Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 237 takich demotywatorów

Szczytny cel –  id: cydruwŻeby zobaczyła co straciła16 złz 30 000 złWitam. Wiodłem sobie spokojnie życie z dziewczynąktóra okazała się blacharą i zostawiła mnie dlachłopaka z lepszym autem.Celem zrzutki jest dołożenie mi do Forda mustanga(auto którym się zawsze jarała) żeby ją uświadomić costraciła i nie opłaca się wieść życia blachary i oceniaćludzi po aucie. Zrzutka nie jest pierwszej potrzeby,lepiej żeby osoba która to czyta wspomogła jakiś celcharytatywny, lecz może znajdzie się ktoś kto mipomoże spełnić moje marzenie. Brakuje mi 30tyś dosprowadzenia takiego auta ze stanów, za każdy grosz
15-latka została postrzelona w nocnym pościgu pod Warszawą – Policjanci z Pruszkowa ruszyli za autem, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli, a uderzył w radiowóz i zaczął uciekać. Później usiłował potrącić policjanta. W trakcie akcji służby oddały strzały. 24-latka ujęto po tym, jak auto dachowało. Mężczyźnie i jednej z pasażerek nic się nie stało. Druga z raną postrzałową uda trafiła do szpitala
 – Od 14 marca zacznie obowiązywać nowelizacja kodeksu karnego, która wprowadza nową karę dla kierowców jeżdżących na podwójnym gazie lub pod wpływem środków odurzających. Kierowanie autem pod wpływem może skończyć się konfiskatą samochodu, przepadkiem jego równowartości lub karą w wysokości aż 100 tys. zł.Według nowych przepisów konfiskata auta spotka każdego kierowcę, który będzie prowadził pojazd po spożyciu i wykryciu w jego krwi ponad 1,5 promila alkoholu. To samo tyczy się osób, które wypiją mniej, ale w takim stanie spowodują wypadek. W obu przypadkach sąd nie będzie miał wyboru i będzie musiał orzec przepadek pojazdu.Jeśli pod wpływem będziemy prowadzić samochód należący do innej osoby, to w takim przypadku orzeczony zostanie przepadek równowartości samochodu. Tak samo będzie w przypadku zbycia, ukrycia lub darowania pojazdu w celu uniknięcia kary. Kwota będzie ustalana na podstawie wartości w polisie ubezpieczeniowej, a w razie braku polisy na podstawie średniej wartości rynkowej.Jeszcze inaczej wygląda to, gdy będziemy prowadzić auto służbowe, wykonując czynności zawodowe lub służbowe. W takich okolicznościach sąd orzeknie nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 do nawet 100 tys. zł.
Kiedy aż za dobrze znasz swojego kumpla –  Bad Bat@LeeonBadBatZnajoma miała problem z autem, ja nie mogłemjej pomóc, ale poprosiłem kolegę, żeby załatwiłsprawę. Ten załatwił jak trza.Wczoraj dzwoni znajoma i pyta czy Krzysztofpije jakąś whiskey, bo chciała mu sięodwdzięczyć.Powiedziałem jej:-absolutnie, to wróg alkoholu. Pije tylkomaślankę, ale tylko z Krasnegostawu. Bo naprzykład tej z Piątnicy do gęby nie weźmie.Przed chwilą Krzychu do mnie dzwonił.Powiedział, że ta kobita z którą w sobotę był posamochód, przywiozła mu całą zgrzewkęmaślanki i bardzo mu dziękowała.On nie wie o co chodzi, ale wie, że to mojasprężyna i obiecuje, że mnie zajebie.
Ale ty suwerenie jeździj elektrykiem i szukaj pojedynczych ładowarek –  * PrywatnośćDlaczego Zielińskanie jeździ autemelektrycznym? "Nie mamładowarki pod blokiem"Dodano: dzisiaj 12:57Wiceminister klimatu i środowiska UrszulaZielińska Źródło: PAP/ Piotr Nowak
 –  Jest sobie blok, a w nim na parterze mieszkanie. Właściciele tego mieszkania mająkota. Kot, jak twierdzą, jest "wychodzący" i należą do twardogłowych zwolennikówtej opcji.Kot wychodzi często przez balkon, otwierają drzwi, a on hyc, już jest przed blokiem.Problem w tym, że nie potrafi zrobić hyc w drugą stronę i balkonem wrócić domieszkania.Praktycznie pod blokiem jest mały parking dla mieszkańców. Kot często włazi podauta czy na koło i tak sobie siedzi. Sąsiedzi, zwłaszcza ci, którzy parkują najbliżej,przyzwyczajeni i skłonności do kotobójstwa nie mają, więc zanim odpalą autoprzeważnie sprawdzają, czy nie ma kota. Ale to i tak niebezpieczne, bo po pierwsze,nikt nie ma obowiązku sprawdzać, czy pod autem nie siedzi przypadkiem cudzy kot,po drugie, kot uciekając spod jednego auta może wpaść pod inne (obok jest droga).Kot posiedzi trochę przed blokiem i próbuje wrócić do mieszkania. Przychodzi więcpod drzwi do bloku i czeka, aż ktoś go wpuści. I początkowo tak to działało, ktośwchodził, to kota wpuszczał, ale teraz już bardzo uważają, żeby go nie wpuścić.Dlaczego? Otóż kot idzie wtedy pod drzwi i daje znać właścicielom, że jest i żeby muotworzyć drzwi. Daje znać we właściwy dla kotów sposób: miauczeniem. Tomiauczenie niesamowicie niesie się po całej klatce i potrafi trwać godzinami.Dlaczego?Jak wynika z rozmów z właścicielami, oboje pracują. Jego często nie ma w domudwa czy trzy dni w tygodniu wcale, ona po pracy ogarnia młodsze dziecko, które madużo zajęć dodatkowych. Bywa w mieszkaniu za to starszy syn, nastolatek, ale jaktłumaczą, on często gra w słuchawkach i nie słyszy miauczenia. Taaak, ale za tosłyszą je wszyscy inni w bloku.Efekt jest taki, że kot siedzi godzinami pod blokiem, w deszcz i mróz.
Pewnego przyjacielapoznasz w sytuacji niepewnej –  Pochodzę z niezbyt zamożnej rodziny, nie stac mniena własny samochód, a na taksówki wiadomo -kasynie zawsze starcza, mieszkam daleko od centrummiasta.Pewnej nocy wracałem metrem z imprezy, pobiłomnie kilku gosci.Od tego czasu mój najlepszy przyjaciel (pomimo, żesam mieszka koło naszego ulubionego klubu) naimprezach nigdy nie pije. Woli darowac sobie alkoholi odwieźc mnie do domu swoim autem niż pozwolicmi wracac metrem.Ostatnio było mi trochę głupio z tego powodu,pomimo wielu zaproszeń odmówiłem, wolałem zostacw domu niż psuc kumplowi zabawę. Wieczoremusłyszałem dzwonek do drzwi. Okazało się, żeprzyjechał mój kumpel, z usmiechem na ustachpowiedział:-Stary! Nie wygłupiaj się, przecież wiesz dobrze, żewolę nie pic niż bawic się bez ciebie! Ubieraj się,wychodzimy.
Nikt go siłą przy niej nie trzyma –  suttle04.01.2023, 08:06:431338Stoję w kolejce, przede mną jakaś para, przed nimi jakaś laska, wcześniejwężyk starych bab. Laska się obraca i zauważa ją ta z pary. I się zaczyna.- Ewa!?- Klaudia?! O jaaa, Zajebiście się tak spotkać. W mięsnym, hihihi- Zajebiście! Dawno się nie widziałyśmy. Kiedy ostatnio? U Marcina namelanżu? Naprawdę zajebiście hihihi.- U Maćka i Magdy się widziałyśmy chyba- Nie byłam wtedy, nad morzem byłam, z Moniką pojechaliśmy do Marty ijej tego nowego ich odwiedzić- No ale i tak zajebiście no.- No. Zajebiście wyglądasz! Byłaś u fryzjera? Zajebiście!- No byłam, dzięki, dzięki. Wiem, zajebiście. Hi hi.Gość z pary milczy. Stoi. Lampi się w kiełbasy. Chyba je liczy. Medytuje wmięsnym.- Byłam u fryzjera i wyobraź sobie, że jak wracałam autem, to mi wszyscykierowcy migali światłami. Masakra, mówię ci. Dobry stylista to podstawa.Nie dowierzam. Zerkam do kolesia od kiełbas. On też chyba nie dowierza.Odpłynął do odległej mięsnej krainy, wzrok wbity gdzieś w ostatni rząd zpolędwicami. I nie odrywając wzroku od wędlin, robotycznym głosem mówi:- A światła miałaś włączone?- Co?- Czy miałaś światła mijania włączone w samochodzie?- Hihihi nie wiem, od fryzjera wracałam. Skąd Ty go wytrzasnęłaś Klaudia?Hihihi.Wtedy spotkałem wzrok kolesia. Pustka. Zabrała mu duszę. Odwrócił się wciszy, znowu do kiełbas. Szkoda człowieka.#pasta
Podczas słynnego wyścigu, który jest drugą rundą rajdowych mistrzostw świata, policja wlepiła 17 mandatów i odebrała trzy prawa jazdy – Całe szczęście dla kierowców, że po odebraniu prawka, można jeszcze poruszać się autem przez 24 godziny, co pozwoliło kierowcom startującym w wyścigu na ukończenie rajdu.Dla uściślenia należy dodać, że kierowcy nie byli karani za zbyt duże prędkości w trakcie wyścigu, a za zbyt szybkie przemieszczanie się między kolejnymi etapami rajdu CCIAsahiKASEIDENSOCOMCCDENSO
 – - Łupem sprawców padły telefony i inna elektronika. Właściciel lombardu wycenił wstępnie straty na kwotę 80 tysięcy złotych - mówi TVN24 młodszy aspirant Bartosz Izdebski z zespołu prasowego małopolskiej policji.Właściciel lombardu postanowił podzielić się nagraniem z wewnętrznej i zewnętrznej kamery monitoringu.- Jeśli ktoś kojarzy osoby lub samochód widoczny na nagraniu prosimy o pilny kontakt. Za znalezienie sprawców przewidziana jest nagroda - apeluje właściciel „Lombard Grosikfinanse” ŹRÓDŁO: LOMBARD GROSINY MARSE03.02.2024 03.01.49
0:43
Że pomyliła gaz z hamulcem – Na szczęście nikomu nic się nie stało 24
 – –  Jednak senior, nie czekając aż szyby odmarzną, wyjechał na ulice miasta. Nie zatrzymał się nawet po tym, jak prawie uderzył w inny pojazd, a następnie jechał krawężnikiem. Przed rondem, na skrzyżowaniu ulicy Szpakowej  z Piłsudskiego, jeden z kierujących, widząc tę niebezpieczną sytuację,  zwrócił uwagę kierowcy, że stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu, uświadamiając go, że musi oczyścić szybę z lodu – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.To też nie pomogło. Kierowca forda ruszył przed siebie. – Dalej nie widząc drogi, nie zastosował się do zasad obowiązujących na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym i próbował przejechać przez rondo na wprost. Próba nie powiodła się, ponieważ wjechał na wysepkę i uszkodził auto – kontynuuje rzeczniczka.
 –  Marcin Jakóbczyk1 godz. temu...Pamiętam wypadek Szydło. Pracowałem wtedy dlaTVP, miałem dyżur i natychmiast zostałem wysłanydo Oświęcimia. Te kłamstwa i manipulacjewidziałem z bliska. Rozmawiałem ze świadkamiwypadku - nikt nie słyszał sygnałów. Powiedziałemo tym na antenie, podczas lajfa dla TVP Info inawet dałem się wypowiedzieć świadkowi.Usłyszałem wtedy w słuchawce, od wydawcy, kilkamocnych słów których tutaj nie wypadaprzytaczać. Gdy w kolejnym lajfie pokazałem, że wmiejscu wypadku jest podwójna ciągła, którejkolumna rządowa bez sygnałów nie powinnaprzekraczać - zdjęto mnie z anteny i zawieszono.Wróciłem do domu i obejrzałem w Wiadomościach,,fabularyzowany" materiał Bartłomieja Graczaka aw nim zamiast podwójnej ciągłej - liniaprzerywana! Dzień później w Wiadomościach byłajuż podwójna ciągła ale dodano też głośne sygnałydźwiękowe. Żeby widz nie miał wątpliwości,Graczak wydał osąd, czego dziennikarz NIGDY niepowinien robić. Wyraźnie podkreślał że „sprawcąwypadku jest 21 letni mieszkaniec Oświęcimia",„Kolumna jechała w sposób prawidłowy, sygnałyświetlne oraz dźwiękowe były włączone" akierowca seicento ich nie słyszał bo głośnosłuchał muzyki i jechał starym autem. Kurtyna...Teraz zobaczcie te dwa materiały oraz prawdziwąmapę w porównaniu z tą z wiadomości iwyobraźcie sobie, że po dzisiejszym sejmowymgłosowaniu, już nigdy nie będziecie w stanieodróżnić kłamstwa od prawdy. Nawet niebędziecie się musieli o to martwić.
 –  Michał Wójcik @mwojcik_.10 godz.Kompletnie sparaliżowana komunikacyjnieWarszawa pokazuje jak nieudolnymwłodarzem miasta jest R.Trzaskowski. Po coktoś taki ładuje się na stanowisko.768371 il 76,1k 1101Marcin Twaróg@TwarogMarcinJak widzę, Wójcik pierwszy raz od lat nie jedzieautem uprzywilejowanym. Witamy w Polsce.11:24 · 29.11.2023 z Earth · Wyświetlenia: 5,7kPolubień: 511
Dobry zwyczaj, nie pożyczaj –  Cześć. Posłuchaj, kiedy oddasz mi wkońcu pieniądze? Przeciągasz od 3miesięcy, miały być na terapię dla synaa wydałaś je na wakacje, wypadałobyw końcu oddać za przyjemności.A weś spierdalaj jak masz robićjakieś chore wyrzuty mówiłam ci zenie mam skąd wziąć nie mam pracya alimentów mi niepodnieśli pozatym ty pracujesz więc maszTy też mogłabyś w końcu pójść dopracy. Z dobrego serca Ci pożyczyliśmy6 tys zł. Teraz sami potrzebujemy iwypadałoby abyś się wywiązała.Inaczej będziemy zmuszeni pójść dosądu.Taka jesteś koleżaneczka że do sądupójdziesz ci to jest dla was 6 tysięcyjak jeździcie autem za 50 tysięcyNie rozśmieszaj mnie do sąduhahahaTo są groźby karalne że niby do sąduI ja pierwsza pójdę z tym na policję
To może być pan Artur, który potrzebuje podwózki na "1 z 10" –
 – Ta przedświąteczna historia ziomka z małej miejscowości, który stał się bohaterem narodowym jest jakoś super filmowa. Oto bowiem człowiek trochę znikąd dokonuje czegoś, co nie udało się nikomu przed nim, kraj wariuje na jego punkcie, a jemu nie udaje się dotrzeć na finał sławnego teleturnieju, ponieważ psuje mu się auto. Tu jest tyle warstw: wyjątkowość człowieka, społeczny głód bohaterów, ciężar sławy, pech (albo po prostu autosabotaż), bezlitosne media, które próbują zdyskontować fenomen, lokalny sołtys, który chce coś na wszystkim ugrać. Mamy więc historię wyjątkowości, głębokiej potrzeby jakiegoś zbiorowego mitu, trudne emocje związane z niezwykłym zdarzeniem, rozpędzoną kapitalistyczną machinę agregowania uwagi.Ta historia stoi obecnie w miejscu nieskończonych możliwości swojego dalszego rozwoju. Na przykład: tzw. internauci zrzucają się panu Arturowi na nowy samochód, wiedząc doskonale o tym, że popsute auto to tylko wymówka, próba ucieczki przed ciężarem nieoczekiwanej sławy. I niczego już od człowieka nie chcą, bo wiedzą, że zbyt wielkie pomniki łatwo upadają. A oni dostali to, na co Polska czekała od dawna - bohatera, który ani razu nie przegrał.Po kilku ekscytujących tygodniach pan Artur wraca do swojego zwykłego życia: gier logicznych, jazdy rowerem i spokoju małej miejscowości. Za dwie dekady ktoś kręci o nim dokument pod tytułem "1 z 37 milionów", w którym niespieszne kadry śledzą pana Artura ciągle jeżdżącego po spokojnej okolicy autem otrzymanym od internautów. Mężczyzna opowiada o niejednoznaczności sławy, o rodzicach, którzy dawali odpór dziennikarzom. Film eksploruje historię tak zwanych mediów społecznościowych lat 20-stych XXI wieku oraz zgłębia psychologię rodzenia się mitów. Zdobywa nagrody na międzynarodowych festiwalach, a Pan Artur wraca niczym Sixto Rodriguez po latach niebytu. Już dojrzalszy, nauczony jak może smakować sława i w pełni świadomy tego, że nie zawsze musi to być słodycz.Gdyby ten ziomek nie istniał można byłoby go wymyślić. Czy i ja się nie przykładam do tego, że pan Artur prawdopodobnie wolałby (a może nie, nie wiem) przespać najbliższy miesiąc? To chyba nie ma większego znaczenia, bo stety lub niestety dynamika społecznych pragnień już przywłaszczyła jego wizerunek. Tej machiny - znów stety lub niestety - nie da się szybko zatrzymać.Trzymaj się tam w tych Śliwnikach, nie jesteś już nikomu nic winien. Nie bierz już za dużo "na siebie".Kamil Fejfer
Mężczyzna ruszył w pościg za przestępcami i wjechał w nich autem. Zabił obu, odzyskał pieniądze. Teraz jest przesłuchiwany – Ciekawe, co na to turecki sąd
0:41
Jadąc autem zatrzymał się na chwilę na poboczu. I kiedy żona korzystała z toalety, mężczyzna odjechał i dopiero po przejechaniu 150 km odkrył, że czegoś w aucie brakuje – Kobieta musiała iść pieszo 20 km do najbliższej miejscowości. Mąż się tłumaczy tym, że nie zauważył, jak żona wychodzi z auta i myślał, że śpi na tylnym siedzeniu. Dobre wytłumaczenie, ale my mężczyźni wiemy, jak to było i rozumiemy NAKHONNAYOKPRACHIN BURIMYANMARNaypyitawNakhon RatchasimaKabin Buri DistrictLAOSTHAILANDBangkokKabin BuriCAMBODIAPhnom Penh

Długie, ale warto

 –  2 godz.Siemka.Akcja trochę z innej beczki. Pracuje na warsztaciesamochodowym. Specjalizacja Mini/BMW. Piątkowepopołudnie jakoś przed 16 czyli przed zamknięciem.Przyjeżdża rodzina 2+3 starym rozklekotanym BMW e36.Ale serio Auto nadawało się na złom. Ja rozumiem zekogoś nie stać na nowe ale po wjechaniu autem napodnośnik i zobaczeniu auta od spadu to była tragedia. Aoni w tym aucie 3 dzieci wozili. Zgodnie z prawda igodziną o której przyjechali oraz po określeniu co ichzdaniem się w aucie popsuło zostali poinformowani onajbliższym wolnym terminie. Zaczęło się proszenie,gadanie ze oni UWAGA na wakacje. Żadne argumenty donich nie przemawiały. Argumenty typu ze już części niedowiezie firma. To padł argument ze skoro to zajmujemysię tylko BMW to powinnismy mieć części na miejscu. Notak mamy każdy możliwy model i silnik BMW na miejscuw częściach. No to inny argument, ze za chwilezamykamy a naprawa chwile potrwa. Na co oni, żebardzo proszą bo nie wypada odmówić ostatniej drogikomuś zrodzony. Lekki zonk bo przecież mieli jechać nawakacje. Ale już tam kierownik powiedział żeby tamzajrzeć bo może to jakaś pierdoła. No i faktycznienaprawa zajęła nie cała godzinę no a cześć była namiejscu bo miała być do innego auta które przyjedzie nawarsztat w poniedziałek. Przed naprawa i wymianakierownik gadał z właścicielem i poinformował go okosztach. Zapadła odpowiedz żeby zamontować. Robotaskończona, prawie godzina siedzenia na warsztacie pogodzinach. I się zaczęło. Madka dowiedziała się okosztach. Ze my zdzieramy z ludzi, ze ile to taki plastikmoże kosztować i ze ona go zaraz na internecie znajdzieza polowe ceny, ze oni ładnie prosili o naprawienie auta imyśleli ze mamy serce nie z kamienia, etc, etc. Jako zekierownik nie zamierzał się dalej sprzeczać i nie ma dotego siły ani nerwów. Wysłał mnie do boju. Nauczony tymco ludzie robią i nie raz chca nam zarzucić jakieśoszustwo czy zniszczenie auta co jest nie prawdapoinformowałem rodzinkę ze auto postawimy na parking zwarsztatu i moga go odebrać jak uzbierają na kosztynaprawy. Madeczka wezwała policję. Policjanci którzyprzyjechali to stali klienci warsztatu ponieważ naprawiamyich BMW. Coś tam pogadali madka. I uwaga padłkomentarz ze przy naprawie zostały dwa nadkolaporysowane i jedno zagięte i ona nie poda nas do sąduza to jeśli naprawa bd gratis i jeszcze dostanie 1500 zł botyle bd to kosztować malowanie i wyciąganie wgnieceń.Jak wcześniej napisałem były już takie sytuacje zecwaniaczki chcieli zarobić wiec przy wjeżdzie na warsztatw bramie są kamery po obu stronach bramy wjazdowejna wysokości mniej więcej lusterek auta i nagrywają całeauto gdy wjeżdża na teren warsztatu i jedna na przeciwkobramy która nagrywa tył pojazdu, zaprosiliśmy policjantówi rodzinkę na wieczór filmowy z polsatem, odszukaliśmynagranie i i do dzieła, cola, popcorn prawie jak w kinie boi na seansie Madka się zachować nie umila, bo tylkokomentowała i przeszkadzała. Oczywiście dzieciaki nielepsze bo mamy tam 2 zamkniete gablotki z modelamiBMW. To tez chciała po jednym dla dzieci bo przecież todużo nie kosztuje. Po odmowie dzieciaki płakały i kopałypo tych gablotkach bo one misza mieć. A wracając dosytuacji auta film z kamer wszystko wyjaśnił. Podczas gdypolicjant oglądał z nami to ten drugi oglądał auto. Policjawytłumaczyła rodzince, że mamy prawo nie wydać autaaż nie zapłacą. Ok. Poszli się rozliczyć ze skwaszonąmina. W tym czasie policja się pozbierała i wyjechała zwarsztatu. Zanim wyjechali to gadałem z policjantem ipowiedziałem mu ze fajne kino mamy w pt. A on do mnieze kino to się dopiero zacznie. I pojechali. Rodzinkazapłaciła i się zbierają, madka cos tam bluzga naodchodne, że jesteśmy huje móje dzikie węże i kilkajeszcze innych epitetów. Wsiedli i odjechali. Wyjechali nadrogę i tylko słychać syreny. Ci policjanci co byli przeznich wezwani zatrzymali ich na drodze i zabrali dowódrejestracyjny pojazdu, tzn drugi raz bo już był zatrzymany.Madka przyleciała do nas ze my się mścimy na nich,zarzuciła korupcję i zadzwoniła uwaga na policję ze jązatrzymała przekupiona policja. Przyjechał drugi patrol idostała mandat za bezpodstawne wezwanie policji.A to wszytko przez głupie 320 złotych za wyminę części.Kurtyna