Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 121 takich demotywatorów

W wieku 85 lat zmarł Karol Śliwka, jeden z najsłynniejszych polskich grafików, twórców znaków graficznych, plakatów, okładek i wielu innych wizualnych form – Zaprojektował m.in.: loga PKO Banku Polskiego, Biblioteki Narodowej w Warszawie, czy niektórych słodyczy Wedla. Zdobił swoimi grafikami kultowe opakowania papierosów Giewont i kosmetyków Wars. W 2015 roku w prestiżowej publikacji „Logo Modernism” Jensa Müllera i Juliusa Wiedemanna, Śliwka został wybrany jednym z ośmiu najwybitniejszych na świecie twórców znaków graficznych. Ma w swoim dorobku ponad 100 nagród w dziedzinie znaków graficznych, plakatów i opakowań
Rozmowa z trzylatkiem: – - Chciałbyś pojechać do Disneylandu?- Nie.- Do Legolandu?- Nie.- Do teatru? Kina? Fikolandu? Do biblioteki?- Nie.- Do akwaparku?- Nie.- Nad morze?- Nie.- No to gdzie byś chciał pojechać?- Na przejazd kolejowy, popatrzeć jak się szlabany zamykają
 –
Książki wędrowały z rąk do rąk. Tak uczniowie przeprowadzili całą bibliotekę – Ostrów Mazowiecka znalazła sposób na przeprowadzenie całego zbioru biblioteki do oddalonego o 500 metrów budynku. Książka po książce przenieśli je mieszkańcy i uczniowie, podając sobie woluminy z ręki do ręki. – To było niesamowite. Na niektórych dzieciach wywarło to takie dodatkowe wrażenie, bo przy tej okazji dzieci również czytały tytuły, czytały autorów. W ten sposób również mogły zapoznać się ze zbiorami naszej biblioteki – opowiada Ewa Matecka, wiceprezydent miasta. – To był taki happening literacki – dodaje
 –  KSIĄŻKI NIE TUCZĄ, WEŹ PIĘĆ!
 –
Ten mężczyzna przez większą część życia żył skromnie, aby po śmierci móc przeznaczyć swój majątek na rzecz uniwersyteckiej biblioteki, w której całe życie pracował – Co zrobił uniwersytet? Ufundował tablicę meczową i nazwał ją jego imieniem. Jakby dostać z liścia w twarz...
Fantastyczny pomysł Zupy na Plantach. Otwierają Mobilną Bibliotekę dla Bezdomnych! – "Książka to także narzędzie do wyjścia na prostą. Dlatego rozpoczynamy zbiórkę książek do Mobilnej Biblioteki dla Bezdomnych. Biblioteki, którą Bezdomni sami tworzą, bo widzimy, że też przynoszą i oddają własne książki, żeby ktoś inny mógł je jeszcze poczytać."Zapraszamy do współtworzenia tego zbioru. Nadajmy naszym książkom drugie - zupełnie wyjątkowe - życie
Z cyklu: Głupota ludzka nie zna granic! Pippi Langstrump niepoprawna politycznie! – Szwedzka biblioteka wycofała z księgozbioru stare wydania powieści Astrid Lindgren. Powodem nie był zły stan książek, lecz… zawarte w nich sformułowania, które uznano za „rasistowskie”...Zmarła przed 15 laty szwedzka pisarka była autorką powieści dla dzieci, na których lekturze wychowało się kilka pokoleń najmłodszych czytelników. „Karlsson z dachu”, „Bracia Lwie Serce”, „Dzieci z Bullerbyn” czy „Detektyw Blomkvist” uznawane są za klaklasykę literatury dziecięcej. Pippi Langstrump, w Polsce znana też jako Fizia Pończoszanka, to jedna z najbardziej wyrazistych i jednocześnie rozpoznawalnych bohaterek, stworzonych przez Lindgren. Pisarka wraz z bohaterami swoich powieści przez dziesięciolecia traktowana była w ojczystej Szwecji jako „dobro narodowe”. Aż do teraz…Dziennikarz Janne Jossefson na łamach „Expressen” alarmuje, że jedna z lokalnych bibliotek w Botkyrka przeznaczyła do spalenia starsze wydania powieści „Pippi na morzach południowych”. Taką decyzję miała podyktować rzekomo „rasistowska” wymowa zawartych w książce sformułowań.Lokalne władze i kierownictwo biblioteki tłumaczą, że w starszych wydaniach przygód Pippi znajdują się sformułowania zawierające „elementy rasizmu”. W wydanym komunikacie uspokajają, że ich miejsce zajmie najnowsze wydanie z 2015 roku, gdzie kontrowersyjne sformułowania zostały zastąpione poprawnymi politycznie
Facet wchodzi do biblioteki i pyta bibliotekarki:- Dzień dobry, czy są jakieś książki o paranoi?Bibliotekarka nachyla się i szeptem mówi:- Stoją tuż za panem –
Źródło: Praga, Biblioteka na Strahowie

Kiedy inni ludzie wyrzucali zbędne im książki, ten człowiek je wyjmował z kubła na śmieci i dawał im drugie życie. Robił tak przez 20 lat, po czym otworzył bibliotekę dla najbiedniejszych

Kiedy inni ludzie wyrzucali zbędne im książki, ten człowiek je wyjmował z kubła na śmieci i dawał im drugie życie. Robił tak przez 20 lat, po czym otworzył bibliotekę dla najbiedniejszych – Mężczyzna w ciągu 20 lat jeżdżenia śmieciarką zebrał i uratował od zniszczenia 25 tys. książek! Jeśli więc jest na tym świecie choćby jedna osoba, która wątpi w istnienie książkowego raju najwidoczniej jeszcze nie słyszała o José Alberto Gutiérrezie.Mężczyzna z kolumbijskiej Bogoty zrobił dla biednych dzieci więcej niż wszyscy ci, którzy co jakiś czas, zamiast wrzucić pieniążek do fontanny, czy automatu z kawą oddają go na cele charytatywne. Ba, zrobił nawet więcej niż niejeden posiadacz fundacji charytatywnej, która gro z tego, co dostaje przeznacza na swoje potrzeby.Dodajmy, zrobił to zupełnie bezinteresowanie. Sam nawet nie wiedział, że jedna książka ocalona od zniszczenia uruchomi lawinę dobra, która miała potem miejsce.Choć nie powinny, zwykle używane książki zamiast w antykwariacie lądują na śmietniku. Zawsze jednak istnieje szansa, że znajdzie je jakiś człowiek o wrażliwym sercu i weźmie ze sobą do domu. Tak właśnie było z Gutiérrezem, który pewnego dnia znalazł w zabieranych śmieciach „Annę Kareninę” Lwa Tołstoja. Ta pierwsza książka okazała się dla niego niezwykle ważna, zapoczątkowała, misję, która trwa nadal w najlepsze, misję ratowania bezpańskich książek, które przydałyby się tym, których na nie nie stać.Mężczyzna począł zabierać ze sobą do domu wszystkie te egzemplarze, które nie były zniszczone i mogły się jeszcze komuś przysłużyć. W miarę jak kolekcja rosła sąsiedzi zaczęli odwiedzać dom Jose, dopytując, czy mogą pożyczyć tę, czy tamtą pozycję, dla swoich dzieci i biednych kuzynów, którzy nie mają się, z czego uczyć. Wtedy właśnie zrodził się pomysł biblioteki społecznej.Powstała „La Fuerza de Palabras” (siła słów przyp. red.), biblioteka, która zajęła cały parter domu kolumbijskiego śmieciarza. Poukładane w wysokie ściany książki zapełniły ściany i sięgnęły do sufitu.Rodzina, widząc wysiłki Gutiérreza zaczęła pomagać mężczyźnie w zarządzaniu projektem. Układać, administrować, organizować imprezy i eventy. Cel był jasny: zaszczepienie miłości do książek dzieciom i nastolatkom oraz pomoc w ich edukowaniu. Gutiérrez mieszka w La Nueva Gloria, dzielnicy o niskich dochodach w południowej części Bogoty. Kiedy rozpoczął zbieranie książek jedyna szkoła w okolicy nawet nie miała swojej biblioteki! W trakcie swojej misji Jose przekazał materiały do 235 różnych szkół i instytucji!Kiedy inni wyrzucali, on je gromadził, by dać im drugie życie. Jose przez 20 lat wybierał książki z kubłów na śmieci, po czym otworzył bibliotekę dla najbiedniejszych! Rodzina, widząc wysiłki Gutiérreza zaczęła pomagać mężczyźnie w zarządzaniu projektem. Układać, administrować, organizować imprezy i eventy. Cel był jasny: zaszczepienie miłości do książek dzieciom i nastolatkom oraz pomoc w ich edukowaniu. Gutiérrez mieszka w La Nueva Gloria, dzielnicy o niskich dochodach w południowej części Bogoty. Kiedy rozpoczął zbieranie książek jedyna szkoła w okolicy nawet nie miała swojej biblioteki! W trakcie swojej misji Jose przekazał materiały do 235 różnych szkół i instytucji!Jego zbiór stał się zbiorem publicznym. Miasto oddało mężczyźnie stara karetkę, by mógł nią przewozić książki do swej kolekcji. W planach jest też przeniesienie biblioteki z domu śmieciarza do nowego budynku, gdzie mogłaby stać się pełnowymiarowa biblioteką publiczną.Pozostali kierowcy śmieciarek już wiedzą dokąd zabrać znalezione książki.
Fontanna w Cincinnati na terenie Biblioteki Publicznej –
Ma ktoś jeszcze takie marzenie? –  Tak naprawdę nie przeszedłem na ebooki, bo wciąż mam nadzieję, że dorobię się tajnej podziemnej biblioteki
Denzel Washington odwiedził swoją bibliotekarkę z dzieciństwa, aby życzyć jej wszystkiego najlepszego z okazji99. urodzin – Choć nie widzieli się od blisko 50 lat, pani Connie, obecnie emerytowana bibliotekarka, wciąż pamięta dzień, kiedy 7-letni Denzel wszedł do działu dziecięcego Biblioteki Publicznej w Mount Vernon, aby poprosić o książkę. Miała być „mała i cienka”, aby zdążył przeczytać ją w weekend i przygotować na poniedziałek sprawozdanie do szkoły. Później chłopiec odwiedzał bibliotekę wielokrotnie, a z racji tego, że mieszkał po drugiej stronie ulicy, kiedy przechodzili z matką, często przystawali, aby się przywitać.
Mieszkańcy białostockiego osiedla Dziesięciny są w głębokim szoku po tym, jak policja odnalazła na zapleczu publicznej biblioteki spory arsenał siekier, toporów, tasaków, maczet, kastetów, pałek i innych przedmiotów wykorzystywanych w lokalnych porachunka – Mieszkańcy są w szoku - bo jak powtarzają, nie mieli pojęcia, że na ich osiedlu jest publiczna biblioteka

Młodzi czytelnicy z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Morągu za pomocą niezwykłej sesji zdjęciowej pokazali jak podczas czytania działa potęga wyobraźni:

 –
Biblioteki. Pierwsze i do tego legalne witryny pirackie – Uskuteczniające na masową skalę kradzież intelektualną
Policja poszukuje podejrzanych o zabójstwo piłkarza GKS-u Katowice – Ciekawe, czy już sprawdzili wszystkie biblioteki.
A ty kim chciałeś zostać,jak byłeś mały? –  Ośmioletni syn naszych znajomych - rodzice odpytują go z planów na przyszłość podczas uroczystego niedzielnego obiadu, cztery dania, lodowy deser i własne pigwówka na trawienie. Szerokie familijne audytorium czeka zatem w napiętym milczeniu. Podniosła chwila - potwierdzą się oto talenta i geniusz płowowłosego antenata ukształtowanego przez pole siłowe obszernej domowej biblioteki, prywatne przedszkole oraz rodowe pretensje i heroiczne opowieści szeptane z braku kominka przy telewizorze LED 43 cale.- To powiedz, Antosiu, kim chcesz zostać, kiedy dorośniesz? Tak najbardziej.- Le...- Lekarz! Brawo! Gratulacje.- Lekarzem, tak? "Panem Doktorem"?!- Piękny zawód - lekarz.- Antoni G-ski, lekarz. Wspaniale!(rozanielone babcie składają dłonie jak do pacierza, dziadkowie podkręcają fantomowego wąsa, cmokają z uznaniem i zdają się mówić, "ech, basałyk; krew nasza", wujowie, ciotki i kuzynostwo kiwają głowami, ojciec chłopca puchnie z dumy, jeszcze chwila i uleci przez lufcik niczym płochy zeppelin, mamie Antosia szklą się oczy)- LEWANDOWSKIM.
Poradnik dla tych, co nie boją się focha - giganta –  Najdroższa żono. Po ostatnichwydarzeniach uświadomiłemsobie że wszystko ma swój czas imiejsce. Wszystko też przemija.To działo się powoli, prawie niezauważenie. Choć gdzieśgłęboko w podświadomościczułem że może do tego dojśćstarałem się najwidoczniejzapomnieć o wszystkim tak bynie martwić się na zapas i żyćchwilę. Niestety nie udało się inadszedł czas aby sprostaćwyzwaniu. Pora zagrać w otwartekarty. Prawda jest taka, że dziśkończy się coś ważnego. Coś cotyle czasu było przy mnie. Kończysię termin wypożyczenia książek imusisz je zawieźć do biblioteki...Wypożycz je ostatni raz. Nazawsze twój - obecny mąż...