Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 405 takich demotywatorów

Psy rozumieją więcej niż się nam wydaje –
 –
Kiedy masz aparat z naprawdę zajebistym zoomem –
0:32
Już starożytni robili selfiki – Aparaty tylko mieli gorsze
Źródło: muzeum
 –
 –
Protesty #StopACTA2 – 20.06.2018 Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego, zaakceptowała projekt dyrektywy o prawie autorskim na rynku cyfrowym. Kolejne głosowanie odbędzie się prawdopodobnie 4-go lipca.Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec prób ograniczania naszej wolności w Internecie, ostatnim miejscu, w którym wszyscy mogą bezpłatnie się wypowiedzieć. Nie zgadzamy się, aby Internet został zawłaszczony przez koncerny medialne oraz aparat urzędniczy. Nie pozwolimy zniszczyć niezależnych blogerów, niszowych wydawców, czy start-upów.Jeżeli choć minimalnie zależy Ci na losie internetu i jego wolności oraz niezależności, prosimy PRZYJDŹ NA PROTEST. W najbliższy weekend odbywać się będą w następujących miastach: Kraków (29.06), Katowice (29.06), Lublin (29.06), Wrocław (30.06), Poznań (29.06), Nowy Sącz (30.06), Warszawa (29.06), Olsztyn (29.06), Łódź (29.06), Bielsko-Biała (29.06), Gdańsk (29.06), Rzeszów (29.06), Szczecin (1.07), Suwałki (30.06), Sosnowiec (30.06)
Cztery godziny czekania i nie wylazłyz dziury ale wystarczyło zostawić aparati ciekawość zwyciężyła –
Pomoże ktoś odnaleźć pamiątkę? – I trzeba przyznać, że piękne pismo KTO ZNALAZLDnia 29 majo okoo godziny 14-e robiae zdjpriebudynku nr 40 pry ul Sandomierskiej golemieszkalem w roku 1362, porostamilern gotiesfam w poblizu tepo domu APARAT FOTOGRAICAw futerdle typu PENTACON a kl ebymposlugiwotern sie 5 ar Bore chralbymop yeszcze zobaczyc.Znalazcy tej mojel.ro/storszejarniglki odczasu podjęcia pierwszej. Pracy .zowodonej minagrbdze o nanvel go podoraieby cieszy se, že istnieje jest w dobrych rekoa(Jechatém roverem Doinago Miasto praez Osrynkew kierumku ul. Jednasci Ropotmicze dalei do Pruszzo bddzie mieszkamTeroz mage fylko yprzejmie prasić midemoscpod nr. telefonu 66 4453 921
Dzieciaki w dzisiejszych czasach nie wiedzą, jak to jest zrobić 1000 zdjęć, a potem czekać tydzień, by dowiedzieć się, że większość jest bezużyteczna –
 –  Kasia Błoszko Piela8 maja o 12:12 · w związku z wypowiedzią posłanki PiS Bernadetty Krynickiej postanowiłam, że zmuszę Jędrzeja do pracy. Już i tak jestem wyrodną matką (wyrodnymi rodzicami), że hodujemy Go 20 lat - zmuszamy do jedzenia, picia, ubieramy, wozimy do OREW (ośrodek edukacyjny, w którym Jędrek realizuje edukację). Więc the end!W telewizji mówią, że może pracować - to niech robi!Po kolei:Mężczyzna lat 20, 165 cm wzrostu i 45 kilo w ubraniu - szuka pracy. Kocha książki i zwierzęta. Idealnie nadaje się do pracy w sklepie zoologicznym - może pilnować rybek w aquarium, godzinami!aaaa jeszcze: nie gryzie, więc pracodawca powinien podać rozdrobnione drugie śniadanie. (i dobrze wyczyścić zęby, sam nie da rady, a ma aparat ortodontyczny w związku z wrodzoną wadą twarzoczaszki).Obiad o godzinie 13 - dużo sosu i kefir - problemy z gryzieniem część dalsza (nie zapominamy o czyszczeniu zębów!!).Nie jest pampersowany - więc trzeba pomóc w WC (łącznie z wytarciem doopki :) )aaaa i jeszcze: wózek - jest wart w chuj pieniędzy, co prawda przy pomocy dobrych ludzi i datków 1% mamy już prawie na drugi (cena ok 10 tysięcy! tak, tak!), ale jednakowoż ten jeszcze musi nam posłużyć, więc ostrożnie z nim! z wózkiem, nie Jędrzejem!chyba tyle - gdyby ktoś słyszał o pracy w sklepie zoologicznym za średnią krajową - przypominam o warunkach szczególnych pracownika - to proszę o kontakt. :)no i jeszcze wypada dodać: nie, nie potrzebujemy skierowań. nie, nie potrzebujemy do lekarza bez kolejki - i tak się zawsze wpychamy :) - poza tym, żeby "bez kolejki" ze specjalistami miało sens to NFZ musiałby płacić extra za wizyty osób niepełnosprawnych, a przecież limitów nikt nie zniósł!! więc heloł!nie, nie potrzebujemy w aptece bez kolejki - w aptece nie ma kolejek :)To pamiętajcie - jakby jakaś praca to odzywajcie się! Dorosły niech robi, a ja w końcu dychnę chwilę :) Pozdrawiamy Was Mama i Ukwiał, nie ma inaczej :(
Tam leży całkiem niezła foczka –
Syn ucieszy się ze zdjęcia –
0:04
Geodeta nie ma łatwo. Mierzyć trzeba,a tu dzieci zaczynają pozować do zdjęcia –

Czy My jako Polacy mamy w swoim kraju do czegoś prawo?

Czy My jako Polacy mamy w swoim kraju do czegoś prawo? –  Chciałam się podzielić może nie piekielną historią, ale dającado myśleniaMój synek, tak się złożyło, stracił słuch jako maleńkiedziecko. Po wielu perypetiach nad ktorymi nie chcę sięrozciągać, otrzymał szansę na wszczep implantuślimakowego, czyli takiej protezy ucha. Cud, miód i orzeszki,wszyscy zachwyceni. Operacja się odbyla, mały ma "uchojak potocznie nazywamy je w domu. Latka lecą, dwa z nichszlag trafił, bo mały miał zbyt mocno "podkręcony" procesormowy i na jego widok reagował wyciem jakby był zarzynanyKilka ratunkowych wizyt w klinice i tak!, nie jestem złą matkąktóra nie umie okiełznać dzieciaka, to jednak kwestiaustawieńWszystko naprawione, dzieciak nosi"ucho", latka znów lecąZbliża się nieublaganie koniec gwarancji, a co za tym idzie idarmowej wymiany zużytych elementów procesora. Dlaniewtajemniczonych powiem, że koszt takiego procesora tosporo ponad 30 tys. złotych, czyli spora kasa. W związku zopowieściami, jakie były nam przekazane w klinice, po5s ochronny), można się starać o nowy procesor.Z racji, że nie jestem pazerna, postanowilam poczekać,prawie 6 lat, jednak niestety dłużej już się nie dało czekać,ponieważ procesor nosił wyraźne znaki użytkowania przezdziecko i nie moglam być pewna jakości dźwięków jakie synodbieralRozpoczął się żmudny proces walki o nowy procesor.Najpierw listy z prosbą o wymipotem odmowa i tak w kółko. Czemu? Bo procesor działa, askoro dziala to nie będzie wymiany. Moje racjonalnełumaczenie, że skoro dano go na 5 lat, to staram się o niegodbać, tak by służyt dziecku jak najlepiej, jakoś do nikogo niedocieraly. Dodam tylko, ze w momencie apelowania o nowyprocesor, syn niektóre elementy miał już wspomaganeplastrem, ponieważ się samoistnie rozlączaly. Fakt, że bezgwarancji nie jestem w stanie z wlasnej kieszeni oplacićchoćby najtańszej naprawy, został skwitowanystwierdzeniem, że mogą mi w klinice wymienić uszkodzonyelement na element, który ktoś już tam zostawit do naprawyCzyli wymienimy zepsuty na zepsuty, ale naprawionyGenialneanę, później wizyty kontrolnePo kilku odwołaniach, nawet mnie zaczęły puszczać nerwyZapytałam wprost, czy aby dostać nowy procesor dla synamuszę obecny wrzucić pod samochód, albo utopić? Teżdne wyjście, bo wtedy i tak będę musiała czekać... BezsensuTak się poukładało, ze razem z synem wyjechalismy doWielkiej Brytanii. Mieszkamy tu ponad pół roku, mały maszkolę itdNiestety problem procesora pozostal. Postanowilam więczasięgnąć rady u władz lokalnych, czy mam jakieś szansę napomoc w tym temacie. Jak wszyscy wiedzą, na Wyspachobcokrajowcy to teraz gorący temat, więc sukcesu się niespodziewałamWyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy po 3-4 tygodniachdostaję list z tutejszej kliniki z zaproszeniem na wizytęJedziemy z synem i jego niezbyt już pięknym procesoremmina pań z kliniki na widok sprzętu bezcenna. Siedzęczekam, patrzę co się dzieje. Do badań panie wymieniają miprawie cały procesor, wygląda bosko, dla mnie to jak widokauta z salonu. Części mojegojak ubodzy, naprawdę ubodzy krewni po przejściachCzekam na koniec badań i powrót moich zużytych części.Szok, panie oddają mi te części, które zamontowały. Na mojetłumaczenia, że nie stać mnie na zaplatę za te częściwybuchają śmiechem, że jaka zapłata? To dla dziecka, bo musię NALEŻY. Wiecie jakie to uczucie? To jakby wygrać 6 wTotkaprocesora wygladaja przy nichDodam tylko, że w ciągu 2 miesięcy od tamtej wizyty,dostałam list, że syn otrzyma najnowszy typ procesoramowy, mam jedynie wybrać sobie kolor jaki chciałabym dlasyna.Ktoś oczywiście zapyta, gdzie tu piekielność? W końcuhistoria z happy endem. Owszem, tak, ale ja pytam, dlaczegow naszym kraju tak trudne jest uzyskanie pomocy dlaniepełnosprawnego dziecka? Dlaczego u nas trzeba sięplaszczyć, błagać, o wszystko się wykłócać? Czy my, jakorodzice, czy same osoby niepełnosprawne, wybieramy takilos? Czy ja idąc i prosząc o pomoc dla syna, nadużywamczyjeś łaski? Oddałabym wszystkie procesory mowy iwszelkie inne cuda techniki, jakie zostaną dla osóbniesłyszących wymyślone, za normalny słuch mojego synaKtos powie, ze mi się w d...le przewraca, bo wyjechalam zagranicę. Może i tak, bo będę wychwalać kraj w którym po 4miesiącach udało mi się uzyskać większą pomoc dla synaniż w moim rodzinnym kraju przez 2 lataPIEKIELNPL
Źródło: http://piekielni.pl
Nie otwieraj, bo naświetlisz! –
Kiedy największe firmy rywalizują ze sobą o to, kto doda lepszy procesor, aparat, więcej RAMu i różnych bajerów, niebywałą popularnością cieszy się telefon, który potrafi dzwonić i... nic ponadto – Na tle zwykłych telefonów zdecydowanie wyróżnia się Light Phone 2, który nie wyrzeka się nowoczesnych technologii, ale wykorzystuje je w taki sposób, żeby powodować jak najmniejsze rozproszenie u użytkownika. Ten wyceniony na 400 dolarów telefon ma po prostu dzwonić. I nic więcej.Light Phone 2 zamknięty jest w płaskiej, prostokątnej obudowie z aluminium o wymiarach 91 x 55 x 7,5 mm. Ma tylko trzy przyciski, dwa służące do wybierania pozycji z menu i jeden do włączania ekranu
 –
Dron uratował tonących chłopców. Pierwsza taka akcja na świecie – Dron uratował dwóch nastoletnich australijskich pływaków, którzy mieli kłopoty z dopłynięciem do brzegu z powodu silnej fali.Ratownicy do akcji wysłali drona, który zrzucił pływakom tratwę, co pozwoliło chłopcom w wieku 16 i 17 lat dotrzeć cało i zdrowo na ląd.Był to pierwszy przypadek uratowania w wodzie człowieka przez bezzałogowy aparat latający
Zajmował tyle miejsca comały malarz –