Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 121 takich demotywatorów

Czasami spotykasz na swej drodze ludzi, którzy zmieniają twoje życie na lepsze.Ci ludzie to barmani –
- Pan żonaty?- Nie, kot mnie podrapał –
Spędziłem pół godziny rozmawiając z 3 muzułmankami o ich religii, kulturze i zwyczajach – aż barman powiedział mi że to parasole.
 –
Ciągnę ją za warkocze, wkładam pająki do piórnika, a ona nic nie rozumie... –
Wiesz, że masz problem z piciem, gdy barman zna twoje imię – I nigdy wcześniej nie byłeś w tej knajpie
Kto byłby za tym, aby we wszystkich lokalach przed podaniem alkoholu, barman zabierał właścicielowi kluczyki do samochodu i oddawał je jedynie po pozytywnym przejściu przez test alkomatem? –

W klubie

W klubie –  - A za co Cie wywalili z tego klubu? - Aaa... sam nie wiem - Podszedłem do barmanki po kolejne piwo i popijając je przy ladzie zacząłem gadać, że fajnie się gadało to zaczaiłem że "dobry klub, chyba tu moją osiemnastkę zrobię" ...a potem już jakoś tak samo poszło ...
Wypić jeszcze jednego, czy nie? Żołądek mówi wypij, głowa mówi nie. Głowa jest mądrzejsza od żołądka. Mądrzejszy zawsze ustępuje – - Barman, jeszcze jednego!
Dopóki udajesz twardziela,''karty są w twoich rękach'' –  Do miasta przyjechał kowboj i wszedł do saloonu na drinka. Niestety, miejscowi mieli brzydki zwyczaj ograbiania przyjezdnych. Kiedy skończył swojego drinka, zauważył, że znikną) jego koń. Wrócił do baru, rzucił broń do góry, złapał nad głową bez patrzenia i strzelił w sufit: - Który z Was, popaprańców. ukradł mi konia? Nikt nie odpowiedział. - Dobra. teraz zamówię kolejne piwo i jeśli mój koń się nie pojawi z powrotem. zanim je skończę będę musiał zrobić to. co zrobiłem w Teksasie! Kilku miejscowych poruszyło się niespokojnie. • Kowboj. jak powiedział, tak zrobił, zamówił kolejne piwo, wypił je. wyszedł przed lokal, a jego koń stal na postoju. Osiodłał go i zamierzał odjechać. kiedy na werandzie pojawił się barman i zapytał: - Powiedz stary. zanim odjedziesz... Co się stało w Teksasie??: Kowboj odwrócił się i powiedział: - Musiałem wracać pieszo.
Pracownik miesiąca –
Faceci są zdolni do wszystkiego, by zaimponować kobiecie –
Piątek jest jedynym dniem – w którym możesz powiedzieć barmanowi: "do jutra"
Fragment reżyserskiej wersji filmu "Lśnienie" – Czyli krótko i zwięźle o kobietach
Twój barman – Zna cię lepiej niż ty sam
Kiedy koty mają doła: – Barman: co podać?Kot: setkę wódki.(barman podaje kieliszek).(kot strąca go łapą z baru).Kot: nalej mi jeszcze jedną. Kiedy koty mają doła: – Barman: co podać? Kot: setkę wódki. (barman podaje kieliszek). (kot strąca go łapą z baru). Kot: nalej mi jeszcze jedną.
Najdziwniejszy dzieńw życiu barmana – Zjazd absolwentów socjologii
Gdzie do cholery jest ten barman? –
- Chciałbym wykupić roczny abonament – - Pan się pomylił, siłownia jest piętro wyżej. Tu jest bar piwny.- Wiem
W dzisiejszych czasachnikomu nie można już ufać –  Siedzi facet w swoim ulubionym barze w Nowym Yorku i pije kolejną whisky.Nagle, do baru wchodzi najzgrabniejsza laska jaką kiedykolwiek widział z okropnym typem (stary, gruby i na dodatek łysy). Zainteresowany pyta barmana:- Co to za kobieta?Barman odpowiada:- To ekskluzywna dz**ka.Następnego dnia koleś pije swoją whisky i znów wchodzi ta sama dziewczyna.Podchodzi do niej i zagaduje (z wrodzoną dyplomacją):- Podobno jesteś ekskluzywną prostytutką?- Tak.- Ile bierzesz?- Za 100$ mogę ci zrobić ręką.Koleś nie może uwierzyć, że tak drogo i pyta:- Dlaczego aż tyle?- Widzisz to Ferrari przed wejściem?- Widzę.- Kupiłam je sobie za pieniądze, które zarobiłam robiąc tylko ręką.Facet doszedł do wniosku, że musi być dobra. Postanowił więc spróbować.Efekt przeszedł jego najśmielsze oczekiwania - było mu lepiej niż kiedykolwiek w jego nędznym życiu, z jakąkolwiek kobietą.Kolejnego dnia, już od progu Pub-u wita się z prostytutką, mówiąc jak świetnie było mu wczoraj i pyta:- Mógłbym spróbować czegoś więcej?- Za 500$ mogę zrobić ci loda.Koleś znowu zaskoczony wysoką ceną protestuje, więc prostytutka proponuje mu wyjście przed bar:- Widzisz ten biurowiec tam niedaleko? Zarobiłam na niego robiąc tylko loda.Facet nauczony doświadczeniem wczorajszego dnia zgadza się. I znów było mu tak dobrze, że o mało nie zszedł z tego padołu.Nazajutrz pyta się jej:- Czy mógłbym w końcu pofiglować z Twoją cpką?Dziewczyna wychodzi z nim przed bar i wskazuje mu Manhattan:- Widzisz tę wyspę?- To nie może być aż tak drogie! - protestuje przerażony facet.- Nie o to chodzi, .... gdybym MIAŁ cpkę - Manhattan byłby już mój. W dzisiejszych czasach nikomu nie można już ufać –  Siedzi facet w swoim ulubionym barze w Nowym Yorku i pije kolejną whisky. Nagle, do baru wchodzi najzgrabniejsza laska jaką kiedykolwiek widział z okropnym typem (stary, gruby i na dodatek łysy). Zainteresowany pyta barmana: - Co to za kobieta? Barman odpowiada: - To ekskluzywna dz**ka. Następnego dnia koleś pije swoją whisky i znów wchodzi ta sama dziewczyna. Podchodzi do niej i zagaduje (z wrodzoną dyplomacją): - Podobno jesteś ekskluzywną prostytutką? - Tak. - Ile bierzesz? - Za 100$ mogę ci zrobić ręką. Koleś nie może uwierzyć, że tak drogo i pyta: - Dlaczego aż tyle? - Widzisz to Ferrari przed wejściem? - Widzę. - Kupiłam je sobie za pieniądze, które zarobiłam robiąc tylko ręką. Facet doszedł do wniosku, że musi być dobra. Postanowił więc spróbować. Efekt przeszedł jego najśmielsze oczekiwania - było mu lepiej niż kiedykolwiek w jego nędznym życiu, z jakąkolwiek kobietą. Kolejnego dnia, już od progu Pub-u wita się z prostytutką, mówiąc jak świetnie było mu wczoraj i pyta: - Mógłbym spróbować czegoś więcej? - Za 500$ mogę zrobić ci loda. Koleś znowu zaskoczony wysoką ceną protestuje, więc prostytutka proponuje mu wyjście przed bar: - Widzisz ten biurowiec tam niedaleko? Zarobiłam na niego robiąc tylko loda. Facet nauczony doświadczeniem wczorajszego dnia zgadza się. I znów było mu tak dobrze, że o mało nie zszedł z tego padołu. Nazajutrz pyta się jej: - Czy mógłbym w końcu pofiglować z Twoją cpką? Dziewczyna wychodzi z nim przed bar i wskazuje mu Manhattan: - Widzisz tę wyspę? - To nie może być aż tak drogie! - protestuje przerażony facet. - Nie o to chodzi, .... gdybym MIAŁ cpkę - Manhattan byłby już mój.