Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 306 takich demotywatorów

Facet przez 1,5 roku codziennie robił zdjęcie budowy Salesforce Towerw San Francisco –
0:18
Kiedy się to skończy... – W Zakopanem znów padł koń, bo "mądrym inaczej" zachciało się kuligu bez śniegu. Koń był zmuszony do ciągnięcia przepełnionych sań po błocie... Brak słów
Źródło: fundacja viva
W tym kościele pozwalają spać bezdomnym, oferują im ciepłe kocei masaże – Ze względu na rosnącą liczbę mężczyzn i kobiet mieszkających na ulicach San Francisco powstał Projekt Gubbio dzięki któremu wielu potrzebujących może codziennie odnaleźć chwilę wytchnienia i przespać się w bezpiecznym miejscu, pod dachem kościoła.„Nie zadajemy żadnych pytań, kiedy nasi goście wchodzą do kościołów; w celu usunięcia wszelkich barier, nie ma żadnych kart wstępu ani formularzy przyjęcia. Nikomu nigdy nie odmawiamy; wszyscy są przyjmowani, szanowani, traktowani godnie i z szacunkiem.”
Terapia grupowa w więzieniuw Więzieniu Stanowym San Quentin –
Każda księżniczka marzy, by zamieszkać w zamku –
 –  Ten też nie lata. Dawaj następnego!
Aktywiści Fundacji Make-A-Wish zorganizowali w San Francisco wielką akcję, której celem było przeniesienie chłopca w komiksowy świat – Udało się - dzięki wsparciu wielu instytucji oraz mieszkańców miasta Miles mógł poczuć się jakw prawdziwym Gotham City. Z samego rana zabrano go do garażu, gdzie spotkał dorosłego Batmana i zobaczył jego Batmobil, którym przemieszczał się po mieście przez resztę dnia
Ten pan a mianowicie Davide Gualtieri reprezentant San Marino jeszcze do 2016 był autorem najszybciej strzelonego gola w historii Eliminacji do Mistrzostw Świata – W spotkaniu z 1993 z Anglikami na pokonanie bramkarza rywali potrzebował zaledwie 8,3 sekundy. Mecz zakończył się zwycięstwem Synów Albionu 7:1
Lot liniami Southwest Airlines z San Jose do Los Angeles, stewardessa przed standardową instrukcją mówi coś takiego: – "Zajęło wam 15 minut, żeby zająć miejsca w samolocie. Jeśli zdarzy się nieszczęśliwy wypadek, będziecie mieli 90 sekund na jego opuszczenie, więc lepiej słuchajcie, co mam do powiedzenia"
Zrozpaczona matka próbowała złączyćgłówkę swojego dziecka z tułowiem - wstrząsająca relacja jednego z sanitariuszy – „Do wszystkich tych, którzy nie wiedzą – pracuję jak sanitariusz w San Diego. Zazwyczaj nie dzielę się swoimi odczuciami lub przeżyciami na forach publicznych, ale tym razem zrobię wyjątek. Mam nadzieję, że przynajmniej jeden dupek, który to przeczyta, pomyśli dwa razy, zanim wsiądzie po pijaku za kierownicę!Kilka godzin temu byłem na miejscu wypadku. Jeden samochód leżał na dachu na poboczu, a drugi był rozbity przy kamiennym murze. Zakrwawiona kobieta siedziała na krawężniku i na kolanach trzymała dziecko, które było dosłownie przecięte na pół. Ona wciąż próbowała połączyć oderwaną główkę swojego malutkiego synka z resztą jego ciała. Próbowała sprawić, aby znów był cały.Z drugiej strony skrzyżowania w moją stronę biegł zdesperowany mężczyzna, który trzymał w ramionach bezwładne ciało małej dziewczynki. Kiedy wyszedłem z karetki, on dosłownie rzucił swoją 7-letnią córkę w moje ramiona. Na jego oczach próbowaliśmy przywrócić jej puls – podaliśmy leki, użyliśmy defibrylatora i próbowaliśmy ją intubować. Nie udało nam się, dziewczynka była martwa.Ich samochód został staranowany na skrzyżowaniu przez pijaka, który przejechał na czerwonym świetle z prędkością ponad 100 km/h.Rodzice i pijany kierowca przeżyli. Dzieci straciły życie. Dziewczynka została wyrzucona z samochodu przez przednią szybę i przeleciała kilkanaście metrów, a główka małego chłopczyka została oddzielona od reszty ciała. Nigdy nie zapomnę tego widoku.Dzisiaj na moich oczach została zniszczona rodzina. Nie bądź cholernym idiotą i nie wsiadaj po pijaku za kierownicę!”
Źródło: Lolmania.pl
Tylko prawdziwi gracze będąwiedzieć co to za miejsce –
Posterunek policyjny przygarnął bezpańskiego psa – Błąkając się po ulicach San Juan, stolicy Puerto Rico, Gorgi zaczął regularnie odwiedzać miejscowy posterunek policji. Policjanci nie widzieli innego wyjścia, jak wcielić czworonoga w swoje szeregi.Oficjalnie Gorgi pełni teraz funkcję „psiego dyżurnego”, zanim jednak otrzymał swój „etat”, regularnie przychodził pod drzwi posterunku, wzbudzając tym zainteresowanie policjantów. Ponieważ pies był wygłodzony i zmęczony, funkcjonariusze zaczęli go dokarmiać i wpuszczać do środka.„Przychodził do nas przerażony, bardzo nieufnie wchodził do środka, aby później szukać naszej atencji”Policjanci ostatecznie podjęli decyzję o adoptowaniu psa na stałe, za zgodą komendanta zamówili mu specjalny uniform i znaleźli stałe miejsce na posterunku dla psa.Pies pełni kilka ważnych funkcji na posterunku – jest m.in. stróżem, mimo faktu, że większość jego pracy wygląda w ten sposóbKomendant posterunku uważa jednak, że pies ma dobry wpływ na resztę policjantów i pomaga im zniwelować stres.„Wszyscy go kochają. Będzie tutaj do końca swoich dni, mając pod dostatkiem wszystkiego, co potrzebuje”
Ambasador Papui Nowej Gwinei przyszedł na szczyt ONZ bez majtek – Spokojny, skupiony, bez kompleksów i siedzi z godnością
30 000 złotych miesięcznie otrzymywał programista z San Francisco za grę w LoL-a, podczas gdy jego obowiązki wykonywał bot. Przełożeni przez sześć lat tego nie zauważyli – Użytkownik forum Reddit FiletOfFish1066 uznał, że praca jaką podjął jest zbyt żmudna, jak na jego możliwości i postanowił nieco ją urozmaicić. Do jego obowiązków należało pisanie raportów i opracowywanie nowych funkcji tworzonego przez firmę oprogramowania. Stwierdził, że są to czynności automatyczne, więc następne osiem miesięcy poświęcił na wymyślanie odpowiedniego algorytmu, aby bot był w stanie harować za niego.Zatrudniony w znanej firmie w San Francisco programista otrzymywał wynagrodzenie w wysokości około 30 000 złotych miesięcznie, tylko zamiast wykonywać swoje obowiązki FiletOfFish1066 zdecydował się rozwijać swoją pasję, jaką była gra w League of Legends. Jego sielanka trwała przez sześć lat, w ciągu których nikt nie zorientował się, że to bot pracuje za niego.Bot wyłapywał błędy, tworzył raporty, podczas gdy pracownik nabijał kolejne poziomy doświadczenia w LoL. W czasie zatrudnienia przepracował może z 50 godzin, ale nie bał się wpadki, ponieważ z nikim nie utrzymywał przyjacielskich relacji. W końcu jednak poznano jego tajemnicę i został zwolniony. Nie to jest jednak najgorsze. W tym czasie zapomniał wszystkiego, co wiedział o kodowaniu, a także uzależnił się od piwa. FiletOfFish1066 ma teraz zamiar walczyć z nałogami, czyli grą i alkoholizmem. Pieniędzy mu nie zabraknie, ponieważ w czasie rzekomej pracy zdołał wiele zaoszczędzić mieszkając z mamą. Z jego historii można wyciągnąć kilka wniosków. Najważniejszym jest jednak to, żeby pasja nie przeszkadzała nam w pracy, albo żeby praca była pasją. A teraz idziemy zrelaksować się chwilę przy konsoli
Michał Kwiatkowski wygrywa jeden z najbardziej prestiżowych wyścigów kolarskich - Milan - San Remo, pokonując po niesamowitym finiszu najlepszego na świecie specjalistę od "klasyków" - Petera Sagana – Po przejechaniu mety piękny gest Słowaka, który podziękował Michałowi za wspaniałą walkę
Michał Kwiatkowski (Team Sky) odniósł swoje drugie najważniejsze zwycięstwo w karierze. Polak wygrał po sprinterskiej końcówce z trzyosobowej ucieczki najdłuższy z monumentów Mediolan - San Remo (291 km) – wyprzedzając na ostatnich metrach Petera Sagana (Bora-Hansgrohe) i Juliana Alaphilippe'a (Quick Step Floors)
Opowieść o pewnej babci, która podróżowała samolotem, choć jest okraszona humorem, to płynie z niej też ważna lekcja: – Pewna niewidoma babcia wybrała się w podróż z Seattle do San Francisco. Z racji odległości zdecydowała się polecieć samolotem. Razem ze swoim psem przewoźnikiem wsiadła na pokład i oboje spokojnie podróżowali, nie zwracając niczyjej uwagi.Lot do San Francisco miał zaplanowane międzylądowanie, a kiedy miało do niego dojść, stewardessa poinformowała pasażerów, że mają opóźnienie i około godziny dłużej będą stać na płycie lotniska. Chętni podróżujący otrzymali możliwość wyjścia z samolotu.Cały samolot opustoszał, a w maszynie pozostała niewidoma babcia i jej pies. Zauważył ją kapitan samolotu przechadzający się w chwili wolnego po pokładzie. Zainteresował się samotną babcią i zapytał, czy nie zechciałaby po tylu godzinach lotu przejść się i rozprostować nogi.Babcia na pytanie pilota wskazała na psa i odpowiedziała z uśmiechem:"Nie, dziękuję, ale może Buddy chciałby rozprostować łapy."Kapitan niewiele myśląc wyszedł z czworonogiem na krótki spacerek. A że dzień był słoneczny, to mężczyzna miał na sobie okulary przeciwsłoneczne.Widok pilota spacerującego w czarnych okularach i z psem przewoźnikiem na smyczy, momentalnie przykuł uwagę podróżnych. Ci w panice zgłaszali się do władz lotnika i próbowali zmienić obsługę lotu albo całkowicie przewoźnika.Wniosek z tej historii jest bardzo prosty: nigdy nie wolno oceniać po pozorach! Nie mając wszystkich danych nie można szafować wyrokami, nawet jeśli coś wydaje się ewidentne. Lepiej poczekać i sprawdzić, niż niczym spanikowani pasażerowie tego lotu, stawiać cały świat na głowie, choć tak naprawdę nie mu ku temu powodów.
Gracze zrozumieją –  Aezakmi
Najbardziej "pogięta" ulica na świecieznajduje się w San Francisco i ma 400 m długości –
 –  Z dyplomatami jakiego kraju miał się spotkać szef MSZ, minister Witold Waszczykowski San Escobar