Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 188 takich demotywatorów

Dzięki wspólnemu wysiłkowi żyjemy dłużej, przyjemniej, nasze życie ma wyższy standard i jest dłuższe. Pracujemy na to wspólnie – Kto wpadł na pomysł aby rozdawać owoce tej pracy tym, którzy nie wnoszą nic do wspólnej pracy mimo, że by mogli - i żyją tylko z pracy innych?
 –
 –
Na pierwszym planie widzicie ONZ starające się jak może, żeby nie dopuścić do wojny na Ukrainie –
0:15
I tak 40 godzin tygodniowo, miesiąc za miesiącem –
 –
0:14
Atletyczny wysiłek nie przyniósł jednak skutku –
Papież poucza, że nie możemy żyć z zasiłków, a praca daje godność – -  Ci, którzy nie pracują czują, że czegoś im brakuje, że brakuje im godności, którą daje praca namaszczająca godnością. Niektórzy przypisywali mi rzeczy, których nie popieram: że proponuję życie bez wysiłku lub że gardzę kulturą pracy. Czy wydaje się wam, że można tak powiedzieć o potomku Piemontczyków, którzy nie przybyli do naszego kraju z zamiarem życia ze wsparcia, ale z ogromną chęcią zakasania rękawów, by zbudować przyszłość dla swojej rodziny. Co ciekawe migranci nie lokowali swoich pieniędzy w banku, ale w cegłach i ziemi. Przede wszystkim liczył się dom. Patrzyli w przyszłość na rodzinę. Inwestowali w rodzinę - powiedział papież.- Nie możemy żyć z zasiłków, ponieważ naszym wielkim celem jest zaoferowanie zróżnicowanych źródeł zatrudnienia, które umożliwią każdemu budowanie przyszłości poprzez własny wysiłek i pomysłowość - dodał
Zupełnie jak ja na siłowni –
0:10
Tatuażysta poświęcił 30 godzin na zrobienie tego dzieła.Warto było –
Odpowiedz:"Mam klientów, którzy płacą więcej" – Rozwijaj umiejętności do poziomu, który pozwoli ci pracować z kimkolwiek chcesz. Doceń swoją pracę i wysiłek
Wyśmiewali się z tego człowieka, bo miał pizzę i kwiatek dla swojej kobiety, jadąc metrem, bo nie mógł sobie pozwolić na coś lepszego... – Połowa z was kolesie, nawet nie poszła by tak daleko dla swojej dziewczyny- wysiłek jest o wiele bardziej wartościowy niż cena rzeczy materialnych.Pozdrawiam tego mężczyznę i założę się, że ma w domu bardzo szczęśliwą kobietę
Zieleń zamiast betonu? Podwórzew środku Poznania zmieniło sięnie do… poznania – O tym, że betonową przestrzeń miejską można z łatwością zamienić w zielone podwórze świadczy jeden z poznańskich projektów. Wystarczyło mieć śmiały pomysł i namówić do współpracy lokalną społeczność.Trudno uwierzyć, że jeszcze kilkanaście lat temu podwórze przy ulicy Matejki w Poznaniu było betonową i pozbawioną funkcjonalności pustynią.Mieszkańcy wymienili ziemię na ogrodową i posadzili na podwórku rośliny. Po kilku latach ten wysiłek odpłacił się niezwykle bujną zielenią.Podwórko jest proekologiczne i przyjazne naturze – można wjeżdżać na nie wyłącznie rowerami, a samochody mają wstęp wzbroniony. To ma zachęcić mieszkańców do zainwestowania w dwa kółka O tym, że betonową przestrzeń miejską można z łatwością zamienić w zielone podwórze świadczy jeden z poznańskich projektów. Wystarczyło mieć śmiały pomysł i namówić do współpracy lokalną społeczność.Trudno uwierzyć, że jeszcze kilkanaście lat temu podwórze przy ulicy Matejki w Poznaniu było betonową i pozbawioną funkcjonalności pustynią.Mieszkańcy wymienili ziemię na ogrodową i posadzili na podwórku rośliny. Po kilku latach ten wysiłek odpłacił się niezwykle bujną zielenią.Podwórko jest proekologiczne i przyjazne naturze – można wjeżdżać na nie wyłącznie rowerami, a samochody mają wstęp wzbroniony. To ma zachęcić mieszkańców do zainwestowania w dwa kółka
 –
Jak widać warto strajkować –  O godz. 1.28 podpisaliśmy porozumienie. Zaraz potem ruszyliśmy na hale, aby przekazać warunki zakończenia strajku. Mamy to, o co walczyliśmy od roku. Ograniczenie umów śmieciowych, 58 umów na czas nieokreślony dla pracowników jeszcze w sierpniu 2021 r. i gwarancje systemowych rozwiązań od 2022 roku. Mamy drugą w tym roku waloryzację płac, która obejmie 600 osób z 800 pracowników, a także pakiet waloryzacyjny na lata 2022-2023. Łączna wartość wynegocjowanej waloryzacji to nie mniej niż 850 zł.Jest wreszcie to, na czym pracownikom zależało najbardziej - radykalny wzrost dodatku stażowego. Jego najwyższy wymiar wyniesie 18 proc. płacy minimalnej, co miesiąc. Dodatek będzie się także automatycznie waloryzować, co roku. Niektórzy pracownicy zyskają na nowym dodatku nawet 600 proc. względem poprzedniego. Wynegocjowaliśmy także pulę 300.000 zł na świadczenia dla pracowników za okres strajku. Upada więc mit, że za czas strajku się nie płaci. To był naprawdę wielki wysiłek. Negocjowaliśmy dzisiaj przez 15 godzin. Około godziny 18 pojawiła się wstępna propozycja, Gazeta Wyborcza ogłosiła koniec strajku, ale udało nam się po północy podbić ją do takiego poziomu, który zdecydowaliśmy się przedstawić załodze do akceptacji. Produkcja ruszyła. Bez wątpienia w Trzemesznie wzrośnie teraz na chwilę spożycie szampanów i napojów wyskokowych. Te bąbelki będą miały swoje silne uzasadnienie w treści porozumienia strajkowego, które zawarliśmy. Polska może się uczyć od Trzemeszna konsekwencji, uporu i współpracy. Gdzie buduje się więzi, tam łatwiej wspierać się w walce o dobro wspólne.Jeszcze mała aktualizacja, już o poranku. Pamiętajcie proszę o zbiórce: https://zrzutka.pl/fbgwhs Musimy zadbać o wszystkich strajkujących. Czas strajku, to czas obniżonego wynagrodzenia. Postarajmy się wspólnie sprawić, że nie będzie ono w tym miesiącu dla nikogo degradujące.

22 lipca 1878 roku urodził się Janusz Korczak. Pamiętamy!

22 lipca 1878 roku urodził się Janusz Korczak. Pamiętamy! – Janusz Korczak – polsko-żydowski pedagog, lekarz, pisarz, publicysta i działacz społeczny, ps. "Stary Doktor" lub "Pan Doktor". Prekursor pełnego szacunku do dziecka. Wiedział, że nie wystarczy słuchać – trzeba przede wszystkim usłyszeć potrzeby dziecka.Twierdził, że miejsce dziecka jest w towarzystwie jego rówieśników. Dążył do tego, by dzieci wymieniały się swoimi przekonaniami i dziecięcymi poglądami, aby podlegały procesowi wzajemnej integracji i akceptacji oraz przygotowywały się do dorosłego życia. Starał się zapewnić dzieciom beztroskie – co nie znaczy pozbawione obowiązków – dzieciństwo. Każde dziecko traktował poważnie i z każdym prowadził poważne dyskusje. Zginął razem ze swoimi wychowankami w obozie w Treblince podczas II wojny światowej. 12 cytatów, które mogą oddać jak wybitną postacią był Janusz Korczak. Szczególnie punkt 9 jest na czasie wobec ostatnich pomysłów ministra edukacji. 1. "Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie – naucz, jeśli nie wie – wytłumacz, jeśli nie może – pomóż".2. "Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy".3. "Dziecko ma prawo być sobą. Ma prawo do popełniania błędów. Ma prawo do posiadania własnego zdania. Ma prawo do szacunku.Nie ma dzieci – są ludzie".4. "Szu­kaj włas­nej dro­gi. Poz­naj siebie, za­nim zechcesz dzieci poz­nać. Zdaj so­bie sprawę z te­go, do cze­go sam jes­teś zdol­ny, za­nim dzieciom poczniesz wyk­reślać zak­res praw i obo­wiązków. Ze wszys­tkich sam jes­teś dziec­kiem, które mu­sisz poz­nać, wycho­wać i wyk­ształcić prze­de wszystkim".5. "Nie ta­kie ważne, żeby człowiek dużo wie­dział, ale żeby dob­rze wie­dział, nie żeby umiał na pa­mięć, a żeby ro­zumiał, nie żeby go wszys­tko troszkę ob­chodziło, a żeby go coś nap­rawdę zajmowało".6. "Dob­ry wycho­waw­ca, który nie wtłacza a wyz­wa­la, nie ciągnie a wzno­si, nie ug­niata a kształtu­je, nie dyk­tu­je a uczy, nie żąda a za­pytu­je – przeżyje wraz z dziećmi wiele nat­chnionych chwil".7. "Całe wychowanie współczesne pragnie, by dziecko było wygodne, konsekwentnie krok za krokiem dąży, by uśpić, stłumić, zniszczyć wszystko, co jest wolą i wolnością dziecka, hartem jego ducha, siłą jego dążeń i zamierzeń. Grzeczne, posłuszne, dobre, wygodne, a bez myśli o tym, że będzie bezwolne wewnętrznie i niedołężne życiowo".8. "Nie biegaj, bo wpadniesz pod konie. Nie biegaj, bo się spocisz. Nie biegaj, bo się zabłocisz. Nie biegaj, bo mnie głowa boli. (…) I cała potworna maszyna pracuje długie lata, by kruszyć wolę, miąć energię, spalać siłę dziecka na swąd".9. "Wszystko, co osiągnięte tresurą, naciskiem, przemocą, jest nietrwałe, niepewne, zawodne".10. "Łzy uporu i kaprysu – to łzy niemocy i buntu, rozpaczliwy wysiłek protestu, wołanie o pomoc, skarga na niedbałą opiekę, świadectwo, że nierozumnie krępują i zmuszają, objaw złego samopoczucia, a zawsze cierpienie".11. "Im mizerniejszy poziom duchowy, bezbarwniejsze moralne oblicze, większa troska o własny spokój i wygodę, tym więcej zakazów i nakazów, dyktowanych pozorną troską o dobro dziecka".12. "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat".
 –
 –
 –  Pracuję jako dostawca produktów spożywczych i nie tylko. Dzisiaj wpadło mi zamówienie, które totalnie mi się nie podobało. Nie dość, że daleko trzeba było jechać, to jeszcze ktoś sobie zamówił pół sklepu - 3 ogromne reklamowy po około 10 kg każda. Warzywa, chleb, mięso, proszek, krótko mówiąc miesięczny zapas rzeczy potrzebnych w domu. Dotarłem na miejsce, ale oczywiście całe osiedle zapchane samochodami, nie mam jak podjechać i gdzie się zatrzymać... Przed wyjściem z samochodu zerknąłem na formularz zamówienia i zobaczyłem, że zakupy muszę dostarczyć na 6 piętro. Myślę sobie „no świetnie, oby tylko winda była". Wziąłem te wszystkie torby i dowlekłem się do klatki. Wchodzę no i oczywiście k*rwa, jakby mogło być inaczej... Windy nie ma. Zanim doczłapałem na to ostatnie piętro, to spociłem się jak świnia. Myślę, moją koszulkę można było na luzie wyżymać, taka była mokra. Na którymś z pięter potknąłem się o schodek, ledwo utrzymałem równowagę. Dobrze, że nic mi nie wypadło i nic nie rozlałem. Jak już w końcu dotarłem, to ledwo łapałem oddech. Byłem okropnie zmęczony, przemoczony od potu i wk*rwiony. Zapukałem do drzwi i... W tym momencie cały mój gniew minął. Otworzyła mi starsza kobieta, wyglądała na jakieś 70-80 lat, chyba dostała emeryturę i zrobiła zakupy na zapas, żeby nie musieć po nie chodzić. Wniosłem te reklamówki do kuchni. Babcia zapłaciła mi za zakupy i na odchodne w progu wcisnęła mi w rękę tabliczkę czekolady. Powiedziałem, że bardzo dziękuję, ale nie trzeba, ale ona nalegała, mówiąc, że chociaż tak się odwdzięczy za mój wysiłek.Ogólnie, mimo tych niekwestionowanych trudności, ta sytuacja naładowała mnie pozytywną energią na cały dzień
 –  "Profesor ekonomii z lokalnego uniwersytetu oświadczył, że nigdy nie oblał pojedynczego studenta, za to zdarzyło mu się oblać cała klasę. Owa klasa upierała się, że socjalizm może zadziałać: nikt nie będzie bogaty, ale też nikt nie będzie biedny, wspaniała równość. Wtedy profesor powiedział: dobrze, przeprowadzimy eksperyment. Wszystkie stopnie zostaną uśrednione tak, że każdy otrzyma taka sama ocenę. Nikt nie zawali, ale też nie będzie piątek.Po pierwszym egzaminie profesor uśrednił oceny i każdy dostał czwórkę. Studenci, którzy przykładnie zakuwali, wkurzyli się. Ci, którzy nie robili nic, bardzo się ucieszyli. Przy okazji drugiego egzaminu leniwi studenci uczyli się jeszcze mniej, a pracusie postanowiły sobie odpuścić. Po egzaminie oceny zostały uśrednione i każdy dostał 3- Nikt nie był zadowolony... Po trzecim egzaminie wszyscy dostali lufy... Nikt nie chciał ciężko pracować, żeby podnieść oceny innym. Wybuchły kłótnie i niesnaski, studenci zaczęli się nawzajem obwiniać o klęskę i lenistwo. Eksperyment upadł, a profesor powiedział, że socjalizm też w końcu upadnie. Kiedy nagroda jest wielka, wysiłek i staranie, aby ja dostać, też będą wielkie. Jeśli jednak nagroda zniknie, nikt nie będzie ciężko pracował na osiągniecie czegoś, czego i tak nie ma."