Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 10 takich demotywatorów

Co roku wiosną zagrożone są gatunki żab i ropuch, które wędrują do najbliższego zbiornika wodnego, by złożyć skrzek. Z myślą o nich już od kilkunastu lat Gdańsk realizuje program czynnej ochrony płazów – Ulica Michałowskiego w Gdańsku jest jedną z popularnych tras migracji żab ze względu na pobliski las. Od piątku, jak co roku, odcinek przy przedszkolu nr. 42 jest zamknięty. Dla mieszkańców przygotowano objazdy. Stała organizacja ruchu zostanie przywrócona 3-4 maja 2024 r., z możliwości wcześniejszego otwarcia zależnie od warunków pogodowych i migracji płazów. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zamierza zabezpieczyć szlaki migracyjne żab poprzez ustawienie specjalnych barier ochronnych na ulicach Nowotnej, Bytowskiej, Na Szańcach i Góralskiej. Wolontariusze z Regionalnego Centrum Wolontariatu będą pomagać płazom w bezpiecznym przekraczaniu ulic BĄDŹ KUMATY,DAJ ŻYĆ ŻABIECo roku przy ul. Michałowskiego podkołami samochodów giną setki zab,naszych sąsiadek z VII Dworu.Bądź dobrym sąsiadem:Rozejrzyj się, zdejmij nogę z gazu.uważaj przy parkowaniuPomóż żable przejść przez ulicę -bądź jej ochroniarzem :)Edukuj innych. Dzięki zabom mniejkomarów buyczy nam nad uchemByła sobie żabkamePhene umrere kumkumPrice by precRerem becAle jadą samochodyRerumRebecMoże każdy rolni garRere umBy do stay reigRerum umbumDChiwap

Takie propagandowe bzdury można znaleźć w nowym podręczniku HiT: PiS chce wychować całe pokolenie dzieci, które będą pełne nienawiści do osób homoseksualnych, uległe wobec kościoła i nauczone myśleć zgodnie z najbardziej obrzydliwą propagandą znaną z TVP Info

PiS chce wychować całe pokolenie dzieci, które będą pełne nienawiści do osób homoseksualnych, uległe wobec kościoła i nauczone myśleć zgodnie z najbardziej obrzydliwą propagandą znaną z TVP Info –  Za odwagę w przeciwstawianiu się rosyjskiemu imperializmowi prezydent RP Lech Kaczyńskizapłacił najwyższą cenę; w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. zginąłzarowno sam prezydent, jak i towarzyszące mu osoby wraz z załogą. Pasażerowie prezydenc-kiego Tu-154 udawali się na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej.CZĘŚĆ VIII: NA PROGU XXI WIEKUJedynie tradycyjna rodzina, miłość i zaangażowanie obojga rodziców zapewnia dzieciomprawidłowy rozwój.się zaś pomówieniem o dyskryminację. Tymczasem to owi ideolodzy dyskrymi-nują oponentów przezwiskami typu ,,homofob" czy ,,transfob". Ideologia LGBT,uzurpująca sobie miano nauki, jest w istocie pochodną z gruntu błędnych teoriMarksa i Engelsa. Nalezy zwrócić uwagę na wrogość rzecznikow LGBI Wo-bec religii i Kościoła, co jest pochodną właśnie marksizmu.Premier Ewa Kopacz (w 1. 2014-2015), pełniąca wcześniej funkcję ministra zdrowia w rządzieDonalda Tuska, nie sprawdziła się na żadnym z tych stanowisk. Politycy związani z PiS wielo-krotnie przypominali jej mijanie się z prawdą po katastrofie smoleńskiej. Na zdjęciu - przema-wia w Sali Posiedzeń Sejmu RP.czyzna i kobieta tworzą ze sobąInotę całego życia, skierowanąwej natury do dobra małżonkówdo zrodzenia i wychowaniamstwa. Tylko taki związek możeznany i potwierdzony społeczniemałżeństwo."o w związku między osobami odmiennejmożliwe jest udoskonalanie jednostki przezczące połączenie i wzajemne dopełnianiesferze psycho-fizycznej." Św. Jan Pawel IIkty po 2005 r.POLICŚw. Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał w swoim nauczaniu wyjątkową godność kobietyi mężczyzny, a także nieocenione znaczenie małżeństwa; stąd agresywne ataki lewicowychśrodowisk wymierzone w jego pamięć.
W skrócie: jak nie będziesz słuchać mamy to zginiesz śmiercią tragiczną, rerekumkum bęc. – Od małego musisz wiedzieć że nie ma lekko...
Mercedes-Bęc –
Najciekawszy reklamowyfragment finału – ....a tu bęc, Instagram usunął jej konto
 –  NADAL POMAGASZ OWSIAKOWI? NAPRAWDĘ DAJESZ "NA OWSIAKA"?GŁUPCZE!Coś Ci powiem.Kupowałaś / kupowałeś ostatnio mąkę? Kilogram kosztuje jakieś 2 złote. W Biedronce 1,50PLN.A może kupowałaś /kupowałeś kurczaka? Pół kilograma za 5,99PLN.Pół kurczaka będzie lepszym przykładem.Widziałaś / widziałeś kiedyś skarpetki dla noworodka? No pewnie. Reklamy, sklepy. Na allegro dostaniesz trzypak za 20 złotych. Setka wódeczki? Mało, co?Popatrz na swoją dłoń. Niczego sobie.Zapamiętaj te z pozoru nieistotne wiadomości. Przydadzą się....A teraz wyobraź sobie, że te skarpetki są za duże.Bo pół kilo (Twoje właśnie kupione pół kurczaka) jest całym człowiekiem. Twoja dłoń jest dokładnie tej wielkości.Skarpetki noworodkowe (te za 20 złotych) używasz i owszem - jako czapkę, bo pasują na głowę, a nie na stopę.Przy operacji nie jesteś w stanie obłożyć pola operacyjnego, bo serwetki chirurgiczne są za ciężkie. Tak uciskają na te pół kurczaka, że nie jest w stanie oddychać nawet dzięki respiratorowi. Obkładasz więc sterylnymi chusteczkami higienicznymi. Wykonujesz nacięcie na klatce piersiowej. Całe 2,5cm, żeby dostać się do aorty. Uważasz na każdy ruch, bo możesz unieść niechcący całego pacjenta ponad stół operacyjny.Setka wódki? Starczy na raz, co nie? Pięćdziesiąt mililitrów krwi jest w tym pół-kilogramie.Dwa milimetry za daleko i jest po sprawie. Odsysasz całą krew w ciągu 5 sekund.Przyjechał karetką dla noworodków, nawet go nie było widać w tym inkubatorze. Karetka z dużym sercem WOŚPu na tylnej szybie.Respirator z logo WOŚPu. Tłoczy kilka -kilkanaście mililitrów powietrza na jeden oddech. Ty potrzebujesz cale pół litra na jeden oddech.Inkubator z logo WOŚPu. Grzeje. Ty włączasz ogrzewanie albo zakładasz sweter.Pompy tłoczące leki i nawodnienie. po mililitrze na godzinę. Ty wypijasz szklankę, jak Ci się chce pić. Znowu to cholerne serduszko na pompach.Kto go ratuje? Mój szef, który operuje? A może ja, bo Mu asystuję? A może anestezjolog, bo go utrzymuje przy życiu? Pediatra, która go "wyciągnie" do magicznej wagi 2,5kg? Pielęgniarki? A może Owsiak?Ratujesz go Ty. Ratujemy go ... MY, NARÓD POLSKI.A to tylko jeden z przykładów.Nadal pomagasz "Owsiakowi"?To Ci powiem. Pomagasz dziecku.A głupcem jest ten, kto nie ratuje swoich dzieci.Dr n. med. Leszek Bęcspecjalista kardiochirurgHerz-Zentrum BodenseeKonstancja, NIemcy.
Życie od tyłu: – To bardzo ciekawe spojrzenie na życie... Gdyby czas płynął w drugą stronę, to byłoby tak pięknie...Zaczyna się od tego, że kilku gości przynosi cię w skrzyneczce i oczywiście od razu trafiasz na imprezę.Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku. Stajesz się coraz młodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He!Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pić coraz więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy no i coraz częściej uprawiasz seks. Jak już masz to opanowane, jesteś gotów żeby trafić na studia. Potem idziesz do szkoły. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do... hmm, gdzie pływasz sobie przez 9 miesięcy, wsłuchując się w uspokajający rytm bicia serca. A potem nagle BĘC! Twoje życie kończy się orgazmem

Dobry uczynek nie zawsze popłaca

Dobry uczynek niezawsze popłaca –  Niedzielne popołudnie, zanosi sięna deszcz – wracam z wyjazdu do domu. Na wylotówce stoi sierota: wzrost siedzącego psa, waga grubo ponad setkę, wiek bliżej nieokreślony (raczej jednak od 50-tki w górę), parasoleczka z koronkami i cała też w koronkach różowo-błękitniutkich. Taka wytapetowana stara-maleńka. Stoi i macha łapkąZlitowałem się i zatrzymałem, podwiozę sierotę, bo się jej koronki sfilcują. Włazi do auta: ani be, ani me, ani kukuryku. W tej sekundzie zacząłem żałować: smród tanich ruskich perfum powaliłby konia. Chryste Panie! Ze dwa litrowe flakony na siebie wylała! Szyba w dół i jedziemy. Przez okno już kapie deszcz, ale jak podniosę szybęto się uduszę! Co mnie podkusiło?-O! widzę kierowniku, że pan pali. Mogę się poczęstować? I sięga łapą do fajek.- Proszsz.. cedzę.Jara. Chce petować w popielniczce, ale ta nieczynna. Nie raczy otworzyć okna po swojej stronie. Podaje mi obślinionego kiepa: pan wyrzuci. Wyrzucam. Odór „duchów” wywala mi żołądek na lewą stronę, sierota szczebiocze o pogodzie. Milczę.- A może zjedziemy na lodzika?Zdębiałem. Matko! Co mnie podkusiło?!- Nie, dziękuję - cedzę zachowując resztki zdrowych zmysłów.Dalej szczebiocze. Tym razem dowiaduję się, że tak w ogóle to ona jedzie do Częstochowy.„No jeszcze ciebie tam brakowało” – myślę.Po kilku minutach:- A może jednak lodzika?- Nie! Grzeczność mi odeszła, zaraz wysadzę babę na poboczu, ale zbliżamy się do zjazdu na moją wichurę. Tu się jej pozbędę! Wyłazi.- Kierowniku, mogę jeszcze fajeczkę? I bęc łapą do fajek. Nie zdążyłem zareagować. Wzięła. Nachyla się do kabiny:- Z tym lodzikiem to niech pan żałuje: byłby gratis. I językiem wysuwa z pyska sztuczną dolną szczękę szczerząc się jak końska dupa do bata.Uwierzcie, że starym dieslem można przypalić gumy! Wtorkowe popołudnie:- Czy ty woziłeś tym autem jakieś ku*wy? Co tu tak wali?- A, choinkę na myjni taką dostałem – auta nie można wywietrzyć…
Radar "Iskra-1" – ...czyli " Na kogo wypadnie, na tego bęc..."
Kochanie, ja nie miałem romansu – Po prostu idę sobie drogą, a tu bęc z góry. Nie miałem wyjścia musiałem łapać

1