Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 16 takich demotywatorów

Najbardziej propolskifilm w XXI wieku – Czego o Polsce i Polakach dowiadujemy się z filmu?1. Straż Graniczna - chłopaki wykonują ciężką robotę, strzegąc granicy, wypychają migrantów, także kobiety i dzieci na białoruską stronę, ale taka robota, takie rozkazy. Nie czują się z tym dobrze, więcej piją. Są pojedynczy wredni osobnicy, ale nie znajdują poklasku u kolegów. Zmieniają się i jeden ze strażników pozwala odjechać rodzinie nakrytej w busie. Tego samego strażnika widzimy na koniec filmu jak na granicy polsko-ukraińskiej pomaga uchodźcom.2. Aktywiści - fantastyczni Polacy bezinteresownie pomagający ludziom zagubionym, zmarzniętym, chorym.3. Mieszkańcy Podlasia, trochę zdezorientowani, wystraszeni ale dzielący się z uchodźcami wodą, jedzeniem. Wprawdzie jeden z rolników powiadamia straż graniczną, ale czy  jest w tym coś specjalnie dziwnego czy pejoratywnego?Reasumując: Polska to kraj na ogół dobrych ludzi, ze strażą graniczną, która pomimo ludzkich rozterek twardo strzeże granicy. To dobra reklamówka naszego kraju LA LA80pikplustiffNYFF61FILM AGNIESZKI HOLLANDZIELONAGRANICAPOMAGANIENIE JEST NIELEGALNE
Kierowca autobusu szkoły podstawowej zapytał każde dziecko w swoim busie, czego chce na Boże Narodzenie. Każdemu dziecku kupił prezent. –

Dzień jak co dzień na trójmiejskiej obwodnicy:

 –  15 minut z życia obwodnicy.Jako kierowca od 26 lat, widziałem wiele, przejechałem również sporo. Wniosek jaki mam po tych latach jest jeden. Jestem kierowcą przeciętnym, może i słabym, nie mam zdolności rajdowych, ale staram się mieć zdolności przewidywania. Może dlatego nigdy nie miałem wypadku, i od 25 lat również mandatu. Jednak chyba się starzeję, bo 15 minut na obwodnicy ugotowało mnie zdrowo i potrzebowałem chyba 100 km z 500 km trasy przede mną, by się znów cieszyć wolnością za kółkiem. W ciągu tych 15 minut widziałem dym z kół hamujących przed korkiem ciężarówek jadących bez odstępu, wizja karambolu na wysokości bocznych drzwi była wysoka. Panowie po robocie lat 50-60 w zdezelowanym busie jadący 10 cm za moim zderzakiem i żywo komentujący moje 115 w gęstym ruchu, widać byli pewni, że wyhamują w razie gdybym ja musiał zahamować, na przykład przed turlającym się 65/h lewym pasem tarpanem z żołnierzami, którzy gromko zachwyceni byli moim migaczem, gdyż nieśmiało poprosiłem o zmianę pasa. Bez skutku. Ale wisienką na torcie jest skoda fabia z antena cb długości sea towers, która w okolicy plasu budowy, na 50tce, na ciągłej, na zakazie, trąbiąc wyprzedziła mnie z prawej i jakże by inaczej zmusiła do hamowania. Zaznaczę, że nie jechałem tam 40. W środku mistrz lat 25-27. Pozdrawiam i życzę oświecenia. Pominę już auta jadące +140. Ograniczenia tam znamy. Wszystko to dzieje się z 3-letnią córką na pokładzie. Dzień jakzwykle. Ludzie, ja wiem, że nie każdy jest członkiem mensy, ale czy to tak ciężko jest choć trochę pomyśleć? I dać ludziom spokojnie jechać? Każdy zdąży i dojedzie zadowolony. A może się mylę? Tragedią intelektualną tego społeczeństwa są nasze drogi. I nie tylko. Rusz głową przysłowiowy Sebastianie, że możesz kogoś zabić. Czy trafia to do którejś z komórek, czy jest ich zbyt mało?
Bohaterowie! Jesteśmy bezpieczni. Wreszcie możemy spać spokojnie –  22-latek z Ukrainy chciał przemycić do Polski karton włosów wartych 22 tysiące złotychFunkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej na przejściu granicznym w Medyce udaremnili nietypową próbę przemytu. W busie, który wjeżdżał do Polski funkcjonariusze KAS znaleźli kartonowe pudełko, które było pełne ludzkich włosów. Przemytu dopuścił się 22-letni obywatel Ukrainy
 –  Mój brat przyleciał właśnie z Meksyku w ramach akcji #lotdodomu Jedzie teraz podstawionym busem do Gdańska żeby odbyć w domu kwarantannę. W związku z nowymi obostrzeniami ogłoszonymi wczoraj przez Kancelaria Premiera ?.2-1-owa mieisc w busie musi jyć wolna żeby zmniejszyć ryzyko zar7rnir koronawirusem. W związku z tym o zrobił przewoźnik? Zamknął pierwsze pół aut  ----srścraz m siec''-----111z7zFty u v Witam z powrotem-w Polsce:Mciszku. #zostanwdomu #epidemia #kwarantanna #koronawirus
Karetka wiezie serce do przeszczepu, a kierowca busa nie chce jej puścić – Karetka transplantacyjna wiozła serce, które było potrzebne do przeszczepu dla dziecka. I pędziła autostradą A4 do Krakowa, gdzie czekał samolot. Niestety na swej drodze trafiła na tego idiotę w busie.Jaka waszym zdaniem powinna być kara dla tego kretyna?
 –  ZAKAZ SPOŻYWANIA W BUSIEALKOHOLU A TAKŻE PIWA
Nie od dziś wiadomo, że piwo to nie alkohol –  ZAKAZ SPOŻYWANIA W BUSIE ALKOHOLU A TAKŻE PIWA
 –  Matina Bocheńska Zostałam wyrzucona z pracy. Pierwszy raz w życiu. Bo przez kontuzje CHWILOWO chodzę o kulach. Bo ktoś, kto porusza się w taki sposób na planie reklamy prestiżowej marki nie wpasowuje się w ogólny fashion look. krępuje. A teraz opowiem Wam coś. Kiedy byłam dzieckiem mama powtarzała mi: „jesteś wyjątkowa. A wyjątkowych ludzi się nie akceptuje. Pamiętaj, ze musisz stąpać po ziemi twardo, nie potykać się. Nawet tam gdzie są wyboiste kamienie o które każdy się potyka. Każdy się potknie. Ciebie wskażą palcem bo się wyróżniasz." Nauczyłam się chodzić z podniesiona głową i patrzeć pod nogi. Z biegiem lat okazało się, że nie jestem tak wyjątkowa. Nie muszę mierzyć się z takimi trudnościami jakie zapewne znała z autopsji moja Mama. Nie przypuszczałam nawet, ze kiedyś przypomnę sobie te przyjacielskie rady. A jednak. Stało się. Wystarczyła zwykła kontuzja, na jakiś czas kule i... Wyróżniam się. -Nie tym, że cierpię (nic mnie nie boli i nie cierpię). -nie tym, ze potrzebuje pomocy (nie potrzebuje) -nie tym, że sobie nie radzę (Radzę sobie. NORMALNIE PRACUJĘ. Taka różnica, że wolno przenoszę herbatę i uczę się nie zapominać) Wyróżniam się, bo przez jakiś czas muszę chodzić o kulach. Wyróżniam się tym, że ludzie nie radzą sobie ze swoją wyobraźnią i empatią. I żeby było jasne. Na plan na wszelki wypadek, gdyby okazało się, ze nie jestem sprawna tj zwykle wzięłam ze sobą asystentkę, z którą rozliczam się OSOBIŚCIE w razie gdyby okazało się, że w CZYMKOLWIEK moja praca odstawała od tego, co potrafię z siebie dać na codzień bez kontuzji. Kto mnie zna ten wie, że jestem wysportowana, gibka. I tak jest tu. Daje rade, ogarniam. Mimo, że jestem absolutnie zadowolona ze swojej pracy i nie odbiega ona od normy, mimo to, ze Ewa Drobiec (główna charakteryzatorka, której bardzo dziękuje za odwagę i LUDZKIE zachowanie) nie ma do mojej pracy zastrzeżeń na kolejne dni postanowiłam nadal pracować z zatrudnionym asystentem. Tym razem nie dlatego, ze czuję się niepewnie ale dlatego, ze ludzie patrzą mi czujnie na ręce i wyczekują pretekstu, błędu. (Tak jak w radzie mojej Mamy do ludzi wyjątkowych). Wiem, że jakikolwiek (nawet nieznaczący nic na planie) by się wydarzył: będzie wina. Winę poniesie to, że chodzę o kulach. Na początku zasugerowano głównemu charakteryzatorowi (do mnie ciężko się było zwrócić) żebym nie poprawiała aktorów (podchodziłam z asystentka, która przytrzymywała kijki gdy robiłam poprawki). Nie było uzasadnienia. Ale „Ok" pomyślałam. Martwią się. Niech będzie. Kable itp, wyobraźnia pracuje: Forma średnia, ale da się zrozumieć. Przestałam podchodzić do aktorów. Pilnowałam planu przy podglądzie mówiąc asystentce co jest do zrobienia. Okazało się, że nadal jest to passe. Po co kaleka przyszła i siedzi na planie? Następnego dnia powiedziano mi, żebym nie przychodziła na plan. Nie było uzasadnienia. Po prostu, mam się nie pokazywać ludziom. To dla nich niesmaczny widok. Było to już mniej zrozumiałe, ale starając się nie rodzić konfliktów (mimo dyskomfortu gdy nie wiem, ze wszystko jest ok w kadrze-dziewczyna ucząca się nie musi wszystkiego umieć) zgodziłam się. To za mało. Przeszkadzam nawet pracując w makeup busie. Kaleka tu po prostu nie pasuje. Nadal widać coś, co jest brzydkie. jedząc obiad tam gdzie wszyscy, wychodząc do toalety, przed autobus. TRĘDOWATA. Zostałam zwolniona. Nikt nie rozmawiał o tym ze mną bezpośrednio. W sposób nieprzyjemny zostałam poinformowana o tym i zrozumiałam, że reklama to nie jest miejsce dla ludzi brzydkich. I może nie pisałabym o tym, gdyby nie fakt, że nagle poczułam się niezaradna, koślawa, kulawa. Zaczęłam się wstydzić siebie. Chować za samochodami. Bo przecież „nikt nie chce patrzeć na coś takiego". To uczucie było kurwa straszne. Pomyślałam o ludziach (sprawnie działających ludziach), którzy maja kule czy wyróżnia ich coś innego na codzień. Powiedzcie mi. Jak mogę milczeć. Tu nie chodzi o kasę. Tu nie chodzi też o pieprzone kule. Dla mnie są tylko na jakiś czas. Tu chodzi o zwykła przyzwoitość ludzką. Jak mogłabym to przemilczeć w świecie w którym wszystkie wielkie marki popisują się tym jakie zwierzątka i ludzi wspierają robiąc sobie z tego kampanie. Gdy tak w modzie jest być „ludzkim" na ekranie jednocześnie na zapleczu gardząc i brzydząc się tym, który WYDAJE SIĘ SŁABSZY.
Miałem dziś wybór: jechać do szkoły zatłoczonym busem, albo Multiplą z moim ojcem – Nie było tak źle w busie
Kilku mężczyzn zaczęło komentować ją w obsceniczny sposób siedząc w swoim samochodzie. To, co zrobiła, to najlepsza forma zemsty... – Dziewczyna zmierzała do pracy. Widząc samotnie idącą dziewczynę, trzech mężczyzn siedzących w busie najwyraźniej uznało, że nieznajoma dostarczy im rozrywki... Opuścili szybę i zaczęli w niewybredny sposób komentować jej wygląd i to, co chętnie by z nią robili. Czuła, że wszyscy się na nią patrzą, miała łzy w oczach i w ramach obrony krzyknęła, żeby zostawili ją w spokoju, co tylko zachęciło ich do jeszcze bardziej obscenicznych komentarzy. Mężczyźni nie spodziewali się, że dziewczyna wyjmie telefon i zrobi im zdjęcie. Szybko zakryli twarze, ale to było zbędne. Miała już zapisane w telefonie dane firmy dla której pracowali i numer do ich szefa.Zadzwoniła do firmy i opowiedziała całe zajście, a właściciel firmy obiecał przeprowadzić dochodzenie w tej sprawie. Po kilku godzinach oddzwonił mówiąc, że zwolnił prowodyra całego zamieszania i wciąż zastanawia się, co zrobić z pozostałą dwójką.Miejmy nadzieję, że ci, którzy nie potrafią szanować kobiet, zrozumieją, że nie są bezkarni Dziewczyna zmierzała do pracy. Widząc samotnie idącą dziewczynę, trzech mężczyzn siedzących w busie najwyraźniej uznało, że nieznajoma dostarczy im rozrywki... Opuścili szybę i zaczęli w niewybredny sposób komentować jej wygląd i to, co chętnie by z nią robili. Czuła, że wszyscy się na nią patrzą, miała łzy w oczach i w ramach obrony krzyknęła, żeby zostawili ją w spokoju, co tylko zachęciło ich do jeszcze bardziej obscenicznych komentarzy. Mężczyźni nie spodziewali się, że dziewczyna wyjmie telefon i zrobi im zdjęcie. Szybko zakryli twarze, ale to było zbędne. Courtney już miała zapisane w telefonie dane firmy dla której pracowali i numer do ich szefa.Zadzwoniła do firmy i opowiedziała całe zajście, a właściciel firmy obiecał przeprowadzić dochodzenie w tej sprawie. Po kilku godzinach oddzwonił mówiąc, że zwolnił prowodyra całego zamieszania i wciąż zastanawia się, co zrobić z pozostałą dwójką.Miejmy nadzieję, że ci, którzy nie potrafią
 –
Skoro 42 Rumunów zmieściło się w busie, w którym było jeszcze tyle tobołów co na zdjęciu... – Chłopa do księgi rekordów Guinnessa chyba trzeba zgłosić!!!
Sposób na babcie, dziadka, albo babcie w tramwaju – Albo busie
Źródło: YouTube
Mówisz – ...że stałeś dziś rano w busie?
Podróż na tylnym siedzeniu – Prestiż w busie, obciach w furze
Źródło: tzw internet

1