Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 159 takich demotywatorów

Zimna Wojna – w pigułce

Iran przyjął w czasie wojny prawie 120 tysięcy polskich uchodźców z Rosji

Iran przyjął w czasie wojny prawie 120 tysięcy polskich uchodźców z Rosji –
Czasami, żeby zostać bohaterem – musisz być odrobinę pie*dolnięty

Chcielibyście, by ŻUK był znowu produkowany?

Chcielibyście, by ŻUK byłznowu produkowany? – My też... Żuk będzie znów produkowany. I to jaki!Grupa biznesmenów z Biłgoraja kończy właśnie negocjacje handlowe z Volkswagenem. Wygląda na to, że w połowie przyszłego roku z taśm fabryki w tym niewielkim mieście będzie zjeżdżał… Żuk!Auto będzie bazowało na kończącym właśnie swój rynkowy żywot Volkswagenie T5. „Z tego modelu przejęta zostanie cała karoseria. W stosunku do VW zmieni się m.in. przód auta, który w Żuku będzie panelem z tworzywa sztucznego” – mówi prezes spółki Polski Dostawczak, Andrzej Ligerski. Nowy Żuk będzie miał też inne przednie reflektory, nawiązujący do dobrze znanego Polakom dostawczaka, a tylne światła będą wykonane w technice led. „Tak jest taniej i prościej” – mówi Ligerski. Poza tym taki był wymóg VW, by produkowany w Polsce pojazd w miarę możliwości różnił się od oryginału.Kupno wycofywanej linii produkcyjnej użytkowego auta nie oznacza jednak, że poza niewielkimi zmianami stylistycznymi będzie to VW T5. „Umowa z niemiecką stroną ma wiele zastrzeżeń i nakłada na nas szereg zobowiązań – mówi prezez PD. W nowym Żuku nie będzie na przykład montowany 2-litrowy diesel TDI, który znamy z oryginału, bo po pierwsze Niemcy nie chcą sobie psuć interesu z wchodzącym właśnie do sprzedaży T6, poza tym istniejące w Polsce zakłady nie byłyby w stanie wyprodukować takiej jednostki.Jesteśmy realistami – budowa zakładów jest poza naszymi możliwościami finansowymi”. Jakie jest więc rozwiązanie? „Zakład Andoria w Andrychowie przygotował dla nas zmodyfikowany, spełniający normy emisji spalin Euro 6 silnik 4CT90 o mocy 95 koni. Prowadzimy już próby drogowe takiego auta. Zdajemy sobię sprawę, że nie jest to jednostka porównywalna pod względem osiągów z motorami TDI, ale od czegoś trzeba zacząć. Poza tym silnik Andorii ma wiele zalet, np. prosta budowa i dobra dostępność części zamiennych. Zastanawiamy się też na silnikiem benzynowym, który fabrycznie byłby wyposażany w instalację LPG. Prowadzimy rozmowy z jedną z europejskich firm na temat dostaw takiej jednostki, ale na razie nie mogę zdradzić szczegółów”.Czego jeszcze nie znajdziemy w nowym Żuku w stosunku do T5? „Ze względów na koszty nie zdecydowaliśmy się na stosowanie elektronicznych systemów bezpieczeństwa, oczywiście poza tymi, które wymagane są przepisami dla nowych pojazdów produkowanych w Unii Europejskiej. Nie ukrywamy, że chodzi nam o uzyskanie jak najniższej ceny początkowej na nowego Żuka – mówi Ligerski. Dlatego też lista opcji będzie bardzo krótka. Oprócz centralnego zamka znajdziemy tam tylko elektrycznie sterowane szyby przednie oraz radio. Na razie nie można będzie można zamówić klimatyzacji”.Auto będzie produkowane w dwóch wersjach – tzw. pięcioosobowy Towos (z oddzieloną kratą przestrzenią ładunkową) oraz 3-osobowy furgon (z pełną ścianą grodziową). „Volkswagen nie wyraził zgody na auto 9-osobowe” – dodaje Ligerski. „W późniejszym czasie chcielibyśmy też wprowadzić wersję skrzyniową, ale na razie poczekamy na reakcję rynku na naszego nowego Żuka”.W rozmowie z nami Ligerski nie chce zdradzić, ile kosztowało wykupienie wycofywanej linii produkcyjnej wraz z prawami do produkcji zmodyfikowanego samochodu. „Nie jesteśmy spółką giełdową, więc takich informacji nie musimy podawać do publicznej wiadomości. Poza tym kontrakt zawierał klauzulę poufności”.Na koniec najważniejsze: ile będzie kosztował nowy Żuk? „Chcielibyśmy, żeby cena początkowa nie przekroczyła 69 tys. netto”. Roczna produkcja ma wynosić ok. 35 tys. sztuk. Sprzedażą nowego Żuka mają zająć się dawni dilerzy Daewoo-FSO, a serwisem gwarancyjnym sieć warsztatów szybkiej obsługi. „W tej ostatniej sprawie prowadzimy jeszcze rozmowy” – mówi Ligerski. Nowy Żuk będzie autem prostym konstrukcyjnie, więc przeszkoleni pracownicy tych serwisów na pewno poradzą sobie z obsługą Żuka. Nie ukrywamy, że liczymy też na sprzedaż poza Polską. Żuk dobrze kojarzy się np. na Węgrzech czy w krajach postsowieckich. W ZSRR był przecież używany nawet przez służby, np. milicję.Komentarz redakcji:Wszystkich tych, którzy dobrnęli do końca tekstu przepraszamy – jak wiele lat temu śpiewał Kazik Staszewski zrobiliśmy to dla „zwykłej draki, w ogóle prawdy nie ma w tym”. Nie będzie żadnego nowego Żuka, w każdym razie my nic o nim nie wiemy.Jeśli podsunęliśmy komuś pomysł, który uda się zrealizować, zwyczajowy procent za pomysł (dobry?) prosimy wpłacić na konto dobroczynnej fundacji. Andrzej Ligerski nie istnieje, podobnie jak grupa biznesmenów z Biłgoraja.Skąd więc wziął się pomysł na taki artykuł, tyle tygodni po 1 kwietnia? Po kilkudniowej przerwie media obiegła informacja o nowym polskim aucie. Niestety, znów nie dowiedzieliśmy się, jak miałaby wyglądać produkcja, ile miałoby kosztować auto, szczerze powiedziawszy niczego się nie dowiedzieliśmy. Za to trochę się zdenerwowaliśmy i odreagowaliśmy w ten sposób.
Musiałem sprawdzić na Wikipedii jakąś głupotę. Po dwóch godzinach zdałem sobie sprawę... – ...że wiem wszystko o ZSRR, poznałem zasady komunizmu, nazizmu i faszyzmu oraz stałem się ekspertem w dziedzinie fizyki jądrowej i teorii strun.
Jezioro Aralskie jest zbiornikiem wodnym położonym w Kazachstanie i Uzbekistanie. Spora część wyschła już kompletnie przez nieodpowiedzialną politykę wodną ZSRR.  –  To jedna z największych katastrof ekologicznych Jezioro Aralskie jest zbiornikiem wodnym położonym w Kazachstanie i Uzbekistanie. Spora część wyschła już kompletnie przez nieodpowiedzialną politykę wodną ZSRR.  –  To jedna z największych katastrof ekologicznych
Kto jeszcze 30 lat temu pomyślałby, że bogaci będą uciekać przed socjalizmem do Rosji? –
Dziwne uczucie – Trzymać tego dnia kciuki za Rosję Dziwne uczucie – Trzymać tego dnia kciuki za Rosję
Obecny hymn Rosji (od 1991r.) ma identyczną melodię jak hymn ZSRR, choć inne słowa. Część obrońców człowieka twierdzi, że w ramach protestu nie będą wstawali podczas grania obowiązującego hymnu. – Władimir Ustinow (prokurator generalny)  powiedział: "Rosja jest krajem demokratycznym. Kto nie wstanie, będzie siedział".
Grypa filipińska – Cieżko się z niej wyleczyć
Putin i jego trofea –
Źródło: sadol
Klątwy – Niektóre mogą nieść ze sobą nieoczkowane skutki
Trzecie Prawo Szpakowskiego: – Jeżeli zobaczysz piłkarza idącego z piłką do narożnika, aby zyskać na czasie, istnieje stuprocentowe prawdopodobieństwo, że komentator wspomni o Włodzimierzu Smolarku i meczu z ZSRR
Ciekawe co odpowiedzieliby teraz –
Źródło: faktopedia.pl
ZSRR 1939 - FR 2014 – Historia zatacza koło
Rosjanie mają wejść na Ukrainę,żeby "bronić swoich rodaków" – 17 września 1939 roku też mówili, że bronią mniejszości narodowych...
Polski rząd jest Politbiuro w ZSRR... – żyją w swojej enklawie i są przekonani, że społeczeństwo i kocha i jest szczęśliwe. Są zbyt zaślepieni, żeby zrozumieć, że większość obywateli niemal nie ma za co żyć i nie przekonają ich do tego nawet cyfry.
Wbrew temu co mówią obecnie w "książkach" do historii w szkołach Jaruzelski wprowadzając Stan Wojenny w latach 1981-1983 nie uratował Polski przed inwazją Sowiecką – W rzeczywistości Jaruzelski zażądał wprowadzenia Sowietów do Polski w celu zwalczenia "Solidarności". Sowieci nie mieli jednakże zamiaru dokonać inwazji na Polskę i nalegali na ogłoszenie w Polsce Stanu Wojennego. W oparciu o dokumenty z Moskwy, w których było napisane, że "w tych okolicznościach nie było możliwości prowadzenia aktywnych działań na zachodniej granicy." Andropow powiedział iż "powinniśmy twardo trzymać się swojej linii – nie wprowadzać do Polski naszych wojsk."  To samo mówił też marszałek ZSRR Ustinow "W ogóle należy powiedzieć, że nie powinniśmy wprowadzać do Polski naszych wojsk." Mówi o tym rosyjski historyk Rudolf G. Pichoja w książce "Historia władzy w Związku Radzieckim." 1945-1991.Krótko mówiąc Jaruzelski nie uratował Polski przed inwazją Armii Czerwonej zaś sama Armia nie chciała w ogóle wysyłać swych wojsk na teren PRL
Jurij Gagarin zawsze marzył, – aby pierwszemu polecieć w kosmos. Ale ubiegła go jakaś suka.
Źródło: Rosyjskie demotywatory
Co? Ja nie zatrzymam? – Potrzymaj mi piwo...