Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 19 takich demotywatorów

Trzeba słuchać autorytetów –  JOE MONSTERSPECJALIŚCI MÓWIĄ ŻELUDZIE ZARABIAJĄZNACZNIE LEPIEJALE LUDZIEMÓWIĄ ŻE NIENO TAK, ALE LUDZIENIE SA SPECJALISTAMI
Szacunek dla Pana! –  ishPURECAPan Prezydent RPAndrzej DudaKancelaria Prezydenta RPul. Wiejska 1000-902 WarszawaLOUSANHotSzanowny Panie Prezydencie,dziękuję uprzejmie za zaproszenie na uroczystość wręczenia aktów nadania tytułuprofesora. Jestem świadomy zaszczytu, jaki towarzyszy temu wydarzeniu oraz szacunkujaki urzędowi Prezydenta Polski przysługuje. Jednakże, z żalem muszę odmówić jegoprzyjęcia.Moja decyzja opiera się na przekonaniu, że jako Prezydent RP łamie Pan Konstytucjęoraz przyczynia się do demontażu ustroju demokratycznego w Polsce. Nie jest to mojaprywatna opinia. Opieram sie na osądach wielu autorytetów prawniczych, niezależnegoTrybunału Konstytucyjnego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.Wyrażam głębokie zaniepokojenie wobec różnych działań podejmowanych przez PanaPrezydenta, które podważają fundamentalne wartości demokratyczne. Ograniczanieniezależności sądownictwa, wolności mediów, a także niekonstytucyjne metodypolitycznej walki obecnego rządu z opozycją, które Pan Prezydent aprobuje, są krokamiw złym kierunku i nie służą dobrze pojętym interesom obywateli RzeczypospolitejPolskiej.prof. dr hab. Maciej GrzywaczZa Pana kadencji szkodliwe działania władz dotknęły niestety również środowiskoakademickie. Z Pańskim przyzwoleniem zmieniono przepisy tak, by zwiększyć władzęrektorów i utrudnić lub uniemożliwić przeprowadzanie procesów demokratycznych nawyższych uczelniach. Jeden z przepisów ułatwił zwalnianie z uczelni profesorów. Jestemofiarą tej regulacji. Korzystając z niej Rektor Ryszard Minkiewicz usunął mnie z gdańskiejAkademii Muzycznej, w mojej opinii za obronę wolności twórczości artystycznejprzysługującej studentom.Jestem przekonany, że jako przedstawiciel społeczności artystycznej, akademickieji obywatel odpowiedzialny za ochronę demokratycznych wartości, nie mogę uczestniczyćw uroczystości, która może legitymizować działania szkodzące państwu prawa,demokracji i środowisku akademickiemu.Z wyrazami szacunku
 –
 –  Marcin Krupa. Obserwuj26 min..Jako prezydent miasta i samorządowiecmuszę głośno zaprotestować przeciwkouchwaleniu tzw. "lex Tusk", które w opinii wieluautorytetów z obszaru prawa jawnie naruszademokratyczne wolności każdego obywatelam.in. poprzez łamanie fundamentalnej zasadydomniemania niewinności oraz brakumożliwości rozstrzygania spraw przedniezawisłymi sądami. Dlatego jestemzmuszony do rezygnacji z członkostwa wRadzie do Spraw Samorządu Terytorialnegoprzy Prezydencie RP.
 –  Solidarna Polska Solidarna Polska @SolidarnaPL Nie dla opluwania autorytetów! Murem za sw. Janem Pawłem II! Nie dla opluwania autorytetów! Solidarna Polska 10:20 • 07 mar 23 Tomasz Dedek @tomaszde... • 1 dzień W odpowiedzi do @SolidarnaPL Specjalista od ukrywania pedofili to autorytet w sam raz dla was frędzle nie myte
Świecie dokąd zmierzasz? – Dziś każdy podąża za pieniędzmi, sławą, rozgłosem, dziś każdy pragnie aby to jemu było jak najlepiej i aby to on miał dobrze. Nie liczą się inni ludzie, moje koryto najważniejsze. Żyjemy w wiecznym pośpiechu, nie zwracamy uwagi na drugiego człowieka. Wiele osób nie potrafi się odnaleźć, w tym co oferuje nam współczesny świat.Żyjemy w czasach próżnych – liczy się metka, liczy się wszystko co najdroższe, liczy się wygląd i sztuczność. Wielu ludzi nie robi nic, ale robi to w pośpiechu. A gdyby tak każdy z nas się zatrzymał na chwilę i odpowiedział sobie w duchu – ile w ostatnim czasie zrobiłem coś dla drugiego człowieka?Ludzie kompletnie nie zdają sobie sprawy, że są rozbici, zdezintegrowani, nie podejmują jakiegokolwiek wysiłku samowychowania. Rodzice nie wychowują dzieci, zwalają na szkołę, nauczyciel nic nie może zrobić, bo go zwolnią z pracy.Wszystko zaszło za daleko…Nie szanujemy się, nie kochamy się, nie pomagamy sobie, jesteśmy dla siebie źli, fałszywiLudzie podążają za fałszywymi wizjami szczęścia. Poszukiwane szczęście w wydaniu dzisiejszego świata ma być: łatwe, przyjemne, wygodne, bez wysiłku. Każdy znający trochę życie człowiek wie, że tak nie jest!Zawsze na coś ważnego w życiu trzeba sobie mocno zapracować.Szczęście osiąga się wtedy, gdy do czegoś można dojść samemu. Trzeba się mnóstwo razy pokłócić, żeby z partnerem w końcu do siebie dotrzeć, trzeba wiele godzin przepracować, żeby w końcu zająć wyższe stanowisko bądź rozkręcić swój własny biznes. Ludzie przestali używać rozumu. Wszędzie myśli za nas technologia. Nie piszemy, piszą za nas telefony, tablety i laptopy, jedziemy ślepo zapatrzeni w nawigację, zamiast kierować się znakami na drodze, nie czytamy książek,  nie mamy autorytetów. Rządzi nami egoizm i nie jesteśmy zdolni do miłości., czujemy się niedowartościowani, niedocenieni – pytanie, kiedy Ty sam coś dałeś od siebie, kiedy powiedziałeś miłe słowo osobie z pracy, żonie, mężowi, córce, siostrze, przyjaciółce, sąsiadce?Współczesny świat potrzebuje więcej miłości, dobra, wartości!Nie zmienimy całego świata, ale możemy zmienić małą cząstkę, środowisko wokół nas Dziś każdy podąża za pieniędzmi, sławą, rozgłosem, dziś każdy pragnie aby to jemu było jak najlepiej i aby to on miał dobrze. Nie liczą się inni ludzie, moje koryto najważniejsze. Żyjemy w wiecznym pośpiechu, nie zwracamy uwagi na drugiego człowieka. Wiele osób nie potrafi się odnaleźć, w tym co oferuje nam współczesny świat.Żyjemy w czasach próżnych – liczy się metka, liczy się wszystko co najdroższe, liczy się wygląd i sztuczność. Wielu ludzi nie robi nic, ale robi to w pośpiechu. A gdyby tak każdy z nas się zatrzymał na chwilę i odpowiedział sobie w duchu – ile w ostatnim czasie zrobiłem coś dla drugiego człowieka?Ludzie kompletnie nie zdają sobie sprawy, że są rozbici, zdezintegrowani, nie podejmują jakiegokolwiek wysiłku samowychowania. Rodzice nie wychowują dzieci, zwalają na szkołę, nauczyciel nic nie może zrobić, bo go zwolnią z pracy.Wszystko zaszło za daleko…Nie szanujemy się, nie kochamy się, nie pomagamy sobie, jesteśmy dla siebie źli, fałszywiLudzie podążają za fałszywymi wizjami szczęścia. Poszukiwane szczęście w wydaniu dzisiejszego świata ma być: łatwe, przyjemne, wygodne, bez wysiłku. Każdy znający trochę życie człowiek wie, że tak nie jest!Zawsze na coś ważnego w życiu trzeba sobie mocno zapracować.Szczęście osiąga się wtedy, gdy do czegoś można dojść samemu. Trzeba się mnóstwo razy pokłócić, żeby z partnerem w końcu do siebie dotrzeć, trzeba wiele godzin przepracować, żeby w końcu zająć wyższe stanowisko bądź rozkręcić swój własny biznes. Ludzie przestali używać rozumu. Wszędzie myśli za nas technologia. Nie piszemy, piszą za nas telefony, tablety i laptopy, jedziemy ślepo zapatrzeni w nawigację, zamiast kierować się znakami na drodze, nie czytamy książek,  nie mamy autorytetów. Rządzi nami egoizm i nie jesteśmy zdolni do miłości., czujemy się niedowartościowani, niedocenieni – pytanie, kiedy Ty sam coś dałeś od siebie, kiedy powiedziałeś miłe słowo osobie z pracy, żonie, mężowi, córce, siostrze, przyjaciółce, sąsiadce?Współczesny świat potrzebuje więcej miłości, dobra, wartości!Nie zmienimy całego świata, ale możemy zmienić małą cząstkę, środowisko wokół nas
Wydaje mi się, że młodzi potrzebują nauki i wolności, a nie starych mitów, okrutnych bogów i wątpliwych autorytetów moralnych w postaci księży – BTW co to jest w ogóle to "oratorium"?!
 – "Cofa nas cywilizacyjnie. Dzieli ludzi, grając na prymitywnych i złych emocjach. To podział fałszywy i niebezpieczny dla nas, Polaków. Łamie unijne zasady, ale wyciąga rękę po unijne pieniądze. To jest cyniczne, chamskie i dewastujące dla naszej pozycji w świecie, szkodliwe dla Polski. Nie znajdując (co oczywiste) poparcia wśród prawdziwych autorytetów, próbuje programować własne elity. Prawdziwych elit nie da się centralnie ustanowić!"
 –
 –  Film "Nie patrz w górę" wyśmiewał społeczeństwo, które w dobie zagrożenia wolało się kłócić czy kometa lecąca na Ziemię w ogóle istnieje niż cokolwiek zrobić Tymczasem w sekcji komentarzy na filmwebie: I. Użytkownicy kłócą się czy postać prezydent w filmie była karykaturą Trumpa czy Bidena, a może Hilary Clinton. 2. Połowa twierdzi, że film to lewacka nagonka na prawicę. Druga połowa uważa, że to prawacki bełkot wymierzony w lewicę. 3. Wszyscy kłócą się czy film jest satyrą na szurów i antyszczepionkowców czy może wyśmiewa "fanów Covida". 4. Część ludzi doszukuje się w filmie nawiązań do ocieplania się klimatu, inni twierdzą, że ten film to wyśmiewanie się z osób, które wierzą w globalne ocieplenie. 5. Ludzie zastanawiają czy główna aktorka jest podobna do Grety Thunderg i czy Leonardo jest przystojny. 6. Dwoje rozmówców zgodnie rozmawia ze sobą, że film jest idealną satyrą wyśmiewającą zidiociałe społeczeństwo. Po chwili orientują się, że jeden pisząc o idiotach ma na myśli ludzi którzy nie słuchają naukowych autorytetów, a drugi ludzi którzy się szczepią i noszą maski. 7. Wątek z filmu "kto najwięcej zyska na uderzeniu komety w ziemię" zamienia się w dyskusję o tym kto najwięcej zyskuje na ociepleniu klimatu, pandemii koronawirusa i zapaleniu dróg moczowych. 8. Jedna osoba wyśmiewa fanów teorii spiskowych, po czym pojawia się druga osoba i wyśmiewa osób, które wierzą w oficjalne dane. Przy czym każda z osób biorąca udział w dyskusji dostaje od swoich fanów komentarze "Dobrze gadasz! Dogadaj mu bardziej!". 9. Połowa osób widzi w filmie satyrę na media społecznościowe i Facebooka, druga połowa widzi, że w filmie przedstawiono jak dzięki mediom ludzie mogą myśleć samodzielnie zamiast potulnie słuchać naukowców, którzy kłamią mówiąc o 100% szans podczas gdy w rzeczywistości jest to 99,79%. 10. Połowa ludzi uważa, że decyzja o pozwoleniu aby kometa spadła na ziemię było debilizmem, druga połowa twierdzi, że to była wielka szansa ludzkości na dobytek i gdyby nie histeria naukowców to by to mogło się udać.
Kilka słów na temat młodego pokolenia – Witam, chciałbym przemówić tu jako reprezentant młodszego pokolenia. Otóż wielokrotnie się spotykam na tego typu grupach ze stwierdzeniem, że młodzi ludzie są źli i zepsuci. I wszytko to jest poparte pojedynczymi przypadkami głupoty młodych ludzi i stereotypami, że młodzież tylko siedzi przed komputerami i że wszystkie aktywności związane z internetem to zło. I że w ogóle młodzież nigdy się nie dowie co to dobre życie, i nie zna wartości i autorytetów. I mnie to bardzo boli zwłaszcza, że zawsze staram się być miły dla ludzi, pomagać innym. Mam swoje pasje, które rozwijam, zawsze oceniam ludzi po tym jacy są, a nie po tym z jakiego są pokolenia. I boli mnie to jak ludzie mówią jacy to są wszyscy źli, i boli mnie też, że niektórzy ludzie mówią, że moje pokolenie nie ma szacunku do innych chociaż sami (nie każdy) nie mają szacunku do mojego. Oraz mówienie, że przyjaźnie przez internet są złe, otóż przez internet poznałem prawie wszystkich moich przyjaciół. Przez internet budujmy mosty, nie mury
Największy Polak w historii. Dla mnie prawdziwy autorytet – Wiem jakie komentarze mogą pojawić się pod tym wpisem, ale nie dajmy sobie zniszczyć wszystkich autorytetów
Dzisiejsi prezenterzy mogliby się uczyć od takich autorytetów – Zapowiedzi bez słowotoku i zrozumiałe dla młodego i starszego widza
Świecie dokąd zmierzasz? – Dziś każdy podąża za pieniędzmi, sławą, rozgłosem, dziś każdy pragnie aby to jemu było jak najlepiej i aby to on miał dobrze. Nie liczą się inni ludzie, moje koryto najważniejsze. Żyjemy w wiecznym pośpiechu, nie zwracamy uwagi na drugiego człowieka. Wiele osób nie potrafi się odnaleźć, w tym co oferuje nam współczesny świat.Żyjemy w czasach próżnych – liczy się metka, liczy się wszystko co najdroższe, liczy się wygląd i sztuczność. Wielu ludzi nie robi nic, ale robi to w pośpiechu. A gdyby tak każdy z nas się zatrzymał na chwilę i odpowiedział sobie w duchu – ile w ostatnim czasie zrobiłem coś dla drugiego człowieka?Ludzie kompletnie nie zdają sobie sprawy, że są rozbici, zdezintegrowani, nie podejmują jakiegokolwiek wysiłku samowychowania. Rodzice nie wychowują dzieci, zwalają na szkołę, nauczyciel nic nie może zrobić, bo go zwolnią z pracy.Wszystko zaszło za daleko…Nie szanujemy się, nie kochamy się, nie pomagamy sobie, jesteśmy dla siebie źli, fałszywiLudzie podążają za fałszywymi wizjami szczęścia. Poszukiwane szczęście w wydaniu dzisiejszego świata ma być: łatwe, przyjemne, wygodne, bez wysiłku. Każdy znający trochę życie człowiek wie, że tak nie jest!Zawsze na coś ważnego w życiu trzeba sobie mocno zapracować.Szczęście osiąga się wtedy, gdy do czegoś można dojść samemu. Trzeba się mnóstwo razy pokłócić, żeby z partnerem w końcu do siebie dotrzeć, trzeba wiele godzin przepracować, żeby w końcu zająć wyższe stanowisko bądź rozkręcić swój własny biznes. Ludzie przestali używać rozumu. Wszędzie myśli za nas technologia. Nie piszemy, piszą za nas telefony, tablety i laptopy, jedziemy ślepo zapatrzeni w nawigację, zamiast kierować się znakami na drodze, nie czytamy książek,  nie mamy autorytetów. Rządzi nami egoizm i nie jesteśmy zdolni do miłości., czujemy się niedowartościowani, niedocenieni – pytanie, kiedy Ty sam coś dałeś od siebie, kiedy powiedziałeś miłe słowo osobie z pracy, żonie, mężowi, córce, siostrze, przyjaciółce, sąsiadce?Współczesny świat potrzebuje więcej miłości, dobra, wartości!Nie zmienimy całego świata, ale możemy zmienić małą cząstkę, środowisko wokół nas
To już 10 lat jak Ciebie nie ma – a w naszym kraju tak bardzo brakuje żyjących autorytetów
Ludzie słuchają autorytetów – Tylko szkoda, że szukają ich za szklanym ekranem
Wiara w autorytety powoduje, że błędy autorytetów przyjmowane sąza wzorce – Tołstoj Lew
Brak szacunku dla powszechnych autorytetów – To nie przejaw buntu, tylko głupoty
Brakuje nam autorytetów – takich jakim był Jan Paweł II

1