Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 2 takie demotywatory

 –  Wojtek Kocołowskia to jest ten najsłynniejszy polski dziadek. to znaczy niepolski. zły dziadek. nazista. z wehrmachtu. kaszub. bystrzak. przedwojenny pracownik poczty polskiej w gdańsku, telegrafista, zatrudniony na kolei, wyszkolony przez polski wywiad do dywersji w razie wojny. od 1 września 1939 roku, przez prawie 4 lata więzień - najpierw stutthofu, potem neuengamme. numer obozowy najpierw 3366, potem 5939. przez 2 miesiące 1944 roku przymusowy rekrut wehrmachtu. przez ostatnie 5 miesięcy wojny żołnierz andersa. wybitny polski lutnik. no kurcze, chciałbym mieć takiego nazistę za dziadka.oczywiście można zadać pytanie, po huj wyskakuję, jak filip z indyjskich konopii, z józefem tuskiem, we wtorek 15 grudnia 2020 roku pod wieczór? chyba chodzi mi o to, że tyle lat o nim czytam, słyszę, widzę polskie, węgierskie i ostatnio znów polskie wysrywy, a nigdy tego nie sprawdzałem. liczyłem, że rozsądne komentarze to wyjaśnią. no nie wyjaśniły.
Zamiast dawać mu uwagę, to ja bym mu dał jakąś nagrodę za bystrość –

1