Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 52 takie demotywatory

Wiele osób podejrzewało, że bohater protestu z meczu Urugwaj- Portugalia może skończyć marnie. Niniejszym donoszę, nie skończy – Mario Ferri, Włoch z pochodzenia, jest już wolny. Zawdzięcza to interwencji przewodniczącego FIFA, Gianni Infantino.  Infantino jeszcze w nocy po incydencie udał się do aresztu, gdzie przetrzymywano Mario i załatwił mu zwolnienie, bez żadnych dodatkowych konsekwencji. Oczywiście, aktywista musi opuścić Katar. Swój wyjazd potwierdził w rozmowie z włoskimi mediami.Ten sam człowiek odpowiada za podobną akcję podczas Mundialu w 2014 roku. Wówczas wjechał na stadion, udając niepełnosprawnego. Wyczekał odpowiedniego momentu i wyskoczył z wózka inwalidzkiego, ominął służby porządkowe i wbiegł na murawę.To nie jedyne jego osiągnięcia. Wcześniej, 2010, występował w obronie irańskiej kobiety, skazanej na ukamienowanie.Mario Ferii był również wolontariuszem w marcu tego roku na granicy polsko-ukraińskiej, gdzie wspierał ofiary wojny.Na zdjęciu widzicie protest Mario z Brazylii 2014 roku. Jak widzicie, wtedy walczył o dzieci z faweli
W amerykańskim stanie Teksas wszystko jest wielkie i pokryte Bogiem. W zeszłym roku senat stanowy wprowadził dziwne prawo mówiące, że gdy podaruje się szkole oprawiony plakat z dewizą "In God We Trust" (Bogu ufamy), to szkoła musi go powiesić w widocznym miejscu – Aktywista Chaz Stevens wpadł na ciekawy pomysł na strolowanie republikanów. Chce podarować takie plakaty teksańskim szkołom, ale... po arabsku. W uchwale nie ma nic o tym, by dewiza miała być po angielsku, wymagane jest tylko, by napis był nad flagą USA i stanu Teksas.~FB/lekcjareligiipl
 –  Krzysztof Bosak ™ 0@krzysztofbosakUdostępniam informacyjnie, żeby niktz osób obserwujących mnie ześredniego i starszego pokolenia niemógł powiedzieć, że nie wiedział żemłodzież w Polsce okalecza się wwyniku prania mózgów podpłaszczykiem nauki, medycyny,tolerancji i praw człowieka
Kuba Wojewódzki stanie przed sądem za jeżdżenie po Warszawie z prędkością 250 km/h. Celebryta pochwalił się przekroczeniem prędkości w swoim Ferrari na swoim Instagramie – „Patocelebryta Kuba Wojewódzki chwali się jazdą ... 250 km/h. Tacy zepsuci ludzie jak on budują w Polsce drogową cywilizację śmierci - przyzwolenie na bandytyzm kosztuje nas tysiące żyć rocznie! Za to powinna być grzywna proporcjonalna do zarobków i konfiskata samochodu” - napisał Jan Mencwel, aktywista stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, którego członkowie złożyli zawiadomienie w tej sprawie na stołecznej komendzie policji.Stowarzyszenie poinformowało, że po rozpoznaniu sprawy przez policję sprawa została skierowana do sądu.„Cieszymy się, że policja nie zignorowała tego, iż Kuba Wojewódzki sam chwali się drastycznym łamaniem przepisów, które może skutkować śmiercią jego albo innych niewinnych osób wokół. Uważamy, że celebryci nie mogą stać ponad prawem. Zwykły obywatel na pewno spotkałby się z konsekwencjami” - poinformował Jan Mencwel.
Nie wiedziałem, że płonący aktywiści nie emitują dwutlenku węgla –
Źródło: swiatrolnika.info
Francuski aktywista Pierre Afner włamał się do willi Kateriny Tichonowej, córki Putina znajdującej się we Francji, wymienił jej zamki i zaprosił do środka... uchodźców z Ukrainy – Luksusowy dom jest wart 3,7 mln dolarów. Mamy nadzieję, że Ukraińcom będzie się tam dobrze żyło
Wojsko rezygnuje z wycinki blisko 300 drzew w Lesie Kabackim – Ministerstwo Obrony Narodowej wstrzymało wycinkę 264 drzew w Lesie Kabackim. Decyzja została podjęta w związku z petycją stowarzyszenia Miasto Jest Nasze oraz Polski 2050. Wycinka miała być przeprowadzona w związku z rozbudową parkingu i drogi dojazdowej.Drzewa wygrały z betonem, dzięki mobilizacji i presji społecznej skomentował decyzję Julian Popielarski, aktywista stowarzyszenia „Miasto Jest Nasze”
Angielski duchowny, Tim Hewens, zaszył sobie usta w proteście przeciwko mediom, które głoszą, że katastrofa klimatyczna nie jest prawdą – Hewens zaprotestował w ten sposób przeciwko wydawcy News UK, który odpowiada m.in za wydawanie The Times oraz The Sunday Times, w których to tytułach narracja zaprzeczająca katastrofie klimatycznej jest na porządku dziennym.„Na całym świecie jest mnóstwo ludzi, którzy nie mają głosu i cierpią z powodu kryzysu klimatycznego. Nauka o klimacie i prawda są tłumione, a tych, którzy cierpią z tego powodu najbardziej, nikt nie słyszy. Rupert Murdoch tłumi naukową debatę o kryzysie klimatycznym, jakby sam zaszywał nam wszystkim usta” - powiedział pastor na wideo, które zostało nagrane podczas protestu.Tim Hewens jest aktywistą Christian Climate Action, który jest częścią Extinction Rebellion, miedzynarodowego ruchu wykorzystującego akcje masowego obywatelskiego nieposłuszeństwa w celu wymuszenia na rządach działań zapobiegających antropogenicznym zmianom klimatu, utracie bioróżnorodności, masowemu wymieraniu gatunków oraz zagrożeniu wyginięciem ludzkości
 –  Bart Staszewski ii mm @B... -14godz. •••_Pani ambasador (g>HU_in_PL. Zostawiłem^IRfl55flflTl3ł^ijwenir na ambasadzie.Dzięki temu każdy będzie wiedział jakimkrajem są^ggr^. Równe prawa to wspólnaprawa. Az egyenlo jogok kozós ugyek!Michał Szpądrowski @Mich... ■ 14 godz.Fjąg^ygadałob:rzymac...tli O 24Bart Staszewski S — @B... -14 godz.i To flaga Węgier i trzymam ją poprawnie
Kuba Gawron, aktywista z Rzeszowa złożył zawiadomienie do prokuratury. Matka Boska Bokserska obraża jego uczucia religijne – – Od ponad 20 lat jestem ateistą, więc moja przynależność do Kościoła katolickiego miała jedynie formalny i fasadowy charakter. Mimo apostazji nadal figuruję w statystykach kościelnych i oczywiście według Kościoła nadal jestem katolikiem. A co za tym idzie, przysługuje mi prawo do obrony uczuć religijnych – powiedział "Gazecie Wyborczej" Kuba Gawron.Aktywista stwierdził w zawiadomieniu, że płaskorzeźba przyniesiona na Jasną Górę przez pielgrzymów ma "przemocowy charakter i niską wartość artystyczną".– Te cechy naraziły ją na liczne kpiny i szyderstwa w mediach społecznościowych, takie jak: "Maryja Chceszwryja", "Maryjka Mordobijka", "Bóstwo, co Ci w mordę da" itp. Skorzystałem z najlepszego dostępnego w sieci wzoru zawiadomienia o obrazie uczuć religijnych – czyli tego sporządzonego przez Ordo Iuris – dodaje Kuba Gawron.
 –  CIgor Isajew - Ukrainiec w Polsce 1 dzień • G Art. 32 Konstytucji PPL : Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny r
Aktywista fundacji Pro-prawo do życia, do kobiety: – "Ja jej zaraz przyj&%ie, małpa ku%&a głupia, małpa ku&%a je%&a, o ku&%a to idzie na żywo".Nagranie zniknęło już ze strony pro-prawo do życia
0:21
To poczucie zmieszania, kiedy jesteś wojującym lewicowym aktywistą i widzisz takiego newsa –  Uchodźca zabił homoseksualistę i ranił jego partnera. Pierwszy taki proces w NiemczechPrzed sądem w Dreźnie rozpoczął się proces 21-letniego Syryjczyka oskarżonego o zabójstwo homoseksualisty i zranienie jego partnera. Zabójstwa dokonał dwoma kuchennymi nożami w centrum miasta. Jak podkreślił magazyn "Der Spiegel", był to pierwszy islamistyczny atak na homoseksualistów w Niemczech.
Aktywista antyaborcyjny, doktor teologii Bawer Aondo-Akaa został wyproszony z pociągu Intercity, ponieważ jechał bez biletu i bez rezerwacji na pikietę antyaborcyjną we Wrocławiu – Aondo-Akaa twierdzi, że doszło do dyskryminacji i został siłą wyniesiony z pociągu, bo ,,obsługa nie chciała pasażera z niepełnosprawnością".Bawer zapowiada konsekwencje prawne.Rozmawiałem już w tej sprawie z mecenasami z Ordo Iuris. – zaznaczył
Aktywiści Extinction Rebellion przypięli się do bramy Radia Maryja – Jak donosi donald.pl - Aktywiści rozpoczęli cykl protestów, które mają odbywać się w wielu miastach w całej Polsce. Jak tłumaczą, właśnie minęły trzy miesiące, od kiedy organizacja skierowała do Parlamentu żądanie zainicjowania panelu, podczas którego obywatele będą mogli podjąć decyzje dotyczące przeciwdziałania katastrofie klimatycznej. Ponieważ nie podjęto żadnych działań w tym kierunku, aktywiści rozpoczynają protesty. W czwartek pierwsza akcja odbyła się w Warszawie pod Kancelarią Sejmu. Równocześnie w Krakowie zablokowano stację Orlen. Blokady odbywały się też we Wrocławiu i Szczecinie.W Toruniu aktywiści i aktywistki przykuli się łańcuchami do bramy siedziby Radia Maryja. Na płocie powieszono transparenty z hasłami "Robimy to dla waszych dzieci", "Alarm klimatyczny. Buntujemy się, żeby żyć" i "Nie palcie nam przyszłości”. - Nie mogąc liczyć na nasz rząd, wychodzimy na ulice, aby aktami pokojowego nieposłuszeństwa obywatelskiego stawić opór tym, którzy nas zabijają. Nasze działania dzisiaj to początek walki - mówił Maciej, aktywista z Bydgoszczy. Pod Radiem Maryja interweniowało kilkunastu funkcjonariuszy, którzy wylegitymowali aktywistów. Następnie wezwali Straż Pożarną, która od tyłu poprzecinała łańcuchy
Socjolog Jan Śpiewak porównał, ile zarabiają influencerzy, a ile ludzie wykonujący potrzebną pracę i nie wygląda to dobrze – Śpiewak podaje, ile zarabiają w Polsce m.in. pielęgniarki i nauczyciele. Wśród wielu przykładów jest fizjoterapeuta w ZOL-u, który otrzymuje 1800 zł na rękę, kasjer w sklepie w Lublinie zarabiający 1950 zł na rękę i ratownik medyczny w szpitalu tymczasowym w Białymstoku z zarobkami 1900 zł na rękę. Pensja psychologa w szpitalu psychiatrycznym to 2400 zł netto, elektroradiologa 2900 zł, a nauczycielki z wieloletnim stażem 3000 zł. Aktywista porównuje te kwoty z zarobkami infuencerów. Według jego informacji instagramerka "bez wyraźnego zawodu i zajęcia" z 90 tysiącami obserwujących dostaje 2000 zł za post, przy 12 postach w listopadzie zarobiła 24 tysiące złotych. To jednak jedna z najniższych stawek. Śpiewak przywołuje przykład modelki-trenerki, która bierze 10 tysięcy złotych za post i w listopadzie miała 9 reklam oraz stylistki-prezenterki TV, która za jedną reklamę dostaje 29,5 tysiąca złotych. W listopadzie miała 7 reklam, zarobiła więc około 200 tysięcy złotych. Jedną z rekordzistek ma być bohaterka reality show i prezenterka, która za jeden post inkasuje 50 tysięcy złotych. Przy 11 postach w listopadzie jej zarobek wyniósł 550 tysięcy
 –  FAKE NEWS Łucja G. ps. „Lu" ze „Stop Bzdurom' twierdzi, że ktoś ją wepchnął pod tramwaj, a przeżyta jedynie dzięki szybkiej reakcji motorniczego. Warszawa: Brutalny atak w stolicy. AKTYWISTA LGBT wepchnięty pod tramwaj! C,wid Skrzypir, • ~siennik Przerywamy ASZdziennik, żeby podać to dalej: ktoś wepchnął pod tramwaj aktywistę LGBT TO jest ASZdzionnik, alp ton post sio zastal zrny~y awyborem.pl Aktywista Stop Bzdurom wepchnięty na tory przed nadjeżdżający tramwaj? Aktywista kolektywu Stop Bzdurom został wepchnięty pod tramwaj. Próba zabójstwa na tle homofohicznym? GU EE R Usiłowanie zabójstwa na aktywiście ze Stop Bzdurom. Lu wepchnięty pod tramwai • FACT CHECK ZTM demeMoje historie o wepchnięciu pod tramwaj. Żadnemu motorniczemu nie przytrafiło się takie zdarzenie. rtrn@ztM.waw.pl m do mnie ! Dzień dobry, Uprzejmie informujemy, że w przedmiotowej sprawie do Zarządu Transportu Miejskiego nie wpłynęło żadne oficjalne zgłoszenie. Sytuacja nie dotyczy również zachowania pracownika stołecznej komunikacji miejskiej, ani zdarzenia w pojeździe Warszawskiego Transportu Publicznego. Mając na uwadze powyższe informujemy, że ZTM nie prowadził w przedmiotowej sprawie żadnego postępowania wyjaśniającego w trybie skargowym. Niemniej, na podstawie doniesień medialnych sprawdzone zostały raporty z tego dnia, które nie potwierdziły żadnego zatrzymania mogącego wynikać z opisanej sytuacji. W sprawie tej nie wpłynęło również zgłoszenie ze strony motorniczego. Pragniemy zwrócić uwagę, że w sytuacji narażenia osoby pieszej na utratę życia lub zdrowia przez Innego przechodnia, podmiotem właściwym do przeprowadzenia postępowania jest Policja. Z poważaniem źródło: Waldemar Krysiek
Czarnoskóry aktywista dr Bawer Aondo-Akaa o decyzji Rady Języka Polskiego, że słowo "Murzyn" jest obraźliwe – - Myślę, że "Rada Języka Polskiego" podejmując tę kuriozalną ideologiczną decyzję, o tym iż słowo Murzyn jest słowem od dzisiaj podobno "obraźliwym", zachowała się absurdalnie. W historii naszej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polski, nie było niewolnictwa w takim kształcie jaki miał miejsce w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, Wielkiej Brytanii czy Francji - powiedział Aondo-Akaa

List osoby homoseksualnej skierowany do prezydenta Andrzeja Dudy:

 –  Daniel Lis13 godz. · Napisałem list do Prezydenta RP Andrzeja Dudy.Udostępniajcie, proszę. Może go przeczyta.Szanowny Panie Prezydencie,nie było mi łatwo napisać ten list. Nie jestem osobą publiczną, nie jestem aktywistą, w życiu nie byłem na żadnym marszu równości, nie jestem wyznawcą żadnej ideologii. Tak naprawdę, gdy widzę w jednym miejscu dużo tęczowych flag, czuję się trochę nieswojo. Nie mam też w zwyczaju dzielić się ze światem swoim życiem prywatnym. Ale Pan najwyraźniej nie wie, co to znaczy być gejem w naszym kraju, więc zrobię dla Pana wyjątek.Wychowałem się w małym miasteczku w województwie zachodniopomorskim. Dwadzieścia tysięcy mieszkańców, jedno duże gimnazjum, wszyscy się znają. Byłem radosnym dzieckiem, takim – wie Pan – wygadanym, niczego się nie bałem, inne dzieci w klasie mnie lubiły. Bardzo dobrze się uczyłem. Gdy po latach rozmawiałem o tym z rodzicami, mama stwierdziła, że moja wesołość zniknęła bardzo nagle. Rzeczywiście, to widać nawet na różnych rodzinnych nagraniach wideo. Byłem radosnym dzieckiem. A potem przestałem.Pierwsze myśli samobójcze miałem w wieku mniej więcej trzynastu lat. To był czas, kiedy zrozumiałem, że nie jestem taki, jak większość kolegów z klasy. Pięknie byłoby powiedzieć, że pomogli mi przyjaciele albo najbliższa rodzina, ale to nie byłaby prawda. Nie dałem im nawet szansy. Byłem zbyt przerażony, żeby z kimkolwiek o tym porozmawiać czy prosić o pomoc. Przez wiele lat nie powiedziałem na ten temat rodzicom ani słowa. Gdy jesteśmy dziećmi, boimy się różnych rzeczy, a potem z tego lęku wyrastamy. Tutaj mamy sytuację odwrotną: do tego lęku się dorasta. Proszę sobie wyobrazić, że pewnego dnia wszyscy przyjaciele się od Pana odwracają, że rodzina wyrzuca Pana z domu, że ksiądz w kościele, do którego chodzi pan od zawsze, zaczyna straszyć swoich wiernych takimi jak Pan. Ten lęk każdego dnia towarzyszy tysiącom młodych ludzi w naszym kraju. Nie mija po dniu, tygodniu czy miesiącu. Trwa latami. Nigdy do końca nie znika.Gdy miałem siedemnaście lat, byłem już pewny, że samobójstwo to jedyne rozwiązanie. Byłem wtedy uczniem szczecińskiego liceum. O tym, że wszystko ze mną w porządku i że tak naprawdę niczym szczególnym nie różnię się od wszystkich innych ludzi, dowiedziałem się z amerykańskich filmów i książek. To dzięki nim odkładałem to nieuniknione, aż okazało się możliwe do uniknięcia. Na myślach się skończyło, nie miałem prób samobójczych. Na studia wyjechałem do Krakowa. Dojście ze sobą do ładu, otworzenie się przed przyjaciółmi i rodzicami, zajęło mi około dziesięciu lat, a i tak uważam się za szczęściarza.Pan się pewnie dziwi, co to za przyjaciele, rodzice i nauczyciele, jeśli niczego się nie domyślają przez tyle lat? Powiem Panu: najlepsi na świecie, o jakich każdy młody człowiek może marzyć. Nastolatkowie są jednak mistrzami kamuflażu. My – geje, lesbijki, osoby biseksualne i transseksualne – bardzo wcześnie uczymy się ukrywać nasze lęki i problemy przed światem, obudowywać się pancerzami, w każdych warunkach udawać, że nic nas nie dotyka, reagować śmiechem lub kpiną. Jeśli ktoś słyszy o samobójstwie czy jakichkolwiek innych problemach młodego człowieka, zamiast zastanawiać się, gdzie byli jego najbliżsi, powinien dokładnie przyjrzeć się swojemu otoczeniu. Bo uczymy się też unikać ludzi, którzy nam zagrażają. Nieustannie zachowujemy czujność, badamy grunt, po którym stąpamy. Słuchamy uważnie komentarzy, żartów, uwag kolegów, koleżanek, cioci czy dziadka przy wielkanocnym stole, nauczycieli, księży. Jeden komentarz potrafi zepsuć najlepszą rodzinną imprezę. To nie muszą być radykalne wypowiedzi. Wystarczy, że któraś matka powie: „O, ten Duda ma rację, to ideologia” i świat jej syna czy córki właśnie rozpada się na kawałki.Większość z nas, gdy przychodzimy do pierwszej pracy, jest już obudowana solidnym pancerzem. Głupawe żarty i odzywki kolegów i przełożonych, rzucone na zebraniu czy przy ekspresie do kawy, nie robią na nas specjalnego wrażenia. Wiemy, że nie robią tego celowo, bo gdyby wiedzieli, że żartują z nas, nigdy by sobie na to nie pozwolili. Bo nas lubią. Ale my ich już wtedy nie lubimy tak bardzo, bo przypominają nam o najgorszych chwilach w życiu.Ostatni rok pokazał mi, że te nasze pancerze nie są bardzo wytrzymałe. Wystarczyło obejrzeć relację telewizyjną z marszu równości w Białymstoku, usłyszeć porównanie nas przez hierarchę kościelnego do „czerwonej zarazy” i latami budowany pancerz kruszy się w oczach. Ideologia nie cierpi ze strachu na bezsenność, my – tak. Dla tych z nas, którzy uważają się za patriotów i patriotki i jeszcze z tego kraju nie wyjechali, Pańskie słowa o „ideologii LGBT”, o „nie ludziach”, o „neobolszewizmie” to seria kopnięć w brzuch.O mnie niech się Pan nie martwi, poradzę sobie. Mam kochających rodziców, partnera, wspaniałych przyjaciół i współpracowników. My wszyscy – dorośli geje, lesbijki, osoby biseksualne i transseksualne – sobie poradzimy. Jesteśmy silni, musieliśmy wypracować sobie poczucie godności i własnej wartości. Bez nich nie moglibyśmy przetrwać w naszym kraju. Proszę jednak pamiętać, że nastolatków nie chroni jeszcze żaden pancerz. Są przerażeni. Uważnie nasłuchują, w panice przyglądają się wszystkim wokół, szukają pomocy i wsparcia. Ich życie zależy teraz tylko od tego, czy znajdą przy sobie kogoś, kto im powie: „Nie martw się, kocham Cię bez względu na wszystko. Jakoś się ułoży. Nie jesteś sam / nie jesteś sama. Wytrzymaj jeszcze trochę. Będzie lepiej”. Jeśli nie znajdą nikogo, kto chciałby albo umiałby udzielić im wsparcia lub pomocy, będą chwytali się ostatniej nadziei: że ludzie im najbliżsi będą przynajmniej uważali na słowa, że nie przyklasną Panu, że nie powtórzą kolejnego głupiego żartu. To naprawdę może ocalić komuś życie.Nie przywróci Pan życia ani zdrowia młodych ludzi i ich bliskich oświadczeniem, że Pana wypowiedź wyjęto z kontekstu. Te rany się nie goją. Zrozumiałby to Pan, gdyby choć przez chwilę, tak po ludzku, spojrzał na Polskę z naszego punktu widzenia.Z wyrazami szacunku,Daniel Lis
W Sudanie chore i głodujące lwywalczą o życie – Lwy zamknięte w w Khartoum's Al-Qureshi Park nie mają co jeść. O pomoc dla nich apeluje aktywista - Osman Salih. Zwierzęta są chore, a nie ma dla nich lekarstw. Sudan jest pogrążony w kryzysie gospodarczym, a przedstawiciele parku nie mają finansów na utrzymanie zwierząt. Trwają apele i poszukiwanie pieniędzy na  zaspokojenie potrzeb lwów