Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 122 takie demotywatory

Związek nie opiera się na kompromisach - to tak nie działa. Związek to obustronne posłuszeństwo (18 obrazków)

Kilka prostych rad: – "Przestań dzwonić do ludzi, którzy nigdy do Ciebie nie dzwonią. Przestań odwiedzać ludzi, którzy nie mają pojęcia, gdzie mieszkasz.Przestań spędzać czas z ludźmi, którzy nigdy nie mają czasu dla Ciebie.Przestań myśleć o ludziach, którzy nigdy o Tobie nie myślą.Przestań poświęcać Twoje cenne życie na kogoś, kto nie jest tego wart.Zacznij ludzi traktować tak samo, jak oni Ciebie traktują.Ignoruj tych, którzy na to zasłużyli i kochaj jeszcze bardziej tych, którzy Ciebie kochają.Otaczaj się tylko ludźmi, którzy są zawsze przy Tobie, gdy ich potrzebujesz.Nie ma nic gorszego, niż trwonić czas, cenny czas, dla ludzi, którzy myślą że można Cię zastąpić..."

"Nigdy nie biegnij za kimś, kto już wie, gdzie ciebie szukać"

"Nigdy nie biegnij za kimś, kto już wie, gdzie ciebie szukać" – Jeśli chcecie wrócić do siebie po nieudanej relacji, nie biegajcie za osobą, która już Was nie chce... Anka miała dwadzieścia pięć lat, dopiero skończyła studia, a w głowie huczało jej od wspaniałych planów. Całe studia spotykała się z jednym chłopakiem, mieli wziąć ślub tuż po obronie, zacząć pracę w zawodzie. Akurat z pracą problemu nie było, gorzej z tym ślubem. Chłopak Anki mniej dzwonił, rzadziej odbierał od niej telefon, odwoływał spotkania. Dla każdego sytuacja była jasna - on się wypisuje z tego związku. Dla każdego oprócz samej zainteresowanej...Anka długo walczyła, zupełnie niepotrzebnie i czuła coś podobnego do obrzydzenia do samej siebie. Jej ukochany potrafił przez trzy dni nic nie napisać, a potem dzwonił z prośbą, żeby odebrała go z imprezy, bo wypił z kolegami. I Ania wsiadała w auto i jechała po ukochanego. I na tym koniec. Przypominał sobie o niej tylko wtedy, kiedy coś potrzebował traktując ją jak ostatnie koło ratunkowe. Usilnie próbując zająć ważne miejsce w życiu innej osoby tracimy szacunek do samych siebie. Nikt nie potrzebuje iść za kimś, chcemy iść obok siebie. A tak naprawdę, jeśli ta bliska osoba woli widzieć nas gdzieś tam ukrytych w cieniu, to oznacza tylko jedno - wcale jej na nas nie zależy. Prawdziwa miłość, lub przyjaźń szukają kontaktu, a nie tylko ratowania z opresji. Prawdziwa przyjaźń i miłość to nie przysłowiowa ostatnia deska ratunku.Co zrobiła Anka?Straciła prawie dwa lata życia na czekanie na telefon od chłopaka, który z nią ostatecznie zerwał, ale powracał jak bumerang w momencie, gdy zostawał sam i na nikogo już nie mógł liczyć. A ona tak bardzo chciała być tamtą szczęśliwą, zakochaną dziewczyną, że zupełnie nie potrafiła dać sobie szansy na życie, na jakie zasługuje - z samą sobą na pierwszym miejscu.Szkoda tracić dwa cenne lata życia na bycie opcją"Stwórz swój własny ogród i ozdób własną duszę zamiast czekać, aż ktoś ci przyniesie kwiaty" Jeśli chcecie wrócić do siebie po nieudanej relacji, nie biegajcie za osobą, która już Was nie chce... Anka miała dwadzieścia pięć lat, dopiero skończyła studia, a w głowie huczało jej od wspaniałych planów. Całe studia spotykała się z jednym chłopakiem, mieli wziąć ślub tuż po obronie, zacząć pracę w zawodzie. Akurat z pracą problemu nie było, gorzej z tym ślubem. Chłopak Anki mniej dzwonił, rzadziej odbierał od niej telefon, odwoływał spotkania. Dla każdego sytuacja była jasna - on się wypisuje z tego związku. Dla każdego oprócz samej zainteresowanej...Anka długo walczyła, zupełnie niepotrzebnie i czuła coś podobnego do obrzydzenia do samej siebie. Jej ukochany potrafił przez trzy dni nic nie napisać, a potem dzwonił z prośbą, żeby odebrała go z imprezy, bo wypił z kolegami. I Ania wsiadała w auto i jechała po ukochanego. I na tym koniec. Przypominał sobie o niej tylko wtedy, kiedy coś potrzebował traktując ją jak ostatnie koło ratunkowe. Usilnie próbując zająć ważne miejsce w życiu innej osoby tracimy szacunek do samych siebie. Nikt nie potrzebuje iść za kimś, chcemy iść obok siebie. A tak naprawdę, jeśli ta bliska osoba woli widzieć nas gdzieś tam ukrytych w cieniu, to oznacza tylko jedno - wcale jej na nas nie zależy. Prawdziwa miłość, lub przyjaźń szukają kontaktu, a nie tylko ratowania z opresji. Prawdziwa przyjaźń i miłość to nie przysłowiowa ostatnia deska ratunku.Co zrobiła Anka?Straciła prawie dwa lata życia na czekanie na telefon od chłopaka, który z nią ostatecznie zerwał, ale powracał jak bumerang w momencie, gdy zostawał sam i na nikogo już nie mógł liczyć. A ona tak bardzo chciała być tamtą szczęśliwą, zakochaną dziewczyną, że zupełnie nie potrafiła dać sobie szansy na życie, na jakie zasługuje - z samą sobą na pierwszym miejscu.Szkoda tracić dwa cenne lata życia na bycie opcją"Stwórz swój własny ogród i ozdób własną duszę zamiast czekać, aż ktoś ci przyniesie kwiaty"

Najcenniejszych rzeczy w życiu...

Najcenniejszych rzeczy w życiu... –  Najcenniejszych rzeczy w życiu nie nabywa się za pieniądze.
Pani od diet coachingu ma cenne rady dla wszystkich z nadwagą – Całe życie w błędzie...
Czas i zdrowie to dwa cenne skarby – Których nie rozpoznajemy i nie doceniamy dopóki się nie wyczerpią
Źródło: Denis Waitley.
Cenne rady z czasów PRL-u –
Jeśli myślisz, że dawniej mężczyźni byli bardziej romantyczni, to przeczytaj list Stanisława Ignacego Witkiewicza, pisarza, malarza i fotografika, do swojej żony: – Ale mam pecha. Wczoraj, kiedy robiłem pipi w lesie i zapatrzyłem się na krajobraz, bąk koński uciął mnie w kutasa. Spuchło to jak balon i myślałem, że odpadnie. Ale jodyna i Staroniewicz uratowali to cenne utensylium dla dobra przyszłych pokoleń. Dziś jest tylko czerwone, ale może jeszcze odpadnie. Jak odpadnie, to Ci przyślę w formalinie”.

Macierzyństwo to wspaniały zawód

Macierzyństwo to wspaniały zawód – Z najlepszym wynagrodzeniem na świecie Chciałam odnowić swoje prawo jazdy. Gdy urzędnik poprosił mnie o wskazanie swojego zawodu zawahałam się, bo nie była pewna jak mam siebie sklasyfikować:- Chodzi mi o to - wyjaśnił urzędnik - czy ma pani jakąś pracę czy jest Pani po prostu...?- Oczywiście, że mam - przerwałam - Jestem matką!- Ale w świetle prawa ani „matka” ani „gospodyni domowa” nie jest zawodem - odpowiedział z  widocznym oburzeniem urzędnik.Zupełnie zapomniałam o tej historii, aż do pewnego czasu kiedy znów znalazłam się w podobnej sytuacji, dokładnie rok później.Urzędniczka siedząca za biurkiem wyglądała na kobietę sukcesu – skuteczna, pewna siebie, posiadająca plakietkę z tytułem „wyższego urzędnika państwowego”.- Pani zawód? – spytała patrząc na mnie.Po tym pytaniu coś we mnie wstąpiło i bez wahania szybko odpowiedziałam: - Jestem pracownikiem naukowym w Instytucie Rozwoju Dziecka i Stosunków Międzyludzkich. Urzędniczka, która zaczęła zapisywać dane, nagle zatrzymała rękę z piórem w powietrzu i spojrzała na mnie jakby się przesłyszała. Powtórzyłam więc wszystko raz jeszcze, bardzo powoli i wyraźnie, podkreślając znacząco najważniejsze słowa. Z wewnętrzną dumą patrzyłam jak moja wypowiedź została zapisana na oficjalnej ankiecie.- Czy mogę zapytać - powiedziała urzędniczka - czym dokładnie zajmuje się Pani w tym Instytucie?Spokojnie i bez śladu frustracji odpowiedziałam:- Zarządzam długoterminowym programem badań  w laboratorium i w terenie. Pracując na moim stanowisku (jako profesjonalny menedżer rodziny) dostałam już cztery bardzo cenne nagrody (moje córki). Oczywiście ta praca jest bardzo wymagająca i często pracuję po 14 godzin dziennie. Zadania, jakie wypełniam na swoim stanowisku są trudniejsze niż większość innych, ale za to wynagrodzenie jest o wiele lepsze i bardziej satysfakcjonujące niż wszystkie skarby świata. Od tego momentu zauważyłam z jakim szacunkiem w głosie odzywała się do mnie urzędniczka pomagając wypełniać formularz, a później odprowadzając mnie osobiście do drzwi. Kiedy wróciłam do domu, podsycona przez moją ekscytującą karierę, zostałam przywitana w progu przez moich laboratoryjnych asystentów: 10-latkę, 7-latkę – i 3-latkę. Z pokoju na piętrze dochodziły też dźwięki jakie wydawał mój całkiem nowy 6-miesięczny obiekt badawczy. Czułam, że wygrałam z biurokracją i teraz w urzędzie jestem „kimś więcej” niż „tylko” matką.
Szkoda, że Niemcy nie prowadzili wojny tak szybko i sprawnie, jak oni szukają tego pociągu... – Bo do dziś staliby pewnie pod Pocztą Gdańską Odkrywcy złotego pociągu wskazują kolejne miejsca, w których mają być ukryte cenneprzedmioty z czasów II wojny światowej. Zgłoszenia pięciu lokalizacji dotyczą okolicmasywu Ślęży na Dolnym Śląsku. Piotr Koper i Andreas Richter chcą zbadać ten teren.

"Cenne" życiowe maksymy wg Schopenhauera (20 obrazków)

Nie trzeba – Wy Polacy lubicie nas Węgrów.My Węgrzy lubimy Was - Polaków.To ważne, cenne i fajne.Naprawdę nie trzeba się dowartościowywać wkładając w usta Viktora Orbana słów o Was których nigdy nie powiedział. Ani wymyślać historyjek o pochodzeniu słowa Lengyelország jako kraju Panów i Aniołów.Nie psujmy tej sympatii, która jest
Bo technologia z założenia ma pomagać człowiekowi chroniąc to co dla nas cenne – Szkoda, że dla wielu najcenniejszy jest pieniądz.
Ta zniewaga krwi wymaga – Nieznani sprawcy. którzy włamali się do sklepu z napojami w Muelheim an der Ruhr, otworzyli ponad 1000 butelek piwa. Włamywacze poszukiwali ukrytych pod kapslami losów, za które od producenta piwa można otrzymać cenne nagrody
Na pewno chodzi im o takie co się je dmucha i można je puścić w niebo –  Antek ma cenne monetyAnka ma cudne balony

Cenne rady dla użytkowników laptopów, które każdy powinien znać (11 obrazków)

Kruki potrafią posługiwać się prostymi narzędziami, a gdy już nauczą się z nich korzystać to pilnują ich, bo wiedzą... – ...że są zbyt cenne, by je zgubiły
Szanujmy się nawzajem, bo każdy z nas nosi w sobie inną historię, inne doświadczenia i wartości. – Nie oceniajmy powierzchownie, ale szanujmy życie drugiego człowieka, bo jest ono tak samo cenne, jak nasze.
Film przedstawia akcję ratunkową na Babiej Górze i niesamowitą historię odratowanego turysty. Klikamy! – Przyłączamy się do akcji ratowników GOPR ze Szczyrku. Zbierają oni 100 tys. wyświetleń pod filmem, który wklejamy poniżej. Przekroczenie tej liczby sprawi, że sponsor zakupi GOPR-owi bardzo cenne urządzenie do masażu serca!
Źródło: Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej