Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 180 takich demotywatorów

 –
 –  JACEK EIRACIAK Oskar, alis•narzoczony Agaty GRZEGORZ KOWALCZYK Winnio, kierowca bombowca ZBIGNIEW BUCZKOWSKI Policjant,który polot woda JAN SZCZEPAŃSKI Jogo kolega CEZARY PAZURA Policjant w stogu siana WOJCIECH MANN Dowódca °lodówki policjantów KRZYSZTOF MATERNA Psychiatra dyżurny ANDRZEJ CHRZANOWSKI Psychiatra łysy LECH NIEBIELSKI Podoi: dyskoteki KATARZYNA BUTOWY żono Wiceministra JOANNA POGROSZEWSKA Koleżanka Agaty TOMASZ SAPRYK Kolega Cygana z cali JANUSZ KTOSIŃSKI Podejrzany o zaginiącie żony SYLWESTER ZAWADZI« Bramkarz Kopyto do bicia MARCIN JĘDRZEJEWSKI Klawisz więziony IWONA PETRYKOWSI(A Dziewczyna ze stogu siana TADEUSZ HANUSEK Spowiednik Agaty
Fabiański vs Szczęsny – Łapka w górę kto uważa, że powinien jednak bronić Fabiański
Były bramkarz Polski ostro komentuje grę swojego syna – Szczęsnego.Daleko mu do dumy – Po meczu nasz bramkarz usłyszał wiele cierpkich i bolesnych słów. Na szczególną uwagę zasługują jednak słowa jednej osoby…Były bramkarz reprezentacji Polski pojechał po bandzie podsumowując występ syna w ostatnim meczu. Mężczyzna nie pozostawił suchej nitki na Wojtku i skomentował jego interwencję w wyjątkowo nieprzyjemny sposób."Dopełnieniem wszystkiego była przebieżka naszego bramkarza przy drugim golu. Chyba do kiosku z napojami wyskokowymi. Senegalczyk strzelił bramkę, nie mając z tym żadnego kłopotu. Do pustej" – powiedziałWstyd i hańba! – dodał na końcu swojej wypowiedziWstyd to być takim ojcem...
Bramkarz w pięknym stylu żegna się ze swoim klubem Swansea, z którym był związany od 2014 roku – - Chciałbym powiedzieć "wielkie dziękuję" każdemu z was. Od pierwszego dnia sprawiliście, że ja i moja rodzina czuliśmy się mile widziani w Swansea. Przez cztery lata nie mogliśmy poczuć nic oprócz miłości, wsparcia i szacunku. Zawsze będę wdzięczny za szansę, którą dało mi Swansea. Starałem się być jak najlepszy na każdym treningu, w każdym meczu i mam nadzieję, że moimi akcjami i postawą na boisku oraz poza nim zdobyłem wasz szacunek - rozpoczął swój list Fabiański. Potem podziękował prezesowi, menedżerom, z którymi miał okazję pracować, kolegom z drużyny i wszystkim pracownikom klubu. Szczególne podziękowania skierował dla trenerów bramkarzy. Podkreślił, że reprezentowanie Swansea było dla niego niesamowitą podróżą.Można pozazdrościć takiej współpracy!
Jak nie umiejętnościami, to sprytem –
Mistrzostwo! –
Bramkarz strzela pięknego gola z własnej połowy – Sytuacja miała miejsce w spotkaniu 2. ligi hiszpańskiej pomiędzy CD Lugo a Sportingiem Gijon. Uderzenie Juana Carlosa z pewnością będzie kandydowało do miana bramki sezonu w Segunda Division
Źródło: Włącz dźwięk
Bramkarz Fleetwood Town, Chris Neal, miał obiecany roczny zapas pizzy od sponsora klubu, pizzerri Papa John's, jeśli zachowa czyste konto w pucharowym meczu z Leicester – Mecz zakończył się dzisiaj wynikiem 0:0
Pycha – Zgubiła już niejednego
Niesamowity rzut karny, który przejdzie do historii! – W Tajlandii, w półfinale pucharu, rozgrywanego w prowincji Pathum Thani, drużyna Bangkok Sports Club mierzyła się z Satri Angthong. W regulaminowym czasie było 2:2, dlatego potrzebny był konkurs rzutów karnych. Trudno w to uwierzyć, ale seria jedenastek była tak wyrównana, że o zwycięstwie zadecydował dopiero 39. skuteczny rzut karny!Przy stanie 19:19 do jedenastki podszedł bramkarz Bangkok Sports Club i strzelił w poprzeczkę. Po oddanym strzale zaczął przeżywać pechowe uderzenie, a golkiper rywali wybiegł z bramki i skakał z radości. Obaj jednak nie zwrócili uwagi, że piłka - po odbiciu się od poprzeczki - wciąż była na boisku i ostatecznie, zupełnie nieoczekiwanie... wpadła do bramki
Źródło: Włącz dźwięk
60 lat temu Polacy pokonali ZSRR na Stadionie Śląskim. Bohaterem został Gerard Cieślik – 20 października 1957 roku reprezentacja Polski odniosła jedno z najważniejszych zwycięstw w swojej historii. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie Biało-Czerwoni pokonali Związek Radziecki 2:1. Bohaterem został wtedy Gerard Cieślik, strzelec dwóch bramek.Edward Szymkowiak, Stefan Floreński, Roman Korynt, Jerzy Woźniak, Ginter Gawlik, Edmund Zientara, Edward Jankowski, Lucjan Brychczy, Henryk Kempny, Gerard Cieślik i Roman Lentner - tak wyglądała jedenastka Biało-Czerwonych na to spotkanie. Bohaterem został Gerard Cieślik, który zdobył obie bramki dla Polski. Pierwszą tuż przed przerwą, a drugą kilka minut po wznowieniu gry. 30-letni wówczas zawodnik Ruchu Chorzów stał się ulubieńcem Polaków. Do dziś jest jedynym piłkarzem, który znalazł się w Klubie Wybitnego Reprezentanta mimo braku odpowiedniej liczby meczów. Bilans Cieślika w kadrze zamknął się w 45 meczach i 27 golach. - To istny diabeł - mówił o nim legendarny golkiper ZSRR, Lew Jaszyn.Cieślik w kadrze znalazł się w ostatniej chwili. -  Żaden z nas nie myślał na boisku, żeby mścić się za narzucenie nam komunizmu czy też sowiecki najazd na Polskę w czasie wojny. Nam chodziło tylko o sport, o to żeby wygrać. Ruscy mieli świetny zespół. A my? Drużyna nam się wtedy udała. Chociaż ja znalazłem się w tej ekipie w ostatniej chwili. Zostałem dodatkowo powołany. Wróciłem z pracy, jem obiad i nagle w drzwiach staje Ewald Cebula. Wcześniej już w radiu słyszałem, że mam się stawić na zgrupowaniu, ale nie dałem mu tego po sobie poznać. Jak Ewald zdradził radosną nowinę, to łyżka zawisła w powietrzu, nad talerzem zupy - powiedział po latach bohater polskiej kadry w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".Kibiców zachwycił również Edward Szymkowiak. Bramkarz Polonii Bytom imponował swoimi interwencjami. Obronił wiele groźnych strzałów przeciwników i tylko raz dał się pokonać. Po meczu Szymkowiak rozpłakał się. Miał osobistą satysfakcję z pokonania Rosjan, gdyż w Katyniu zamordowany został jego ojciec, oficer Wojska Polskiego.Po ostatnim gwizdku kibice wbiegli na murawę i na rękach nosili piłkarzy reprezentacji Polski. Świętowanie przeniosło się na ulice śląskiej aglomeracji, choć fani nie mogli zbytnio obnosić się z tym, że cieszą się z pokonania ZSRR. W przypadku naruszenia porządku interweniować mogła milicja, a do tego groziły fanom nawet represje ze strony Służby Bezpieczeństwa
1956 - Bert Trautmann, bramkarz Manchesteru City skręca kark podczas meczu, odmawia zejścia z boiska.1970 - Franz Beckenbauer gra w meczu mimo złamanego obojczyka.2017 - Marco Asensio opuszcza mecz z powodu infekcji wywołanej depilacją nóg –

40 tekstów z podwórkowych boisk, które zapewne pamiętają dzieci lat 90'tych:

40 tekstów z podwórkowych boisk, które zapewne pamiętają dzieci lat 90'tych: – 1. Na stare czy na nowe2. Szmata nie lata3. Słupek/poprzeczka ratuje4. Masz bluzę, będziesz się rzucał5. Pierwszy wszystko6. Ostatni stoję7. Z kapy każdy umie8. Specjalnie puściłeś, stoisz drugą9. Ej, nie kiwaj się10. Rękakarnystrzelam!11. Nie ma zza połowy12. U nas kto bliżej13. Bramkarz lotny14. Gruby na bramę!15. Prawo Pascala – kto wybił, ten zapierdala16. Nie ma z całej pety / Nie ma z napału17. Nabita, nie liczy się!18. Piłka stop!19. Moja piła, ja nie stoję20. Ej nie siadaj, bo będzie jajo21. Z ręki czy z nogi?22. Kto ostatni ten stoi!23. Trzy rogi karny!24. Trzy kroki od kwoki!25. Niewymiarowe!26. Pierwsza wolna27. Nasza piłka, bo jesteśmy słabsi28. Mati do nas, Łysy do Was!29. Na linii, nie było!30. Druga!31. Ostatnia przysługa bramkarza32. Nie weszłaby!33. Gramy o złoty strzał/złotą bramę34. Karne!35. Pierwsza wolna36. Saaaaam!37. Nie idź na Żyda/Nie żydź się!38. Wykopałeś – idziesz! / Kto peci ten leci39. Nie gramy na auty40. Ostatni!
Bramkarz roku –
Marek - nasz trzeci bramkarz, musi troszeczkę zejść z wagi –
Do niecodziennego zdarzenia doszło w Krakowie podczas spotkania młodzieżowych drużyn Włoch i Danii. Włoski bramkarz - Gianluigi Donnarumma został obsypany fałszywymi dolarami, a na płocie za bramką wywieszono też zaadresowany do bramkarza transparent – Była to akcja fanów włoskiego Milanu, którzy mają pretensje do Donnarummy o nie przedłużenie kontraktu z klubem. Młody Włoch jest najbardziej utalentowanym bramkarzem na świecie. Ma zaledwie 19 lat, a już jest pewnym nr 1 w bramce tak wielkiego klubu jak AC Milan, w którym debiutował w wieku 16 lat, i w którym się wychował. Wielokrotnie deklarował swoje przywiązanie do klubowych barw, dlatego kiedy ogłosił, że nie przedłuży wygasającego za rok kontraktu, to stał się wrogiem nr 1 kibiców Rossonerich. Tym bardziej, że najprawdopodobniej odejdzie do największego rywala - Juventusu Turyn i tozupełnie za darmo
Pełen szacunek! –  DakujemPanu Bohuza każdy dens Tebou!
W niedawnym meczu Serie B pomiędzy Frosinone a Trapani doszło do niecodziennej sytuacji.Bramkarz Trapani - Mirko Pigliacelli włączył tryb Leo Messiego - albo po prostu za dużo grał ostatnio w Fifę –
Gdy postanawiasz wziąć sprawy w swoje ręce –