Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 71 takich demotywatorów

Pamiętacie pogodynkę z TVP3 Poznań, którą w 2021 roku wyrzucono z pracy za to, że pojawiła się na antenie z serduszkiem WOŚP?! – Patrycję Kasperczak właśnie przywrócono do pracy i co wyjątkowo symboliczne, wróciła na wizję właśnie w niedzielę kolejnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Prezenterkę pogodywyrzuconoz TVP Poznań zaserduszko WOŚP w 2021 roku.W niedzielę wróciła do pracyDodano 3 godziny temuilaUdostępnij Lubię to! 233Poznańszno-3-4Gniezno-4-4KoninKaliszTVP 3POZNANOstrówWlkp.repoznan.plPrognoza, za którą Kasperczak została wyrzucona z pracy | fot.TVP Poznań 2021

Wojewódzki mówi, że Palikot go nabrał, że nic nie wiedział i przeprasza, że ludzie stracili na jego i Palikota spółce grube miliony

 –  Kuba Wojewódzki Jednoosobowasubkultura5 godz.Korzystając z chwili spokoju jaki zapanowałwokół mojej byłej już współpracy z JanuszemPalikotem, oraz faktu, że Janusz porozumiał się zwierzycielami, musze odnieść się i skomentowaćkilka faktów, bo jestem to wielu osobom winien.I leży mi to na sercu.W roku 2020 Janusz Palikot zaproponował miwspółpracę na rynku nowych produktówalkoholowych. Nigdy nie interesował mnie tenbiznes, ale od dłuższego czasu nosiłem się zpomysłem wyprodukowania napojów opartych nasuszu konopnym więc uznałem to za dobrąokazję.Janusza nie znałem dobrze. Poznaliśmy się, gdybył gościem mojego programu. Późniejwidzieliśmy się kilka razy towarzysko.Był uwodzicielskim erudytą rozsiewającym wokółsiebie aurę sukcesu i głębokiej kultury.Założyliśmy wspólnie firmę Przyjazne Państwo,która wypuściła na rynek nasze pierwszeprodukty, takie jak piwo BUH i wódkaWYBUHOWA.Przyjęte przez rynek entuzjastycznie.W firmie Przyjazne Państwo odpowiadałem zadesign produktów, kreowanie nowych marek orazich marketing.Sprowadziłem do niej zaprzyjaźnionego grafikaoraz specjalistę od marketingu digitalowego.Do dziś mają niepopłacone rachunki za wykonanąpracę.Nie byłem w zarządzie ani radzie nadzorczej tejfirmy.Nie podejmowałem żadnych decyzji finansowychoraz nie miałem w nie żadnego wglądu.Nie wziąłem z tej firmy ANI ZŁOTÓWKIdywidendy.Za całą strategię finansową spółki odpowiadałJanusz.Biorąc pod uwagę marketingową skalę naszegosukcesu Janusz zaproponował mi, aby naszawspólna spółka Przyjazne Państwo dołączyła doJEGO firmy Manufaktura Piwa I Wódki, któraszykowała się do debiutu na WarszawskiejGiełdzie Papierów Wartościowych.Wyraziłem na to zgodę. Został mi zaproponowanystosowny udział procentowy w całymprzedsięwzięciu.Nie byłem ani w zarządzie, ani w radzienadzorczej Manufaktury Piwa i Wódki....Nie jestem i nie byłem właścicielem i zarządcąHoldingu jak sugerują niektóre media, tylko jegopasywnym inwestorem.Nie miałem żadnego wpływu oraz wglądu w jegodziałania finansowe.Janusz Palikot był dla mnie człowiekiem, któryznał ten rynek gruntownie a jego wcześniejszesukcesy w branży alkoholowej nie dawałyżadnych podstaw do braku zaufania.Nie wziąłem z tej firmy ANI ZŁOTÓWKI.Co kilka tygodni spotykaliśmy się, aby omawiaćnowe produkty oraz nowe strategiemarketingowe. Podczas tych spotkań Januszzawsze snuł wizje Wielkiego Sukcesu.Niestety uśpił nimi także i moją czujność orazrozwagę.MPIW miała poważnych inwestorów, którychczęściowo znałem więc pokładałem nadzieje, żeoni patrzą na ręce Wielkiemu Magowi.Niestety ich też zaczarował.W momencie, gdy publiczne aktywnościfinansowe Janusza zaczęły przyjmowaćniepokojące formy informowałem go o tymmailowo.Że jest mi to obce i stanowczo się od tegoodcinam.Nigdy NIE BRAŁEM udziału w procesiepozyskiwania pieniędzy na inicjatywy typu BeczkiPalikota, Skarbiec Palikota, Bunt Finansowy i tympodobne.Zdaję sobie sprawę, że moja obecność obokJanusza Palikota w tym biznesie dawała wieluosobom poczucie gwarancji sukcesu i była dlafirmy autoryzacją wiarygodności.To był mój największy błąd inwestycyjny zarównow kwestiach biznesowych jak i ludzkich.Wiem też, że moje nazwisko było wielokrotniewykorzystywane biznesowo w sposóbnieuprawniony i ze mną nieuzgodniony.Wszystkim, którzy dołączyli do tego biznesu zewzględu na moją tam obecność mogę napisaćszczere PRZEPRASZAM.Podobnie jak Wy zaufałem i podobnie jak Wyponiosłem porażkę.I w tej materii ze smutkiem przyznaję - TAK TOMOJA WINA.k.Zawiodłem, bo nie dopilnowałem, nieprecyzowałem swego zaangażowania, nieuprzedzałem o swojej roli. Nie informowałem omojej utracie zaufania do Janusza.Zostałem rozegrany jak amator.Jest mi głupio i jest mi wstyd.Od wielu miesięcy nie mam kontaktu z Januszemani władzami firmy.Jestem na ścieżce formalnego kończenia swojejtam obecności.B
Podczas debaty, Donald Tusk wypomniał Morawieckiemu, że kiedy ten był jego doradcą, to wyraził opinię o podniesieniu wieku emerytalnego. W 2010 roku Morawiecki, wówczas prezes Banku Zachodniego WBK, w opinii wyrażonej dla "Rzeczpospolitej" stwierdził: – "Nie ma w planie cudownych recept, ale to zaleta, a nie słabość tego dokumentu. W gospodarce cudowne recepty to iluzja, która podbarwia rzeczywistość, ale jej nie zmienia. Zmieniają ją za to wizje odważne, ale realistyczne. Główne gospodarcze cele rządu zostały dobrze zdiagnozowane, choć oczywiście sposoby ich realizacji wymagają jeszcze konkretyzacji. Szczególnie dużą wagę ma deklaracja wdrożenia budżetu zadaniowego, wzmocnienie dyscypliny fiskalnej oraz wieloletnie planowanie. Mam nadzieję, że rząd będzie z determinacją działał w celu podniesienia i zrównania wieku emerytalnego, wprowadzenia kryterium dochodowego w KRUS i likwidacji przywilejów służb mundurowych". Opinia ukazała się w artykule "Dwie reguły Tuska mają uratować finanse" ze stycznia 2010 roku วา3
Podoba się taka wizja? –  งtr1700-
"Tworzy algorytm pomagający osobom niewidzącym widzieć świat! Maksymilian Paczyński w wieku 19 lat ze swoim zespołem za swoją empatyczną wizję technologii zajął właśnie pierwsze miejsce w konkursie organizowanym przez największą na świecie firmę konsultingową PWC! – Sytuacją jaką zdiagnozowali młodzi ludzie to fakt postępu technologicznego, który można zauważyć w praktycznie każdej dziedzinie życia. Natomiast jeśli zauważymy zmiany dotyczące życia osób niewidomych, borykają się oni z tymi samymi problemami co 200/300 lat temu. Biorąc pod uwagę tę sytuację zdecydowali się rozpocząć pracę nad ich urządzeniem. Ich projekt polega na stworzeniu urządzenia zewnętrznego, które może być doczepiane do każdych okularów, przywracając utracone funkcje, np. dzieciom niewidomym. Za jego pomocą będą one w stanie rozumieć w czasie rzeczywistym treść nie tylko z podręczników przeznaczonych dla osób niewidomych. Chcą również aby urządzenie posiadało model do rozpoznawania detekcji, opisu obiektów, jak i również zapisywania i rozpoznawania twarzy. W skład zespołu wchodzą obok Maksa Piotr Chudzio oraz Mikołaj Lesiak. Piękna inicjatywa. Maks wygrywając globalny konkurs INTEL jako jedyny Polak w historii w USA ze sceny obiecał, że stworzy algorytm dla osób niewidzących. Robi to. To jest nauka najwyższych lotów"Autor: Maciej Kawecki & PMS● SPEISE
Agrounia wyrzuciła przez okno takąwizję polskiej wsi razem z telewizorem –
Gdy zradykalizowano prawo aborcyjne albo chcieli zamknąć zagraniczną stację TVN to ludzie wyszli na ulicę – Gdy mamy 15% inflacji, kryzys paliwowy i wizję bardzo ciężkiej zimy i przyszłych lat to sobie jakby nigdy nic siedzą w domach, najwidoczniej jesteśmy narodem tak bogatym, że możemy sobie wpisać to w koszta
Źródło: mnie stać na bilety do tego cyrku ;-)
Każdej akcji towarzyszy reakcja,przyczyna i skutek –  Rozsypata się sól- będzie kłótnia.Rozsypat się cukier - na zgodę.Rozsypata się kokaina -bedą wizje.Upadł widelec-ktoś przyjdzie.Upadło mydto oczekuj nieoczekiwanego.Jaskótki nisko latają- będzie deszcz.Krowy nisko latają - rozsypata się kokaina.Pękto lustro - będzie nieszczęście.Pekt rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lubwiększy.Pękta prezerwatywa- lepiej, żeby pękło lustro.Swędzi nos - będzie pijaństwo.Swędzi dupa - mydło upadło..

Co mogłoby się pojawić w nowej wersji Akademii Pana Kleksa 2023?

 –  Kot jako Pan Kleks super, Ada Niezgódka ok, alenajbardziej fascynują mnie te opisy o metaverse,tokenach NFT, aplikacji mobilnej i rozwiązaniachopartych na blockchainie, bo to brzmi jakby ktośspróbował bajerować inwestora, który dorobił sięw najntisach i nadal nie wie, czy założenie mailabyło dobrym pomysłem.- Tak tak, botkejn, słyszałem o tym, to je dobre,dawać tego więcej. Zbyszek, ty idioto, czemu myw to jeszcze nie inwestujemy, zrób coś z tymcałym tik-tikiem.Od razu człowiekowi przychodzą wizję tego jaktaka podążająca za trendami Akademia PanaKleksa mogłaby wygląda- Pan Kleks profesurę zdobył na nieuznawanymnigdzie uniwersytecie na południu Chin, gdziedoktor Paj-Chi-Wo szkolił go w takich dziedzinachjak fizyka astralna, rekalibracja aury orazcyfryzacja duszy.- Akademia stała się bardzo popularna wśródwolnościowców, którzy nie chcieli, aby ich dziecistały się ofiarą systemowej edukacji. Trafia do niejAda Niezgódka - córka byłych farmacetuów,którzy dorobili się na sprzedaży lewoskrętnejwitamy C- Szczyt popularności zdobyła w czasie pandemii,bo Pan Kleks za nic miał sanitarne ograniczenia ispokojnie prowadził dalej zajęcia. Co zresztą niebyło takim problemem, bo placówka jest odciętaod kontaktu ze światem zewnętrznym.- Nikt nie wie co znajduje się na ostatnim piętrzeAkademii. Trzyma tam komputery, na których zapomocą Tora prowadzi dystrybucję piegów ipatostreamuje wszystko, co dzieje się w szkole.Jego marzeniem jest stworzenie klekscoina, alenie ma dostępu do odpowiedniej mocyobliczeniowej, aby rozpocząć kopanie.- Szpak Mateusz był synem przedsiębiorcy, któryszybko dorobił się fortuny na początku lat 90.Chciał, aby jego syn zdobył porządną edukację,ale jego interesowały tylko samochody. Pewnejnocy wykradł brykę ojca i ruszył w trasę. Podrodze potrącił lokalnego gangstera, więc musiałuciec za granicę.Poznał doktora Paj-Chi-Wo, który przeprowadziłna nim eksperymentalną operację plastyczną. Popowrocie do kraju odkrył, że członkowie gangurządzą krajem jako renomowani biznesmeni.Próbował znaleźć wsparcie u rodziny, ale zpowodu operacji nikt nie był w stanie gorozpoznać. W końcu przygarnął go Pan Kleks.Mateusz wie, że istnieje gdzieś token pozwalającyuzyskać mu uzyskać dostęp do rodzinnej fortuny,ale nie wie jak wygląda. Ada Niezgódka próbujekraść dla niego różne dostępu do kont, ale żadennie pasuje.- Pan Kleks ma ciągłe problemy finansowe, bowiększość kasy wydaje na Fantazję -wydobywaną z dzieci substancję zapewniającąnieśmiertelność. Zabiegi zapewnia mu FilipGolarz, który prowadzi klinikę pod szyldemzakładu barberskiego.- Filip Golarz przyprowadza do Akademii swojegosztucznego syna Alojzego. Okazuje się, żeopracował procesor kwantowy pozwalający nastworzenie działającego, sztucznego mózgu. PanKleks wykorzystuje okazję i podłącza sztucznegochłopca w celu wykopywania klekscoinów.Niestety chłopiec uwalnia się i niszczy wszystkiesekrety znajdujące się w pomieszczeniu.- Pan Kleks traci źródło prawdziwych dochodów,przez co w szale niszczy Alojzego. Golarz Filipjest wściekły, bo stracił przez niego fortunę, więcw szale niszczy akademię.- Ostatecznie po Panu Kleksie zostaje tylko token,w którym zapisany jest klucz pozwalającyuzyskać jednego Klekscoina. Po jego dotknięciuSzpak Mateusz zmienia się w normalnegoczłowieka. Okazuje się, że tak naprawdę jestinternetowym inwestorem, który potrzebowałodpowiednio silnej narracji pozwalającej nazdobycie zaufania dla jego nowej kryptowaluty.
Ilustracja z 1899 roku przedstawiająca wizję przyszłości –
Rebecca Schuld, metrolog ze stacji CBS stała się niedawno ulubienicą internautów, po tym jak zabrała na wizję swoją 13-miesięczną córeczkę Fionę – Debiut córeczki nie był planowany. Rebecca wytłumaczyła, że tuż przed wejściem na antenę Fiona się wybudziła, więc wzięła ją na ręce. Gdy reżyser zapytał "Czy to maleństwo zaliczy swój debiut?" stwierdziła, że czemu nie - wyspana jest, więc na pewno będzie grzeczna. Kobieta dodała, że nie ma powodu aby czuć się czegoś winna. Przecież tak wygląda prawdziwe życie.
 –
Każdy artysta ma swoją wizję –
 –  Krzysztof SkibaZ GŁUPOTĄ NAM DO TWARZYW Polsce wariatów mieliśmy zawsze pod dostatkiem. Wariaci pchali się do władzy, pisali wiersze, tworzyli absurdalne teorie ekonomiczne. Mieliśmy wariatów wśród królów i biskupów, wśród posłów i premierów, ale nie brakowało także wariatów wśród ludu pracującego miast i wsi. Tych nazywano zwykle wiejskimi głuptakami lub miejskimi świrami.Ostatnio wariatów jest jakby dużo więcej. Są momenty, gdy można odnieść wrażenie, że spora część kraju została opanowana przez wariatów. Niektóre decyzje władz centralnych świadczą o tym, że znajdujemy się pod swoistą okupacją wariatów, choć moim zdaniem to bardziej wyrachowani cwaniacy.W opinii naukowców, rozwój Internetu oraz pandemia, to dwa zjawiska, które zdecydowanie sprzyjają rozprzestrzenianiu się wariactwa na świecie. To wspaniałe drożdże, na których kwitnie głupota.Wybitny polski pisarz Stanisław Lem powiedział, że gdyby nie Internet, to nigdy nie dowiedziałby się, że wokół jest tylu durniów. W dawnych czasach dureń nawet jak był aktywny, miał mniejsze pole rażenia. Dziś, dzięki internetowi wielu zwykłych wiejskich głupków stało się gwiazdami i wypisywane przez nich brednie czytają tysiące, a nawet miliony.Wariaci są dziś na fali wznoszącej, a kryzys ekonomiczny wywołany wirusem i niepokoje społeczne, sprzyjają szybkiemu potęgowaniu się wariactwa. Mamy coś w rodzaju Nowego Średniowiecza. Nic nie jest pewne, ludzie przestali wierzyć nauce, liberalni politycy się skompromitowali.Te czynniki powodują, że rodzą się sieciowe potwory, które na łamach swych stronek w mediach społecznościowych, głoszą radykalne wizje. Im bardziej radykalne i absurdalne tym większa widownia.Mariusz Max Kolonko to był kiedyś zabawny korespondent telewizyjny, który pracował w Ameryce. Nadawał swe relacje dla TVP i zawsze podbijał je jakąś anegdotą. Wydawał się profesjonalny, dowcipny i elokwentny. Jego zaśmiecona amerykańskim akcentem polszczyzna, bawiła widzów i z czasem Kolonko stał się ulubionym bohaterem skeczy w wielu kabaretach nad Wisłą. Stracił prace jako korespondent, ale cały czas był medialnie aktywny. Został celebrytą, reklamował ubezpieczenia, wydawał książki o życiu w USA.Utworzył swój kanał w Internecie i tam komentował wydarzenia w Polsce i na świecie. By zdobyć widownie stawał się coraz bardziej radykalny. Gdy miał już sporo wyznawców, założył partię polityczną, którą zarządzał jak generał ogłaszając alerty i wydając bezsensowne komunikaty. Z czasem zaczął ze swymi poglądami tak mocno frunąć w kosmos, że postaci z filmów typu Gwiezdne Wojny czy Star Trek wydają się przy nim bardziej realne.Ostatnio odjechał już całkiem w kierunku krainy baśni. Ogłosił się Prezydentem Stanów Zjednoczonych Polski. Dudę wezwał do ustąpienia, a sam zadeklarował, że podpisze Lex TVN. Podpisać to on się może, ale na mandacie za złe parkowanie.

"Siwy bajerant" już raz to zrobił. Tak przygodę Sousy.z klubem opisuje kibic Bordeaux:

 –  Gitondins Polska7 Jul 2020 ■ &Drogi Paulo,Przyjechałeś do Bordeaux jako wielka gwiazda,dwukrotny zdobywca Ligi Mistrzów. Zadbany,pięknie uczesany, z elegancka, siwizną, takbardzo podobającą się kobietom. W cudownysposób opowiadałeś na tych wszystkichkonferencjach o naszej drużynie, że widziszpotencjał, że wierzysz w zawodników. Gdyprzegrywaliśmy mecz za meczem, dawaliśmyCi szansę, wierzyliśmy, 2e gra drużyny zaraz sięodmieni. Ate nic się nie zmieniało, nawet poremisowanych czy wygranych meczach,mieliśmy ochotę wydłubać sobie oczy, bokrwawiły widząc "piękną" grę naszych pupili.Ale kibice dalej w Ciebie bezgranicznie wierzyli,całą winę zwalali na braki w kadrze, na to żetak wielki trener jak Paulo Sousa nie maodpowiednich rzemieślników, którzyrozumieliby wizję grandę trenera. Inne kluby wLiguel czy Pucharze Francji: małe, bezwielkich tradycji, pieniędzy, w pojedynkach znami wyglądały jak ekipy z czołowych miejsc wtabeli. I to nie dlatego, że mieli indywidualności,tylko dlatego, że irener dostosowywał taktykępod umiejętności swoich żołnierzy.A Ty Paulo? Dostajesz 280 000 euromiesięcznie, 3 najwyższą pensję w całej lidze,a Twoja drużyna grała też jak trzecia, tylko żeod końca l przyszła pandemia, siedziałeścicho przez 3 miesiące, wyplata wpływała nakonto i w pierwszych dniach po powrociestwierdziłeś że Jesteś wykończony.Wykończony atmosferą w klubie, brakiemtransferów i zechciałeś odejść. Ok Paulo,rozumiemy, nie wyszło. A Ty zamiastpowiedzieć "dowidzenia" zażądałeś 3.36miliona euro za przedwczesne rozwiązaniekontraktu. Naprawdę Paulo? Nie chcesz byćdalej trenerem naszej drużyny. Ty chceszodejść, nikt Cię nie zwalniał i Jeszcze mamy Ciza to zapłacić? A dzisiaj się dowiedzieliśmy, żeprowadzisz rozmowy z Benfiką Lizbona, mimoże Twój agent temu zaprzeczy! kilka dni temu.Nieładnie Paulo, tak się nie robi, dżentelmenitak się nie zachowują.Jesteśmy kulturalni i mówimy "2egnaj", ale juznie wracaj, idź opowiadaj swoje bon molygdzieś indziej, a my sobie poradzimy bezCiebie. Bo Bordeaux to wielki klub. z historią,tradycją, kibicami.Aha i jeszcze Jedno Paulo... przypominamy CiTwój bilans jako trener Żyrondystów: 13zwycięstw. 12 remisów i 17 porażek. Żałosnyco?Kibic FC Girondins de Bordeauxam Twitter/ @Metab0lic33
 –
Facebook ogłosił zmianę nazwyfirmy na Meta – Szef Facebooka Mark Zuckerberg ogłosił w czwartek zmianę nazwy spółki na Meta. Należące do koncernu produkty, w tym sam portal Facebook, będą nazywać się tak samo jak dotychczas.''Chcę, byśmy z czasem byli postrzegani jako firma związana z metawersum - powiedział Zuckerberg. Jak dodał, obecna marka jest zbyt silnie związana z aplikacją Facebook, by odpowiednio odzwierciedlać to, czym zajmuje się firma''''Będziesz mógł robić wszystko, co możesz sobie wyobrazić: pracować, robić zakupy, bawić się (...) zamiast patrzeć na ekran, będziesz się czuł, jakbyś tam był - tak szef Facebooka Mark Zuckerberg zachwalał wizję "metawersum" - nowego projektu internetu w połączeniu z wirtualną rzeczywistością''
Wcale się nie dziwię nauczycielom, że odchodzą, bo kto chciałby mieć takiego nawiedzonego szefa, który wymaga, by wszyscy realizowali jego chore wizje –  Po wakacjach może brakować nauczycieli. "Jest nowy powód odejść, to minister Czarnek"
Założyciel „Domino’s Pizza” buduje miasto dla katolików – Tom Monaghan, właściciel znanej na świecie sieci „Domino’s Pizza” i od lat praktykujący katolik, od dawna wspiera organizacje katolickie, zwłaszcza te, które za cel stawiają sobie ochronę życia.Po odejściu ze swojej firmy w 1998 roku realizuje swoją wielką wizję: utworzenie prywatnego uniwersytetu katolickiego z „połączonym” z nim miastem. „Chcę ratować dusze. Otrzymałem od Boga tak wiele i teraz chcę coś dać moim bliźnim. Najlepiej będę im pomagał, żeby szli do nieba i uniknęli piekła”, uzasadniał swoją decyzję Monaghan
Dwie różne ekipy i dwiewizje układania kostki –