Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 10 takich demotywatorów

"I na miłość boską ludzie - lubcie się trochę bardziej" –
Przykra wiadomość. W wieku 100 lat zmarł Stanisław Kral-Leszczyński ps. „Stach”, bohater z Powstania Warszawskiego – – Zostałem ranny w rękę od pocisku artyleryjskiego. Lekarz przychodzi do mnie, to był właściwie student po trzecim roku, jak potem się dowiedziałem, popatrzył na to, mówi: „Obcinamy, trzeba obciąć.” Mówię: „Nie zgadzam się.” „No to umrzesz.” To powiedziałem: „To umrę.” Bo tak sobie myślę: „No, żyć bez ręki to nie ma sensu.” Przyszedł ksiądz, wyspowiadał formalnie, dał wiatyk na drogę, opłatek jako komunię. Ale ja nie umarłem, dotrwałem ranny do kapitulacji Mokotowa… 1000.0
„I na miłość boską ludzie - lubcie się trochę bardziej” –  15MARK
Jeden człowiek i 13-metrowy most – To napis widoczny na tabliczce upamiętniającej wyczyn zwykłego rolnika ze Znamirowic. Jan Stach na przekór lokalnym władzom samodzielnie wybudował most, który miał ułatwić codzienne życie.To było 50 lat temu. Jan Stach, ówczesny rolnik z miejscowości Znamirowice w woj. małopolskim codziennie pokonywał trasę do domu, którą przecinał potok.Poziom wody niebezpiecznie się podniósł i zalał drogę do domu rolnika. Żeby przejechać, Jan musiał korzystać ze ścieżki sąsiadów. Ci jednak przeszkadzali rolnikowi w przemieszczaniu się.Stach miał wówczas obiecać sobie, że wybuduje kamienny most.''Wielkość człowieka nie zależy od sławy i pieniędzy, ale od tego, co po sobie pozostawił''. To napis widoczny na tabliczce upamiętniającej wyczyn zwykłego rolnika ze Znamirowic
Pisarz Henryk Sienkiewicz, który lubił spotykać się z młodymi pisarzami, odwiedził Stanisława Przybyszewskiego. Stach przyjął go z atencją, ale absolutnie nie wiedział, o czym z nim rozmawiać, zakłopotany chodził po pokoju. Po chwili ciszy podszedł do Sienkiewicza i zaproponował:  – - Panie Henryku, napijmy się wódki?
Bohaterski marynarz wraz z żoną - funkcjonariuszką straży granicznej, nieprzerwanie przez 30 godzin pomagali po nawałnicy ratować ludzi – "Było strasznie ciemno. Ciężko było ocenić co się tak naprawdę dzieje. Najpierw musieliśmy przeprowadzić rozpoznanie. Niestety okazało się, że wśród sąsiadów są ranni" - powiedział w rozmowie z TVN24 Grzegorz Stach. Małżeństwo najpierw pomogło kobiecie szukającej pomocy dla rannego męża, na którego spadła gałąź. W kolejnym gospodarstwie 28-letni marynarz wyciągnął dziewczynę, której nogi przywaliło drzewo. Młody mężczyzna pomagał również usuwać z dróg powalone drzewa. Pracował nieprzerwanie przez 30 godzin.Sąsiedzi poruszeni dobrym sercem marynarza zadzwonili do Marynarki Wojennej w Gdyni i ogromie pomocy, której udzielił im Grzegorz. Dowódca był pod wrażeniem relacji, którą usłyszał i postanowił napisał prośbę do prezydenta Andrzeja Dudy o uhonorowanie st. mar. Stacha Medalem za Ofiarność i Odwagę 30 godzin akcji ratunkowej tvn 24
Tylko głupi ludzie tracą czas na kłótnie – A życie takie krótkie jest...
Źródło: Stach Japycz
"Bo w piciu to nie trunek liczy się, ale towarzystwo – od tego smak zależy"
Źródło: Stach Japycz - Ranczo Wilkowyje
"A bo w piciu, widzisz, nie trunek liczy się, a towarzystwo - od tego smak zależy" – - Stach Japycz
Kobiety zrozumieć nie możesz - to pijesz. A jak się napijesz - to ona cię nie rozumie. – Małżeństwo to jest sytuacja bez wyjścia ~ Stach Japycz

1