Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 73 takie demotywatory

Co robiły współczesne gwiazdy, zanim stały się sławne i bogate (23 obrazki)

Stwierdzili również, że ludzie, którzy zarobili na swój status są szczęśliwsi niż ci, którzy pieniądze odziedziczyli –

Poruszający wpis Mateusza Morawieckiego dotyczący ks. Jerzego Popiełuszki i jego rodziny:

 –  Mateusz Morawiecki19 października o 21:59 · Kochani, po zdjęciach z naszej dzisiejszej wizyty przy grobie ks. Jerzego Popiełuszki, pora na bardzo osobisty wpis i kilka zdjęć z naszych rodzinnych archiwów, których jeszcze nigdy publicznie nie pokazywaliśmy.Minęło 35 lat od zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki, ale do dziś jego postać pozostaje żywa w mojej pamięci. Choć nigdy go osobiście nie poznałem, to zawsze był dla mnie jednym z wielkich patronów „Solidarności”. Echo jego kazań docierało również do Wrocławia, gdzie jeszcze jako młody chłopak uczestniczyłem niemal w każdej mszy za ojczyznę, które od czasu stanu wojennego były organizowane 13. dnia każdego miesiąca. Nie tylko dla mnie, ale również dla moich kolegów i przyjaciół z dolnośląskiej Solidarności i Solidarności Walczącej słowa i postawa księdza Jerzego były wzorem patriotyzmu i dodawały otuchy w trudnych latach 80. Pisaliśmy o nim w podziemnej prasie, drukowaliśmy jego kazania na taśmach magnetofonowych Grundiga słuchaliśmy jego słów.Pamiętam, że sam należąc do grupy młodzieży o gorących głowach, nie we wszystkim zgadzałem się z pełną pokory postawą księdza Popiełuszki. Kiedy on powtarzał za św. Pawłem, by zło dobrem zwyciężać, nie tylko ja, ale wielu moich kolegów z Solidarności Walczącej chcieliśmy zło po prostu zwyciężyć.Zło walką zwyciężaj, takie było nasze hasło.Lekcje moralności i patriotyzmu ks. Jerzego odcisnęły niezatarty ślad w mojej duszy, a jestem przekonany, że ufundowały myślenie o Polsce całego pokolenia ludzi, którzy dojrzewali w tamtych czasach. Mieliśmy wielkie szczęście do nauczycieli, bo przecież nie tylko ks. Popiełuszko, ale także i ks. Stanisław Orzechowski, ojciec Ludwik Wiśniewski, ks. Stefan Niedzielak, ks. Stanisław Małkowski, ks. Sylwester Zych, ks. Stanisław Suchowolec i wielu innych - wszyscy oni byli dla nas promykami światła pośród mroków PRL-u.Śmierć księdza Jerzego była dla mnie ogromnym wstrząsem. Po pogrzebie, który przerodził się w wielką manifestację patriotyzmu, pozostał ogromny żal po stracie, ale i pragnienie by w jakiś sposób okazać wdzięczność i oddać hołd bohaterskiemu kapłanowi. Razem z narzeczoną, moją przyszłą żoną, zdecydowaliśmy się, że nie ma lepszej formy uczczenia pamięci ks. Jerzego niż wsparcie jego rodziny. W drugiej połowie lat 80. kilkukrotnie wybieraliśmy się do Okopów, małej wioski na Podlasiu, niedaleko Suchowoli, w której urodził się ks. Popiełuszko, by pomagać w żniwach jego rodzicom, pani Mariannie i panu Władysławowi.Mimo że minęło ponad 30 lat, każda z tych podróży do dziś tkwi w mojej pamięci…Z Wrocławia dojechać mogliśmy tylko do Suchowoli odległej od Okopów o 4 km. Resztę drogi trzeba było pokonać pieszo, autobusy raczej nie kursowały, o ile dobrze pamiętam. Region nie należał do urodzajnych. Piaszczyste ziemie nie dawały szans na bogate plony. Rodzina Popiełuszków żyła więc bardzo skromnie, a w domu Państwa Popiełuszków i wielu ich sąsiadów, za podłogę w niektórych izbach nadal służyło klepisko. Pamiętam, że spaliśmy z Iwoną w jednym z pokojów na karimatach. Wokół, na krzesłach, rozłożone były sutanny, stuły, pamiątki po zamordowanym ks. Jerzym. Nigdy nie zapomnę przejmującego wrażenia, że ta skromna chata z kraja to prawdziwa ostoja polskości.Okopy, które pamiętam, ten wiejski świat, który dziś dzięki cywilizacyjnemu postępowi zanika, były ojczyzną wartości, które trzeba ocalić. Wspominam więc ogromny trud pracy na wsi, który pani Marianna i pan Władysław podejmowali każdego dnia z uśmiechem i wdzięcznością wobec najskromniejszych nawet darów natury. Przypominam sobie dzień, w którym wyrywając razem chwasty natrafiliśmy na osty. Zarówno ja i moja narzeczona niemało się namęczyliśmy wyrywając te kłujące rośliny, tak by nie poranić sobie rąk. W tym samy czasie pan Władysław wyrywał je spokojnie, zupełnie nie zważając na kolce. Po ściernisku chodzili na boso, nie zważając na ostre końce ścierni. Wieczorem przyglądałem się jego dłoniom, spracowanym i twardym, i jego stopom. Nie było na nich ani jednej rysy, ani jeden kolec nie przebił skóry. Do dziś myślę, że kto nigdy nie widział takich dłoni, nigdy też nie zrozumie czym jest trud ciężkiej pracy fizycznej.Zżyliśmy się z rodziną Popiełuszków na tyle, że pani Marianna odwiedzała nas również we Wrocławiu i zaprzyjaźniła się z moją mamą, Jadwigą. Po odzyskaniu niepodległości odwiedzaliśmy Okopy nie tylko z żoną, ale również z naszymi dziećmi, Olą i Jeremiaszem. Pan Władysław zmarł w 2002 roku a pani Marianna 11 lat później, ale do dziś zachowujemy kontakt osobami z rodziny ks. Jerzego.Kiedy pierwszy raz usłyszałem o ks. Popiełuszce nie podejrzewałem nawet jak bardzo życie tego polskiego bohatera wpłynie na życie moje i mojej Ojczyzny.Do dziś dziękuję za dobro, które dawał ludziom. Dziękuję za Jego solidarność. Za Jego troskę o każdego człowieka. Za Jego miłość do Polski. Polski wolnej i sprawiedliwej.PS.W rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki media obiegły materiały, w których widzimy ludzi skandujących nazwisko Jerzego Urbana i samego Urbana, nieodmiennie w dobrym humorze. Urban, kanalia stanu wojennego, człowiek, który rozpoczął kampanię nienawiści przeciwko księdzu Jerzemu, i który ordynarnie kłamał, broniąc jego morderców; człowiek, który jak nikt utożsamia diabelski nihilizm znowu znajduje poklask. Poklask dla Urbana w latach 90-tych jest miarą miałkości III RP i miarą akceptacji dla podłości w wolnej już Polsce. Wy, którzy – mam nadzieję – nieświadomie mu klaskacie, pomyślcie o zbrodniach komunistów, o naszych straconych szansach, o tragedii milionów ludzi. Wtedy może wasze ręce zastygną w bezruchu.
 –  Film przedstawia parę młodych ludzi, będącychprzyszłością naszego społeczeństwa. Ten bystry chłopiec toSebastian który próbuje zdobyć kilka złotych na jedzenie dlabiednej, głodnej Karyny. która w 6 sekundzie filmu podjadła sobiepysznego gila. Sebciu miłuje Karynę bez pamięci, gdyż mimowalorów zewnętrznych, ta ma bogate wnętrze i zbliżone doSebastiana poczucie humoru. Hihra się bez opamiętania całą drogę.Niewykluczone, że przed rozpoczęciem kursu. Sebastian zagadnąłswoją Muzę tymi słowy; nie wyobrażasz sobie droga Karyniko jak sięteraz wspólnie ubawimy... Serce Karyniki zaś podpowiada Jej. że toten jedyny, któremu odda serce swe. duszę i ciało. Wie. że chceSebastianowi urodzić kilko malutkich patusków. by wspólnie mitrężyć500+ oraz zasiłki socjalne Są niczym ówcześni Bonnie i Clyde...Tymczasem najbardziej niepokojąca na filmie jest postawa Szofera.Okazał się on człowiekiem bez honoru, gdyż mimo obietnicyzłożonej Sebastianowi, iż nie poinformuje organów ścigania, niewywiązał się z niej. MylHby się ten. kto zaufałby człowiekowi starejdaty, który zdawać by się mogło, ceni sobie dane słowo Karyna. azwłaszcza Sebastian mogą czuć się srodze zawiedzeni podejściemdo życia Pana Taksówkarza. Czy ta dwójka młodych i rezolutnychludzi będzie w stanie jeszcze komuś w przyszłości zaufać???
Bogate życie nie ma nic wspólnego z pieniędzmi –
Bogate życie nie ma nicwspólnego z pieniędzmi –
 –  Przykładowe ceny narządów na czarnym rynku: 5cm skóry - 60 złlitr krwi - 2 500 złmózg 12 000 złszkielet 25 000 złrogówka 35 000 złwątroba 520 000 złnerka 525 000 złpłuca 1 300 000 złserce 2 125 000 zł
Bogate serce może kryć siępod nędznym płaszczem... –
Brawo My! –  Trump o Polsce: będą płacili nam miliardy dolarów- Prezydent Duda zapewnił, że Polska będzie płaciła USA miliardy dolarów za stałą bazę naszych wojsk – powiedział podczas wspólnej konferencji prasowej amerykański prezydent. - Nawet bogate kraje oczekują od nas obrony, ale nie wypłacają nam pieniędzy. Polska jest tu pięknym przykładem – dodał.
"Kiedy dziś słyszę nienawiść, to boję się. Tego, co już było" – Bogusław Wołoszański Ludzie, którzy w 1939 roku podpalili Europę i zorganizowali gigantyczną machinę zbrodni byli półanalfabetami, całkowicie nieprzygotowanymi do pełnienia najwyższych stanowisk państwowych. A jednak dostali władzę, demokratycznie i pokojowo. Adolf Hitler – w wieku 16 lat zakończył edukację w Realschule. Martin Bormann, jego prawa ręka, zerwał ze szkołą na dwa lata przed maturą. Joachim von Ribbentrop, minister spraw zagranicznych, uczył się w różnych szkołach i u prywatnych nauczycieli, ale do matury nie doszedł. Najbliższy współpracownik Hermann Göring: roczna nauka w szkole kadetów. Reinhard Heydrich, szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, organizator eksterminacji Żydów: roczna szkoła kadetów marynarki wojennej. Heinrich Himmler, organizator terroru i eksterminacji narodów, po przyspieszonym zaliczeniu szkoły średniej, przez 3 lata studiował agronomię. Jedyny wykształciuch w tym towarzystwie to Joseph Goebbels, doktor filozofii. Wydawali się śmieszni, nadęci i pokraczni, a okazali się śmiertelnie groźni. Co było ich siłą? Nienawiść. Jaką odczuwa człowiek krzywdzony, prześladowany i niespełniony: za kalectwo i niski wzrost (Goebbels), odrzucenie przez kobiety (Himmler), przerost ambicji (Ribbentrop), poniżenia w dzieciństwie i młodości (Heydrich). Tę przepełniającą ich nienawiść przekształcili w ideę! Chcieli stworzyć społeczeństwo zdrowe, wolne od chorób genetycznych, odmienności np. homoseksualizmu, przestępczości i korupcji, jednolite etnicznie i politycznie, bogate. Nienawiść podsunęła im tylko jeden środek realizacji tej idei – terror obozów koncentracyjnych, obozów śmierci, masowych egzekucji, eutanazji i zbrojnych podbojów. Dlatego stworzyli III Rzeszę. Dla tego nowego tworu państwowego uchwalili nowe prawo, prawo nienawiści, i szybko, już rok po objęciu rządów, stworzyli sprawne narzędzie: policję polityczną. Minęło 12 długich lat zanim cywilizowany świat wydał na nich wyrok w Norymberdze. Kiedy dziś słyszę nienawiść, to boję się. Tego, co już było.
Dlaczego kredytów nie daje państwona niski procent? – Lecz tylko banki, które i tak są już bogate do obrzydzenia i tylko czekają aż ktoś będzie musiał wziąć kredyt na 40 lat. Pożyczasz 200 tysięcy, a suma sumarum oddajesz 450 tysięcy.Takie rozwiązania są w Skandynawii. Kredyty daje Skarb Państwa na niskie oprocentowanie. Państwo się bogaci, mieszkańcy mają niskie raty, ruch w biznesie jest, a u nas prezesi banków zarabiają miliony i jeszcze im mało
Naprzeciwko tego sklepu został otwarty sklep z żonami – Na pierwszym piętrze są kobiety, które są dobre w łóżku. Na drugim pietrze są kobiety, które są dobre w łóżku i są bogate. Piętra od trzeciego do szóstego NIGDY NIE BYŁY ODWIEDZONE W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża. Miał sześć pięter, a jakość facetów rosła wraz z każdym piętrem. Był tylko jeden haczyk: jak już kobieta weszła na wyższe piętro, nie mogła zejść niżej, chyba że prosto do wyjścia bez możliwości powrotu. Wchodzi więc tam pewna babka poważnie zainteresowana kupnem męża. Na pierwszym piętrze wisi tabliczka: „Mężczyźni tutaj mają pracę" - To już coś, mój były nawet roboty nie miał - pomyślała kobieta - ale zobaczę, co jest wyżej. Na drugim piętrze był napis: „Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają dzieci" - Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej. Na trzecim piętrze była tabliczka: „Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci i są niesamowicie przystojni" - No, coraz lepiej - pomyślała - ale wyżej, to musi być już zajebiście. Na czwartym piętrze można było przeczytać: „Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych" - Słodko, słodko... Ale chyba wejdę piętro wyżej. Na piątym piętrze stało: „Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni, pomagają przy pracach domowych i są diabelnie dobrzy w łóżku" - No niesamowite, wręcz cudownie - pomyślała kobieta - ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej!?! Na szóstym piętrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczytała: „Na tym nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone tylko po to, aby udowodnić, że wam, babom, za cholerę nie można dogodzić..."
Jeśli przeciwieństwa faktycznie by się przyciągały, to wszystkie piękne i bogate kobiety byłyby moje –

7 dość niespodziewanych rzeczy, które warto wiedzieć o Dubaju (8 obrazków)

58-letni brytyjczyk uprawia seks z lalką 4 razy w tygodniu. Twierdzi, że jego żonie to nie przeszkadza – 58-letni James jest dumny ze swojej żony i twierdzi, że seksu z nią mogłoby mu pozazdrościć wielu mężczyzn. To jednak nie przeszkadza mu dzielić łoża z trzema seks lalkami, do których wkrótce dołączy także seks robot. James nie wstydzi się swoich fantazji i wprost przyznaje, że z jedną ze swoich "piękności" uprawia seks trzy - cztery razy w tygodniu. Jego ulubiona lalka April ma 153 cm wzrostu, rozmiar 36 i, tak jak pozostałe, wykonana jest z lateksu.Na łamach dziennika "Daily Mirror" James wyznał, że miał bogate życie seksualne z żoną, ale po tym, jak żona zaczęła się regularnie opiekować schorowaną matką, to znacznie się ono pogorszyło. Brytyjczyk nie chciał zdradzać żony, dlatego sięgnął po seks lalkę, która pozwoliła mu regularnie zaspokajać potrzeby seksualne. Żona Jamesa początkowo nie była zadowolona z jego pomysłu, ale ostatecznie zaakceptowała fakt, że wymyka się on do innego pokoju na seks ze sztuczną lalką.James nie wstydzi się swoich fantazji seksualnych i tłumaczy je zwykłymi potrzebami mężczyzny w jego wieku. - Każdy facet ma w swojej głowie perfekcyjną dziewczynę i to właśnie widzę, gdy patrzę w lustro i widzę ten jej wzrok. Większość producentów tworzy je na wzór 20-paroletniej dziewczyny. Dla mężczyzny w moim wieku to fantazja, ponieważ nigdy nie będę Bradem Pittem albo coś w tym stylu - mówi szczerze Brytyjczyk. - Zazwyczaj regularnie uprawiamy seks, dwa do trzech, czasami 4 razy w tygodniu. To jest niesamowity seks, jak z prawdziwą kobietą. Największą różnicą jest to, że możesz je układać według woli, bo same się nie ułożą - dodaje
 –
 –  SzaleństwoDobre sercePoczucie humoruBogate życie miłosneO nie...
Był milionerem, od 20 lat żyjena bezludnej wyspie – Był jak Rockefeller, a postanowił żyć jak Robinson Crusoe. Australijczyk 20 lat temu porzucił swoje bogate życie i wyjechał na bezludną wyspę.Był właścicielem kopalni złota w Papui Nowej Gwinei. Jego majątek przed laty wyliczano na 28 milionów dolarów. Fortunę stracił jednak w 1987 roku, w wyniku krachu na giełdzie. Wówczas zostawiła go także żona. Po latach poznał inną kobietę, która namówiła go na wyjazd „gdzieś z dala od cywilizacji”.Tak trafił na bezludną wyspę, znajdującą się nieopodal Australii.Nowa partnerka nie polubiła jednak mieszkania na wyspie i odeszła. On postanowił jednak zostać. Dziś jedynym towarzyszem 73-latka jest pies Polly. Czasami też odwiedzają go turyści, raz spotkał się z nim znany aktor Russell Crowe.Pomimo braku wielu dogodności współczesnej technologii, były milioner nie tęskni za cywilizacją. Chcę tutaj umrzeć. To moje niebo na ziemi – mówi 73-latek. Nie ma żadnej rutyny, każdy dzień jest inny. Robię to, co chcę, a nie to co muszę robić – dodaje.I ma rację...

Nie oceniaj

Nie oceniaj –  Nigdy nie oceniajpo wyglądzie.Bogate serce możeukrywać się podnędznympłaszczem.
 –