Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 231 takich demotywatorów

Wyjdź za mnie! –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Kiedy nie wiesz, jak dyskretnie zasugerować facetowi, że jesteś nim zainteresowana –
Źródło: YouTube.com
W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet i popija drinka. Czuje, że obok też ktoś siedzi, więc zagaduje: – - Eee, opowiedzieć ci dowcip o blondynce?  - No, możesz. Ale musisz wiedzieć, że jestem blondynką, 1,80 wzrostu i 70 kg wagi i jestem naprawdę silna. A obok mnie siedzi też blondynka, 1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na co dzień ciężary. A jeszcze dalej przy barze siedzi kolejna blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni kickboxingu. Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip? Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi: - Nie, już nie... Pie*dolę, nie będę go trzy razy tłumaczył
Brunetki vs blondynki –

25 rzeczy, których dowiadujemy się z filmów:

25 rzeczy, których dowiadujemy się z filmów: – - Ogromne nowojorskie apartamenty są dostępne dla każdego przeciętnego mieszkańca, wszystko jedno czy jest bezrobotny, czy nie. - Przynajmniej jedno dziecko z każdej pary bliźniaków jest diabłem wcielonym. - Jeśli musisz rozbroić bombę i zastanawiasz się, który kabel przeciąć, nie martw się, zawsze wybierzesz właściwy kolor. - Większość laptopów ma możliwość ominięcia zakłóceń komunikacyjno-transmisyjnych spowodowanych przez OBCYCH. - Nie ma znaczenia, na jakim poziomie znasz sztuki walk Wschodu (jeśli w ogóle znasz). Twoi wrogowie będą spokojnie czekać i atakować cię jeden po drugim, tańcząc wokół ciebie dopóki ich nie unieszkodliwisz. - Kiedy zgasisz światło w sypialni wszystko wokół ciebie będzie świetnie widoczne, tylko lekko niebieskawe. - Jeśli jesteś ładną blondynką, bardzo prawdopodobne jest, że w wieku 22 lat zostaniesz światowym ekspertem od energii nuklearnej. - Uczciwy i ciężko pracujący policjant jest zwykle zastrzelony na kilka dni przed emeryturą. - Zamiast marnować zwykłe kule maniakalni zabójcy wolą mordować swoich zaciętych wrogów za pomocą wymyślnych metod, np.: skomplikowanych maszyn z zapalnikiem, śmiercionośnych gazów, laserów i rekinów-ludożerców, które to metody pozostawiają wrogom co najmniej 20 minut na ucieczkę. - Wszystkie łóżka mają specjalną pościel, w której kołdra jest w kształcie litery L, tak, że zakrywa kobietę po pachy, a faceta obok niej tylko do pasa. - Wszystkie torby wynoszone z supermarketów zawierają przynajmniej jedną bagietkę. - Każdy może pilotować samolot i, co lepsze, wylądować bezpiecznie, jeśli tylko na dole, w wieży kontrolnej jest ktoś, kto będzie mówił, co i kiedy robić. - Raz pomalowanych ust nigdy nie trzeba poprawiać. Szminka nie zetrze się nawet podczas nurkowania. - Na pewno przeżyjesz każdą bitwę, chyba że popełnisz kardynalny błąd i pokażesz komuś zdjęcie ukochanej, która czeka w domu. - Jeśli chcesz wcielić się w niemieckiego czy rosyjskiego oficera nie musisz znać języka, wystarczy odpowiedni akcent. - Wieżę Eiffla widać z każdego okna w Paryżu. - Każdy bohaterski mężczyzna wytrzyma najgorsze tortury, ale gdy kobieta zacznie opatrywać mu rany będzie zwijać się z bólu. - Jeśli widać ogromną szybę, za kilka chwil niechybnie ktoś zostanie przez nią wyrzucony. - Jeśli kobieta nocuje w opuszczonym domu, będzie sprawdzała każdy, najlżejszy szmer w swojej najseksowniejszej bieliźnie.- Nawet jeśli bohater jedzie prostą drogą, konieczne jest, żeby kręcić kierownicą w prawo i w lewo co kilka chwil. - Wszystkie bomby są wyposażone w duże czerwone zegary, dzięki którym dokładnie wiadomo, kiedy wybuchnie. - Detektyw rozwiąże sprawę tylko wtedy, kiedy jest od niej odsunięty. - Jeśli zdecydujesz się jednak, żeby zatańczyć na ulicy; natychmiast przekonasz się, że wszyscy przechodnie znają odpowiednie kroki. - Departamenty policji dają pracownikom odpowiednie testy psychologiczne tylko po to, żeby wybrać dwóch partnerów, którzy w niczym się nie zgadzają. - Wszyscy zagraniczni wojskowi i delegaci wolą rozmawiać ze sobą po angielsku.
 –  Witam!Jestem mamą trójki niezwykle energicznych dzieciaków. Mamy zwyczajne życie, albo można powiedzieć mieliśmy, aż do 21. 07. 2017. Wtedy to nasz najmłodszy szkrab Maksio uległ bardzo ciężkiemu wypadkowi w gospodarstwie. Wszedł mężowi pod koła ładowarki teleskopowej, która niestety po nim przejechała. Pod wpływem emocji, adrenaliny i sama nie wiem czego, nie czekając na karetkę, wzięliśmy naszego Maksia i sami wieźliśmy do szpitala, łamiąc po drodze chyba wszystkie przepisy ruchu drogowego.Szczęście w nieszczęściu na naszej drodze spotkaliśmy trzech policjantów kierujących ruchem na rondzie w Sochaczewie. Zaczęliśmy trąbić, krzyczeć, a oni bez wahania wsiedli do radiowozu i kazali nam jechać za sobą, eskortując w drodze do szpitala. Kto wie, może ten skrócony czas dojazdu pozwolił uratować życie naszego Maksia, bo liczyła się każda sekunda.Po dojechaniu na miejsce podbiegli do nas, wzięli na ręce Maksia i wbiegli z nim do szpitala. Było to dwóch Panów, których kompletnie nie pamiętam, jak wyglądali, i Pani blondynka o krótkich włosach, o ile dobrze pamiętam. Z obecnych ustaleń była to Pani Martyna Katana (mam nadzieję, że nie przekręciłam nazwiska), Panów nazwisk nie znam.Do czego zmierzam? Po stokroć dziękujemy!! Rzadko spotyka się na swojej drodze tak miłych i pomocnych ludzi. Gdy reanimowali Maksia, Pani Martyna cały czas siedziała przy mnie, wspierała i próbowała pocieszać. Nie wiem, ile czasu spędziliśmy na SOR, ale ta Pani była cały czas. Panowie zresztą też.Dziękujemy - to mało, ale wiele znaczy. My przeżywaliśmy najgorsze chwile w naszym życiu, ale był ktoś zupełnie obcy, kto starał się zrozumieć i bez chwili zawahania pomógł.Dobro powraca i mam nadzieję, że jeszcze nie raz do Państwa szczęśliwy los się uśmiechnie.Tak jak teraz Maksio się uśmiecha -  żyje... jest... jest sprawny.
Ciekawe co będzie jak się dowiedzą,że smoki nie są prawdziwe –

Problem cycatej blondynki w restauracji:

 –  przepraszam bardzogdzie moje frytki?są na pani talerzunie ma ich tamo, faktycznie są...
Z cyklu "Janusze parkowania" – Nie wiem czy to ma związek, ale kierowcą okazała się blondynka
Aktorka Danuta Szaflarska była brunetką, ale do filmu „Skarb” musiała stać się blondynką. Włosy w tamtych czasach rozjaśniono perhydrolem, a zabieg u aktorki wykonywał zawodowy fryzjer pan Woźniak. Zaczęły się zdjęcia, pani Szaflarska proszona jest na plan. Gdy powtórzono zaproszenie, jeden z inspicjentów odpowiedział: – - Pani Szaflarska nie może przyjść, bo pan Woźniak jeszcze ją perhydroli
Kolor włosów zobowiązuje –
Blondynka odpala racę przez okno –
Przyszedł ostatnio kurier i przyniósł przesyłkę dla mojego męża, którego nie było w domu. Odbierałam ją i spytałam kuriera, czy mam się podpisać nazwiskiem męża, czy swoim. Powiedział, że obojętnie - podpisałam się swoim. Kurier spojrzał na podpis, potem  – Już wiem skąd się biorą kawały o blondynkach
 –  Hej, chyba będziesz tatąMówisz serio? To już pewne?No tak, zrobiłam test. Zresztąsam zobaczPokazuje że już jestem w 38,w ciążyJak będzie 100% to urodzę ibędziemy rodzicamiCieszysz się?O ku wa nie wiedziałem, żejesteś aż tak głupia
Tak powstaje szablonowa blondynka –
 –
 –  plug
 –  ODPOWIEDŹ: TA KTÓRA UNIOSŁA NIEWŁAŚCIWĄ NOGĘ
Nie każdy potrafi chwycić pomocną dłoń  –  CO SIE ODWALIŁOJade sobie do pracy. Policja z suszareczką stoi. gdy mija mnie samochód to mrugam, w środku blondynka lat około 30.A ona... A ONAA ONA ZGASIŁA ŚWIATŁA W SAMOCHODZIE
Tak, kobieta, blondynka – Nie, żaden motocykl nie stał wcześniej po lewej, czy po prawej. Wjechała na dwa wolne miejsca parkingowe. Nie, samochód też tam nie stał (zresztą by się nie zmieścił). Po prostu zajechała sobie, zaparkowała, poprawiła szminkę we wstecznym i poszła na zakupy. Kiedy robiłem fotkę, zabiła mnie jakieś 5000 razy wzrokiem zza szyby sklepu, bo zauważyła, że się przyglądam.  Ja bardzo przepraszam, że głowę komuś zawracam, ale dlaczego nie ściga się takich wykroczeń? (dziesięć minut wcześniej objechałem cały parking, żeby się gdzieś wcisnąć, miejsca było mało więc chwilę kombinowałem żebym ja wysiadł i sąsiad też).Szanujmy się ludzie. Pomyślmy o innych. Tak, oni istnieją i - niech zgadnę - odpłacą nam tym, co my im dajemy (mam nadzieję)
Źródło: autorskie