Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 199 takich demotywatorów

 –  Spakowałam ubrania, których nie nosiłam odlat, do trzech worków i zabrałam je na wieś najakieś szmaty albo co lepsze do rozdania. Mójwujek ma na werandzie szafkę na taki chłam.Tydzień później moja mama pojechała na wieśi przywiozła mi połowę tych rzeczy ze słowami:"Zobacz jakie fajne. Przydadzą ci się".Przeprowadziłam z mamą poważną rozmowęi jeszcze raz wywiozłam je na wieś.
Choć wydaje się to abstrakcyjne, 42-letnia Brazylijka odwiedziła jeden z banków w Rio de Janeiro ze zwłokami swojego wujka i próbowała wyłudzić kredyt udając, że wujek żyje, ale słabo kontaktuje – Kobieta normalnie zwracała się do wujka próbując oszukać pracowników banku: "Wujku Paulo, słyszysz? Musisz podpisać (…) Podpisz, żeby nie sprawiać mi więcej bólu głowy".Wszystko nagrali pracownicy placówki i szybko zawiadomili policję. Prawniczka Brazylijki twierdzi, że jej klientka jest niewinna a wujek zmarł w drodze do banku LIVE LOVE SCHEZLIVE LOVE SCHULLIVE LOVE SCHULZELOVE SCHUT
 –  WUJEK,POLEWAJ!CHCIELIŚCIETUSKA?TO MACIE!комиSERNICZKA?A Z TYMZIELONYM KADEMTO DAJCIESPOKOJ!JAK TAM TWOJPASSAT?ALE SIĘOBZARŁEMFB.COM/GOORSKYPLALLELUJAPOMPE CIEPŁA?MASZ JUŻJAKAŚSYMPATIE?MŁODY?A CORELATO TYUMIESZ?GOORSKY.PL
A tak jestem silna i niezależna,bo nie mam wyjścia –  ki
 –
0:20
Dobry chłop z tego rysia –  Mój wujek znalazł w lesie młodego rysiai zabrał go do domu. Ryś miał pełnąswobodę: kiedy chciał - wychodził dolasu, ale zawsze wracał i chroniłgospodarstwo przed lisami. Gdy miał5 lat, przepadł na 2 tygodnie, po czymprzyprowadził ze sobą rysicę do,,zapoznania". Kompanka usiadław bezpiecznej odległości, a ryś wujkaw tym czasie podszedł do niego, otarłsię o jego nogi, a następnie ze swojąwybranką wrócił do lasu. Po tej sytuacjinigdy więcej go nie widziano.
Choć robił to już wcześniej, to tym razem Chiński Związek Lekkoatletyki powiedział "dość", bo zreflektował się, że podczas maratonów wypada promować zdrowy tryb życia –  CipaxH15923XeanYOYATOⒸ Weibo3246中国老哥UT7306XatCDIAAH150346Xia跑步维生素
 –  (in
 –  LIL KONON@lilkonon Follow.XPamiętacie zapewne, że Wujek SamoZło wielokrotnie przewijał się w TVP wroli eksperta, co było dla wielu dziwne iniezrozumiałe.Potwierdziło się to, że był on jednym zkomentatorów opłacanych przez TVPza wypowiedzi nieprzychylne opozycji,zarówno w studio jak i poza nim.Samo ZłoAGRESORA PRZED WYMIAREM SPRAWIEDLIWellSzanowny Panie Pośle,W odpowiedzi na wniosek o udostępnienieinformacji publicznej informujemy, że do dnia 20grudnia 2023 roku w TVP (w Telewizyjnej AgencjiInformacyjnej) istniał system wynagradzaniakomentatorów udzielających wypowiedzi do audycjiinformacyjnych i publicystycznych zarówno wstudiu, jak i poza nim. System ten dopuszczałmożliwość jednorazowych świadczeń, a takżeregulował współpracę w ramach szerszegospektrum umów. Jednorazowo świadczeniewyceniane było na 500 zł. W przypadku umówryczałtowych najwyższy pułap wynagrodzeniazapisanego w umowie, której przedmiotem byłautorski komentarz do audycji publicystycznych,wynosił 298 890 zł brutto (umowa miałaobowiązywać cały 2023 rok).W ramach powyższego systemu, TVP S.A. płaciławynagrodzenie za komentarze co najmniejkilkunastu osób, m.in.: Jacka Karnowskiego,
Teraz wyszło na jaw, że Maciej Gnatowski, czyli Wujek Samo Zło również pobierał 500 zł za wypowiedź –  1204MU

Przerażająca historia z lasu:

 –  Jak byłem dzieckiem pojechałem z dziadkiemi wujkiem na ryby z noclegiem. Nad jeziorodotarliśmy pod wieczór. Wujek z dziadkiemkazali mi zostać przy samochodzie i gopilnować, a oni mieli w tym czasie pójśćnapompować ponton przy brzegu. Na pytanieco mam zrobić gdy coś się wydarzy powiedzieli,że mam zamknąć się w samochodzie i zatrąbić,a oni szybko do mnie przyjdą.Dopóki słońce zachodziło, wszystko było git, alegdy zaczęło się ściemniać, wszedłem dosamochodu mimo tego, że byłem raczejodważnym gościem. Po chwili zapadła totalnaciemność i prawie nic nie było widać. Naglepatrzę, a centralnie przed naszymsamochodem rusza się krzak. Trwało todosłownie chwilę. Spojrzałem w stronę jeziora,ale dziadka i wujka nie było nigdzie widać.Kątem oka zobaczyłem, że krzak znowu zacząłsię ruszać... Zacząłem trochę panikować, więczablokowałem wszystkie drzwi w samochodzie.Wtedy z krzaków dobiegł dźwięk płaczącegodziecka. Włosy stanęły mi dęba. Do najbliższejmiejscowości mieliśmy jakieś 20 km, a podrodze nikogo nie mijaliśmy. Ręce zaczęły mi siępocić, ale zebrałem się w sobie, uchyliłem lekkookno i krzyknąłem: „Ej, dzieciaku, coś zajeden???". Cisza. Krzak kilka razy się poruszyłi znowu słychać było płacz przez kilka sekund.W tamtym momencie prawie zesrałem się zestrachu. W sumie, miałem 7 lat, więc niedziwota. Wpadłem na pomysł, żeby włączyćświatła i oświetlić krzak. Ujrzałem wtedyświecące się JEDNO oko. Zacząłem się paniczniezastanawiać, dlaczego nie dwa???Oko w krzaku zaczęło się ruszać i znowu rozległsię płacz. Spanikowałem i zacząłem trąbić jakpo bany. Usłyszałem wtedy dochodzące z tyłukroki i zobaczyłem zbliżające się światło latarki.Dziadek z wujkiem podbiegli do samochodui zapytali co się dzieje i czy stała mi się krzywda.Myślałby kto, że tacy opiekuńczy.Powiedziałem, że więcej z nimi nie pojadę naryby, bo płaczące dzieci w krzakach będą mi sięśniły po nocach. Najpierw zamilkli, a późniejzapytali, o jakich dzieciach ja gadam. Mówię, żew krzakach jakiś dzieciak siedzi i oko mu sięświeci - włączyłem jeszcze raz światła, żeby impokazać. Oni patrzą i faktycznie, jakieś oko sięświeci. Dziadek wyszeptał, że jeszcze takiegoprzerażającego gówna, to, kuwa, w życiu niewidział. Wujek na to: ,,Tato, idź zobacz co to,a ja w tym czasie wezmę coś do ręki".,,Pieprzony szlachcic. Jak takiś mądry, to samidź i zobacz, a ja tu z wnukiem postoję" -odpowiedział dziadek. Każdy z nas był festprzerażony. Ale w końcu wujek wyciągnąłzapasowe koło z bagażnika i zaczął się z nimskradać w stronę krzaków. Po chwili wskoczyłw krzaki i zaczął się z czymś siłować. Naglesłyszymy jak się drze: ,,pieprzeni myśliwi!"Dziadek pyta zdenerwowany, co tam sięodwala. I wtedy wujek wyciąga z krzakówzająca uwięzionego w pułapce.Okazało się, że jakiś myśliwy zostawił pułapkęi prawdopodobnie o niej zapomniał. Wtedy teżdowiedziałem się, że zające z bólu krzycząidentycznie jak ludzkie dzieci, a jedno oko byłowidać dlatego, że zające patrzą główniebokiem. Szkoda mi się go zrobiło i wypuściliśmygo na wolność. Wtedy oprócz ciekawostki, żezające z bólu płaczą jak małe dziecidowiedziałem się również, że myśliwi tobezduszne kwy.

"Tamte" święta były dla mnie najpiękniejszymi, jakie miałam w życiu. Czekałam na nie długie miesiące. Dla nas, dzieci wychowanych w latach 80., czas płynął od wakacji do Świąt Bożego Narodzenia i od świąt do wakacji

"Tamte" święta były dla mnie najpiękniejszymi, jakie miałam w życiu. Czekałam na nie długie miesiące. Dla nas, dzieci wychowanych w latach 80., czas płynął od wakacji do Świąt Bożego Narodzenia i od świąt do wakacji – W Wigilię mama wstawała pierwsza. Zrywała kartkę z kalendarza, a potem spędzała czas w kuchni, do której wstęp był dla nas przez większość dnia zabroniony. Po śniadaniu trzeba było przecież się „przegłodzić”, żeby wigilijna kolacja lepiej smakowała. Zawsze czekaliśmy na pierwszą gwiazdkę, a za oknem wokół był puszysty śnieg – do kolan, czasem do pasa. Naprawdę nie pamiętam Świąt bez śniegu. Wierzyliśmy też, że zwierzęta o północy przemówią ludzkim głosem...Choinka była takim trochę chaosem wszystkiego. Jednak na pewno kolorowa. U mnie w domu była sztuczna. Pamiętam, że z przodu miała bombki, a z tyłu prawie wcale. Czubek był lekko wygięty, jakby przeszkadzał mu sufit. Bombki po prostu przepiękne: muchomorki i takie okrągłe, błyszczące, w których można było się przeglądać, no i też takie, które miały wgniecenia i szybko się tłukły. Mama zbierała je, kruszyła i chowała na ozdobienie nimi korony na zabawę choinkową. Królowały cukierki: szklaki, kukułki i raczki, a niekiedy czekoladopodobne, skrupulatnie liczone przez mamę. Mieliśmy na to swój mały patent: po zjedzeniu wkładaliśmy w papierek watę. Była ona wtedy doskonałą imitacją śniegu i wspaniale też zakrywała prześwity na choinkowych gałęziach.Mikołaj wyglądał zupełnie inaczej niż dziś. Jego stroju nie można było wypożyczyć, czy go kupić. Ja nie przypominam sobie, aby w naszych domach Mikołaj w ogóle miał czerwone ubranie, może tylko dodatek w tym kolorze. Przebierał się za niego tata lub wujek a dorośli byli bardzo kreatywni. Mikołaj zakładał często buty albo część ubrania któregoś z domowników, więc wraz z wiekiem domyślaliśmy się, że on wcale nie istnieje. Prezenty: najpiękniejsze, choć bardzo skromne - książka, jakieś mazaki czy kredki. Już wcześniej szukaliśmy ich w szafach i wersalkach. My nie dostawaliśmy podarunków na co dzień. Były więc wymarzone i wyczekiwane.Liczyliśmy nasze prezenty, ustawialiśmy w rządku, obok łóżka i patrzyliśmy na nie zaraz po przebudzeniu. Po Nowym Roku opowiadaliśmy sobie o nich w szkole.Tęsknię za magią tamtych lat. Za zapachem. Zapachem tych dwunastu potraw, robionych przez mamę i babcię. Zapachem pomarańczy. Nawet za tym zapachem pasty, którą mama czyściła podłogę w kuchni. Za zapachem gazety z programem, którą w wigilijny poranek z kiosku przynosił tato. Miała zielony napis, wkładkę, krzyżówkę i była bardzo gruba. Mam wrażenie, że nawet gazeta pachniała wtedy świętami..."Fragment z książki „Tamten smak oranżady. Z pamiętnika ‘78 rocznika” via Instagram Monika Marszał @monikama szalszeregowy oświetleniowyKOMPLET CHOINKOWYet@monikamarszal
 –  Wiktoria Fashion-Transmisje Livedla kobiet w każdym wieku16 godz.Ponownie dostępne !!Obłędny zestaw Szpilek... Wyświetl więcej131Lubię to!DIPOMIRIKomentarze: 99 Udostępniono 4 razyDodaj komentarzOdpowiedzZbigniew UlanowskiTrzeba mieć nasrane w głowie żeby w czymtakim chodzić .Chodzę w wygodnychbutach Nie qdziwiadłachHa haXUdostępnij8
Cudze dzieci mówią do niego "ojcze", a własne "wujku" –  +
Źródło: krzemowe zakamarki
Ten jeden pijany wujek, który chcepokazać dzieciom jakim to on jestzajebistym trenerem psów –  Ten jeden pijany wujek który chcepokazać dzieciom jakim to on jestzajebistym trenerem psówmy toxic family
 –
- Witajcie w Sejmie nowe Kukiziątka, wujek potrzebuje jeszcze kilku posłów, lubicie cukierki? –  SZK
 –  Lubię to!WujekLubię to! Odpowiedz 3 dOdpowiedź od:Lubię to! Odpowiedz 3 dSuper prezentLubię to! Odpowiedz -3 dokazji !Lubię to!Lubię to! Odpowiedz 3 dWiem i bardzo mu dziekujemy za to. **Komentarzepamiętał o innych też a nie o jednej tylko!Lubię to! Odpowiedz -3dOdpowiedz -3dsię postaralWujek sam od sebie kupil oliwceLubię to! Odpowiedz -3 d2 odpowiedziale nie chce tu pisacLubię to! Odpowiedz 3 dLubię to! Odpowiedz 3 dno o oliwce każdy pamięta....żeby takO co ta zazdrość daj sobie na luz.Udostępnijnie no tak ale oliwce każdy kupuje bezweż dobra nie chce tu pisać bo bym npGosia weź się nie spinaj tak Oliwi kupuja bonajmłodsza w rodzinie zrób sobie jeszcze jedno to wtedy będąkupować i twojej... Daj na luz twoje dzieciaki mają napewno pełnozabawek a Oliwia dopiero zaczyna zbieraćLubię to! Odpowiedz 3 dtu nie chodzi o zabawki ale o sam fakt.
Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa. Sylvester Stallone to jego wujek. Oby strzelał celnie niczym John Rambo –  ASEDOO ⓇODOOOOodboncⓇBRBSUTURUVEDODOOOCJOOo
 –  Magda@magdazwarmiiDo łez, bawią mnie te suchary: ,,To niebierzcie 500+, 13 i 14 i innych socjali".Wy pisowscy imbecyle, my płacimypodatki. Czy wy nadal myślicie, żete dodatki, to wam wujek Jarek „zeswoich" daje?Otóż kochani, wujek Jarek, wraz zeswoją bandą robi wszystkich Polaków,was i nas w Karola każdego dnia.Więcej zabiera w podatkach, niż „daje”.Jedyna różnica jest taka, że my umiemyliczyć, a wy bijecie brawo. Radośniepasiecie mafię, która rzuca wam ochłapz tego, co nakradnie.#KoniecPiS