Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 40 takich demotywatorów

Zapewne podobnie jak inni ministrowie i wszyscy urzędnicy PiS. Wszyscy oni reprezentują prywatne (swoje) interesy –  ی
UWAGA: Za chwilę Jarosław Kaczyński ogłosi, że wiceminister MSZ w rządzie PiSu był z PO i mianowany osobiście przez Tuska –  Nie ma afery. To nawet niejest aferka. To głupi,przestępczy pomysł ludzi,którzy nie mają związku zaparatem władzy - podkreśliłprezes PiS.
 –  1122205700278625SEVALTECVLF-RUNIVERSALMrs on 1,5xarental200012 32087200282ATECVLF-UNIVERSALwMEPS 5.00
 –
 –
0:20
Przeżyła wojnę, powstanie, stalinowskie więzienie. Honorowa Obywatelka Warszawy. Bohaterka. Smutne, że w ostatnich miesiącach życia musiała się jeszcze borykać z aparatem obecnej władzy. W wieku 95 lat odeszła Anna Jakubowska 'Paulinka' –
 –
0:04
14 grudnia 1981, Warszawa, drugi dzień stanu wojennego. Kilka dni wcześniej Chris Niedenthal, fotoreporter amerykańskiego Newsweeka w Polsce, zgłosił pracodawcy chęć krótkiego urlopowego wyjazdu do Berlina Zachodniego, na przedświąteczne zakupy – Błyskawicznie otrzymał jednak teleksem z Nowego Jorku odpowiedź "Nie wyjeżdżaj teraz z Polski, zostań w Warszawie". Wybuch wojny polsko-jaruzelskiej zaskakuje go w środku nocy, podczas imprezy u przyjaciół. Pomimo strachu, żegna się z żoną i z termosem gorącej herbaty oraz aparatem schowanym pod zimową kurtką, wyrusza pod zdemolowaną przez ZOMO siedzibę Solidarności na Mokotowskiej. Następnego dnia, podczas przejazdu samochodem przez miasto, nagle zauważa wojskowego SKOT-a zaparkowanego przed Kinem Moskwa, na którym wciąż wisi reklama filmu Francisa Forda Coppoli "Czas Apokalipsy". "Nie może być lepiej" - mruczy Niedenthal, wdrapując się po schodach klatki schodowej pobliskiego bloku. Po chwili, cały spocony ze stresu, zbiega w dół, wiedząc, że ma upragnione zdjęcie
Najwidoczniej kosmici dowiedzieli się, że w dzisiejszych czasach każdy Ziemianin ma smartfona z co najmniej jednym aparatem i stali się ostrożniejsi –
Faktycznie łatwo ich pomylić... –  Bahram@PersianThotzZrobiłem je aparatem z iphona x. Jakość takniesamowita, że mógłby je namalowaćLeonardo Dicaprioruckin@ruckin_Nie mylić z nagradzanym aktoremLeonardo DaVinciJOE MONSTER
Podróżowali balonem na gorące powietrze, ale rozbili się po 65 godzinach. 33 lata później odkryto ich obóz, wraz z ciałami, dziennikiem i aparatem fotograficznym. Przeżyli kilka tygodni zabijając i zjadając niedźwiedzie polarne –
14 grudnia 1981, Warszawa, drugi dzień stanu wojennego. Kilka dni wcześniej Chris Niedenthal, fotoreporter amerykańskiego Newsweeka w Polsce, zgłosił pracodawcy chęć krótkiego urlopowego wyjazdu do Berlina Zachodniego, na przedświąteczne zakupy – Błyskawicznie otrzymał jednak teleksem z Nowego Jorku odpowiedź "Nie wyjeżdżaj teraz z Polski, zostań w Warszawie". Wybuch wojny polsko-jaruzelskiej zaskakuje go w środku nocy, podczas imprezy u przyjaciół. Pomimo strachu, żegna się z żoną i z termosem gorącej herbaty oraz aparatem schowanym pod zimową kurtką, wyrusza pod zdemolowaną przez ZOMO siedzibę Solidarności na Mokotowskiej. Następnego dnia, podczas przejazdu samochodem przez miasto, nagle zauważa wojskowego SKOT-a zaparkowanego przed Kinem Moskwa, na którym wciąż wisi reklama filmu Francisa Forda Coppoli "Czas Apokalipsy". "Nie może być lepiej" - mruczy Niedenthal, wdrapując się po schodach klatki schodowej pobliskiego bloku. Po chwili, cały spocony ze stresu, zbiega w dół, wiedząc, że ma upragnione zdjęcie
Kiedyś strzelali do górników, dziś strzelają do dziennikarzy –  NSZZ SOLIDARNOŚĆ Wspólne oświadczenie redaktorów naczelnych Tygodnika Solidarność i Tysol.pl po postrzeleniu Tomasza Gutrego 11.11.2020 21:32 Na Marszu Niepodległości został postrzelony fotoreporter Tygodnika Solidarność. Według relacji Tomasza Gutrego, który ma 74 lata i pracuje w "TS" od wczesnych lat dziewięćdziesiątych, a przemiany solidarnościowe dokumentuje fotograficznie od wczesnych lat osiemdziesiątych, miał do niego strzelić z kilku metrów policjant. Gumowy pocisk utkwił w twarzy naszego fotoreportera, który obecnie przebywa w szpitalu, gdzie czeka go operacja. W związku z tym redaktorzy naczelni Tygodnika Solidarność i Tysol.pl oświadczają co następuje: Tomasz Gutry Tomasz Gutry "TS" Zachowanie policji na tegorocznym Marszu Niepodległości uznajemy za absolutnie skandaliczne, również w świetle różnicy w traktowaniu aktów agresji i wandalizmu lewackich bojówkarzy kilka tygodni temu, podczas których służby wykazywały się nadzwyczajną pobłażliwością i Marszu Niepodległości, gdzie reagowały z całą stanowczością. Nie czujemy żadnego związku z uczestnikami burd, w żadnym z powyższych wypadków, niezależnie od tego kim są. Nie rozumiemy natomiast czym kierował się policjant, który, zgodnie z relacją P. Tomasza Gutrego, strzelił mu w głowę z odległości kilku metrów. Do starszego człowieka z ogromnym, widocznym aparatem fotograficznym. Jakiego rodzaju zagrożenie w nim dostrzegł? Ile było podobnych przypadków? Nie zgadzamy się na traktowanie ludzi na ulicach według różnych standardów. Nie żyjemy w społeczeństwie kastowym. Mamy prawo oczekiwać obiektywnego i równego traktowania obywateli przez służby. Dlatego żądamy wyjaśnień zarówno od Komendanta Głównego Policji, jak i od Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. red. nacz. Tygodnika Solidarność Michał Ossowski red. nacz Tysol.pl Cezary Krysztopa
Parowóz na placu de Rennes: to zdjęcie zrobiono 125 lat temu – Dokładnie 125 lat temu życie w Paryżu na chwilę się zatrzymało. Rozpędzony parowóz wpadł na dworzec Montparnasse i nie wyhamował przed końcem torów. Przebił jego ścianę i spadł na plac poniżej – chwilę później powstało ikoniczne zdjęcie.fotografię wykonano aparatem Kodak Pocket, który wówczas uchodził za mały i poręczny.Co interesujące, w wypadku zginęła tylko jedna osoba, a była nią pracująca w kiosku kobieta, która została przygnieciona walącym się murem. Kolejnych 5 osób zostało rannych. Równie ciekawy jest fakt, że sam parowóz niedługo później został naprawiony i ponownie wrócił na tory
Źródło: Wp.pl
Pierwsze w historii "zdjęcie telefonem komórkowym", 1997 rok – W 1997 roku Philippe Kahn utknął na oddziale położniczym w Północnej Kalifornii. Kiedy żona rodziła ich córkę Sophie. Kahn, który majstrował przy technologiach umożliwiających natychmiastowe udostępnianie zdjęć, nie mając nic do roboty, zbudował urządzenie, które w czasie rzeczywistym mogło przesłać zdjęcie noworodka znajomym i rodzinie.Jak w każdym wynalazku, konfiguracja była prymitywna: aparat cyfrowy podłączony do jego telefonu komórkowego z klapką, zsynchronizowany przez kilka linijek kodu, który napisał na swoim laptopie w szpitalu.Efekt zmienił świat: urządzenie Kahna uchwyciło pierwsze chwile jego córki i natychmiast przekazało je ponad 2 tysiącom osób.Kahn szybko udoskonalił swój prototyp, a w 2000 roku Sharp wykorzystał technologię, aby wypuścić w Japonii pierwszy dostępny na rynku telefon z wbudowanym aparatem Sharp J-SH04. Podobne telefony zostały wprowadzone na rynek amerykański kilka lat później
Julia od urodzenia nie słyszała. Wszczepiono jej specjalne urządzenie połączone z aparatem zewnętrznym, dzięki któremu mogła poznać świat dźwięków. Niestety, w poniedziałek dwójka nastolatków na rowerach podjechała do 12-latki i zabrała jej przyrząd, który pozwalał jej normalnie funkcjonować – Jeżeli kojarzycie dwójkę gówniarzy w wieku od 12 do 15 lat w okolicach ulicy Starołęckiej w Poznaniu, w poniedziałek 10 sierpnia, w godzinach od 14 do 15, zadzwońcie na 112 albo 519 064 626. Przewidziano nagrodę za pomoc w znalezieniu tych kretynów. Aparat kosztuje 38 tys. zł. Rodziny Julii nie stać na taki zakup. Co ważne, dla innej osoby będzie on całkowicie nieprzydatny, bo pasuje tylko do urządzenia, które wszczepiono dziewczynce
33 lata później statek znalazł ich obóz, razem z ich zwłokami, dziennikiem i aparatem. Przeżyli kilka tygodni jedząc niedźwiedzie polarne –
Spadaj z tym aparatem ty durny człowieku! –
Lalunia, zdjęcia się robi aparatem, a nie tym szajsem! –
0:09
Kupiłem telefon z aparatem –