Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 37 takich demotywatorów

Przełamując bariery. Tradycjonalistom może się nie spodobać, ale ta asystentka sędziego miała dzisiaj same trafne decyzje. W ostateczności chodzi tylko o to, czy masz kwalifikacje do wykonywania swojego zawodu czy nie. Nie powinno mieć to znaczenie, że masz rude włosy –
Jak Marysia będzie posłuszna, to zrobię z Marysi asystentkę w NBP –
Na waciki starczy... –  Wybierz: stanowisko stanowisko departamenVoddzial dodatkowe informacje przeciętne wynagrodzenie miesięczne brutto (z1) - dyrektor Departament Komunikacji i Promocji 49 563 dyrektor Departament Prawny 47 331 dyrektor Departament Innowacji Finansowych 44 971 dyrektor Departament Analiz Ekonomicznych 43 176 dyrektor Departament Kadr 42 890 dyrektor Gabinet prezesa 42 760 dyrektor Departament Stabilności Finansowej 41 104 dyrektor Departament Badań Ekonomicznych do 26.01.2018 r. 40 838 dyrektor Departament Statystyki 40 366 dyrektor Departament Rachunkowości i Finansów 39 947 dyrektor Departament Rozliczeń Transakcji Finan... 39 158 doradca prezesa Gabinet prezesa do 17.04.2018 r. 39 037
 –  fb.com/SekcjaGimnastya 	Kiedy cała masa ludzi z własnej woli wrzuca 16 mln 	do ostatniej puszki WOŚP zmarłego prezydenta Gdańska 	to jest to moralnie podejrzane. 	Natomiast kiedy jedna asystentka w NBP dostaje z podatków 	1,6 mln w 1,5 roku to się to dziewczynie zwyczajnie, moralnie należy. 	Czego nie rozumiesz?!
Statystyka jak każdy rząd: – - Zakłamuje rzeczywistość- Daje złudzenie, że jest dobrze MATEMATYKA 4 KLASA SZKOŁY PODSTAWOWEJ ZADANIE : 1 asystentka w NBP zarabia 60.000 zł brutto 20 kasjerek w sklepie zarabia po 2.500 zł brutto PYTANIE : Jaka jest średnia ich zarobków ? OBLICZENIA : 1 x 60.000 + 20 x 2300 = 110.000 zł 110.000 zł / 21 osób = 5.238,09 zł ODPOWIEDŹ : Średnia zarobków to 5.238,09 zł !
Piszę to jako była asystentkazamożnej osoby, która sama tego nie wykorzystała: chociaż wy skorzystajcie –  maura q@behindyourbackrada dla nowożeńców: wysślijciezaproszenie ślubne do każdegomilionera, którego adres uda wam sięznaleźć; istnieje 50% szans, że jegoasystent po prostu wyśle wamjakiś sztampowy (ale w dobrym guście)prezent, bez sprawdzenia kim docholery jesteście9/15/18, 8:45 PM
 –  Matina Bocheńska Zostałam wyrzucona z pracy. Pierwszy raz w życiu. Bo przez kontuzje CHWILOWO chodzę o kulach. Bo ktoś, kto porusza się w taki sposób na planie reklamy prestiżowej marki nie wpasowuje się w ogólny fashion look. krępuje. A teraz opowiem Wam coś. Kiedy byłam dzieckiem mama powtarzała mi: „jesteś wyjątkowa. A wyjątkowych ludzi się nie akceptuje. Pamiętaj, ze musisz stąpać po ziemi twardo, nie potykać się. Nawet tam gdzie są wyboiste kamienie o które każdy się potyka. Każdy się potknie. Ciebie wskażą palcem bo się wyróżniasz." Nauczyłam się chodzić z podniesiona głową i patrzeć pod nogi. Z biegiem lat okazało się, że nie jestem tak wyjątkowa. Nie muszę mierzyć się z takimi trudnościami jakie zapewne znała z autopsji moja Mama. Nie przypuszczałam nawet, ze kiedyś przypomnę sobie te przyjacielskie rady. A jednak. Stało się. Wystarczyła zwykła kontuzja, na jakiś czas kule i... Wyróżniam się. -Nie tym, że cierpię (nic mnie nie boli i nie cierpię). -nie tym, ze potrzebuje pomocy (nie potrzebuje) -nie tym, że sobie nie radzę (Radzę sobie. NORMALNIE PRACUJĘ. Taka różnica, że wolno przenoszę herbatę i uczę się nie zapominać) Wyróżniam się, bo przez jakiś czas muszę chodzić o kulach. Wyróżniam się tym, że ludzie nie radzą sobie ze swoją wyobraźnią i empatią. I żeby było jasne. Na plan na wszelki wypadek, gdyby okazało się, ze nie jestem sprawna tj zwykle wzięłam ze sobą asystentkę, z którą rozliczam się OSOBIŚCIE w razie gdyby okazało się, że w CZYMKOLWIEK moja praca odstawała od tego, co potrafię z siebie dać na codzień bez kontuzji. Kto mnie zna ten wie, że jestem wysportowana, gibka. I tak jest tu. Daje rade, ogarniam. Mimo, że jestem absolutnie zadowolona ze swojej pracy i nie odbiega ona od normy, mimo to, ze Ewa Drobiec (główna charakteryzatorka, której bardzo dziękuje za odwagę i LUDZKIE zachowanie) nie ma do mojej pracy zastrzeżeń na kolejne dni postanowiłam nadal pracować z zatrudnionym asystentem. Tym razem nie dlatego, ze czuję się niepewnie ale dlatego, ze ludzie patrzą mi czujnie na ręce i wyczekują pretekstu, błędu. (Tak jak w radzie mojej Mamy do ludzi wyjątkowych). Wiem, że jakikolwiek (nawet nieznaczący nic na planie) by się wydarzył: będzie wina. Winę poniesie to, że chodzę o kulach. Na początku zasugerowano głównemu charakteryzatorowi (do mnie ciężko się było zwrócić) żebym nie poprawiała aktorów (podchodziłam z asystentka, która przytrzymywała kijki gdy robiłam poprawki). Nie było uzasadnienia. Ale „Ok" pomyślałam. Martwią się. Niech będzie. Kable itp, wyobraźnia pracuje: Forma średnia, ale da się zrozumieć. Przestałam podchodzić do aktorów. Pilnowałam planu przy podglądzie mówiąc asystentce co jest do zrobienia. Okazało się, że nadal jest to passe. Po co kaleka przyszła i siedzi na planie? Następnego dnia powiedziano mi, żebym nie przychodziła na plan. Nie było uzasadnienia. Po prostu, mam się nie pokazywać ludziom. To dla nich niesmaczny widok. Było to już mniej zrozumiałe, ale starając się nie rodzić konfliktów (mimo dyskomfortu gdy nie wiem, ze wszystko jest ok w kadrze-dziewczyna ucząca się nie musi wszystkiego umieć) zgodziłam się. To za mało. Przeszkadzam nawet pracując w makeup busie. Kaleka tu po prostu nie pasuje. Nadal widać coś, co jest brzydkie. jedząc obiad tam gdzie wszyscy, wychodząc do toalety, przed autobus. TRĘDOWATA. Zostałam zwolniona. Nikt nie rozmawiał o tym ze mną bezpośrednio. W sposób nieprzyjemny zostałam poinformowana o tym i zrozumiałam, że reklama to nie jest miejsce dla ludzi brzydkich. I może nie pisałabym o tym, gdyby nie fakt, że nagle poczułam się niezaradna, koślawa, kulawa. Zaczęłam się wstydzić siebie. Chować za samochodami. Bo przecież „nikt nie chce patrzeć na coś takiego". To uczucie było kurwa straszne. Pomyślałam o ludziach (sprawnie działających ludziach), którzy maja kule czy wyróżnia ich coś innego na codzień. Powiedzcie mi. Jak mogę milczeć. Tu nie chodzi o kasę. Tu nie chodzi też o pieprzone kule. Dla mnie są tylko na jakiś czas. Tu chodzi o zwykła przyzwoitość ludzką. Jak mogłabym to przemilczeć w świecie w którym wszystkie wielkie marki popisują się tym jakie zwierzątka i ludzi wspierają robiąc sobie z tego kampanie. Gdy tak w modzie jest być „ludzkim" na ekranie jednocześnie na zapleczu gardząc i brzydząc się tym, który WYDAJE SIĘ SŁABSZY.
Zdjęcie zostało zrobione chwilę po tym, jak pierwszy raz w życiu zamontowałem ekran z zepsutego laptopa w laptopie, który jeszcze śmiga, ale miał rozlaną matrycę. Z prawej strony widać moją wyczerpaną asystentkę –
"Oddam asystentkę". Polscy managerowie polecają sobie pracownicę – To nie fikcja ani zapis rozmowy dwóch podpitych managerów, odreagowujących wieczorem stresy, których doznali za dnia.To ogłoszenie i reakcje na nie wywołało prawdziwe oburzenie. To post opublikowany przez dyrektora generalnego jednej z firm. Internauci oburzyli się na stwierdzenie o "oddawaniu asystentki", ale jeszcze większe zniesmaczenie wywołały odpowiedzi pod postem. "A dobrze się bzyka?"Jak widać wysokie stanowiska nie idą w parze z wysoką kulturą...Co o tym myślicie? Witam jestem zmuszony oddać a za razem polecić asystentkę.Studentka germanistyki z płynnym niemieckim i angielskim, odpowiedzialna i sumienna. A dobrze się bzyka?
Gdy asystentka ręcznikowa odciąga całą uwagę –
Jedyna asystentka, o którą nie będzie zazdrosna żona profesora –
Źródło: Z pozdrowieniami...
 –
Janusz Tracz – Najlepszy, polski geniusz zła Ale to moja ojcowizna!Ta historia przytrafiła mi się^temu. Akurat kończyłem montowaćbudkę dla ptaków na drzewie, kiedymoje wyszec interesant, niejakiZenon Walencik. Moja ówczesnaasystentka wyjaśniła mu, ze n* .następny dzień musi opuście kupionąspytał dlaczego już jutro,odpowiedziałem iż mam już kupcaRosjanina, który planuje otworzyć dompubliczny.- Ale to moja ojco-wizna! - wykrzyknął.. ojcowizna? Bardzoładnie. Nazwęmożemy zostawić -odpowiedziałem.Do dziś śmieję siędo rozpuku z tejsytuacji.Janusz Tracz z Tulczyna
Tak się kończą Umowy zawierane (Do)Ustnie... –
Urocza 23-letnia asystentka - bez ukończonych studiów - zarabia w kancelarii Tuska ponad 7 tys. zł miesięcznie – Jest jednak w Polsce praca dla młodych... z PO
Wymagania – W niektórych firmach asystentka musi umieć obsługiwać głównie ksero
Asystenka Pascala – Zobaczymy ją dopiero gdy wystąpi w Tańcu z Gwiazdami