie wiadomo ile. Czy jest jakieś prawo którezabroni mi przewieźć zwłoki w doladunku na chłodni?W sensie chciałbym zabrac jakiś fracht z tym żeby niewyjść stratnymall 78%72Administrator wyłączył możliwość komentowania tego posta.https://www.gov.pl/web/gis/transport-zwlok-zarowno-na-terenie-kraju-jak-i-sprowadzenie-ich-z-zagranicy-19042018---pochowek-osoby-zmarle-na-choroby-zakazne-przechowywanie-zwlok-transport-zwlok-udostepnijTransport zwłok zarówno naterenie...gov.plw sob. Lubię to! Więcej4
 –  p" Porady prawne . 1 godz. -:© Witam, Moja sasiadka umarla (osoba nie chodzaca do kosciola, nie przyjmujaca ksiedza ale formalnie Katoliczka) i ksiadz w gminie powiedzial, ze jej nie pochowa na cmentarzu gminnym. Koniec, kropka. Odwrocil sie na piecie i nie ma z nim rozmowy. Ona byla samotna i my jako sasiedzi zajmujemy sie jej pochowkiem jednak nie mamy zadnych pelnomocnitw. Ot tak po ludzku bo to byla dobra sasiadka. Jak te sprawe "ugryzc"? Ona nie chciala byc spopielona tylko pochowana na cmentarzu kolo jej miejscowosci gdzie mieszkala. Gdzie sie skierowac? Cialo lezy w chlodni od 30.12 i nie wiemy co robic. Dziekujemy.
W Gliwicach znajduje się najwyższa drewniana budowla na świecie - liczący 110 m wysokości maszt radiowy. – Warto pamiętać, że w dziedzinie najwyższych budowli ogólnie w historii świata, rekord przez 17 lat należał do masztu w Konstantynowie, który mierzył 646 m.Polska wysoko też jest na liście najwyższych chłodni kominowych na świecie - piąte miejsce dla komina elektrowni w Bełchatowie (180m)

Ostry list do rządu

 –  Ostry list do rząduList otwarty"Szanowny" Panie Premierze również Panie PrezydenciePiszę do Was z Centrum Nowej Białej z pokładu TIRa pełnego wodyWoda jest pyszna i zimna a w te upały po 30C + wchodzi idealnie dzięki temu że stoiw samochodzie chłodniI tutaj ta sielanka niestety się kończy ...Ponieważ jest jeden mały PROBLEMA mianowicie że ta woda i ta ciężarówka nie są od Pana ani od nikogo z Waszej "Elity" to samo dotyczy ton jedzenia ubrań środków chemicznych sprzętu oraz wszystkiego co tutaj dotarło ...Wszystko co tutaj jest pochodzi nie od Was jak obiecywaliście a od zwykłych ludzi, od Polaków którzy nie pozwolą aby inni cierpieli głód i biedę po tym co się stało w sobotnie popołudniePrzyjechaliście tutajNaobiecywaliście Zrobiliście swoją szopkę I co ??? no i oczywiście nic !!!Codziennie około 500 wolontariuszy plus mieszkańcy bez dachu nad głową pracują od świtu do zmierzchu aby wieś postawić na nogi aby wrócić do domu i czuć się bezpiecznieCodziennie to samo ponad 500 osób musi jeść kila razy dziennieCodziennie to 500 osób karmione jest zupełnie za darmo przez restauratorów zcałego Podhala i nie tylkoTak tak tych Restauratorów którzy w ostatnim okresie sami ledwo wiążą koniec z końcema jednak nic nie mówią tylko pomagają jak mogąi dostarczają codziennie ponad 1500 świeżych i pysznych posiłków V W i Tutaj przepraszam ale niestety pojawia się przekleństwo K.u.r.w.a chwała Im za to ±.±.£1Czy wy Tam na Wiejskiej wiecie ile to jest jedzenia pracy czasu i organizacji!!! Ja się pytam gdzie jest jakiś sztab kryzysowyGdzie jest jakaś logistyka gdzie są jakieś dostawy kuchnia polowa jakakolwiek realna pomoc na miejscu ? Gdzieeee !!!Zostawiliście ludzi na pastwę losu Bez środków bez pomocy bez niczegoAle nie martwcie się dadzą sobie radę bo mają wokół siebie innych cudownych ludzi Państwo z kartonu Level Expert...Edit. Mam jeszcze ogromną prośbę do ludzi z wielkimi sercamiZrobiliście robotę nie do opisania ££-CJedzenia wody ubrań chemii itd jest pod sufitprosimy wstrzymać się ze zbiórką i wysyłkąBo ludzie już nie dają rady tego pakowaćJesteście mistrzami £ dziękujęJeśli możecie to proszę ^ pomagajcie tutaj
 –
I cyk, nie trzeba włączaćchłodni na trasie –
0:29
Naród ma się kłócić o sprawynieistotne a oni robią biznes –  Cytuję z Twittera: Ryszard Swetru@swetru_rMateusz Morawiecki zapowiedział kilka zmian w tak zwanej ,,Piątce dla zwierząt".Dozwolony będzie ubój rytualny w przypadku drobiu. Cóż za przypadek, że dobrym przyjacielem PiS jest Andrzej Goździkowski prezes Cedrobu, firmy zajmującej się masową produkcją drobiu. Cóż za przypadek, że zakaz nie obejmie akurat tej gałęzi, gdzie Cedrob zainwestował 100 mln zł w budowę nowych chłodni.Cóż za przypadek, że Cedrob razem ze spółkami skarbu państwa jest fundatorem wielu proPiSowskich wydarzeń, np. gal Gazety Polskiej.Cóż za q**a przypadek.
Tak brzmi pękający balon w chłodni kominowej –
0:15
Kilka euro za chwilę w chłodni – Klienci jednego z marketów we Friedbergu w Niemczech mogą za opłatą posiedzieć w chłodni.Początkowo oferta była żartem menadżera sklepu. Na drzwiach marketu wywiesił on plakat z cennikiem. Jak się jednak okazało, znaleźli się chętni na skorzystanie z tej nietypowej usługi. Pięć minut luksusu w chłodni kosztuje pięć euroTak się robi biznes w upalne dni...
Choćbyś nie wiadomo jak się starał, będziesz zawsze poniżej oczekiwań swojego szefa! –  Pewien właściciel sklepu mięsnego, układając jużprzed zamknięciem towar do chłodni, zauważył, że dosklepu wbiegł pies - owczarek niemiecki.Właściciel krzyknął na psa by się wynosił, jednak tentylko popatrzył za siebiejak gdyby to nie było do niego.Wyszedł więc zza łady żeby wyprowadzić go zaobrożę, gdy nagle zauważył, że pies trzyma w pyskutorebkę foliową. Kiedy się zbliżył, pies upuściłzawartość na podłogę.W torebce znajdowała się kartka ze spisem towarów do kupienia i sto złotych. Zaskoczony przygotował towar, zapakował wszystko razem z paragonem i resztą do mocnej reklamówki i położył przed psem. Ten merdając ogonem wziął do pyska reklamówkę i wyszedł ze sklepu. Rzeżnik szybko zrzucił z siebie fartuch i wiedziony ciekawością, zamknął sklep bypodążyć śladem psa.Pies doszedł do skrzyżowania, położył reklamówkę na chodniku, stanął na tylnych łapach, a przednią nacisnął przycisk zmiany świateł.Wziął ponownie reklamówkę do pyska i w pozycjisiedzącej czekał na zmianę świateł. Po zmianie światełprzebiegł na drugą stronę ulicy i skierował się naprzystanek autobusowy. Rzeżnik z oczami szerokootwartymi ze zdziwienia podążał za nim w niewielkiejodległości.Kiedy przyjechał autobus, pies wślizgnął się tylnymidrzwiami cło wnętrza nie zauważony przez kierowcę.Rzeżnik wsiadł przodem, skasował bilet i bacznieobserwował co będzie dalej.Po przejechaniu dwóch przystanków pies stanął na tylnych łapach i nacisnął podobnie jak na skrzyżowaniu, guzik sygnalizujący chęć wysiadania. Kiedy autobus się zatrzymał, spokojnie wysiadł i poszedł w kierunku dużej willi stojącej przy bocznej ulicy.Rzeżnik szedł za nim jak w transie.Kiedy pies podszedł pod furtkę, położył reklamówkę na kostce, a sam stając na tylnych łapach próbował kilka razy nacisnąć na klamkę. Bramka jednak pozostawała nieruchoma.Wziął reklamówkę do pyska, pobiegł z drugiej stronywzdłuż ogrodzenia, a tam wspinając się po siatceprzeskoczył plot. Podbiegł pod drzwi wejściowe willi iznanym już wcześniej sposobem nacisnął dzwonek.Rzeżnik stal przy furtce z ustami otwartymi zezdziwienia. Nagle drzwi willi się otwarły, a w nichukazała się zarośnięta twarz, wykrzykującegonerwowo na psa mężczyzny.- Dlaczego pan na niego krzyczy?... Przecież to jestgenialny pies!- Genialny?.. On drugi raz w tym tygodniuzapomniał kluczy!
Dlaczego zawsze warto przed wyjazdem z domu włożyć monetę do zamrażalnika? – Czy zdarzyło się wam, że po powrocie z wakacji wszystkie domowe zegary cyfrowe pokazywały niewłaściwy czas?To normalny efekt przerwy w dostawie prądu. Nigdy jednak nie wiadomo jak długa trwała.Długi brak prądu mógł spowodować rozmrożenie żywności przechowywanej w zamrażalce. Trudno to jednak odkryć skoro, po włączeniu prądu została ona ponownie zamrożona.Spożywanie takiej żywności, jak wiadomo, może być ryzykowne, w czasie rozmrożenia mogły się w niej rozwinąć groźne chorobotwórcze bakterie.Ten wyjątkowo prosty sposób bezbłędnie wykaże, czy zostawiona żywność nadaje się do spożycia.Potrzebne są:- miska- moneta- woda z kranuCo należy zrobić:Nalejcie wodę do miski i włóżcie pojemnik do chłodni, by zamarzła. Na zamarzniętej powierzchni połóżcie monetę i ponownie umieśćcie miskę w zamrażalce.Jeżeli po powrocie z wyjazdu znajdziecie monetę na dnie miski, to znak, że brak prądu trwał wystarczająco długo, by żywność uległa rozmrożeniu. Nie pozostaje nic innego jak wyrzucić ją do kosza.Z drugiej strony, jeśli moneta wciąż spoczywa na powierzchni, możecie być spokojni, że przerwa w dostawie była krótka.
Pomyślcie, co teraz czują urzędnicy ZUS-u –
Źródło: RMF24.pl
Do świąt niby jeszcze trochę czasu, ale w Polscejuż "Cuda, cuda ogłaszają..." –  91 letnia Janina z Ostrowa Lubelskiego przekonała się jak to jest przeżyć własną śmierć. Kilka dni temu została ona uznana za zmarłą i jej ciało trafiło do chłodni. Po kilku godzinach jeden z pracowników zakładu pogrzebowego zauważył, że worek z ciałem zaczął się poruszać"Powoli oswajaliśmy się z faktem, że ciocia odeszła. Ale około północy obudził nas dzwonek do drzwi. Na progu stał roztrzęsiony pracownik zakładu pogrzebowego. Powiedział, że zaszła jakaś pomyłka i ciocia żyje"
Aż strach umierać... –  W sobotę miał się odbyć pogrzeb 91-letniej Janiny Kołkiewicz z Ostrowa Lubelskiego. Tymczasem kobieta obudziła się w chłodni zakładu pogrzebowego, gdzie leżała 11 godzin! - Ta pani formalnie nie żyje. Pomożemy jej unieważnić akt zgonu - mówi "Wyborczej" prokuratorka. Śledczy sprawdzą też działania lekarki, która orzekła zgon 91-latki- Jesteśmy w szoku - mówi "Dziennikowi Wschodniemu" Bogumiła Kołkiewicz. Jest krewną 91-letniej pani Janiny. Opiekują się starszą kobietą wspólnie z mężem.Zimna jak lódW czwartek 6 listopada rano Bogumiła Kołkiewicz wróciła z pracy. Chciała zrobić śniadanie swojej cioci. - Mąż zauważył, że w jej pokoju jest za cicho, że się nie odzywa. Myśleliśmy, że zasłabła, bo już dwa razy była taka sytuacja. Teraz ciocia się nie ruszała. Nie oddychała, nie wyczuwałam żadnego tętna. Miała zamknięte usta i oczy - opowiada "DW".Bliscy 91-latki wezwali lekarkę rodzinną, a te nie miała wątpliwości i stwierdziła, że Janina Kołkiewicz zmarła. Po dwóch godzinach zimne jak lód ciało zabrała firma pogrzebowa. Była godz. 11.30.Zaczęły się przygotowania do pogrzebu. Został wyznaczony na sobotę, rozwieszono klepsydry. W czwartek późnym wieczorem Bogumiła Kołkiewicz odebrała telefon z chłodni: - Pani ciocia żyje!Pracownicy zakładu pogrzebowego ok. godz. 22.30 zauważyli, że worek ze zwłokami 91-latki się rusza. Janina Kołkiewicz była jak najbardziej żywa, tylko zziębnięta. Trzeba ją było ogrzać termoforem.11 godzin w lodówce- Policja pod nadzorem prokuratury rozpoczęła dochodzenie w kierunku art. 166 Kodeksu karnego. Będziemy sprawdzać, czy nie doszło ze strony lekarki, która wystawiła kartę zgonu do narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia 91-letniej kobiety. Według naszych wstępnych ustaleń ta pani spędziła w chłodni aż 11 godzin - mówi "Wyborczej" Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.Doktor, która uznała Janinę Kołkiewicz za zmarłą, ma 28-letni staż. Zapewnia, że nigdy coś podobnego jej się nie przydarzyło.91-latka ma teraz jeszcze inny - bardzo poważny - problem. Urząd Stanu Cywilnego w Ostrowie Lubelskim zdążył wystawić akt zgonu Janiny Kołkiewicz. - Zamierzamy pomóc pokrzywdzonej go unieważnić, ponieważ aktualnie w sensie formalnym ta kobieta nie żyje - wyjaśnia prokurator Syk-Jankowska.Śledczy będą więc reprezentować Janinę Kołkiewicz w postępowaniu cywilnym. Zmarli - co logiczne - nie mogą pobierać od państwa świadczeń ani też korzystać np. z publicznej opieki zdrowotnej.
Zrobił z chłodni autobus – Przynajmniej mieli klimę, nie to co w MP
Źródło: tvn24

1