Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 188 takich demotywatorów

Młoda para z Ukrainy za 2 godziny miała wziąć ślub, a nie miała obrączek. Ale znowu Polacy pokazali dobre serce – "Wczoraj poznałam Paulinę, która wraz tatą prowadzi firmę wyrabiającą biżuterię na zamówienie. Do ich sklepu weszła para Ukraińców (ona lat 18 on 19) wraz z członkami rodziny. Mieli w ręku 50 euro i szukali obrączek, których nigdzie za takie pieniądze nie mogli dostać. Postanowili się pobrać, bo chłopak jechał na wojnę, a ślub w ambasadzie mieli za 2 godziny. Prosili o obrączki choćby ze srebrnego drutu! Paulina z ojcem postanowili zrobić dużo więcej. W godzinę, za darmo, przygotowali im obrączki z białego złota z dwoma kamieniami imitującymi barwy Ukrainy-niebieskim topazem i żółtym cytrynem. Para była przeszczęśliwa. Po uroczystości wrócili do państwa Rojewskich z ciastem. Dziś chłopak pewnie już walczy. Kolejna wspaniała i ludzka postawa Polaków. Proszę o RT niech się DOBRO niesie."
Nie rozumiem Amerykanów. Mieli przegenialnego prezydenta, który dosłownie na wszystkim zna się lepiej niż wszelcy eksperci czy ktokolwiek inny, a wykopali go z Białego Domu –
Dużo zdrowia oraz pogody ducha Drogi Panie Franciszku! –
"Ależ to jest wielkie! Świat obiegła przed chwilą informacja, że Polscy naukowcy z Uniwersytet Medyczny w Białymstoku jako pierwsi na świecie zidentyfikowali wariant genetyczny, który predysponuje do ciężkiego przebiegu COVID-19. – Ponad dwukrotnie zwiększa ryzyko takiego przebiegu tej choroby oraz śmierci chorego! Mało tego tworzą test, który pozwoli każdemu z nas odpowiedzieć na pytanie czy gen ten mamy. Tak uratują życie milionów ludzi!To jest poziom noblowskiego odkrycia. Na konferencji prasowej oczywiście pierwszy wypowiada się minister zdrowia, potem wiceminister potem szef Agencji Badań Medycznych. Tyle, że to nie jest ich osiągnięcie. To jest ciężka półtoraroczna praca wybitnych polskich naukowców którym dzięki pasji i konsekwencji udało się zidentyfikować czwarty co do hierarchii czynnik, który predysponuje ciężkiego przebiegu covidu - czynnik genetyczny! I to odkrycie powinno mieć twarz naukowca a nie polityka. Twarz tego człowieka. Kierownikiem i pomysłodawcą projektu jest prof. Marcin Moniuszko! Pan Profesor za swoje osiągnięcia w 2020 został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski! Teraz powinien czekać go Order Orła Białego. Pracując po cichu ten człowiek zmienia swiat. Teraz nasi naukowcy z Białegostoku przedstawiają gotowe wyniki badań i będą robić wszystko, aby powstał test który zanim zachorujemy pokaże nam, że przebieg naszej choroby będzie ciężki. Tym samym pozwoli nam unikać zarażenia przez co uratuje życie milionów ludzi"
Czy takiej Polski chcemy? –  Bastek        ffateizm (9>Basteksc • 3 styAreszt tymczasowy za napis na kościelnym murze, a Order Orła Białego zatuszowanie pedofilii.
Źródło: twitter.com

Dorastałem w Polsce

Dorastałem w Polsce – Szliśmy do szkoły i z powrotem z przyjaciółmi. Nasza kolacja była o 19. Tak jak dobranocka... Muminki, Smerfy, Drużyna RR, Przygód kilka Wróbla Ćwirka, Krecik...NIGDY nie jedliśmy w restauracji. Obiady były zawsze w domu. Ziemniaki chowało się pod pierzynę aby były gorące. Klucz zawsze był pod wycieraczką. Nikt nikogo nie okradał. Ciuchy się nosiło jeden po drugim. Tak po prostu było. Święta się spędzało z rodziną i wtedy była sałatka warzywna.Zdejmowałem szkolne ubrania, jak tylko wróciłem do domu i zakładałem ubrania do zabawy. Musieliśmy odrobić lekcje, zanim pozwolili nam wyjść na zewnątrz. Obiad jedliśmy przy stole.Nasz telefon tarczowy stał na naszym ′′stoliku telefonicznym′′ w przedpokoju i miał przymocowany ""sznurek"", więc nie było takich rzeczy jak rozmowy prywatne.Telewizja miała tylko kilka kanałów. Właściwie to 3! Zawsze trzeba było zapytać o pozwolenie, przed zmianą kanału.Skakaliśmy w gumę i w kabel, bawiliśmy się w chowanego, gonitwę na ulicach czy grę w piłkę. Zimą wracając ze szkoły zjeżdżaliśmy z górek na tornistrachPobyt w domu był karą i jedyne, co wiedzieliśmy o ′′znudzeniu′′ to: ′′Lepiej znajdź sobie coś do roboty, zanim ja znajdę to dla Ciebie!""Jedliśmy to, co mama zrobiła na obiad albo...nic nie jedliśmy.Wszyscy byli mile widziani i nikt nie wyszedł z naszego domu głodny.Nie było wody butelkowej, piliśmy z kranu lub z węża ogrodowego na zewnątrz (i wszyscy zdrowi).Naszym ulubionym poczęstunkiem była kromka białego chleba z masłem i cukrem.Oglądaliśmy kreskówki w sobotnie poranki, jeździliśmy godzinami na rowerach, pływaliśmy w rzekach.Nie baliśmy się niczego. Graliśmy do zmroku... zachód słońca był naszym czasem powrotu do domu (a nasi rodzice zawsze wiedzieli, gdzie jesteśmy).Gdy ktoś się kłócił, za chwilę zapominał o co i znowu byliśmy przyjaciółmi - tydzień później, jeśli nie szybciej.Wszystkie ciotki, wujki, dziadkowie, babcie i najlepsi przyjaciele naszych rodziców byli ""przedłużeniem"" naszych rodziców, a my nie chcieliśmy, żeby powiedzieli naszym rodzicom, jeśli źle się zachowywaliśmy. Graliśmy w 2 ognie, w podchody i w siatkę na trzepaku.To były stare dobre czasy. Tak wiele dzieci dzisiaj nigdy nie dowie się, jak to jest być prawdziwym dzieckiem. Kochałem moje dzieciństwo. Słowo, przepraszam, dziękuję, proszę ( i ""dzień dobry"") było używane przez nas na co dzień, bo to było normalne, bo tak nas wychowali rodzice.A szacunek do starszych i do drugiego człowieka był wyssany z mlekiem matki. Oglądaliśmy bajki które uczyły, jak być dobrym człowiekiem, jak kochać ludzi, jak pomagać słabszym.Dobre czasy! Szliśmy do szkoły i z powrotem z przyjaciółmi. Nasza kolacja była o 19. Tak jak dobranocka... Muminki, Smerfy, Drużyna RR, Przygód kilka Wróbla Ćwirka, Krecik...NIGDY nie jedliśmy w restauracji. Obiady były zawsze w domu. Ziemniaki chowało się pod pierzynę aby były gorące. Klucz zawsze był pod wycieraczką. Nikt nikogo nie okradał. Ciuchy się nosiło jeden po drugim. Tak po prostu było. Święta się spędzało z rodziną i wtedy była sałatka warzywna.
Bawcie się hucznie do białego rana... Bo po Sylwestrze rząd zadba, żeby zabronić wszelkich imprez. Pozamyka dyskoteki, lokale taneczne, puby. Więc następne imprezy może w maju... jak dobrze pójdzie –
USA ogłosiły dyplomatyczny bojkot ZIO w Pekinie ze względu na "zbrodnie przeciwko ludzkości" – Przedstawiciele administracji Joe Bidena nie wezmą udziału w żadnych wydarzeniach związanych z zimowymi igrzyskami olimpijskimi w Pekinie w lutym 2022 roku ze względu na mające miejsce w Sinciangu "ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości" - oznajmiła w poniedziałek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki
Na wybrzeżu Bałtyku, na terenie dzisiejszych Niemiec w 1822 r. znaleziono bociana białego Ciconia Ciconia. Przebiegła przez niego 30-calowa włócznia, która weszła po lewej stronie jego ciała i wyszła do połowy szyi po prawej stronie – Po zbadaniu okazało się, że włócznia jest wykonana z afrykańskiego drewna. Pomimo odniesionych obrażeń bocianowi udało się przelecieć około 2000 mil od kontynentu afrykańskiego, z którego migrował. Wypchany ptak jest wystawiany wraz z włócznią w Zbiorach Zoologicznych Uniwersytetu w Rostocku
 –
Kiedy Franklin Roosevelt (najsłynniejsza ofiara polio) założył fundację na rzecz walki z polio, komik Eddie Cantor wymyślił "Marsz Dziesięciocentówek", prosząc ludzi o wysłanie centa do Białego Domu – Wkrótce zostali przytłoczeni ilością wysłanych do nich 2.680.000 dziesięciocentówek, dosłownie ciężarówkami, głównie od dzieci. Te dziesięciocentówki trafiły bezpośrednio na badania naukowe,w wyniku których powstała szczepionka na polio. To dlatego Roosevelt jest na amerykańskiej dziesięciocentówce
Generał broni Wojska Polskiego, twórca Błękitnej Armii, działacz społeczny i polityczny,  Przewodniczący ZHP. Kawaler Orderów: Orła Białegoi Virtuti Militari –
The Washington Post napisał artykuł, w którym kobiety po zmianie płci dzielą się swoimi przeżyciami w ciele mężczyzny. Nagle się okazało, że bycie białym heteroseksualnym mężczyzną nie jest tak proste jak im się wcześniej wydawało. – Jednym z przykładów jest 52-letni Zander Keig, który przed zmianą płci był radykalną feministką i zawsze jak mówił o czymś ważnym to wiele osób go wspierało i popierało. Teraz jak próbuje o czymś się wypowiedzieć to jest uciszany argumentami, że „próbuje umocnić swoje przywileje białego heteroseksualnego mężczyzny". Zander również się dziwi, że kobiety oczekują od niego różnych rzeczy, do których nie był wcześniej przyzwyczajony, np. chcą wypowiadać się jako pierwsze, mieć pierwszeństwo do miejsca w autobusie, być przepuszczane w drzwiach itp. Przed zmianą płci był lesbijką i zauważył, że mężczyźnie jest o wiele trudniej zbudować związek, ponieważ ciągle są wysokie oczekiwania wobec niego.
Coraz więcej europejskich przywódców otrzymuje zaproszenia od prezydenta Stanów Zjednoczonych – Duda dostanie zaproszenie do Białego Domu?Jak myślicie?
0:17

Przesądy o kotach funkcjonujące w krajach Europy:

Przesądy o kotach funkcjonujące w krajach Europy: – Obcy czarny kot na ganku przynosi powodzenie (Przesąd szkocki)Usłyszeć kichającego kota to dobry znak. (Przesąd włoski)Ujrzenie w nocy białego kota przynosi pecha. (Przesąd amerykański)Sen o białym kocie oznacza szczęście. (Przesąd amerykański)Kiedy zobaczysz jednookiego kota, spluń na kciuk, przypieczętuj nim wnętrze dłoni i wypowiedz życzenie. Życzenie się spełni. (Przesąd amerykański)Kot myjący się za uszami zwiastuje nadchodzący deszcz. (przesąd angielski i francuski)Kot śpiący z wszystkimi czterema łapami podwiniętymi pod siebie zwiastuje nadejście chłodów. (Przesąd angielski)Uczniowie angielscy wierzą, że ujrzenie w drodze do szkoły białego kota to zapowiedź nieuchronnych kłopotów. Aby zapobiec nieszczęściu, należy albo splunąć, albo obrócić się wokół własnej osi i przeżegnać się. (Przesąd angielski)Czarny kot przebiegający komuś drogę przy blasku księżyca oznacza śmierć podczas epidemii. (Przesąd irlandzki)Przeniesienie kota przez strumień przynosi pecha. (Przesąd francuski)Kot na nagrobku to niewątpliwa oznaka, że dusza pochowanego zmarłego jest opętana przez diabła. Dwa koty walczące ze sobą w pobliżu umierającego człowieka lub na grobie wkrótce po pogrzebie, to w rzeczywistości Szatan i Anioł walczące o władzę nad duszą zmarłego. (Dawne przesądy angielskie)Ujrzenie na jezdni białego kota przynosi szczęście. (Przesąd amerykański)Zabicie kota to 17 pechowych lat. (Przesąd irlandzki)Jeśli koty opuszczają dom, zapanuje w nim wieczna choroba. (Przesąd angielski)W Normandii ujrzenie kota szylkretowego wróży niespodziewaną śmierć.W Holandii nie wpuszczano kotów do pokojów, w których toczyły się rodzinne rozmowy. Holendrzy wierzyli, że koty z pewnością rozniosłyby plotki po całej okolicy.Kiedy wprowadzasz się do nowego domu, kota zawsze wprowadzaj przez okno, a nie przez drzwi; wówczas nie ucieknie. (Przesąd amerykański)Na początku XVI w. gość przybywający do angielskiego domu zawsze całował domowego kota.Kiedy rozszerzają się kocie źrenice, spadnie deszcz. (Przesąd walijski)W XVI-wiecznej Italii wierzono, że jeśli czarny kot leży na łóżku chorego, wróży to jego śmierć. Jednak panuje też przekonanie, że kot nie pozostanie w domu, w którym wkrótce ktoś ma umrzeć. Jeśli więc kot domowy nie chce pozostawać w domu, uważa się to za bardzo zły znak.
99,2% Amerykanów, którzy zmarli w czerwcu z powodu COVID-19 nie było zaszczepionych na tę chorobę - poinformował Anthony Fauci, główny doradca medyczny Białego Domu –
Rada Praw Człowieka ONZ wezwała do globalnych działań, w tym odszkodowań mających na celu "zadośćuczynienie" za rasizm wymierzony przeciwko ludziom pochodzenia afrykańskiego – Ustalenia ONZ mówią, że protesty BLM i skazanie białego policjanta były "doniosłym punktem w walce z rasizmem". Raport ONZ chwali również ruch Black Lives Matter i mówi, że grupa powinna "otrzymać finansowanie,uznanie publiczne i wsparcie"
Cudowne zjawisko niedaleko Monte Budo, dzielnica Ba Cho w Tajlandii. 20 czerwca br. Iryzacja, tęczowanie, biol. ubarwienie strukturalne (gr. Iris ‘tęcza’)  to  zjawisko optyczne polegające na powstawaniu tęczowych barw w wyniku interferencji światła białego odbitego od przezroczystych lub półprzezroczystych ciał składających się z wielu warstw substancji o różnych własnościach optycznych. –
George'owi Floydowi postawiono pomnik w Nowym Jorku. Sam ten fakt tak bardzo by nie dziwił, gdyby nie to, że pomnik został wykonany z białego kamienia –
Załoga czołgu słucha Bernarda Herzoga, który właśnie został wyzwolony z japońskiego obozu jenieckiego Santo Tomas na Filipinach - 1944. – Mężczyzna waży niecałe 40 kilogramów, a jego nogi są spuchnięte z powodu beri-beri, choroby wywołanej niedoborem witaminy B-1 (tiaminy).Beri-beri było powszechne w Azji południowo-wschodniej ze względu na dietę składającą się głównie z białego ryżu z którego usuwano łuskę. Bez łuski ryż wolniej się psuł i można było go dłużej przechowywać, ale to właśnie łuska była jedynym źródłem witaminy B-1.Drugie na co warto zwrócić uwagę to puszka mleka dla niemowląt Lactogen firmy Nestlé, którą trzyma Bernard Herzog. W tamtych czasach był to najszybszy i najbezpieczniejszy sposób odżywienia po okresie głodu. Podanie mu normalnych posiłków mogłoby nawet spowodować śmierć.Podczas długotrwałego okresu głodu organizm zaczyna czerpać energię z ciał ketonowych i kwasów tłuszczowych. Podanie normalnego posiłku wywoływało gwałtowny wzrost poziomu insuliny, a to z kolei obniżało poziom fosforu, magnezu i potasu. Efektem takich zmian metabolicznych były arytmie, niewydolność nerek, paraliż i śmierć.Zjawisko to nazywa się refeeding syndrome (syndrom przekarmienia) i było opisane po raz pierwszy już przez Hipokratesa. Nie znał on oczywiście dokładnej przyczyny. W życiu nie słyszał o insulinie, magnezie ani potasie. W jego interpretacji jelito zrastało się w czasie kiedy nie dostarczano mu wystarczającej ilości pokarmu a później już nie było w stanie przyjąć jedzenia. Opisał to również rzymski historyk Tytus Flawiusz u osób które przeżyły oblężenie Jerozolimy, a później umarły gdy w końcu otrzymały obfity posiłek.