Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 47 takich demotywatorów

Całe patologiczne zajście udokumentowane jest filmikami oraz głosówkami. Jeden z nich tłumaczył, że zrobili to bo są facetami, a na następnej imprezie złapią osobę bezdomną i wrzucą ją do beczki – Nagranie jest zbyt drastyczne, by je tutaj umieścić ||
W Dublinie setki osób protestują i składają kwiaty po śmierci 47-letniej matki, Irlandki, która była bezdomna i zmarła na ulicy – Ludzie są oburzeni, że w tym samym czasie nielegalni imigranci śpią w hotelach i dostają darmowe jedzenie i kieszonkowe expressATMLiber up
0:25
Pies zatrzymuje się, żeby mogła pogłaskać go ta bezdomna para –  doriVESTww24AD
"Nie jestem bezdomna, jestem nauczycielką" –
0:11
I to jest prawdziwy, ludzki dramat – "Mam 39 lat i jestem bezdomna. Nie, nie śpię na klatkach schodowych, nie żebrzę na przystankach, ani nie śmierdzę. Pracuję, wyglądam dobrze i ładnie pachnę, ale kiedy przechodzę obok domów, zazdroszczę ich mieszkańcom. Całe życie, od 17 roku życia, wynajmowałam mieszkania. Nie mam rodziców ani innych krewnych i nigdy niczego nie dostanę w spadku. Nie mogę wziąć kredytu hipotecznego ze względu na kredyt byłego męża, którego spłaty odmówił przy rozwodzie, zostawiając mnie i dziecko na początku nawet bez alimentów. Obecnie jestem na skraju bankructwa. O oszczędzeniu na dom nie ma mowy, chyba że na jakąś ruderę do remontu na odległej wsi. Mężczyzna, z którym marzyłam o wspólnym kącie, wolał wydawać pieniądze na motocykle, łodzie i inne męskie rzeczy niż dokładać się do wspólnego budżetu na wybudowanie domu. Dlatego też od niego odeszłam. Boję się, że pewnego dnia stanie mi się coś, co wykluczy mnie z możliwości pracy i wylądujemy z córką na ulicy... Nie mamy nikogo, kto mógłby nam pomóc w tej sytuacji. Będziemy zdane tylko na siebie. Tego najbardziej się w życiu obawiam i ten strach spędza mi sen z powiek. Przecież to takie proste -zachorować i zostać bezdomnym. Tak ciężko jest żyć w ciągłym strachu... "
 –  Witajcie Zajmuje sie ksiegowoscia i rekrutacja dla firmy (ponad 20 osobowej). Dostałam nietypowe zadanie. Musze znalezc odpowiednia osobe na miesieczne zlecenie. Zatrudnimy za dobrą stawkę na miesiąc czasu osobę bezdomna, najlepiej czynnego zaniedbanego alkoholika, z dużym bagażem zlych doświadczeń życiowych. Stawka przewidziana za 30 wizyt (po 1-2 godziny) to 3900 zł (ok. 130 zł za dzień). Twoim zadaniem będzie opowiadanie o swoim życiu w bardzo negatywny, chamski i wulgarny sposób przed całą załogą, tak aby poczuli że są kimś lepszym. Pracownicy uparli się na 200 zł inflacyjnej premii świątecznej na osobę Musimy w pewien sposób ostudzić ich zapal, najlepiej pokazując jak mogą skończyć w przypadku wypowiedzenia. Zgłoszenia proszę tutaj pod postem. Dopisek - tak, wiem ze jak ten post absurdalnie by nie brzmiał, to ogłoszenie jest jak najbardziej prawdziwe. Jeśli Cie nie interesuje oferta po prostu to olej, nie spamuj, to nie jest kolejny shitpost tylko realny pomysł zarządu firmy za który ja nie odpowiam, a tylko realizuje polecenie. Pozdrawiam.
 –
 –
0:22
 –
Wyobraź sobie, że żyjesz na ulicy jako osoba bezdomna i ktoś nagrywa telefonem relacje na Instagram jak daje Ci jedzenie, a Ty musisz je wziąć – Wyobraź sobie to upokarzające uczucie. Niestety te wszystkie pożal się Boże celebrytki, które nic nie robią bezinteresownie, nie mają z tym żadnego problemu - grunt, żeby się kliknęło, był poklask i fejm. Pfu!Jeśli naprawdę chcesz komuś pomóc, rób to z potrzeby serca - z życzliwością, dyskrecją i wyrozumiałością - a nie potrzeby sku*wialego ego i chęci uzyskania poklasku
Zaprzyjaźnili się, a po latach, kiedy dowiedział się, że Mimi jest bezdomna, zorganizował dla niej mieszkanie, zapłacił jej czynsz i przedstawił ją Renee Zellweger, która umeblowała mieszkanie –
Personel kliniki kojarzył bezpańskiego kota i często go dokarmiał. Jednak widok zwierzęcia przekraczającego prógwraz ze swoim niedawno urodzonympotomstwem wywołałniemałe zdziwienie –
Wydaje mi się, że jest bezdomna –
Wodecki wykupił jej posiłki na cały rok –
Załamany facet znalazł kotkę i przyniósł ją do domu. Na drugi dzień przeżył istny szok! – Miał bardzo kiepski okres w życiu. Rozstał się z dziewczyną, sprawy zawodowe też kiepsko mu się układały. Czuł się przybity, samotny i pogubiony.Spacerował wieczorem, próbując ułożyć sobie w głowie myśli i jakiś plan na resztę życia, ale z każdą chwilą czuł narastającą frustrację i przygnębienie.Wtedy z ciemności wyłoniła się bezdomna, brudna i zaniedbana kotka, która ewidentnie potrzebowała pomocy.Nie należał do specjalnych miłośników i ratowników bezpańskich zwierząt, ale był wtedy tak przybity, a ona wyglądała na jeszcze bardziej bezradną i potrzebującą pomocy niż on sam, że poruszyła do głębi jego skołatane serce.„Wyglądała na bardzo przestraszoną. Miałem wrażenie, że pragnęła jedynie, abym wziął ją ze sobą. Wiedziałem, że nie mogę jej tak po prostu tam zostawić."Zabrał kotkę ze sobą, ale raczej po to tylko, by pomóc jej doraźnie, nie zamierzał jej zatrzymać.Sam rozpaczliwie potrzebował jakiejś pomocnej dłoni, ale nie umiał poprosić o pomoc i nie wiedział do kogo się zwrócić.Mimo to, kiedy następnego dnia nie znalazł kotki, która uciekła, znów poczuł się zdruzgotany. Znów ktoś go opuścił... Nawet bezdomna kotka nie chciała jego towarzystwa, co wprawiło go w jeszcze większe przygnębienie.Ale jakaż była jego radość, gdy kolejnego dnia obudziło go miauczenie.Ucieszył się i od razu poprawił mu się humor. Poczuł się za nią odpowiedzialny. Zabrał ją do weterynarza, kupił zabawki, posłanie i wyobrażał sobie, że będzie im ze sobą wspaniale"Cieszę się, że mogłem jej pomóc. Obserwowanie, jak zmienia się z bezdomnego, chorego kota w pięknego futrzaka, było bardzo satysfakcjonujące. I to bardzo pomogło mnie."Dwoje życiowych połamańców poradziło sobie z problemami. Razem można więcej! Miał bardzo kiepski okres w życiu. Rozstał się z dziewczyną, sprawy zawodowe też kiepsko mu się układały. Czuł się przybity, samotny i pogubiony.Spacerował wieczorem, próbując ułożyć sobie w głowie myśli i jakiś plan na resztę życia, ale z każdą chwilą czuł narastającą frustrację i przygnębienie. Wtedy z ciemności wyłoniła się bezdomna, brudna i zaniedbana kotka, która ewidentnie potrzebowała pomocy.Nie należał do specjalnych miłośników i ratowników bezpańskich zwierząt, ale był wtedy tak przybity, a ona wyglądała na jeszcze bardziej bezradną i potrzebującą pomocy niż on sam, że poruszyła do głębi jego skołatane serce.„Wyglądała na bardzo przestraszoną. Miałem wrażenie, że pragnęła jedynie, abym wziął ją ze sobą. Wiedziałem, że nie mogę jej tak po prostu tam zostawić."Zabrał się kotkę ze sobą, ale raczej po to tylko, by pomóc jej doraźnie, nie zamierzał jej zatrzymać.Sam rozpaczliwie potrzebował jakiejś pomocnej dłoni, ale nie umiał poprosić o pomoc i nie wiedział do kogo się zwrócić.Mimo to, kiedy następnego dnia nie znalazł kotki, która uciekła, znów poczuł się zdruzgotany. Znów ktoś go opuścił... Nawet bezdomna kotka nie chciała jego towarzystwa, co wprawiło go w jeszcze większe przygnębienieAle jakaż była jego radość, gdy kolejnego dnia obudziło go miauczenieUcieszył się i od razu poprawił mu się humor. Poczuł się za nią odpowiedzialny. Zabrał ją do weterynarza, kupił zabawki, posłanie i wyobrażał sobie, że będzie im ze sobą wspaniale„Cieszę się, że mogłem jej pomóc. Obserwowanie, jak zmienia się z bezdomnego, chorego kota w pięknego futrzaka, było bardzo satysfakcjonujące. I to bardzo pomogło mnie."Dwoje życiowych połamańców poradziło sobie z problemami. Razem można więcej!
 –

Rosalyn Ferrer i Rommel Basco z Filipin są bezdomną parą już od 24 lat. Żyją głównie ze zbierania śmieci i dotąd mogli tylko marzyć o weselu. Wtedy zjawił się pewien właściciel salonu fryzjerskiego, który z pomocą przyjaciół postanowił zorganizować im uroczystość i sesję zdjęciową. Tak się zmienili przy pomocy profesjonalistów:

 –
"To mój mąż, sierżant policji miejskiej Lafayette, Randal Leger. Został zauważony dziś rano w centrum Lafayette, kupując bezdomnej kobiecie śniadanie i rozmawiając z nią, aby umilić jej dzień. W czasach, w którym policjanci są nienawidzeni i atakowani, ludzie muszą zobaczyć, że większośćz nich to życzliwi, kochający ludzie, którzy chcą czynić dobro w życiu innych ludzi!!" –
Bezdomna psina uwolniona dzięki życzliwym ludziom –
0:25

Gorący apel kobiety, która poznała przypadkiem tego pana znajdującego się w trudnym położeniu - bez pracy, z niepełnosprawną żoną na utrzymaniu. Prosi wszystkich o udostępnienie CV Pana Leszka, w nadziei, że znajdzie pracę. Czy ktoś potrzebuje może złotej rączki? Kobieta napisała na swoim profilu:

Kobieta napisała na swoim profilu: – "Przed chwilą pod Biedronką przy ul. Grodzińskiego na Radogoszczu Wschodzie w Łodzi spotkałam Pana Leszka.Pan Leszek zbiera jedzenie oraz pieniądze i nie jest osobą bezdomną.Stracił pracę, ma dach nad głową, jak to powiedział "biedny, ale mam", mieszka z niepełnosprawną żoną, która otrzymuje rentę w wysokości 800zł..Wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy Pan Leszek wyjął z Torby swoje CV i zaczął opowiadać o szukaniu pracy, a wiadomo jak sytuacja w naszym kraju teraz wygląda, do tego ma 60 lat więc pracy dla niego nie ma.Zgodził się na udostępnienie swojego wizerunku oraz CV.Może szukacie złotej rączki? Może znajdzie się gdzieś dla niego miejsce, chociaż na chwilę?Kontakt do Pana Leszka jest podany w udostępnionym CV.Liczę na Wasze dobre serducha i udostępnienia! "