Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 564 takie demotywatory

Jedynym pasztetem – ...jest tu jego żona Lubię podsłuchiwać ludzi w sklepie. Sytuacja wLidlu:Facet bierze pasztetJego żona: po co Ci ten pasztet. Taki dużykawałek. Wiesz, że ja nie lubię.Facet odkłada pasztet na miejsce.Jego żona: no, ale jak masz ochotę na pasztet tosobie weź.Facet ponownie bierze pasztetJego żona: ale jak nie zjesz całego, to spróbujtylko wyrzucić.Facet odkłada pasztetI to jest właśnie taki moment, kiedy ma sięochotę podejść do drugiego człowieka iżyczliwie poklepać go po plecach
 –
Giertych zrobi PiSowi jesień średniowiecza? – Powiadają, że Qń jeńców nie bierze... POLITYKA NA ŻYWOGIERTYCH WAM ZROBIJESIEŃ ŚREDNIOWIECZAMICHAŁ KAMIŃSKIczwartek, 2 listopada 2023
Źródło: michał kamiński youtube
Daj człowiekowi wędkę, a będzie chciał kolejną paczkę przynęt i ponton i zacznie mówić "no jest jak jest" albo "zimny październik, okoń nie bierze" –  EX
Gdy stolarz bierze się za formę –  W
Vincent van Quickenborn powiedział, że bierze na siebie odpowiedzialność polityczną za niepowodzenie w zapobiegnięciu atakowi terrorystycznemu w Brukseli – Dowiedział się, że już w sierpniu 2022 r. Tunezja wysłała wniosek o ekstradycję terrorysty, ale sędzia nie podjął ani jednej decyzji w sprawie tego wniosku RTL Inte
Będzie wspaniałą, samotną matką –  Mamy ratunku czy ja coś robię nie tak?Siedzę w domu od 2 lat z dziećmi. Nie mogęwrócić do pracy bo mam maluszki w domuwiec teoretycznie jestem na macierzyńskimpraktycznie pracy nie mam bo umowawygasła... W domu ogarniam wszystko odprania i gotowania po usypianie dzieci. Mążusypia najstarszego dwójkę ja. On wraca zpracy i ma pretensje że nie ma czasu nic wdomu porobić bo po pracy przejmuje dzieci.Przeprowadziliśmy się niedawno do tegodomu. Jak potrzebowałam żeby wziął urlop izajął się dziecmi to zawsze słyszałamwymówki że nie bo ma mało i szkoda itp... Ateraz mnie radośnie poinformował że bierzeurlop do 12 coś ogarnia a później jedzie dolasu z kolegą. Czy to ze mną coś nie tak żemu nie pozwalam? Oczekuje że jak już bierzeurlop w tygodniu to po to żeby coś porobić.Druga sprawa zostawianie mnie samej zdziećmi na noc uważam za nie w porządku.Jak mu powiedziałam że mi z tym źle towypalił że ja mam czas się spotykać z ludźmia on poza pracą nie (przychodzą do mnie nakawę więc dzieci są ze mną, gdzie nie pójdęto zawsze z dziećmi a on do lasu bez dzieci ido pracyz wiadomo też...). No i od słowa dosłowa wyszło że okey on do lasu nie pojedzieale ja też mam nikogo nie zapraszać. Co otym myślicie? Mam rację ze sie buntuje i niechce żeby jeździł czy przesadzam?
 –
– Bo cholera mnie bierze, gdy widzę,jak spokojnie sobie żyje... –
Źródło: krzemowe zakamarki
Aby pozbyć się pcheł, lis bierze do pyska patyk i powoli zanurza się w wodzie, tak że tylko jego głowa jest sucha. Następnie, powoli zanurza również głowę- wtedy pchły uciekają przed wodą na patyk... po dłuższej chwili zostawia zapchlony kij w wodzie –
Chłopiec wchodzi do fryzjera,a ten szepcze do klienta: – - To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:- Które wybierasz? Chłopiec bierzedwudziestopięciocentówki i wychodzi.- I co, nie mówiłem? - triumfuje fryzjer-Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającegoz lodziarni.- Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie?Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?Chłopiec polizał loda i odpowiedział:- Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy! - To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:- Które wybierasz? Chłopiec bierzedwudziestopięciocentówki i wychodzi. -1 co, nie mówiłem? - triumfuje fryzjer -Ten dzieciak nigdy się nie nauczy! Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.- Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeśdwudziestopięciocentówki zamiast dolara?Chłopiec polizał loda i odpowiedział:- Ponieważ w dniu, kiedy wezmę dolara, gra się skończy!
Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.- Mogę ci w czymś pomóc?- Pokaż mi jak to działa. Chłopak bierze dokumenty i wkłada do niszczarki.- Bardzo ci dziękuję! A którędy wychodzą kopie? –
A to, co zapisano w kodeksie karnym,to jest jakaś h*ujnia z grzybnią –
1. Kobieta bierze pigułki, a następnie wydala je wraz z moczem. 2. Żaby w wodzie wchłaniają te hormony i w następstwie nie mają potomstwa. 3. Bociany nie znajdują żabek na polach, więc giną z głodu.4. ...i nie ma kto przynosić dzieci –
Żona w delegacji i nic w domu nie jest takie jak powinno być –  żona wyjechała w delegację.Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie doprzedszkola.To nie nasze dziecko - mówi przedszkolanka.Jadą do drugiego.• Nie znamy pana synka - słyszy w drugim.Jadą do trzeciego, czwartego.... wszędzie tak samo.Nie znają dzieciaka.W końcu młody nie wytrzymał:• Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole ijedziemy do szkoły, bo się w końcu na lekcjęspóźnię.
Disney+ idzie w ślady Netflixa i bierze się za walkę ze współdzieleniem kont – Jak miał poinformować dyrektor generalny, Bob Iger, firma aktywnie bada sposoby rozwiązania problemu udostępniania kont. Dodatkowo platforma ma zaktualizować umowy abonenckie o dodatkowe warunki i zasady udostępniania jeszcze w tym roku. Jak mówi, sposób mający na celu zwiększenie monetyzacji powinien zostać wdrożony w 2024 roku. Dyrektor zaznaczył też, że sprawa jest uznana za priorytet, a jednocześnie postrzegana jako szansa na pomoc w rozwinięciu działalności serwisu Disney+DandyENCANTOLUCAOBOBAFETTBEATLESGET BACKWALKING DEADFREEGUYMANDALANGREY'S ANATOMYLADUPAMATOMMY

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora – A co Ty sądzisz o obecnym bezstresowym wychowywaniu dzieci i ich późniejszym zachowaniu? Czy bić dzieci?No czasem trzeba...Do tego wpisu przymierzałem się już od jakiegoś czasu.Ostatecznym impulsem okazała się sytuacja, która przytrafiła misię w ostatnią niedzielę w hipermarkecie. A było to tak...Wybrałem się na szybkie zakupy. Jakoś tak z rozpęduzapomniałem zgarnąć koszyka przy wejściu. A że przeszedłem jużkilka sklepowych alejek to postanowiłem wziąć jakiś wolny,który ludzie pozostawiają przy kasach. Akurat jeden wolny leżał wzasięgu mojego wzroku więc ruszyłem spokojnym krokiem w jegostronę. Gdy już schylałem się by go chwycić z jakichś 3 metrówusłyszałem głos ,,Ja go biorę”. Wyprostowałem się aby upewnićsię, czy słowa kierowane są na pewno do mnie i w sprawie tegokoszyka. Przed sobą zobaczyłem raczej skromnej postury, alebardzo pewnego siebie chłopaczka w wieku 14-16 lat.„Słucham" - zapytałem lekko unosząc brew w poczuciuniedowierzania.,,Ja go biorę" - powtórzył chłopaczek.On nie żartował. Naprawdę uważał, że należy mu się ten koszykpomimo tego, że byłem od niego straszy i byłem przy koszyku ojakieś 5 kroków wcześniej.,,No k... to jest chyba jakiś żart" - pomyślałem.„Tobie się coś nie pomyliło?" - zapytałem już z wyrazem twarzyjaką ma zwykle ostatnia osoba w kolejce w godzinach szczytuna poczcie.„Yyyy nie yyy” – wymamrotał gnojek i zawinął się na pięcie.Prawdopodobnie niezbyt często w życiu mu odmawiano i naszczęście w porę zorientował się, że ktoś kto ma od niego 2 razywiększy biceps i jest o głowę wyższy może zrobić z tego użytek.Tak, przyznaję. Pomimo, iż na co dzień zdecydowanie stronię odagresji to autentycznie nabrałem ochoty aby sprzedać mukarcącego liścia.Analizowałem później tę sytuację w głowie, szukałemw zachowaniu chłopaczka jakiegoś logicznego wytłumaczenia,ale naprawdę nie wymyśliłem nic poza tym, że był to niezwyklezmanierowany gnojek, który po prostu bierze co chce, nie patrzącna innych. Socjopatyczny twór bezmyślnego stosowaniabezstresowego wychowania.Takie wychowanie uważam w swym całokształcie za utopię,którą można stosować wyłącznie do określonych jednostek.Od razu wyjaśnię jednoznacznie.Nie jestem zwolennikiem bicia dzieci, które ma je upokorzyć,autentycznie skrzywdzić czy okaleczyć.Uważam jednak, że niejednokrotnie pokazanie swojej wyższości wdomowej hierarchii jest odpowiednim sposobem na ukształtowaniecharakteru dziecka. Może być to np. klaps czy podniesienie głosu.Coś co będzie krótkotrwałym, negatywnym impulsem.Coraz większa masa psychologów jest takiemu postępowaniuprzeciwna i nowe rzesze rodziców wpadają w patologięwychowawczą polegającą na tworzeniu nad swoim dzieckiemklosza odseparowującego je od jakiegokolwiek życiowego stresu.Spoko są dzieci wyjątkowo spokojne i pokorne, którym wystarczycoś wytłumaczyć, a zrozumieją i się podporządkują. Nie ma więcsensu na siłę wprowadzać do ich wychowania bodźcównegatywnych. Porównując je do zwierząt, to trochętakie misie koala. Nakarmisz, pogłaszczesz i będą cały czasuśmiechnięte i zrobisz z nimi co zechcesz.Jest jednak wiele dzieci, które w genotypie mają mieszankęwybuchową. Są nadpobudliwe, niezdrowo ciekawskie,dominujące. Trochę jak Rottweilery.Wiecie, że chowanie Rottweilera bez wpojenia mu koniecznościposłuszeństwa, to bardzo zły pomysł prawda?Tłumaczenie, racjonalizowanie i głaskanie może wtedynie wystarczyć. Takie dziecko często potrzebuje poczuciazdominowania i autorytetu, aby chciało słuchać.Jeśli taki dzieciaczek w wieku kilku lat podporządkuje sobiewszystkich w domu (a widać takich dzieci coraz więcej),to prawdopodobnie wyrośnie na jednostkę egoistycznąnieprzystosowaną do życia w społeczeństwie. Będzie szkodziłaspołeczeństwu i nieświadomie także samemu sobie.W życiu nie znoszę skrajności i patologii.Rozumiem, że w naszym kraju jest ciągle zbyt dużo przemocystosowanej wobec dzieci.Stąd akcje typu ,,Stop przemocy".Uważajmy tylko, aby walcząc z jedną patologiąnie wpaść w kolejną.Życie bez stresu jest bowiem niemożliwe i wbrewnaturze. Tak się po prostu nie da. Miłość do dziecka nie polega, naspełnianiu wszystkich jego zachcianek. Więcej dobrego możeprzynieść odmowa, a czasem skarcenie.Wprowadzenie do wychowania rozsądnej dawki umiarkowanegostresu jest jak społeczna szczepionka. Chwilę będzie nieprzyjemne,ale pozwoli uniknąć dużo większego bólu w przyszłości.
Jak podejść tatusia –  Pewnego dnia podchodzi do mniemój syn (7 lat) i pyta czy może wziąćsobie kilka żelków. Pozwoliłem muwziąć trzy. Patrzę a on bierze cztery,a kiedy spytałem go, czy się pomylił,odpowiedział, że nie. Poprosiłem go,żeby jeszcze raz dokładnie przeliczyłile wziął żelków. Mój syn kładzie je nastole i zaczyna liczyć: "zero, jeden,dwa, trzy". Rozbroił mnie tym xD
Panna młoda od razu przeprosiła, jednak mistrza ceremonii to nie przekonało. - Nie ma przeprosin. Niestety dziś nie będziemy mogli dokończyć uroczystości - oznajmił –
W Tour de Pologne po raz kolejny bierze udział drużyna Novo Nordisk, w skład której wchodzą wyłącznie profesjonalni kolarze z cukrzycą typu 1. Chcą w ten sposób udowodnić, że dobrze leczona cukrzyca nie jest powodem do ograniczania aktywności fizycznej –  MaIX8teamnovonordiskPRO CYCLINGSamMatyasPeterBRAND KOPECKY KUSZTOR29th July - 4th August723XteamnovenordiskHOMDavidLOZANOteamnovonordiskteamnovenordiskHTYLLINGbeamnovesordiskAndrea Umberto FilippoPERONPOLI RIDOLFOTour de PologneSantic