Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 140 takich demotywatorów

Uwielbiam stacje benzynowe nocą. Pełne gwaru i pośpiechu w ciągu dnia, po 23:00 w dni powszednie stają się ostoją spokoju i harmonii, w której na kilka minut cukrzycowe tętno Warszawy zwalnia i wybija klasyczne 120 na 80 – Sprzedawca może sobie darować wciskanie płynu do spryskiwaczy i hot dogów, bo wie, że po pierwsze o tej porze tajemniczy klient już śpi, a po drugie ten, kto odwiedza jego przybytek w nocy, gdyby chciał sobie pryskać szyby droższą od paliwa premium mieszanką wody i ludwika, to by o to poprosił. On szanuje swój czas i ja szanuję jego, wiem, że za 8 zl brutto za godzinę czas między klientami spędza pod kocykiem na zapleczu i załatwiamy geszeft tak jak trzeba - szybko i dokładnie.O tej porze 95% klientów to faceci - spośród których każdy wie jak jest - że kartkujący najnowsze "Men's Health" facet w marynarce nie wraca z przedłużonego spotkania członków zarządu, tylko od kochanki; że nic nie wyjdzie z kariery raperskiej tankującego LPG za 20 zł młodego właściciela hondy civic i że skończy z jakąś zwykłą dziewczyną na 8 piętrze w bloku na Białołęce i będzie zapierdalać po 12 h dziennie, żeby starczyło na wycieczkę szkolną dla dzieci; że palący spokojnie papierosa przy myjni taksówkarz nigdy nie "rzuci tej taksy w cholerę", tylko będzie w niej jeździł, aż skasuje go jakiś najebany małolat w starym e36.Ale w zmęczonych oczach i pełnych kofeiny sercach jest też wiara, że ujście rzeki okaże się źródłem. I to w gruncie rzeczy właśnie ta wiara, a nie benzyna napędza to wszystko
 –

Tak było. Facet nie zmyśla

 –  Słuchajcie co sie odjebalo xD10 rano jedna ze stacji benzynowych w Kielcach.Zatankowałem samochód wbijam na stację, nicnadzwyczajnego.Ochroniarz popija poranną kawę, elegancka pani w szpilkach płaci przy kasie za zatankowane wcześniej paliwo. Podchodzę do kasy płacę, odwracam się i nagle wchodzi on. Człowiek, którego styl bycia od razu można poznać, styl życia Andrzeja. Zaś wygląd ów Pana można opisać jednym prostym stwierdzeniem, typowy Janusz. Siwy wąs, kamizelka i inne atrybuty kojarzące się z tą właśnie grupą społeczną. Janusz, tak będę go dalej nazywał, wchodzi na stację rozgląda się i mówi: "mam problem". Tak szybko jak Janusz skończył mówić, tak szybko pojawił się jeden z pracowników stacji. "Jakiż to problem tego pięknego poranka?" pyta pracownik.- Zatankowałem za dużo paliwa i nie mam jak za nie zapłacić.- Nie ma problemu, wystawimy fakturę, którą będzie mógł Pan opłacić przez 24h.I tu pojawił się prawdziwy problem Janusza, który ze stoickim spokojem rzekł "Aleja nie chce płacić za ten nadmiar paliwa" Jak się za chwile okazało Janusz zatankował coś koło 114 zł a miał tylko 100 ale nie to było jego zmartwieniem. Pracownik powiedział, że nie ma możliwości na niezapłacenie za paliwo pobrane z dystrybutora. Wtedy mina Janusza zrzedła, na twarzy zaczęły pojawiać się wypieki a z ust z prędkością karabinu maszynowego wyrzucane były kolejne słowa. "JAK TO SIĘ NIE DA! PROSZĘ TO WYPOMPOWAĆ I SOBIE ZABRAĆ MNIE TO NIE INTERESUJE!" krzyczy szanowny Pan. "Ale nawet jeśli wypompujemy benzynę nadal będzie musiał Pan za nią zapłacić". Wtedy Janusz nie wytrzymał. Popatrzył na ludzi znajdujących się na stacji i krzyknął "SKURWYSYNY!Jak to mam zapłacić. Nie zapłacę i chuj mi zrobicie, zabieraj tą stówę i sam dopłać resztę. To jest firmowy samochód, firmowe pieniądze i nikt mi ich nigdy nie odda!". Janusz jak by stanął w płomieniach, furia porównywalna do tej jaką zaprezentował Jeży Janowicz po nie tak dawno przegranym meczu, trenowanie po szopach itd. Już wtedy wiedziałem, że ten dzień będzie dobrym dniem. "W takim razie dzwonimy po policję" mówi jedna z kasjerek. Zostałem poproszony o poczekanie na przyjazd radiowozu żeby zeznać w jak skandaliczny sposób zachowywał się ten uciemiężony człowiek pracy ale i tak od początku wiedziałem, że nie mogę tego opuścić. Po 10 może 15 minutach przyjeżdża policja, spisuje zeznania i podchodzi do Janusza.- Proszę zapłacić z benzynę, którą Pan pobrał. -Nie- W takim razie sprawę kierujemy do sądu. Proszę jakiś dokument tożsamości.-Nie- Proszę Pana, ma Pan obowiązek wylegitymowania się.Janusz wkurwiony rzucił w policjanta portfelem i wyszedł na zewnątrz.Od razu po opuszczeniu stacji z wewnętrznej kieszeni swojej kamizelki wyjął papierosy i odpalił jednego tuż przed rozsuwanymi szklanymi drzwiami.Wtedy jeden z policjantów podszedł do pracownika ochrony i zaczął coś do niego mówić pół głosem. Z całej rozmowy zrozumiałem tylko jedno, jedyne słowo klucz! "GAŚNICA!" Pracownik chwycił gaśnicę stojącą na jednej z półek po czym poszedł negocjować z wąsatym Panem.- Proszę zgasić papierosa -Nie- Powtarzam po raz ostatni proszę zgasić papierosa, to jest stacja benzynowa tu nie można palić-NieI to był błąd. Tego dnia Janusz przegrał z systemem. Został pokonany w tej nierównej walce.Jak tylko ostatnia litera partykuły wylała się z jego ust pracownik stacji bez wahania ODPALIŁ GAŚNICE! I JEB W JANUSZA. JANUSZ NIE WIE CO MA ROBIĆ, KRZYCZY COŚ WKURWIONY. Wyzywa wszystkich na około. Nagle proszek się skończył, kurz bitwy opadł. I stoi sam na środku placu wkurwiony Janusz. Ale jak on był wkurwiony, tego po prostu nie da się opisać. Był tak czerwony że czerwień przebijała się przez grubą warstwę proszku gaśniczego. W tym momencie Janusz rzucił się do samochodu, jednak szybszy był policjant, który jebnął Panem o maskę i zakuł go w kajdanki. I pomyśleć, że to wszystko o jebane 14 zł!
W Polsce idioci przejęli władzę, ale nie było z czego kraść więc zapłacili obywatelom z ich własnych pieniędzy, aby głosowali na nich dalej, po czym zaczęto ich doić podnosząc podatki – Pojawiło się nawet kilka pozytywnych opinii W Zimbabwe bandyci napadli na stacjębenzynową, ale okazało się, że w kasienie było pieniędzy, więc związalipracowników i przez 13 godzin samisprzedawali benzynę, żeby było coukraść. Wieczorem tego samego dniaw sieci pojawiła się pozytywna opiniaod klienta, który napisał, żepracownicy stacji są bardzokompetentni.
Źródło: Grupa JM
80-letni pan, delektujący się kawą podczas przeglądania magazynu o ciągnikach na stacji benzynowejw deszczowy dzień – Tacy ludzie często mają dużo ciekawych rzeczy do powiedzenia, a bardzo rzadko zdarza się, żeby ktoś zaproponował im rozmowę. Zachęcam was, żebyście następnym razem mając taką okazję skorzystali z niej - to nic nie kosztuje, a sami możecie umilić dzień nie tylko sobie. Tak prawdziwych relacji nie znajdziemy na facebooku czy gdziekolwiek w internecie, a osoba z takim "stażem" może wam opowiedzieć co nieco o życiu więcej niż jakakolwiek książka
Wieczorem tego samego dnia w sieci pojawiła się pozytywna opinia od klienta, który napisał, że pracownicy stacji są bardzo kompetentni –
Zatrzymałem się na stacji benzynowej, żeby zatankować i napić się czegoś,a jakiś facet przede mną płaciza paliwo 4 dolce – Wszyscy w kolejce są wkurzeni, bo to nie były ćwierćdolarówki, tylko dziesięciocentówki i pięciocentówki. Koleś przeprosił i ciągle przepraszał.... Wybiegł ze sklepu zawstydzony. Kasjer skomentował to niegrzecznie. Przerwałem mu mówiąc: Zamiast źle się o nim wypowiadać zrób mi przysługę- poczekaj chwilę, ja dogonię tego chłopaka żeby zatankował do pełna i wtedy mnie skasujesz ok? Kasjer był zszokowany.Morał z tej historii jest taki. W życiu już tak jest, że każdy ma swoje problemy. Nie bądź kuta*em dla tych, którzy po prostu próbują sobie jakoś radzić
Wiedziałem, że będziesz, więc przygotowałem świeżą porcję. To najmilsza rzecz, jaką ktoś dla mnie zrobił od dawna –
Brawurowa akcja policji w Rymaniu i filmy Vegi przestają być śmieszne – 37-letnia kobieta demolowała samochodem stację benzynową. Policja oddała w jej kierunku kilka strzałów, lecz ona po prostu odjechała 50 km do Koszalina, gdzie sama udała się na komisariat
Takich bohaterek nam trzeba –  f Polícia SR - Bratislavský krajO RORPOMÁHAŤA CHRÁNITdeliAdBlueFAKT24,PLOBSERWUJNapad na stacjębenzynową. 36-latkauprawiała seks zbandytą doprzyjazdu policjiNiespotykany finał miałbandycki napad na stacjębenzynową w Bratysławie naSłowacji. 24-letni napastnikzażądał pieniędzy odpracownika, a następnie gopobił. Nie zdążył jednakuciec z łupem, bo wmiędzyczasie na stacjipojawiła się 36-letniaklientka, która zaczęła z nimflirtować. Na słowach sięjednak nie skończyło.Przybyli na miejscepolicjanci zastali bardzonietypowy widok...29 STYCZNIA 2021
Kanadyjskie miasto Vancouver ma wyjątkową stację benzynową, która pływa –
Kryzys dopadł już nawet kosmitów –
Dwóch typów zaczepiało mniena stacji benzynowej – Kiedy tankowałam auto jakiś starszy mężczyzna podszedł do mnie, zaczął udawać mojego ojca, kazał mi wracać do samochodu i skończył tankować za mnie. Kiedy goście sobie poszli, powiedział mi, że ma nadzieję, że ktoś kiedyś zrobi coś takiego dla jego córki
Jak srogie piguły oni musieli łyknąć? Jak w ogóle dojechali na stację? Dlaczego koleś ich nagrywa, zamiast dzwonić na policję? Gdzie jest obsługa stacji? – Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi...
 –
Gdy stacja benzynowachce ci coś przekazać –
Zauważyliście, że ostatnio mniej mówi się o zanieczyszczeniu plastikiem? –
0:34
Widocznie to dopiero początek koszmaru, jaki nas czeka –
Apel do stacji benzynowych:My kierowcy ciężarówek prosimy o pozostawienie otwartych toalet, bo jest to jedyne miejsce z których możemy korzystać. To my przywozimy Wam codziennie produkty z zagranicy i karmimy Was - pamiętajcie o nas w czasie epidemii! –
"Zostaliśmy zmuszeni do 48-godzinnej kwarantanny. Puste ulice, zamknięta stacja benzynowa, a tym dwóm kolesiom udało się doprowadzić do wypadku" –