Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 155 takich demotywatorów

 – To są prawdopodobnie pochówki z lokalnych kostnic. Zabitych mieszkańców było tak dużo, na skutek rosyjskich bombardowań podczas zdobywana przez Rosjan miasta, że lokalne zakłady pogrzebowe musiały zakopywać ciała bez ich identyfikacji. Niektóre krzyże mają dopisek np. "ZSU, 17 osób". W czasie rosyjskiego szturmu Rosjanie stosowali bomby lotnicze. Wszystkie szpitale i placówki medyczne były zniszczone przez Rosjan nalotami jeszcze na początku wojny. Wiele osób zmarło z powodu braku pomocy lekarskiej
 –  Zajmiemy Kijów wtrzy dniTo była tylko próba,zaraz do walki wejdąelitarne oddziałyPrzestańcie wspieraćUkrainę bo użyjemybomby atomowejProszę odwołajciesankcję, bo inaczejbędzie wam zimno
 –
Alex Jones, amerykański host radiowy znany z głoszenia teorii spiskowych, będzie musiał zapłacić 4 miliony dolarów za szkody spowodowane szerzeniem teorii spiskowych – Chodzi o strzelaninę w szkole podstawowej Sandy Hook w Connecticut, w której zginęło 26 osób. Według Jonesa było to oszustwo mające na celu destabilizację przemysłu zbrojeniowego - zabranie broni z rąk zwykłych obywateli. Wcześniej Jones rozpowszechniał między innymi teorie spiskowe dotyczące Pizzagate (teorii o pizzeri, która miała być miejscem spotkań wpływowych polityków-pedofili) i tak zwanej „gej bomby” (teorii o tym, że rząd USA zatruwa wody, żeby uczynić ludzi bardziej homoseksualnymi).
Na Białorusi pojawiła się nowa anonimowa akcja antywojenna. Białorusini zostawiają w miejscach publicznych zabawki dla dzieci, a przy nich kartki z antywojennymi hasłami. Do wzięcia udziału w akcji wezwała inicjatywa „Sojusz Matek” –
Czy tylko ja uważam, że to jest chore? – Wczoraj (2022.06.30) przyleciałem z Edynburga do Warszawy. Na lotnisku Modlin samolot miał około 40 minut opóźnienia, ale to akurat nie jest nic nadzwyczajnego. Mniej więcej w momencie lądowania samolotu na lotnisku znaleziono dwie torby pozostawione bez opieki, doszło do ewakuacji i wezwania saperów, bo władze lotniska bały się bomby, jednak ewakuacja nie obejmowała ludzi, którzy dopiero przylecieli. Kazano nam siedzieć przez półtorej godziny w dusznej hali odbioru bagażu i zabroniono nam stamtąd wychodzić. Mieliśmy czekać, aż sytuacja zostanie opanowana. I żeby nie było niejasności, kilkuset osobom zabroniono wyjść z budynku, w którym było podejrzenie, że może być bomba.Oczywiście okazało się, że żadnej bomby nie było...
112-letni Japończyk, który służył w Cesarskiej marynarce wojennej i na własne oczy widział zrzucenie bomby atomowej na Nagasaki –
 – Zdjęcie zrobione przez amerykańskiego fotografa Joe O’Donnella dwa miesiące po zrzuceniu bomby atomowej na Nagasaki. O’Donnell po latach mówił, że przez cały proces palenia zwłok chłopiec pozostał w tej samej pozie. To co przeżywał można było zaobserwować tylko przez zaciśniętą dolną wargę, z której sączyła się krew. Według fotografa, chwilę po kremacji chłopiec odwrócił się i poszedł w nieznanym kierunku. Do dziś nie poznano jego tożsamości
 – Użycie amunicji z białym fosforem, który pali się w temperaturze 2760 stopni Celsjusza, jest zakazane przez Konwencję Genewską i nie można go stosować do atakowania celów innych niż wojskowe lub takich, gdzie istnieje prawdopodobieństwo narażenia cywilów na obrażenia. Oprócz poważnych poparzeń biały fosfor może także powodować uszkodzenie organów wewnętrznych na skutek wdychania toksycznych oparów
0:35
 –
 –
Jakim cudem brzoza jest głośniejsza od wybuchu bomby? –
Niewiele mogę zrobić, ale przynajmniej mogę podzielić się z Wami moimi przemyśleniami – Boże, to jest po prostu najbardziej idiotyczna i bezsensowna rzecz, jaka kiedykolwiek miała miejsce. Ludzie, którzy mówią tym samym językiem i są ze sobą związani więzami rodzinnymi, zabijają się nawzajem tylko dlatego, że tak postanowił szalony dyktator. Po co nam ta wojna? Ukraińcy nie są naszymi wrogami, mam tam krewnych i przyjaciół, wielu etnicznych Rosjan mieszka na Ukrainie, a Ukraińcy mieszkają w Rosji. Wielu Rosjan służy teraz w ukraińskiej armii, a w szeregach rosyjskiej armii etniczni Ukraińcy zrzucają bomby na budynki na Ukrainie. I po co to wszystko? Po co jest ta szalona wojna, to okrucieństwo? Żeby zniszczyć dwa kraje naraz i skłócić na wiele dziesięcioleci dwa narody, których łączy krew? A wszystko to dla zaspokojenia ambicji szalonego gnojka?Putin, bądź przeklęty Boże, to jest po prostu najbardziej idiotyczna i bezsensowna rzecz, jaka kiedykolwiek miała miejsce. Ludzie, którzy mówią tym samym językiem i są ze sobą związani więzami rodzinnymi, zabijają się nawzajem tylko dlatego, że tak postanowił szalony dyktator. Po co nam ta wojna? Ukraińcy nie są naszymi wrogami, mam tam krewnych i przyjaciół, wielu etnicznych Rosjan mieszka na Ukrainie, a Ukraińcy mieszkają w Rosji. Wielu Rosjan służy teraz w ukraińskiej armii, a w szeregach rosyjskiej armii etniczni Ukraińcy zrzucają bomby na budynki na Ukrainie. I po co to wszystko? Po co jest ta szalona wojna, to okrucieństwo? Żeby zniszczyć dwa kraje naraz i skłócić na wiele dziesięcioleci dwa narody, których łączy krew? A wszystko to dla zaspokojenia ambicji szalonego gnojka?Putin, bądź przeklęty
 – "Kanclerzu Niemiec! Przestań finansować zbrodnie wojenne! My, obywatele Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Ukrainy, żądamy od Kanclerza Niemiec Olafa Scholza całkowitego zatrzymania handlu z Rosją. Od dwóch tygodni Rząd Niemiec ignoruje nasze apele, dlatego zaczęliśmy pokojową blokadę głównej autostrady A2, która łączy Polskę z Niemcami. Chcemy poruszyć sumienia narodu niemieckiego! Ponad 100 tys. rosyjskich żołnierzy codziennie zabija Ukraińców, większość Rosjan popiera te zbrodnie, a Niemcy wciąż handlują z Rosją. Za pieniądze, które niemieckie firmy płacą w formie podatków w Rosji, kupowane są bomby, rakiety i pociski, którymi potem zabijani są niewinni ludzie, dzieci. Przestańcie wspierać finansowo okupantów! Zobaczcie cierpienie milionów Ukraińców, którzy od miesiąca żyją w piwnicach, chowając się przed rosyjskimi okupantami" - piszą aktywiści
Chłopiec u góry miał 9 lat, gdy Niemcy zrzucali bomby na Warszawę.Zygmunt Aksienow cudem ocalał. W ruinach swojego zbombardowanego domu znalazł klatkę z kanarkiem. A dziś... –
Jednak to nie powstrzymało Rosjan przed zrzuceniem bomby lotniczej, gdy schroniło się tam ponad 1000 osób –
Ordo Iuris chwaliło Rosję za ochronę „tradycyjnych wartości”. W 2013 roku Putin zatwierdził homofobiczną ustawę, a trzy lata później Instytut Ordo Iuris z aprobatą pisał, że Rosja stara się chronić dzieci i wartości rodzinne – Instytut ganił media za „rażąco przesadzoną” krytykę ustawy: „Otwarta krytyka Federacji Rosyjskiej nosi nie tylko znamiona działalności wprowadzającej w błąd, ale jest także obłudnym postępowaniem”. Dlaczego obłudnym? Instytut ubolewał, że media nie wyrażają oburzenia wobec działań państw zachodnich, wymierzonych w osoby i instytucje sprzeciwiające się „promocji homoseksualizmu”.W Rosji takich działań nie ma. Niedawno moskiewski patriarcha Cyryl tłumaczył, że Rosja napadła na Ukrainę, by bronić ludności Donbasu, która nie godzi się na płynący z Zachodu przymus organizowania parad gejowskich. Duchowny mówił pełnym głosem, nikt go nie uciszał, więc może Ordo Iuris będzie choć częściowo usatysfakcjonowane. A tymczasem cywilizacja obrony tradycyjnych wartości zrzuca kolejne bomby i rakiety na mieszkańców Ukrainy Instytut Ordo Iurischwalił Rosję za ochronę |„tradycyjnych wartości"
 –
Uciekła przed rosyjskimi bombami na Ukrainie, spędziła 3 dni w podróży do Belgradu na zatłoczonych trasach z ojczyzny i zdobyła złoto w skoku wzwyż "dla narodu ukraińskiego". Wie, że teraz nie może wrócić do domu –

Gdyby wojna 24 lutego 2022 roku rozpoczęła się w Polsce

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Pół roku temu wprowadziłeś się do swojego nowego wymarzonego mieszkania na warszawskich Bielanach, kredyt przyznany, niedawno była podwyżka, u żony tez, będzie git, żyje się fajnie. 23 lutego położyłeś się wcześniej, bo miał być ciężki dzień w pracy, trzeba się wyspać. Nie myślisz o tym co przed snem pokazywali w telewizji, ile można myśleć o tym straszeniu wojną. 5 rano, budzi Cię eksplozja gdzieś w stronę Łomianek. Słychać wycie syren, coś się dzieje. Podbiegasz do okna, bo w autach włączył się alarm, pies piętro wyżej zaczął szczekać, małe dziecko sąsiada zza ściany się rozpłakało. Kolejne dwie eksplozje, niebo zrobiło się pomarańczowe.Odpalasz telewizję — Putin wydał rozkaz wjechania do Polski, jednak nie straszył. Bombardowania w dzielnicach mieszkalnych Elbląga, Białegostoku i Suwałk. Do Warszawy idzie front z Białorusi. Deszcz powiadomień na telefonie, znajomi panikują, piszą że rakieta spadła komuś na uliczkę pod blokiem. Powiadomienie ze strony z wiadomościami — wprowadzono stan wojenny, sytuacja jest dynamiczna, nic nie wiadomo, ale ludzie rzucają się do ucieczki. Szef pisze, żebyś nie przychodził do pracy, tylko kierował się do najbliższego schronu, on jest w metrze. Nie chcesz przezywać tego, co Twój kuzyn, który stracił nogę i nabawił się PTSD po walkach z separatystami na wschodzie Polski. Pakujesz kilka walizek, biegniecie do auta, ruszacie byle na zachód.Decydujecie się uciec do Niemiec, aby przeczekać, przecież to nie potrwa długo, zabieracie to co się da. Przejście graniczne w Słubicach. Google Maps pokazuje 5 godzin, ale 4+godzinny korek zaczyna się już za Świebodzinem. Wszystkie samochody na polskich numerach. Ludzie przerażeni, ciągle sprawdzają w korku wiadomości w telefonie, płaczą z bezsilności, dzwonią do rodziców, którzy byli zbyt schorowani, aby uciekać. Niektórzy zabrali psy, koty, papugi. Zawieszenia w samochodach się uginają od bagażu. Różne auta, starsze, gruchoty, nowiutkie Skody, nowiutkie Mercedesy, przecież ta wojna uderzyła w każdego.Korek się nie posuwa przez godzinę. Jest już noc z 24 na 25 lutego. Czytasz, że bomby spadły blisko Twojego bloku, widzisz zdjęcia na Twitterze, jak sklep, w którym wczoraj kupowałeś jedzenie na kolacje jest w gruzach, obok leżą przykryte zwłoki. Z bezsilności chcesz wyć, zaraz paliwo Ci się skończy, gdyby nie ten przyjacielski człowiek z sąsiedniego auta z kanistrem, pewnie byś nie dojechał nawet do granicy. Mija kolejny dzień, ludzie robią prowizoryczne obozowiska i cos gotują, choć ciężko jeść od takiej dawki stresu. Ostatecznie przekraczasz granice 26 lutego o 3:00 w nocy, wyczerpany, nieumyty, mięśnie bola od nerwów, boisz się co z domem, czy na pewno zamknąłeś mieszkanie, czy okupant nie będzie go szabrował jak za czasów II Wojny, co wspominała kiedyś babcia. No nie - zapomniałeś zabrać cennej pamiątki po ojcu i nie domknąłeś chyba lodówki. Już sam nie wiesz, za szybko się to działo.Dojeżdżasz do przedmieści Berlina w poranek 26 lutego. Ludzie Ci pomagają, trafiasz do sali gimnastycznej, gdzie nocujesz na łóżkach polowych. Dostajesz jedzenie, ruszenie jest pokrzepiające. Mija kolejny dzień. Dowiadujesz się, że rakieta uderzyła w Twoje blokowisko. Z wściekłości chce ci się rzygac, krzyczeć, wyć, bluzgać bez opamiętania. Na Twitterze widać dobitnie - to Twój blok, Twoja klatka, nie ma, rozerwana ściana, spalona elewacja, wszędzie leżą kawałki cegieł, okien i czyiś telewizor, który wypadł na zewnątrz. W środku ponoć byli ludzie. Godzinę później odbierasz telefon. Twój sasiad, który pomagał Ci przy remoncie i świętował z Tobą parapetówkę w październiku, zginął od ataku. Wykrwawił się na smierć gdy ściana spadła mu na nogi. Jego żona jest ciężko ranna. Z osiedla wywieziono kilkanaście ciał. Nie ma ładnej uliczki, wiaty na rowery, wszystko zniszczone. Kolejne zdjęcia na Twitterze, widzisz, jak Twoja kuchnia straciła ścianę i kawałek podłogi. Nie masz gdzie wracać. Twój szef poszedł na front, koledzy z pracy tylko niektórzy zdążyli uciec, większość trafiła na front z powodu mobilizacji. Twoja praca może też przestać istnieć — firma zawiesiła działalność przez wojnę.Mijają dwa tygodnie. Nie wysypiasz się w sali gimnastycznej ani razu. Ciągle budzi cię płacz, telefony, gadanie, koszmary innych. Wolontariusze, którzy dostarczali jedzenie, musieli wracać do swoich prac. Nie chcesz być pasożytem, musisz mieć za co żyć, może nie wrócisz do Polski nigdy, a tak się w niej urządzałeś. Odpalasz Facebooka, pierwsza lepsza grupa, „Arbeit in Potsdam — praca w Poczdamie”.Nie znasz niemieckiego, no ale nie planowałeś się tu znaleźć. „Szukam pracy, cokolwiek, jestem inżynierem, ale wezmę cokolwiek, potrzebuje pieniędzy.” Dodaj. O, są pierwsze komentarze po 20 minutach.WON NA FRONT TCHÓRZU, NIEMIECKIEGO NIE ZNASZ?POLACTWO CORAZ BARDZIEJ BEZCZELNE, PRACE NAM CHCECIE ZABIERAĆ?MAM JUŻ TEGO DOŚĆ, ZA DUŻO TYCH POLAKÓW WSZĘDZIE, WSZĘDZIE POLSKI SŁYSZĘWY TU UCIEKACIE PRZED WOJNA CZY CHCECIE NAS KOLONIZOWAĆ? WON DO SIEBIEJA NIC NIGDY ZA DARMO NIE DOSTAŁEM, A WY POLACY MACIE WSZYSTKO I JESZCZE WAM MAŁOPOMOC TAK, A NIE PRZYWILEJE!!!Kolejnego dnia widzisz zdjęcie swojej Skody zaparkowanej w mieście, która wziąłeś w leasing w zeszłym roku, na jakimś niemieckim portalu z obrazkami. PATRZCIE, TAKIMI FURAMI ROZBIJAJĄ SIĘ POLACY. TAKA TO U NICH BIEDA TAK? A AUTA NOWE TO MAJĄ?Następnego dnia dostajesz informacje, że Twoi kuzyni zginęli w ostrzale konwoju humanitarnego, gdy uciekali z otoczonego i bombardowanego Legionowa. Rosjanie niszczą sklepy, ulice, wszystko — najbardziej bolą widoki zrujnowanych, wyremontowanych miejsc, które tak starannie odnawiano, żeby nasz kraj był piękniejszy i nowocześniejszy. Nie ma nic.Idziesz do sklepu, bo musisz wreszcie zrobić jakieś zapasy, masz dość poczucia winy, że wszystko dostajesz. W kasie dowiadujesz się z kartki po polsku, że masz rabat 20%. W sumie to masz oszczędności, wiec nie umrzesz z głodu długo, ale kobieta przed tobą widać, że uciekła z niczym i żyła w biedzie. Cieszy się, że za bezwartościowe złotówki wymienione na euro chociaż trochę mniej będzie myślała wydać. CHOLERNE POLACTWO, JAKIM PRAWEM MAJA WSZYSTKO POD NOSEM? ONI ŻYJĄ JAK PĄCZKI W MAŚLE, ZOBACZYCIE NIEMCY, JESZCZE PRZYJMOWANIE TEGO POLACTWA WAM WYJDZIE BOKIEM, DLACZEGO ONI DOSTAJĄ PRZYWILEJE? - czytasz wpis po wklejeniu go w translatora.Mijają 23 dni. Dalej nie widać końca wojny. Słyszysz, jak wczoraj w Bundestagu deputowany AFD wezwał do zaprzestania przyznawania przywilejów polskim pasożytom i ostrzegł przed przesiedleniem mas ludzkich z Polski. Tymczasem kolejne bomby niszczą coraz wieksze połacie Twojej ojczyzny. Koszmar trwa.Brzmi surrealistycznie? Tak od 3 tygodni wygląda życie ponad 2,5 miliona Ukraińców, którzy uciekli do Polski nie z kaprysu, widzimisie czy wyrachowania. Jakim trzeba być socjopatą, co trzeba mieć w głowie, jak bardzo wyzutą z empatii i rozumu jednostką, aby szczuć i pomstować na ludzi, którym świat się zawalił w jeden dzień?