Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 38 takich demotywatorów

 –
0:15
- Nie kazałem tego zrobić, ale wiadomo, że jeżeli jestem proboszczem parafii, to ja jestem za to odpowiedzialny. Nie powinno się to było zdarzyć. Ne zdążyłem na to zareagować - przekazał ks. Antoni Dewor –
Większość przyjechała do warszawskiego ZOO, bo ładna pogoda, pokazać dzieciom Zamek, wata cukrowa na Starym Mieście, Stadion Narodowy zobaczyć w pięknym słońcu spod kolumny Zygmunta –  SAL
Niech sobie wierzą w co chcą, ale niech robią to u siebie w domu –  LARSHC
Takie auto, że klękajcie narody –  နန်းဝင်းဝန်မင်းက
0:32
Jeżeli marsze LGBT to obnoszenie się ze swoją seksualnością, to jak to nazwać? –  Ja im się do kościoła nie ładuje, do siebie też nieo co kaman że oni ładują sięzapraszam,wszędzie???
 –  PLD
Nie wiedziałem, że aż tylu katolików jest fanami Behemotha, że domagają się przeniesienia koncertu na inny termin, bo im koliduje z procesją Bożego Ciała –  Awantura o Nergala. Aktywiści żądają odwołaniakoncertu na Mystic Festival24 Redakcja31.05.2023MUZYKAObserwuj tematObserwuj notkęH13317 godzinMystic Festival w Gdańsku będzie gratką dla wszystkich fanów muzyki rockowej ialternatywnej. Jednym z gości festiwalu będzie Nergal, który wystąpi na scenie 8czerwca. Tak się jednak składa, że wtedy wypada Boże Ciało. Oburzeni katoliccy aktywiścidążą do odwołania koncertu satanisty.
To nie jest żadna pielgrzymka czy procesja Bożego Ciała – To tylko protest mieszkańców Gietrzwałdu przeciwko budowie Lidla, który zdaniem protestujących będzie  "zbezczeszczeniem Tronu Naszej Matki". KARCZOA A(DARDINSKAMNSuOLOWO POLSKI27desUTOMO
 –
 –
0:17
Wersja polska –
Kościół nie chce stracić pół miliona bonifikaty przez wykorzystanie działki niezgodnie z przeznaczeniem. Dlatego w miejscu hodowli danieli przez abp. Sławoja Leszka Głódzia wstawiono teraz krzyże i figury świętych, a w centralnym miejscu podświetlony posążek Jezusa Chrystusa – Dwie mszę się odbyły. Przez 10 lat. No to rzeczywiście przestrzeń sakralna. Jak na ulicach miasta odbywa się co rok procesja Bożego Ciała, to też mogą je kupić z 99 proc. bonifikatą?
Polska oficjalnie państwem satelickim Watykanu? –  Biskup Czajazezwolił: procesjew Boże Ciało bezlimitów wiernych
Ulicami jednego z polskich miast przeszła nietypowa procesja. Ksiądz poprowadził ją z samochodu BMW – A Jezus jeździł na osiołku...
 –
 –
Pandemia dla kościoła nie istnieje! – Pomimo obostrzeń w Kalwarii Zebrzydowskiej zebrał się tłum podczas drogi krzyżowej. Abp Jędraszewski mówił natomiast o aborcji i diabelskich mediach
Tymczasem... –

Aktorka teatralna, Agnieszka Matan złożyła wniosek o apostazję. Tak uargumentowała swoją decyzję:

Aktorka teatralna, Agnieszka Matan złożyła wniosek o apostazję. Tak uargumentowała swoją decyzję: – "Złożyłam dzisiaj wniosek o apostazję. Od momentu podjęcia przeze mnie decyzji do wykonania tej administracyjnej czynności minęło półtora roku. Mogę to zwalać na lenistwo albo na to, że nie lubię papierów, kiedy nawet odebranie awizo to wyzwanie. Ale myślę, że musiałam do tego dojrzeć, bo jednak przez 20 lat byłam dość zaangażowana w życie religijne. Zrobiłam sobie sentymentalną podróż po starym osiedlu, poszłam do mojej dawnej parafii i sama procedura odbyła się w dużym szacunku, może trwała 10 minut. Proboszcz musi z Wami chwilę pogadać. Proboszcz, z którym gadałam, był ok. Życzył mi, żebym też pamiętała dobre chwile. I w dniu, kiedy oficjalnie zadeklarowałam, że nie chcę być częścią kościoła katolickiego, pozwolę sobie kilka tych dobrych chwil wspomnieć.Od dziecka kręciła mnie perspektywa, że TAM w niebie mieszka MÓJ OJCIEC, który mnie kocha. „Takiego, jakim jestem, raduje się każdym moim gestem”. Nie miałam za bardzo taty, a jak był, to był kompletnie najebany, więc fajny gość z nieba absolutnie realizował moje potrzeby. Przedstawicielami taty z nieba są księża i do nich też miałam zawsze szczęście. Lubiłam to wszystko – lubiłam msze dla dzieci, lubiłam drogi krzyżowe, kochałam takie eventy jak procesja na Boże Ciało. W podstawówce należałam w kościele na osiedlu Jadwisin do „Krucjaty parafialnej”, którą prowadziła siostra Angela. Siostra Angela była groźna, ale kochała dzieci. I bardzo nie nadawała się do przygotowywania mszy, wiec z siostrą Angelą zawsze były jakiś śmieszny przypały. Podobno sporo piła, ale ja tego nie zauważyłam. Spotykaliśmy się co niedzielę, siostra rozdzielała zadania – ja najbardziej lubiłam modlitwę wiernych i kiedy parafie odwiedzał jakiś specjalny gość, wtedy dawałam kosze z prezentami i mówiłam wiersze (to był mój WAŻNY moment z mikrofonem w kościele). Siostra Angela zakładała nam tez takie żółte chusty – to był znak rozpoznawczy naszej krucjaty. Zawsze zazdrościłam dziewczynkom śpiewającym psalm. Żałowałam za grzechy, spowiadałam się, uwielbiałam wszystkie religijne piosenki i te dla starych ludzi i te młodzieżowe. Moje ulubione kościelne szlagiery z dawnych lat, to „Idzie mój Pan”, „Jesteś królem”, Twoja miłość jak ciepły deszcz” (to jest grube, polecam posłuchać w wykonaniu Mietka Szcześniaka) i jeszcze była taka bardzo mało popularna piosenka, która zaczynała się tak: „Pewnej nocy łzy z oczu mych, otarł dłonią swą Jezus i powiedział mi nie martw się, jam przy boku jest twym” – kochałam całym sercem totalnie. Siostra Angela czasem organizowała nam też w salce parafialnej dyskoteki – była przeterminowana oranżada i boombox. Było bardzo fajnie. Czułam się dobrze z innymi dziećmi. No i wszyscy byliśmy dziećmi pana boga.Potem zmieniłam parafię i jako nastolatka chodziłam już do porządnej oazy, tam się dużo modliliśmy, czekaliśmy na to, jak przyjdzie do nas Duch Święty i znów dużo śpiewaliśmy w czasie mszy. Tu już bywało różnie, przed mszą ukradkiem paliłam papierosy, a koleżanki z grupy mówiły mi, że nie powinnam malować rzęs do kościoła, ale bardzo chciałam z nimi być – no i być blisko boga. A potem jeszcze dwa razy poszłam na pielgrzymkę i tylko raz oszukałam i przejechałam jedna stację autobusem, ale padał deszcz. Poznałam na pielgrzymkach wiele bardzo fajnych osób. I co się naśpiewałam, to moje. Zdziwiłam się tylko, gdy po kilkunastu dniach marszu, już w Częstochowie, przywitał nas na Jasnej Górze kardynał Glemp kazaniem o pornografii. Myślałam, że tam na nas będzie czekał anielski orszak, trąby jerychońskie i super piosenki, a było dość niemiło. Lubiłam Jezusa, podobała mi się jego filozofia, bardzo chciałam być dobra. Nie zazdrościć, nie krzywdzić nikogo, wyspecjalizowałam się w nastawianiu drugiego policzka. Czułam, że robię dobre rzeczy. Często wychodziłam z kościoła bardzo szczęśliwa. I bardzo wszystkim, którzy się do tego przyczynili, za te momenty dziękuję.To były moje dobre wspomnienia.Dziś wypisuje się z kościoła, bo od lat jestem osobą niewierzącą. Bo oprócz tych dobrych chwil, ta instytucja miała także ogromny wpływ na moje życie ze względu na regularne pogłębianie poczucia winy, wmawianiu mi, że jestem grzeszna i że sama z siebie nie będę wiedziała, co jest dobre, a co złe. Całe religijne życie bałam się kary, bałam się, że ten kochający bóg obrazi się na mnie, jak coś źle zrobię. Już dawno temu powiedziałam sobie, że nie jestem złą osobą i że nie będę się bać. Wypisuje się, bo nie chce być członkinią organizacji, która zbudowana jest na przemocy, której przedstawiciele jawnie dyskryminują kobiety i mniejszości seksualne, a przede wszystkim - regularnie krzywdzą dzieci. W której nie ma miejsca na inność, na wolność i na radość. W której chciwość i władza zastąpiły miłość. To jest moje zdanie i moje poczucie. Nikogo nie namawiam. Mogę tylko powiedzieć, że sama procedura jest bardzo prosta i na stronie apostazja.info znajdziecie wszystkie informacje. Zdobycie odpisu aktu chrztu to też jest prosta sprawa. Trudnej jest się zebrać i przezwyciężyć lęk, jeżeli tyle lat go w nas pielęgnowano.Do widzenia siostro Angelo!"