Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 47 takich demotywatorów

Niezwykły apel mocno zirytował rodziców szkoły – Oto jak brzmiał:"Drodzy rodzice!"1. To rodzice powinni wytłumaczyć dziecku, że nie rozmawia się z pełną buzią i nie rzuca śmieci na podłogę. Porządek i czystość powinno ono wynieść z domu.2. Rodzice powinni też nauczyć dziecko samodzielności, organizacji i umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach.3. Szkoła i nauczyciele są od tego, aby przekazać dziecku wiedzę na temat historii czy nauczyć matematyki oraz języków obcych.4. To w domu dzieci powinny nauczyć się magicznych słów takich jak proszę, dziękuję, przepraszam.5. To z domu dzieci powinny wynosić wartości takie jak uczciwość, pracowitość, punktualność, szczerość i szacunek do innych ludzi. To rodzice są od tego, aby przekazać dziecku najważniejsze wartości. Szkoła jest od tego, aby przekazać wiedzę, a rodzicielstwo powinno polegać na wychowaniu wartościowego człowieka. Czy dyrektor miał rację?
I pomyśleć, że dawniej był to powód do dumy "zdobyty" podczas najlepszych zabaw –  W brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki.Pierwszy zapytał się drugiego:Wierzysz w życie po porodzie?- Jasne. Coś musi tam być. Mnie się wydaje,że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby sięprzygotować na to co będzie potem.- Głupoty. Zadnego życia po porodzie nie ma.Jak by miało wyglądać?- No nie wiem, ale będzie więcej światła.Może będziemy biegać, a jeść buzią...No to przecież nie ma sensu! Biegać sięnie da! A kto widział żeby jeść ustami!Przecież żywi nas pępowina.- No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę,a ona się będzie o nas troszczyć.Mama? Ty wierzysz w mamę?Kto to według Ciebie w ogóle jest?No przecież jest wszędzie wokół nas...Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było.- Nie wierzę! Zadnej mamy jeszcze nieidziafem czyli jej nie ma...- No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho,możesz posłuchać jak śpiewa, albopoczuć jak głaszcze nasz świat.Wiesz, ja wierzę w życie po porodzie
Przekroczyłem dzisiaj czas na bilecie parkingowym o jakieś 20 minut, no cóż, zdarza się, trudno. Gdy przyszedłem do auta, Pan, który sprawdza bilety, kończył właśnie wypisywać "mandat". 20 zł dopłaty w 48 godzin jak tego nie zrobię to wtedy 50 zł – Jakie było jego zdziwienie, jak podszedłem, powiedziałem, że trudno, stało się, i życzyłem miłego dnia i pracy. Chyba byłem pierwszym jego "klientem" na świecie, który nie wyskoczył do niego z buzią. Coś tam chwilę pogadaliśmy, wsiadłem do auta, odpalam, zapinam pasy, podchodzi do mnie i mówi "wie Pan co, nie zatwierdzilem tego jeszcze w systemie, na drugi raz niech Pan kupi bilet na dłużej, również miłego dnia życzę"Fajnie jest być miłym dla innych.
 –  "Wyznajemy i godz 4: Od miesiąca mieszkam z moją dziewczyną. Od miesiąca codziennie ustawiam sobie w telefonie budzik na 6 rano. żeby oglądać moją śpiącą dziewczynę, która jest najpiękniejszą istotą na ziemi. Szybko wyłączam alarm, żeby moja najdroższa się nie rozbudziła, a potem rozkoszuję się jej widokiem. Dotykam jej bladej skóry i głaszczę ciemne włosy. Nie potrafię wyobrazić sobie niczego piękniejszego. Potem ona budzi się i pędzi ukradkiem do łazienki, żeby pozakrywać swoje "niedoskonałości" na twarzy, bo uważa że z rana wygląda okropnie i najgorzej. A ja udaję, że śpię. Potem wraca i kładzie się. by po chwili powitać mnie słodkim: "Dzień dobry Skarbie". Ten głuptasek nie ma pojęcia, że nie tylko widzę jak śpi nad ranem ośliniona, z otwartą buzią i wypryskami. ale też podziwiam jej urodę. Kochanie. mam nadzieję, że niedługo przestaniesz się przede mną ukrywać. Lubię to! • Komentarze 00k. 16 tys. 49 ponownych udostępnień ■ Napisz komentarz... r+ Udostępnij Najpopularniejsze komentarze - Szymon Szymon Żona kolegi przez 5 lat wstawała wcześniej żeby się umalować...raz zaspała i się rozwiedli...
 –

Najlepsze teksty z protokołów polskich ubezpieczycieli:

 –  CZ. 1acając do domu podjechalem do złego domu i zderzylem się zdrzewem którego nie mam.Inny samochód zderzyt się z moim nie ostrzegając o swoich zamiarach.Myślałem, że mam opuszczone okno jednak okazalo się, że jestpodniesione kiedy wystawilem przez nie rękę.Zderzylem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej zonyOdholowalem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową iuderzylem w nasyp.Przechodzierń uderzyt we mnie i przeszedł pod moim samochodemFacet byl na calej drodze i wiele razy próbowalem go wyminqe zanimuderzyłem w niego.Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowalem zjechać jej z drogiuderzyta w mój przód.Nie chcąc zabić muchy wjechalem w budke telefoniczną.Prowadziłem samochód już czterdzieści lat, kiedy zasnąlem za kółkiem imialem wypadek.Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mnąMój samochód byt legalnie zaparkowany kiedy wjechal w inny pojazd.Mój samochód byt prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.Nagle znikąd pojawil się niewidoczny samochód, uderzyt w mójBylem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na druga stronę ulicykiedy go stuknąlem.Przechodzień nie miał zadnego pomyslu którędy uciekać, więc goprzejechalem.Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ bylenmkompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczególów proszęzwracać się do policjiKiedy wróciłam do samochodu to okazalo się, że on umyśinie albonieumyśinie zniknąl.Jechalem do lekarza z chorym kręgoslupem, kiedy wypadk mi dysk,powodując wypadek.Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.Dalem sygnal klaksonem, ale nie dzialal, poniewa zostal skradziony.Pośrednią przyczyną wypadku byt maly człowieczek w malymsamochodzie z dużą buzią.Zdałem sobie sprawę, ze może być nieciekawie. Golf jedzie nam wmaskę. Spojrzalem na zegarek-byla 7:05.miedzy kabine cietarówki iW pewnym momencie drzewo dostalo siprzyczepę.ałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowala mnie wysepkatramwajowa.Caly dzień bylem na zakupach-kupowalem rośliny. Gdy wracalem dodomu, to żywoplot wyrósł jak grzyb po deszczu, przysłaniając mi polewidzenia w taki sposób, że nie zobaczylem nadjeżdżającegoMój samochód przelecial przez barierkę i wylądowal w kamieniołomie.Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.Kiedy dojezdalem do skrzyzowania, nagle pojawit si znak drogowy wmiejscu, gdzie nigdy przedtem się nie pojawial i nie zdążylenmWjeżdżając na parking, uderzylem w ogromną, plastikową myszUbezpieczony nie zauważyt końca mola i wjechat do morza.Jechałemzaczepiła się o fotel. Kiedy ją pociągnąlem, uderzyłem się w twarz,straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechalem do rowu. Gdyprzyjechalem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęlo.powoli, usilując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, któraOstrożnie przyhamowałem, aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.Zatrąbiłam na pieszego, ale on tylko się na mnie gapit, więc goTen pieszy strasznie latal po szosie, musialem kilka razy wykręcać,zanim na niego wpadłem.he osądzilem kobietę przechodzącą przez jezdnię.Kierowca, który przejechał człowieka: "Podszedłem do leżącegopieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mniePoszkodowany przeze mnie obywatel jest teraz w szpitalu i nie chowaurazy. Powiedzial, że mogę korzystać z jego samochodu i wziąć jegożonę aż do czasu, kiedy wyjdzie ze szpitala.
"Ówaga, zaginęła lalka. Znalezłeś? Dzwoń" – ogłoszenie o takiej treści, wypisane i wymalowane ręką dziecka, wisi na witrynie ING Banku Śląskiego na warszawskim Bemowie. Choć lalki nie znaleziono, bank zareagował w naprawdę imponujący sposób – "Z dobrze poinformowanych źródeł wiemy, że niestety lala się nie odnalazła :( Wiemy, że nic nie zastąpi ukochanego przytulasa w tiulowej spódniczce, ale na takie wezwanie nie mogliśmy pozostać obojętni. Wkrótce w naszym oddziale pojawi się jej długowłosa siostra. Buzia trochę się różni, ale spódniczkę ma całkiem podobną, Mamy nadzieję, że autorce uroczego ogłoszenia będzie się podobać :)"Taki marketing mocno popieram Uwaga zaginęła lalkaznalazłeś dzwoń
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Faceci nie żartują mówiąc, że ładna buzia jest dla nich najważniejsza –
W jednej z portugalskich szkół wywieszono taki apel do rodziców, którzy źle na niego zareagowali. Ale czy słusznie? – "Szanowni Rodzice! 1. Przypominamy wszystkim rodzicom, że ich obowiązkiem jest nauczenie dzieci w domu magicznych słów: proszę, dziękuję, przepraszam. 2. To także w domu dzieci muszą się nauczyć uczciwości, punktualności, pracowitości, solidarności oraz szacunku dla innych ludzi, niezależnie od tego, czy mowa o ich rówieśnikach, czy o starszych od nich osobach.3. Edukacja w domu oznacza pokazanie dziecku, że musi być schludnie i czysto ubrane, nie powinno mówić z pełną buzią i nie może wyrzucać śmieci na ziemię. 4. To w domu dzieci muszą nauczyć się organizować swój czas, potrafić samodzielnie rozwiązywać problemy i nie wtrącać się w sprawy innych. 5. W szkole uczymy dzieci matematyki, historii, fizyki, języków obcych... Jesteśmy po to, by wzmocnić edukację, jaką dziecko otrzymuje od rodziców w domu".Drodzy rodzice! Pamiętajcie, że szkoła ma uczyć, a nie wychowywać Wasze dzieci. Nie zrzucajcie odpowiedzialności na innych
Czy tylko ja uważam, że te przyciemniane, malowane brwiszpecą naturalne, ładne buźki? –
Źródło: Internet
Jednak sama ładna buzia nie wystarczy, żeby chłopak stracił dla kobiety głowę –
 –

Pochód

Pochód –  Idą, idą, idą, idą!...Jeden z pałą, drugi z dzidą.A ten trzeci nago leci;To pedofil (kocha dzieci).Idą, idą światłe tłumy;Racjonalne ich rozumy.Towarzyszka racę cisła,No i proszę: Wisła błysła!(...)Idą, idą światłe tłumyPełne wyzwolonej dumy.Wisła błyska, wolność błyska;Przyłączajcie się ludziska!Jest wesoło, wszyscy radzi;Nasz legionik tłum prowadzi.Gdy faszystów trzeszczą kości,Brzmi więc .Idą… Gołe cycki skaczą,Gdy na haju coś majaczą.Idzie więc ku wielkiej zmianie;Darmo gardło drzesz, plebanie!Ku wściekłości wszystkich księżyNikt postępu nie zwycięży.Szczytem jego i kulturyJest zaś powrót do natury.A w naturze, naturalnie,Jest i homo i analnie.I od żłóbka aż po rentęPrawo do skrobanki – święte!Nie powstrzyma nic antify,Droga wolna dla manify!Chmura gazu łzy wycisła,Ale znowu Wisła błysła!Nie zapłaci nikt mandatuJak nie będzie konkordatu.Z drogi, bo złamiemy kości!Pochód wolnej trwa miłości…Naprzód, naprzód tolerancjo!Precz dewocka arogancjo!Oj, różańcem nie prowokuj…A masz w pysk! – i święty spokój.Idą, idą światłe tłumy;Trzęsą się katolskie bzumy.Wśród kościołów marsz się wije.Multi-kulti niech nam żyje!Nikt nie będzie pytał czemu?Gdy nie będzie po Bożemu.Los poprawi się kobiety,Gdy tu staną minarety…To przeżytek orzeł biały;W tęczy nasze ideały.No i w gwiazdach, oczywista…Kto jest przeciw – ten faszysta!Na paradzie już ruchomaJest platforma vel Sodoma.Gdzie katolskich miast ostępy,Postęp czyni więc postępy.Znak odwróconego krzyża –To Gomora też się zbliża.Ciała z ciałem pomieszanieTo postępu szczytowanie!Widać hasło pełne racji:„Dać dotacje dla dewiacji!”Słychać głosy z toalety:Dać nam także parytety!Chcemy dotowania bułek,Sex-oświaty i pigułek! –Krzyczy buzia pełna pryszczy.A tam znowu Wisła błyszczy…Burza mózgów i pomysłyJakby wprost z błyszczącej Wisły;Fajnie się pieniądze dzieli,Nie pytając właścicieli…Łatwiej zamiast zarabianiemZająć się podatkowaniem;W końcu „neutralne” państwoZniesie „nierówności draństwo”:Zaradnego zysk – dla lenia!Cham w etyka się przemienia,A chłop w babę, baba w chłopa…Idą!... Prawie już Europa.„Gender to nauka ścisła!”Patrzcie! – znowu Wisła błysła;Znowu nam się powieść możeTeraz w Wiśle jak w jeziorze…Tłum jak stado znów się kładzieTak jak wtedy, w Tyberiadzie…Czas jak woda szybko płynie;Nie zmieniają się wciąż – świnie.
Kiedy ci nie wytłumaczyli, że śpiewać trzeba buzią –  Kiedy ci nie wytłumaczyli,  że śpiewać trzeba buzią –
Z hipsterkami trzeba uważać. Gadasz z taka, jest ok, ładna buzia, fajne włoski, jakieś chusty, te ich śmieszne okularki, kolorowe ciuszki... – a tu hipsterka ma na imię Mariusz

Ku przestrodze, czasami warto stanąć i zastanowić się czy pod przykrywką pomocy nie wyrządzamy wielkiej krzywdy tym najsłabszym

Ku przestrodze,  czasami warto stanąć i zastanowić się czy pod przykrywką pomocy nie wyrządzamy wielkiej krzywdy tym najsłabszym – Podaj dalej i zwiększ świadomość innych Dlaczego żebracy trzymają śpiące dziecko? Czy kiedykolwiek się zastanawiałeś...? Zaczęliśmy węszyć już bardzo dawno temu.... Proszę, przeczytaj go... i zastanów się kilka razy za nim włożysz 1e do kubka Obok banku siedzi kobieta w nieokreślonym wieku. Jej włosy są poplątane i brudne, jej głowa pochylona w smutku. Kobieta siedzi na brudnej podłodze. obok niej stoi kubek. Do kubka ludzie wrzucają pieniądze. W rękach kobiety śpi dwuletnie może trzyletnie dziecko. Jest w brudnej czapce i brudnych ubraniach. „Madonna z dzieckiem" — jakaś liczba przechodniów podaruje pieniądze. Ludzie naszego pokroju — zawsze czujemy współczucie dla tych. którym gorzej się powodzi. Jesteśmy gotowi oddać im ostatnią parę majtek. ostatniego grosza z własnej kieszeni i nigdy nie myślimy o innej stronie medalu. Pomaganie jest jak „wykonałeś super robotę." Mijałem żebraków miesiącami. Nie dawałem im pieniędzy wiedząc. że to sprawka gangu i pieniądze zebrane przez żebraków zostaną przekazane osobie kontrolującej ich w tej okolicy. Ci ludzie posiadają po kilka luksusowych nieruchomości i samochodów. Och. żebracy też coś oczywiście dostaną, butelkę wódki wieczorem i doner kebab albo kawałek kiełbasy i chleba. Około Miesiąc później, minąwszy żebraczkę, nagle mnie to uderzyło. Stoję na ruchliwym skrzyżowaniu (w Limerick) gapiąc się na dziecko ubrane jak zwykle — brudne ubrania. Uświadomiłem sobie. że coś jest nie tak z dzieckiem przebywającym na brudnej ulicy od rana do wieczora... To dziecko spało. Nigdy nie łkało ani nie krzyczało. zawsze spało chowając swoją twarzyczkę w kolanach kobiety, która była jego MATKA. Czy ktoś z Was, drodzy czytelnicy, posiada dzieci? Przypomnijcie sobie jak często one śpią w wieku 1-2-3 lat? Godzinę, dwie, maximum trzy i to jak jest cicho (rzadko bez przerwy) popołudniowej drzemki i ponownie —poruszenie. Przez cały miesiąc, każdego dnia kiedy przechodziłem tą ulicą, nigdy nie widziałem tego dziecka nie śpiącego! Spojrzałem na tego maleńkiego chłopca z buzią schowaną między kolanami matki. później na żebraczkę i moja podejrzliwość przybrała na sile. -Dlaczego on ciągle śpi? Zapytałem jej. gapiąc się na dziecko. (2) Żebraczka udała. że mnie nie rozumie. Spuściła oczy i ukryła twarz w kołnierzu nędznego płaszcza. Powtórzyłem pytanie. Kobieta spojrzała ponownie. Spojrzała gdzieś za moimi plecami. zmęczona I zupełnie zirytowana. Wyglądała jak kreatura z innej planety. - Odpieprz się...w jeżyku angielskim wymamrotała. -Dlaczego on śpi?! Prawie krzyknąłem (lub: prawie się rozpłakałem) Ktoś za mną położył mi ręke na ramieniu. Spojrzałem do tyłu. Jakiś starszy mężczyzna patrzył na mnie z dezaprobatą: - Czego od niej chcesz? Nie widzisz jak ciężko ma w życiu? Ech... Wyciągnął z kieszeni kilka monet i wrzucił je do kubka żebraczki. Żebraczka wykonała ręką znak krzyża w powietrzu, przybierając twarz upokorzenia I przejmującego smutku. Mężczyzna zabrał rękę z mojego ramienia i oddalił się Założę się. że w domu będzie opowiadał jak obronił biedną. zrozpaczoną kobietę od bezdusznego mężczyzny na ulicy. Następnego dnia zadzwoniłem do kolegi. To śmieszny facet z oczami jak oliwki. Rumun. Udało mu się ukończyć zaledwie 3.5 roku edukacji. Kompletny brak edukacji nie sprawił, że nie przemieszcza się on ulicami miasta bardzo drogimi zagranicznymi autami oraz że nie mieszka w wielkim domu z niepoliczalną ilością okien i balkonów. Od mojego przyjaciela dowiedziałem się. że ten biznes. pozornie „spontaniczny", jest dobrze zorganizowany. Jest nadzorowany przez zorganizowane gangi żebraków. Dzieci są wypożyczane z rodzin alkoholików lub zwyczajnie porwane. Potrzebowałem odpowiedzi na pytanie dlaczego dziecko śpi? I otrzymałem ją. Mój przyjaciel cygan wypowiedział zdanie zupełnie zwyczajnym, spokojnym głosem, które wprawiło mnie w zdumienie. tak jakby opowiadał o pogodzie: - są na heroinie albo wódce. Zgłupiałem. „Kto jest na heroinie? Kto na wódce?!" Odpowiedział: - dziecko, żeby nie krzyczało. Kobieta będzie siedziała z nim tam cały dzień. wyobrażasz sobie jak mogłoby się nudzić? Aby dziecko spało cały dzień, faszerowane jest wódką lub narkotykami. Oczywiście ciałko małego dziecka nie jest w stanie znieść takiego szoku. Dzieci często umierają. Najbardziej przerażające jest to, że dzieci czasami umierają w czasie „dnia pracy". A kobieta udająca matkę musi trzymać martwe dziecko na rękach do samego wieczora. Takie są zasady. A przechodnie będą wrzucać pieniądze do torby i wierzyć, że ich zachowanie jest moralne. Pomagają samotnej matce. Następnego dnia przechodziłem obok tej samej kobiety. Przybrałem maskę dziennikarza i byłem gotowy na poważną rozmowę. Ale rozmowa nie wypaliła. stało się to co następuje: Kobieta siedziała na podłodze, a w rękach trzymała dziecko. Zapytałem jej o dokumenty dziecka i. co najważniejsze, gdzie jest dziecko z wczoraj, co ona po prostu zignorowała. Moje pytanie nie zostało jednak zignorowane przez przechodniów. Powiedziano mi, że zwariowałem, bo krzyczę na biedną żebraczkę z dzieckiem. Koniec końców, zostałem odeskortowany w poniżeniu. Jedyna rzecz która mi pozostała to zadzwonić na policję. Kiedy policja przybyła, kobieta z dzieckiem zniknęła. Zostałem z poczuciem „walczę z wiatrakami".
Ładna buzia w końcu się zestarzeje,zgrabne ciało zniekształci się z wiekiem – Ale wewnętrznego piękna nie zabierze kobiecie nikt
Buzia mówi "jedz" – Nogi mówią "nie"
Ładna buzia zawsze się w końcu zestarzeje. Zgrabne ciało zniekształci się z wiekiem – Ale wewnętrznego piękna nie zabierze kobiecie nikt
Buzia mówi "jedz" – Nogi są innego zdania