Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 359 takich demotywatorów

Escape room - po tragedii – Dziś wielka panika, kontrole zamknięcia. Ale ktoś wydał opinię,ktoś pozwolenie na działalność, ktoś dał zgodę na otwarcie.Nie powie mi nikt, że przy otwarciu takiej atrakcji nikt nie sprawdza poziomu bezpieczeństwa

"Wezmę każde dziecko, jakie mi pani zaproponuje". Setki ludzi dzieli się tym wpisem dotyczącym adopcji. Warto przeczytać do końca

"Wezmę każde dziecko, jakie mi pani zaproponuje". Setki ludzi dzieli się tym wpisem dotyczącym adopcji. Warto przeczytać do końca – - Halo, czy to Biuro Rzeczy Znalezionych? – zapytał dziecięcy głos.- Tak, skarbie. Zgubiłeś coś?- Zgubiłem mamę. Jest może u was?- A możesz ją opisać?- Jest piękna i dobra. I bardzo kocha koty.- No właśnie wczoraj znaleźliśmy jedną mamę, może to twoja. Skąd dzwonisz?- Z domu dziecka nr 3.- Dobrze, wysyłamy mamę. Czekaj.Weszła do jego pokoju, najpiękniejsza i najlepsza, tuląc do piersi prawdziwego, żywego kota.- Mama! – krzyknął maluch i rzucił się do niej. Objął ją z taka siłą, że aż zbielały mu paluszki. – Mamusiu! Moja mamusiu!!!…Chłopca obudził jego własny krzyk. Takie sny miał praktycznie co noc. Wsadził rękę pod poduszkę i wyciągnął zdjęcie dziewczyny, które znalazł rok temu na podwórku domu dziecka. Od tamtej pory trzymał zdjęcie pod poduszką i wierzył, że to jego mama. Wpatrywał się teraz w ładną twarz dziewczyny, aż wreszcie zasnął.Rano dyrektorka domu dziecka, o wielce obiecującym imieniu Aniela, jak zwykle zaglądała do każdego pokoju, żeby przywitać się z wychowankami i pogłaskać każdego malucha po głowie. Na podłodze, przy łóżku chłopca, zauważyła zdjęcie, które mały w nocy upuścił.- Skąd masz to zdjęcie? – zapytała.- Znalazłem na podwórku. To jest moja mama, – uśmiechnął się chłopiec. – Jest bardzo piękna i dobra i kocha koty.Dyrektorka poznała tę dziewczynę. Po raz pierwszy przyszła do domu dziecka w zeszłym roku wraz z innymi wolontariuszami. Pewnie wtedy zgubiła zdjęcie. Od tamtej pory dziewczyna chodzi od jednego urzędnika do drugiego, próbując zdobyć pozwolenie na adopcję dziecka. Ale, zdaniem lokalnych biurokratów, nie ma na to szans, ponieważ nie posiada męża.- Cóż, – powiedziała dyrektorka. – Skoro to twoja mama, to wszystko zmienia.Po powrocie do swojego gabinetu, pani dyrektor usiadła i czekała. Po jakimś czasie rozległo się pukanie do drzwi i do gabinetu weszła dziewczyna ze zdjęcia.- Proszę, – powiedziała dziewczyna, kładąc na biurku grubą teczkę. – Wszystkie dokumenty, opinie, zaświadczenia.- Dziękuję. Muszę jeszcze zadać ci kilka pytań. Kiedy chcesz zobaczyć dzieci?- Nie mam zamiaru ich oglądać. Wezmę każde dziecko, jakie mi pani zaproponuje. Przecież prawdziwi rodzice nie wybierają sobie dziecka… nie wiedzą, jakie się urodzi – ładne czy nieładne, zdrowe czy chore… Kochają je takie, jakie jest. Ja też chcę być taką prawdziwą mamą.- Po raz pierwszy mam taki przypadek, – uśmiechnęła się dyrektorka. – Zaraz przyprowadzę pani syna. Ma 5 lat, jego matka zrzekła się go zaraz po urodzeniu. Jest pani gotowa?- Tak, jestem.Mały chłopiec rzucił się do niej z całych sił.- Mama! Mamusiu!Dziewczyna głaskała go po malutkich pleckach, przytulała, szeptała słowa, których nikt poza nimi nie mógł usłyszeć.- Kiedy mogę zabrać syna? – zapytała.- Z reguły rodzice i dzieci stopniowo przyzwyczajają się do siebie, najpierw są odwiedziny w domu dziecka, potem rodzice zabierają dziecko na weekendy, a potem na zawsze, jeśli wszystko jest w porządku.- Zabieram syna od razu, – stanowczo oznajmiła dziewczyna.- Dobrze, – machnęła ręką dyrektorka. – Jutro i tak zaczyna się weekend, a w poniedziałek przyjdzie pani i dokończymy formalności.Chłopiec był szczęśliwy. Trzymał mamę za rękę, bojąc się, że znowu ją zgubi. Wychowawczyni pakowała jego rzeczy, wokół stał personel, niektórzy dorośli ukradkiem wycierali łzy. Kiedy chłopiec wraz z dziewczyną wyszli już z domu dziecka na słoneczną ulicę, chłopiec zdecydował się zadać najważniejsze pytanie:- Mamo… a lubisz koty…?- Uwielbiam! W domu czekają na nas dwa! – roześmiała się dziewczyna, czule ściskając rączkę malucha.Chłopiec uśmiechnął się i pewnym krokiem ruszył z mamą w stronę swojego domu.Pani dyrektor Aniela spoglądała przez okno na oddalające się sylwetki dziewczyny i chłopczyka. Potem usiadła i wykonała jeden telefon.Halo, Kancelaria Aniołów? Proszę przyjąć zamówienie. Imię klientki wysłałam mailem, żebyście nie pomylili. Najwyższa kategoria: podarowała dziecku szczęście… proszę o standardową wysyłkę – moc sukcesów, miłości, radości itp. I dodatkowo: mężczyznę wyślijcie, niezamężna jest. Tak, wiem, że macie deficyt, ale to wyjątkowy przypadek. Owszem, finanse też się przydadzą, chłopiec musi się dobrze odżywiać… Już wszystko poszło? Dziękuję.Podwórze domu dziecka wypełniało ciepłe słoneczne światło i bawiące się dzieciaki. Odłożyła słuchawkę i podeszła do okna. Lubiła patrzeć na te maluchy, prostując za plecami ogromne, białe jak śnieg skrzydła…Być może nie wierzycie w anioły, ale anioły wierzą w was”.Autor nieznany
Polskie Breaking Bad –  Emerytowany wykładowca chemiiprodukował amfetaminę3 października 2018. godz. 10:30 (164 opinie) autor: Piotr WeltrowskiCBŚP-
W sam raz na weekend –  Mount Everest ą Paulina Błaszkiewicz 4 opinie ***** 2 dni temu Super miejsce. Trasa łatwa, do połowy wchodziłam w klapkach. Później było trudniej , musiałam zmienić na sandały które dźwigałam w plecaku wraz z puszka Sprite , batonikiem Snickers i kanapką . Polecam zabrać jeszcze jakiś termos z gorącą herbatą bo było trochę zimno, ale najlepiej ubrać po prostu długi rękaw . Na drodze leżała sztuczna szczęka -okazało się, że należała do starszej pani która odpoczywala w ostatniej bazie przed szczytem. Do samej góry łatwo trafić, trzeba się kierować tylko kurtkami o różnych kolorach i zielonymi butami . Trochę mi odbijało ponieważ nie używałam tlenu aż na sam szczyt, więc miałam omamy i szukałam Kebaba . Na chwilę zasypała mnie lawina ale się odkopałam. Ogólnie super polecam na weekendowy wypad , wróciłam do pracy odstresowana . di 5 < Udostępnij
Proszę o Wasze opinie –  Nie rozumiem tych, którzy tak strasznie bronią polskiego kleruPrzecież im też powinno zależeć, żeby KK był oczyszczonyWtedy nikt na takie filmy jak "Kler" nawet nie zwracałby uwagiA tak? Ludzie wiedzą, że problem jest, KK milczy więc nikt nie wiew jakiej skali to wszystko występuje, 5%? Co sie dzieje z przyłapanym.pedofilami? Rzeczywiście są tylko przesuwani do innych parafii?Niech KK po prostu się oczyści, pokaże te daneNiech powie: "Tak, byli ludzie którzy pod płaszczykiem powołaniadostawali się do kościoła, żeby mieć dostęp do dzieci,ale wyrzuciliśmy ich, zgłosiliśmy do prokuratury i przepraszamy"Wtedy nikt nie mógłby niczego KK zarzucić. A tak? To oczywiste,że udawanie, że problemu nie ma nie jest rozwiązaniem na zawsze
 –  152%. 17:01INFORMACJEOPINIEZDJĘCIALokalny przewodnik 126 opinii 708zdjęćnnn4 dni temuSzybka obsluga niskie ceny smacznie,przy okazji poznalem nowa kolezankenatalie, przbylem tam sam z daleka ipatrze a tam taka laseczka siedzi sama iprzeglada menu wiec sie zapytalem czymoge sie dosoac, ona powiedziala zepewnie bo jest wolna, wybralismy razempo burgerze amerykanskim (chociazmyslalem ze jest weganka XD) i po drinkubezalkoholowym bo autem przyjechalempo zjedzeniu porozmawialismy jeszczetroche i postamowilem odwies ją do domu,po drodze zaruchalem i wzielem sobie jejnr tel, polecam ten lokal, teraz bede tamczesciej zagladal:)

Na drzwiach tego niezwykłego sklepu wisi tabliczka: „Jeśli Twoje życzenie nie zostało spełnione, to znaczy, że jeszcze nie zapłaciłeś”

Na drzwiach tego niezwykłego sklepu wisi tabliczka: „Jeśli Twoje życzenie nie zostało spełnione, to znaczy, że jeszcze nie zapłaciłeś” – Na peryferiach Wszechświata znajduje się mały sklepik. Szyldu dawno już nie ma, został zdmuchnięty przez kosmiczny huragan. Nowego szyldu właściciel sklepu nie powiesił, ponieważ wszyscy okoliczni mieszkańcy dobrze wiedzą, że sklep sprzedaje marzenia.Asortyment jest bardzo bogaty – można tu kupić praktycznie wszystko. Jacht, dom, małżeństwo, posadę prezesa korporacji, pieniądze, dzieci, dobrą pracę, duży biust, medal olimpijski, samochody, drużyny piłkarskie, władzę, sukces i wiele innych dóbr.W sprzedaży nie ma jedynie Życia i Śmierci – ich dystrybucją zajmuje się Centrala znajdująca się w innej Galaktyce.Każdy klient, który wchodzi do sklepu (bo są też tacy, którzy ani razu nie weszli i do tej pory siedzą na tyłku i zajmują się samym „chceniem”) w pierwszej kolejności pyta o cenę swojego marzenia.A ceny są różne…Wymarzona praca na przykład, kosztuje rezygnację ze stabilności i przewidywalności, gotowość do samodzielnego planowania i organizowania własnego życia, wiarę we własne siły oraz pozwolenia sobie na taką pracę, jaką kochasz, a nie taką, jaka się nawinie.Władza ma nieco wyższą cenę: trzeba zrezygnować z pewnych swoich przekonań, nauczyć się znajdować do wszystkiego racjonalne wytłumaczenie, umieć odmawiać, znać swoją wartość (a powinna być wysoka), pozwalać sobie na mówienie „ja”, wyrażać własną opinię, niezależnie od akceptacji czy dezaprobaty otoczenia. Niektóre ceny wydają się dość dziwne: małżeństwo można otrzymać w zasadzie za bezcen, natomiast szczęśliwe życie kosztuje bardzo drogo – wymaga osobistej odpowiedzialności za własne szczęście, umiejętności cieszenia się życiem, znajomości swoich celów, rezygnacji z dążenia żeby wszystkim dogodzić, doceniania wszystkiego co się ma, pozwolenia sobie na bycie szczęśliwym, świadomości własnych zalet, rezygnacji z bonusu „ofiary”, ryzyka utraty niektórych znajomych…Nie każdy klient, który wchodzi do sklepu, jest gotowy, żeby od razu kupić marzenie.Niektórzy, gdy widzą cenę, natychmiast wychodzą. Inni stoją w zadumie, licząc swoje zasoby i zastanawiając się, skąd wziąć więcej środków.Czasem ktoś się skarży, że ceny są za wysokie i prosi właściciela o rabat albo pyta, kiedy będzie wyprzedaż.Są też tacy, którzy wyciągają z kieszeni wszystkie swoje oszczędności i odbierają marzenie, zapakowane w piękny szeleszczący papier.Są zawsze odprowadzani wzrokiem przez zazdrosnych klientów, którzy szepczą złośliwie, że właściciel sklepu to na pewno ktoś z rodziny i marzenie dostali pod ladą, po znajomości.Właściciela sklepu dawno już proszono, żeby obniżył ceny, co zwiększyłoby liczbę klientów.Ale takie postulaty za każdym razem spotykały się z odmową, ponieważ właściciel uważa, że to obniży jakość marzeń.Kiedy pytano go, czy nie obawia się bankructwa, mówił, że nigdy nie zabraknie śmiałków, gotowych ryzykować i zmieniać swoje życie, rezygnując z nawyków i bezpiecznej przewidywalności, zdolnych do wiary w swoje marzenia, mających dość sił i środków, by zapłacić za ich realizację…”
Źródło: Stephen King
 –  Obywatelu! Oddaj broń! Rząd prawa i sprawiedliwości przygotował nową ustawę o broni i amunicji. Dowiedz się jakie zagrożenia niesie dla praworządnych obywateli. Zakaz posiadania magazynków większych niż 10 (karabiny) i 20 (pistolety) nabjów Zakaz zniszczy możliwość uprawiania rodzących się w Polsce wielu dyscyplin strzelectwa dynamicznego i uderzy w kolekcjo-nerów posiadających historyczną broń, do której niedostępne są mniejsze zamienniki. Konfiskata magazynków bez rekompen-saty Zapis jawnie niekonstytucyjny: "Art 21. 2. Wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem." Zakaz noszenia broni przez sportowców Nie ma dowodów na to, że sportowcy noszący broń są zagroże-niem dla społeczeństwa. Zakaz ten zrobi z nich łatwe cele dla przestępców chcących pozyskać nielegalną broń. Obowiązek powtarzania badań co S lat przez wszystkich posiadaczy broni w tym broni czarnoprochowej Przez kilkanaście lat pomimo brąku takiego wymogu nie było masowych strzelanin przeprowadzonych przez nierównoważo-nych psychicznie, legalnych posiadaczy broni. Uniemożliwienie zdalnej rejestracji zaku-pionej broni Ogromna uciążliwość dla ludzi mieszkających poza miastami wojewódzkimi. Konieczność rejestracji broni czarno-prochowej i drukowania na niej numerów seryjnych Dodatkowe koszta i uciążliwość dla pasjonatów historycznej broni. Zakaz używania amunicji typu hollow point do ochrony osobistej Jest to amunicja antyrykoszetowa, bezpieczniejsza dla osób postronnych. Zakaz posiadania broni ze składaną kolbą Zakaz ten nie ma żadnego uzasadnienia, a uderzy w posiadaczy niektórych rodzajów broni długiej. Ustawa przepychana po cichu w ramach innej ustawy Skandaliczne, antydemokratyczne działanie rządu nakierowane na to aby zmienić prawo w tajemnicy przed obywatelami. Skandalicznie krótki czas na konsultacje społeczne i mały zakres podmiotów po-proszonych o opinię Poprzednia zmiana ustawy, która miała miejsce za czasów PO była szeroko konsultowana ze środowiskiem strzeleckim. Zakaz używania broni pamiątkowej na strzelnicy Np. strzelania z zabytkowego VIS-a po dziadku AK-owcu. Zakaz posiadania broni powtarzalnej przerobionej z samoczynnej Jest to policzek wymierzony w kolekcjonerów broni i działanie zmierzające do ograbienia ich z cennych eksponatów. Proszę o rozpowszechnianie niniejszej grafiki
Sęk w tym, że wytatuowani ludziemają to w dupie... –
Nawet w internecie można trafić na wartościową opinię kogoś, kto faktycznie ma coś mądrego do powiedzenia –  Darek: Jestem pewnie niefajny, bo nie noszę modnych ciuchów, nie chodzędo klubów i nie uśmiecham się non stop jak jakiś kretyn.Jestem otyly i niestety, zamożnyMoje ubrania nie są tanie, ale nie są to najnowsze, krzykliwe trendyNiestety, panowie i panie z Abercrombie, waszej firmy nie ma na mojej liście inie będzie, bo za takie słowa, powinni was podpalić.Ja do dużego majątku doszedłem sam.Byłem biedny i wiem czym jest głód, chodzenie w dziurawych spodniach czybrak ciepłej wodyNikomu nie pozwolę wyśmiewać się z biedy, otyłości czy tzw "niefajności"Jesteście bandą prostych hipokrytów i szkoda słów na dyskusję z wami, bo zgłupcem się nie dyskutuje.Ktoś tu napisał, że nie można być biednym i otyłym.Mylisz się człowieku, bardzo się mylisz.Ja od urodzenia byłem duży i zawsze byłem gruby i tyle.Moja tusza nie wzięła się z obżarstwa, nie jestem tłustą, bogatą świnią jakpewnie wielu sobie myśli.Jestem człowiekiem, który pomimo wielu kopniaków w tlusty tyłek, do czegośdoszedł ale nie zapomniał jednocześnie, skąd pochodzi i gdzie jego rodzinnydom, w zapyziałym bloku z czasów PRLMoże mnie poniosło, ale wkurza mnie, jak jakiś frajer, który ma pieniądze bopochodzi z bogatego domu i tatuś nie żałuje, zaczyna się wywyższać i traktowaćjak śmieci innych ludzi, których nie stać na jego gejowskie ciuchyMam to pocieszenie, że większość z tych palantów, mógłbym sobie kupić:itrzymać w budzie, jak psa.Nie kupię jednak, bo mam dwa koty i nie chcę ich denerwować.
Sąsiedzi skarżą się na głośny seks, gdy dzieci wracają ze szkoły. Jednak nie wszyscy – "Uwaga! Prośba sąsiedzka do pani, która bardzo głośno uprawia seks - w różnych porach dnia - gdy dzieci wracają ze szkoły. Proszę zamykać okna!!!" - taka kartka zawisła w jednym z bloków na warszawskim Mokotowie.Jak widać jest to miejsce zderzania się różnych kultur. Jedną z nich są osoby uprawiające seks o różnych porach dnia, inną - osoby, które nie chcą, aby wiedziały o tym dzieci wracające ze szkoły. Dlaczego? Tego nie wiemy. Ale wiemy, że temat jest na pewno kontrowersyjny, a opinie zdecydowanie podzielone, także wśród samych sąsiadów, z których jeden wyraźnie dopisał: "A kogo to obchodzi?", a drugi dodał:  "Popieram tę panią! Niech żyje wolna miłość!".Prawo natomiast mówi jasno: w Polsce uprawianie seksu w prywatnym mieszkaniu jest legalne, a cisza nocna obowiązuje zwyczajowo między 22 a 6 rano Uwaga! Prośba sąsiedzka do pani, która bardzo głośno uprawia seks - w różnych porach dnia - gdy dzieci wracają ze szkoły. Proszę zamykać okna!!!
Nie bójmy się głośno wyrażać swoich zasad. Ludzie z zasadami budzą szacunek, zwłaszcza w świecie, w którym jest ich coraz mniej –
Źródło: - Adrian Shaughnessy ,,Jak zostać dizajnerem i nie stracić duszy"
Organ                       Organ   opiniotwórczy        problemotwórczy –
Mały skandal w jednej ze szkół. Uczniowie na klasówce mieli podać przykład łamania praw dziecka. Jeden z nich wskazał... aborcję. Nauczycielka mu za to obniżyła ocenę – Można mieć różne opinie, ale powinno się szanować zdanie ucznia c) Podaj przykład konkretnego wydarzenia świadczącego o tym, że korzystasz z prawa do uczestniczenia w życiu kulturalnym i artystycznym. d) Wymień przykłady łamania praw dziecka we współczesnym świecie.
Syn bogaczy zabił 4 osoby, ale długo nie posiedział, bo "więzienie mogłoby źle wpłynąć na jego psychikę" – 16-letni chłopak prowadził auto pod wpływem alkoholu i wiózł ze sobą aż 7 pasażerów. Niestety przejażdżka zakończyła się tragicznie. Spowodował wypadek, w którym zginęły 4 osoby.Przez jego nieodpowiedzialność życie stracili ludzie w wieku od 21 do 41 lat, a jedna jest sparaliżowana od pasa w dół do końca życia. Jej jedyny sposób komunikacji od dnia wypadku to mruganie.Został skazany na 10 lat więzienia i rozpoczął odsiadkęJednak wypuszczono go z więzienia zaledwie po upływie 720 dni, czyli dwóch lat. Jego obrońca powołał się na opinię psychologa, który zdiagnozował u chłopaka "affluenzę"Jest to "zaraźliwy" stan dobrobytu, który rzekomo odebrał nastolatkowi zdolność odróżniania dobra od zła. Ludzie z affluenzą myślą, że wszystko można kupić, a psycholog oznajmił, że dłuższy pobyt w celi i brak dostępu do wszelkich udogodnień i przywilejów mógłby spowodować poważne zmiany w psychice Witamy w świeci równych i równiejszych
Grube dziewczyny też zasługująna przystojniaków – Jej mąż, trener i coach zdrowego trybu życia, ma idealnie zarysowany sześciopak, bicepsy i klatkę. Jej też niczego nie brakuje. Choć niektórzy twierdzą, że ma za dużo tu i ówdzie.Nawet najbardziej seksowna modelka w towarzystwie wzorcowo pięknego faceta prowokuje komentarze:"Szkoda przystojniaka dla takiej grubej baby...""Dziewczyno, jak złapałaś takiego faceta..." Naprawdę ktoś uważa, że ta kobieta jest gruba? Nie jest na pewno szczupła, ale żeby twierdzić, że jest ona grubaską... Ta pani ma normalne kobiece kształty. Mówienie o niej gruba, to chyba jednak dość spore nadużycieJak myślisz?

Animowana historia Polski na YouTube wspomina o tym, że Polacy złamali Enigmę, 1/4 komentarzy wygląda tak:

 – 1 tydzień temuHow fucking dare you take credit for the breaking of enigma the British did it I respect you for what you did but never in my lifehave a seen wankers take credit for such a breakthrough maybe you had women that spoke German but the documentsmachines were took by us we bled and died for that respect other nations sacrifices and we will respect yoursytowany)Tbh this is just an intense propaganda video. The video states all these things THEY did despite many of the things were done bysomeone before (an example could be that the video states they broke the enigma code)ODPOWIEDZdzień temuThe animation is great but some parts are exaggerated, like breaking the enigma code, they smuggled out an enigma machinethey didn't break it plus many other mistakes and miss tellingsThe Poles broke enigma? C'mon, they did capture an enigma machine but it's a british-led effortODPOWIEDzCzyli treści jak:Jak, k*"wa, śmiesz brać kredyt za złamanie Enigmy, zrobili to BrytyjczycyPolacy złamali enigme? Przechwycili tylko maszyne kodującą ale złamanieenigmny to wynik pracy AnglikówEnigma została złamana przez polskich matematyków, opracowali oni teżpierwszą deszyfrującą maszynę, bombę kryptologiczną, będąca prototypem,dla zaawansowanej maszyny którą zbudowali Brytyjczycy i Alan TuringBrytyjczycy zbudowali maszynę szybko deszyfrująca, w oparciu o pracęPolków, którzy złamali enigmęPo interwencjach polskiego rządu, napisano kilka artykułów o roli Polaków,ale jak widać opinie spoleczną kształtują nie naukowe wypowiedzi, ale filmy iseriale, które Polków mają w głębokim poważeniu. Tak więc Anglicy złamalienigmę, Maria Skłodowska-Curie jest Francuzką, a Polacy nazistami...

Przypadek, a może przeznaczenie? W przypadku tej historii ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie

Przypadek, a może przeznaczenie? W przypadku tej historii ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie – Studentka była w trakcie zakupu wieczornej sukni. Nie była jednak zdecydowana, dlatego postanowiła przesłać jej zdjęcie swojej przyjaciółce. Jak się później okazało, fotografii nie wysłała jednak do niej. Pomyliła numery i przez przypadek przesłała ją mieszkańcowi stanu Tennessee.Takiej odpowiedzi się jednak nie spodziewałaWiadomość dotarła do 34-letniego taty. Bardzo się zdziwił, kiedy na ekranie swojego telefonu zobaczył zdjęcie dziewczyny w czarnej sukience, które otrzymał z nieznanego numeru.Stwierdziłem, że to okazja, żeby uczynić jej dzień milszym. Zawołałem dzieciaki, pokazałem im zdjęcie i zapytałem, czy myślą, że pani wygląda ładnie w tej sukience. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że wygląda niesamowicie.W konsekwencji odpisał na wiadomość w następujący sposób:Wierzę, że ta wiadomość miała być wysłana do kogoś innego. Mojej żony nie ma w domu, więc nie mogę zapytać jej o opinię, ale dzieci i ja myślimy, że wyglądasz w tej sukience oszałamiająco.Na tym jednak nie koniec. Dołączył do wiadomości zdjęcie pięciorga dzieci, które uniosły swoje kciuki w górę i przesłał je dziewczynieNa zdjęciu brakowało jeszcze jednego dziecka – 4-letniego Kaizlera, który chorował na białaczkę. Mężczyzna nie chciał jednak pisać nieznajomej o problemach zdrowotnych jego synaDziewczyna nie odpisała, jednak zrobiła coś zupełnie innego.Jakiś czas później, ojciec dowiedział się, że jego dzieci zdobyły popularność na Twitterze.Na jej wpis w krótkim czasie zareagowała duża grupa ludziPrzejęci losem chłopca Internauci wpłacili na chorego na białaczkę chłopca ponad 26 400 dolarów – około 90 000 złotych.Ojciec był oszołomiony wsparciem, jakie otrzymała jego rodzina od nieznajomych mu osóbWracaj do zdrowia Kaizler!
Cudze chwalicie, a swego nie znacie – Obalamy mit katany Polska szabla husarska vs katanaPolska szabla husarska "batorówka" z XVIl wieku (Muzeum Wojska Polskiegoze zbiorów A. J. Strzałeckiego). Na zastawie portret Batoregooraz wybite "STEFANUS BATORI REX POLONIA"Polecam mały eksperyment poproście dziesięć osób o wybranie najlepszej wnowożytnej historii świata broni białej. Zdecydowana większość wskaże japoński mieczsamurajski, sławną katanę. Czy naprawdę zasługuje on na swoją opinię? Bez watpieniastanowił wielki wyczyn techniczny. Kiedy jednak przeanalizujemy jego walory użytkoweszybko okaże się, że nie była to broń tak doskonała, jak to pokazują współczesne filmyfabularne, kreujące obraz tyleż efektowny, co z reguły daleki od rzeczywistości. Stylszermierki oferowany przez katanę jest nie tyle prosty, ile wręcz toporny. Co gorsza jejobsługa wymaga obu rąk, więc przydatność do walki z konia jest raczej średnia. Jakabroń zasługuje w takim razie na palmę pierwszeństwa? Odpowiedź jest tyleż oczywistaco dla większości - niestety zaskakująca. Najlepszą krótką bronią białą (sieczną lubkłującą) kiedykolwiek stworzoną przez człowieka była... polska szabla husarska. Jest tobroń o tak znakomitych możliwościach, že sławny japoński miecz to przy niej po prostuprymitywny cepHistoria polskiej szabli husarskiej sięga czasów Stefana Batorego, kiedy to pojawiła się wPolsce szabla węgierska. Była to doskonała broń, pozwalająca na wykonywanie cięćbezpośrednich i zamachowych z łokcia oraz z ramienia oraz wszelkich zasłonstatycznych. Łączyła w sobie wszystkie cechy bojowe wschodnich i zachodnich szabel imieczy (w tym m.in. samurajskiej katany). Była w swoim czasie najlepszą szablązarówno do walki pieszej, jak i konnej. Polacy szybko docenili zalety tej konstrukcjiwprowadzając wszakże dwie istotne modyfikacje. Zamknięta (lub półzamknięta) rękojeśćpolepszyła ochronę dłoni szermie wnętrznej stronie rękojesci Polacy dodarównież paluch - pierścień pozwalający na przełożenie kciuka. Zmieniał on ułożenie dłonipoprawiał pewność chwytu oraz zwiększał siłę ciosu. Pozwalał również na zadawanietzw. cięć odbijanych, wykonywanych szybkim ruchem z nadgarstka. Były one niezwykleskuteczne, nie zostawiały bowiem czasu na obronę, i zadawano je bez sygnalizowaniawcześniejszym zamachem. Szabla husarska była główną bronią boczną elitarnej polskiejjazdy husarii (o której w nastepnym odcinku). Swoja przewag udowodnita wielokrotniewchodząc do narodowej legendy i zyskując złowrogą sławę wśród przeciwników.Wróćmy teraz do początkowego porównania naszej szabli z tak hołubioną przez kulturęmasowa japońską kataną. Szabla była cięższa, co razem z innymi detalami konstrukcjirza. Po weprzekładało się na większą siłę ciosu. Jej klingę wykonywano najczęściej ze staliwęglowej, łącząc miękki rdzeń z twardym ostrzem. Dawało to pewną elastycznośćkonstrukcji i tatwość naprawy uszkodzeń. Klinga katany, wykonana z damastuskuwanego, na skutek wielkiej (nawet przesadnej) twardości mogła kruszyć się jak szkłow starciu z szablą. Samurajowie w ogóle starali się nie parować cięć przeciwnika, aleraczej omijać je, wyprowadzając precyzyjne ataki. Można założyć, że taki styl wobecszabli husarskiej, bardziej manewrowej i umożliwiającej bezpieczne parowanie, byłbyraczej mało efektywny. Szablą husarską można było zadać efektywny sztych, chociażjego wyćwiczenie wymagało długiego treningu (ze względu na dużą krzywiznę). Wprzypadku katany naet sztych byt w zasadzie cięciem. Obie bronie pozwalały nawykonywanie cięć odbijanych, ale wielką przewagą polskiej szabli byt paluchpozwalający na pracę samym nadgarstkiem, oraz jednoręczność, znakomicieułatwiająca manewrowanie, a przede wszystkim walkę z konia. Korzyści taktyczne byływ tym układzie oczywiste. Krótka i z konieczności uproszczona analiza prowadzi dojednego wniosku nie mamy się czego wstydzić. To, co stworzyli Polacy, jest po prostulepsze niż doskonała skądinąd, legendarna konstrukcja japońskich rzemietak ekscytuje się cała zachodnia kultura. Wnioski pozostawiam Czytelnikomślników, któraia kultura. Wnioski poz
Dziewczyna powoduje wypadek, w którym giną dwie osoby. Potem pisze szokujący post na FB – Dziewczyna nie zatrzymała się na znaku stop i wjechała na skrzyżowanie uderzając w bok srebrnej Toyoty. Jechali nią dwaj mężczyźni. Obaj zginęli na miejscu.Jechała z dwiema koleżankami. Wszystkie trzy odniosły tylko niewielkie obrażenia i po przewiezieniu do szpitala, na drugi dzień zostały wypisane.Nie samo zdarzenie zaszokowało opinię publiczną a reakcja nastolatki na Facebooku. Dziewczyna opublikowała post o treści: „Jestem we wszystkich wiadomościach, śmiertelny wypadek, 2 nie żyje”Słowa te zabrzmiały jakby co najmniej nastolatka była dumna z tego co zrobiła i chwaliła się tym przed znajomymi...