Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 277 takich demotywatorów

"Kultura i sztuka potrzebują wolności i niezależności. Wtedy powstają najlepsze dzieła. Ograniczenia, zakazy i cenzura niszczą sztukę. Dlatego potrzebujemy wolnych mediów, a nie Matrixa" –
Młody kibic musiał w takiej pozycji oglądać Rajd Polski – Finał miał miejsce w Warszawie, na Karowej. Ze względu na ograniczenia związane z występowaniem koronawirusa nie wyznaczono tam stref kibica. Robert Hundla, pilot rajdowy, udostępnił w mediach społecznościowych budzące wielkie emocje zdjęcie. Mały chłopiec musiał położyć się na jezdni, aby obejrzeć przejazd. Nie było innego wyjścia, bo bariery ustawione wzdłuż odcinka zostały zasłonięte plandekamiNiektórzy postrzegają to jako przejaw zwykłej chciwości organizatorów w myśl zasady "skoro nie można było kibicom sprzedać biletów, to nikt nie zobaczy rywalizacji".Pilot szuka teraz młodego chłopca, bo chciałby go zaprosić na jedną z rund mistrzostw Polski i pokazać mu piękno tego sportu w sposób, który nie licuje z niczyją godnością

To nie my, to oni Azja tonie w odpadach, Europa walczy na wszystkich frontach o czyste środowisko

Azja tonie w odpadach, Europa walczy na wszystkich frontach o czyste środowisko –  90% światowego ładunku jest transportowane drogą morską. Większość floty handlowej (w tym ogromne kontenerowce) jest kontrolowana przez kraje Unii Europejskiej, USA, Korei Południowej i Japonii. Lecz co się dzieje, gdy "żywot" tych statków dobiega końca? Ponieważ rozbiórka starego statku generuje niewyobrażalne ilości zanieczyszczeń (między innymi azbestu, rtęci, ołowiu, pestycydów i in.), prawo UE stanowi, że statki zarejestrowane w krajach członkowskich muszą być rozbierane w stoczniach posiadających możliwość ograniczenia zanieczyszczeń do minimum i zezwolenie unijne na taką działalność. Koszty takiej rozbiórki są ogromne. Przedsiębiorstwa zatem rejestrują swoje statki w krajach, które nie mają tak restrykcyjnych przepisów. Dzięki temu mogą tam złomować swoją starą flotę. Dane z lat 2014 - 2018 wykazały, że 80% starych statków handlowych zostało rozebranych w trzech krajach: Bangladeszu, Indiach i Pakistanie. Pierwsze miejsce w tym procederze zajmują kraje Unii Europejskiej. Waga zezłomowanych w 2019 statków pochodzących z tego rejonu wyniosła 2.841.305 ton. Obecnie niemal wszystkie nowe jednostki UE są rejestrowane w krajach pozwalających na szybką i tanią rozbiórkę. Oceany zalewa fala substancji o najwyższym stopniu szkodliwości, na nowotwory umierają pracownicy stoczni rozbiórkowych (w ciągu najbliższych 6 lat umrze z tego powodu prawie 5000 pracowników indyjskich stoczni), okoliczni mieszkańcy i zwierzęta.
 –  A Radio ZET NEWS@Radi... · 7 godz.NEWS- Godzinę policyjną, a nawetwprowadzenie zakazu przemieszczaniasię między województwami dla osób,które nie chcą się szczepić - proponuje wrozmowie z Radiem ZET prof. MiłoszParczewski, główny lekarz ds. Covid-19 wzachodniopomorskiem i jeden z doradcówpremiera ds. pandemii.WAŻNE
Gubernator Ron DeSantis nie zamierza pozwolić na prześladowanie mieszkańców Florydy. Za domaganie się tzw. paszportów szczepionkowych firmy czekać będą olbrzymie kary. Również Teksas nie godzi się na selekcję ludzi. – Aż 5000 dolarów wyniesie kara za żądanie okazania tzw. paszportu szczepionkowego lub dowodu zaszczepienia. Gubernator Florydy Ron DeSantis nie zamierza odpuszczać ani instytucjom państwowym ani prywatnym.Uchwała SB 2006 liczy 49-stron i wprowadza ograniczenia na stanowe rozporządzenie w zakresie walki z COVID-19. Sam gubernator nie krył oburzenia samym pomysłem tzw. paszportu szczepionkowego.– Jest czymś całkowicie nieakceptowalnym, aby instytucje rządowe lub prywatne domagały się od ciebie okazania dowodu zaszczepienia, abyś mógł uczestniczyć w normalnym życiu społecznym – powiedział na konferencji prasowej Ron DeSantis.
Majówka 2021. W Warszawie wprowadzono zakaz grillowania. Ograniczenia w 7 dzielnicach – - W siedmiu warszawskich dzielnicach istnieje ryzyko przekroczenia poziomu docelowego dla benzo(a)pirenu w pyle zawieszonym PM10 - poinformował stołeczny ratusz. Benzo(a)piren jest jednym z głównych składników zanieczyszczenia powietrza. Dla mieszkańców dzielnic Wawer, Wesoła, Ochota, Włochy, Wola, Mokotów i Ursus oznacza to wprowadzenie ograniczeń m.in. w rozpalaniu grilli czy ognisk. Decyzja obowiązuje od 26 kwietnia 2021 roku aż do 31 grudnia 2021 roku. Na wskazanym obszarze obowiązują działania określone przez Zarząd Województwa w Programie ochrony powietrza dla poziomu 1 (kolor żółty) - ryzyko przekroczenia poziomu docelowego dla benzo(a)pirenu w pyle zawieszonym PM10, tj.: ograniczenie rozpalania grilli i ognisk, zakaz korzystania z instalacji do spalania biomasy drzewnej (kominków, piecyków kominkowych, piecyków ozdobnych) - nie dotyczy, gdy jest to jedyne źródło ciepła lub gdy do lokalu nie jest dostarczana energia elektryczna wskutek awarii), zakaz używania dmuchaw do liści"
Gdzie są ekoaktywiści? –  Wiele z naszych miast padło, pada, albo plan tegoż upadku jest już gotowy, ofiarą tak zwanej "rewitalizacji" (rewitalizacja to dosłownie ożywienie, przywrócenie do życia). W praktyce oznacza to zalanie określonego terenu betonem w mniej lub bardziej artystycznej formie. Ostatnio został ożywiony Plac Wolności w Kutnie. Funkcjonalności trudno odmówić, bo pod betonową posadzką kryje się parking, ale... Ale na górze widzimy to, co widzimy. W czasach, gdy ochrona środowiska wysuwa się na pierwszy plan, gdy prominetne osoby biją na alarm w związku z ociepleniem klimatu, a fundacje śledzą "ślad węglowy" i żądają ograniczenia ilości pojazdów oraz hodowli zwierząt, ilość wylewanego w miastach (nie tylko polskich) betonu podsuwa, wręcz nachalnie, zasadnicze pytanie:

Dzień jak co dzień na trójmiejskiej obwodnicy:

 –  15 minut z życia obwodnicy.Jako kierowca od 26 lat, widziałem wiele, przejechałem również sporo. Wniosek jaki mam po tych latach jest jeden. Jestem kierowcą przeciętnym, może i słabym, nie mam zdolności rajdowych, ale staram się mieć zdolności przewidywania. Może dlatego nigdy nie miałem wypadku, i od 25 lat również mandatu. Jednak chyba się starzeję, bo 15 minut na obwodnicy ugotowało mnie zdrowo i potrzebowałem chyba 100 km z 500 km trasy przede mną, by się znów cieszyć wolnością za kółkiem. W ciągu tych 15 minut widziałem dym z kół hamujących przed korkiem ciężarówek jadących bez odstępu, wizja karambolu na wysokości bocznych drzwi była wysoka. Panowie po robocie lat 50-60 w zdezelowanym busie jadący 10 cm za moim zderzakiem i żywo komentujący moje 115 w gęstym ruchu, widać byli pewni, że wyhamują w razie gdybym ja musiał zahamować, na przykład przed turlającym się 65/h lewym pasem tarpanem z żołnierzami, którzy gromko zachwyceni byli moim migaczem, gdyż nieśmiało poprosiłem o zmianę pasa. Bez skutku. Ale wisienką na torcie jest skoda fabia z antena cb długości sea towers, która w okolicy plasu budowy, na 50tce, na ciągłej, na zakazie, trąbiąc wyprzedziła mnie z prawej i jakże by inaczej zmusiła do hamowania. Zaznaczę, że nie jechałem tam 40. W środku mistrz lat 25-27. Pozdrawiam i życzę oświecenia. Pominę już auta jadące +140. Ograniczenia tam znamy. Wszystko to dzieje się z 3-letnią córką na pokładzie. Dzień jakzwykle. Ludzie, ja wiem, że nie każdy jest członkiem mensy, ale czy to tak ciężko jest choć trochę pomyśleć? I dać ludziom spokojnie jechać? Każdy zdąży i dojedzie zadowolony. A może się mylę? Tragedią intelektualną tego społeczeństwa są nasze drogi. I nie tylko. Rusz głową przysłowiowy Sebastianie, że możesz kogoś zabić. Czy trafia to do którejś z komórek, czy jest ich zbyt mało?
Te metry kwadratowe w sklepach liczymy normalnie czy jak u Obajtka? –
- To samo mówiłeś tacie 30 lat temu, porzuć nadzieję dziadku –

Trafny wpis Mentzena na pierwszą rocznicę wprowadzenia lockdownu:

 –  Sławomir Mentzen1tSSnnpo5hn clcgnsodozrn.ed  · Dzisiaj mamy pierwszą rocznicę wprowadzenia lockdownu na 14 dni. Pamiętacie to? Politycy i dziennikarze przekonywali, że jak wysiedzimy w domu przez 14 dni, to wirus sobie pójdzie gdzie indziej. Rząd zamknął wszystko, miasta wymarły, ludzie w pełnej dyscyplinie siedzieli w mieszkaniach. Minęło najpierw 14 dni, potem kolejne 60, potem przyszły wybory, wirus sobie według premiera poszedł, ale niestety jesienią znowu wrócił. Dlatego rząd sięgnął po stare i sprawdzone metody, czyli zamknął siłownie, gastronomię, turystykę, Giertycha, kulturę uniwersytety i szkoły. Tym razem oszczędził lasy, fryzjerów, kosmetyczki i kasyna. Wirus oczywiście nie zniknął, bo zniknąć nie mógł. Zamykając szkoły i hotele, wbrew popularnym zabobonom, nie przegania się wirusa. Ciemnota postępuje, więc spodziewam się, że na którejś z kolejnych konferencji, Niedzielski nakaże nam łapanie się za guzik na widok kominiarza i zakaże przechodzenia pod drabiną.Minął rok zamknięcia i jest gorzej niż było. Nic to siedzenie w domach nie dało. To był rok bez wykładów, bez lekcji, bez wesel, bez rozrywki. Szlag trafił już i tak niską dzietność, wzrosła liczba depresji, problemów psychicznych, dzieci się przykuły już na stałe do komputerów. Kiedyś w naszej części świata kolejne pokolenia tkwiły w zbrodniczym i absurdalnym systemie, żyjąc iluzją, że kiedyś zbudują komunizm. Teraz mamy to samo, ale odległą niczym horyzont wizją jest brak wirusa. Od roku żyjemy w zawieszeniu. Nie da się nic planować, nie wiadomo co nas czeka, nie wiadomo nawet czy kiedykolwiek będzie jeszcze normalnie. Straszy się nas jakąś nową normalnością. To nie jest żadna nowa normalność czy jakiś nowy ład. To jest stara komuna. Kiedyś Czesław Miłosz pisał: "Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do dupy - tam miałem socjalizm." Teraz poszliśmy krok dalej i nawet tam zaglądają, póki co w Chinach, ale nie widzę powodu, żeby Niedzielski nie wprowadził tego pomysłu również i u nas. Nie nazwę nigdy normalnością tego, co tu się od roku wyprawia. Jakieś paszporty szczepionkowe na kiju, ograniczenia w podróżowaniu, kwarantanny, codzienne ogłaszanie przez media liczby testów pozytywnych, zamknięte stadiony, uczelnie, szkoły i miejsca rozrywki. Nie mówiąc już o pomysłach przedstawianych co chwilę przez tę bandę kretynów z tytułami naukowymi, przedstawianych w mediach jako doradcy rządu. To co się dzieje, leży bardzo daleko od normalności.Ile to jeszcze będzie trwało? U nas pewnie długo. Nie żyjemy w przywiązanym do wolności Teksasie, Polacy widocznie lubią, jak się ich terroryzuje, zamyka, zamaskowuje i zakazuje wszystkiego. Istotna część naszego masochistycznego społeczeństwo dobrze zgrała się z tym sadystycznym rządem. Jedni i drudzy czerpią jakąś dziwną satysfakcję z dalszego brnięcia w to szaleństwo. Jak do masochistów dodamy ludzi naiwnych, którzy dalej wierzą, że to się za 14 dni skończy, to okazuje się, że nawet wybory nic nie zmienią, bo entuzjaści tej nowej normalności nas po prostu przegłosują. A potem kupią garnki i pościel w telezakupach, przeczytają swój horoskop, a na koniec zalegną przed TVP i TVN, by czerpać pogłębioną wiedzę o świecie i być na bieżąco z tym, jakie gusła w tym miesiącu mają przegonić wirusa.
Rząd szykuje ograniczenia na Wielkanoc uniemożliwiające spotkania w gronie rodzinnym z powodu koronawirusa – Nie jest to jeszcze przesądzone, ale nie nastawiałbym się na to, że Wielkanoc spędzimy tak, jak się przyzwyczailiśmy, w wielkim rodzinnym gronie - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, pytany o ewentualne obostrzenia, które mogą obowiązywać w czasie zbliżających się świąt
Tadeusz Rydzyk i Lux Veritatis staną przed sądem w procesie karnym. Sprawa dotyczy wyczerpania znamion Art. 231 Kodeksu karnego, za co grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności – Dzięki Watchdog Polska Tadeusz Rydzyk będzie musiał wytłumaczyć się przed wymiarem sprawiedliwości. Pracownicy Sądu Okręgowego w Warszawie potwierdzili, że postępowanie już zarejestrowano pod sygnaturą akt II K 555/20.Według stowarzyszenia doszło do naruszenia artykułu 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej: "Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".Przedstawiciel Watchdog Adam Kuczyński powiązał ten przepis z dwoma paragrafami kodeksu karnego, których treść cytujemy poniżej. Za przestępstwo ujęte w drugim z nich grozi do 10 lat więzienia.Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.Ponieważ prokuratura nie chciała tego zrobić, akt oskarżenia wniósł Watchdog. Ma charakter subsydiarny. Jako sprawcy przestępstwa zostali wskazani członkowie zarządu Lux Veritatis, a więc ojciec Tadeusz Rydzyk (prezes zarządu) oraz jego najbliżsi współpracownicy: ojciec Jan Król i Lidia Kochanowicz-Mańk (członkowie zarządu)
Jak zapewnić sobie spokój na międzyblokowej ulicy –
Zespół naukowców pod kier. prof. Andrzeja Mackiewicza z Poznania jako jedyny opracowuje szczepionkę bardziej zaawansowaną, niż te oparte na mRNA, która będzie maksymalnie bezpieczna i która nie tylko ochroni, ale jednocześnie będzie leczyła infekcję – Profesor znany jest z zaawansowanych prac nad szczepionką na czerniaka - na bazie takiej szczepionki antyrakowej powstaje antycovidowa. Naukowiec w rozmowie z PAP narzeka na ograniczenia finansowe, co spowalnia badania kliniczne i brak zainteresowania polskiego rządu, który skupiony jest na imporcie preparatu z USA. Według Mackiewicza, mając fundusze, mogliby testować preparat na ludziach już za kilka miesięcy
Najlepszą metodą, by przejąć kontrolę nad ludźmi i kontrolować ich całkowicie, jest zabieranie im wolności po trochu, tak aby zredukować ich prawa przez drobne i praktycznie niedostrzegalne ograniczenia – Tym sposobem społeczeństwo nie zorientuje się, że wolność i prawa są mu zabierane do czasu, gdy zmiany zajdą za daleko i nie będzie odwrotu Kościół rząd naród
Pandemiczne ograniczeniadziełem szatana? – Ciekawe co na to rząd, który te ograniczenia wprowadza
Strona rządowa z etapami  i ograniczeniami została usunięta –
WSA w Szczecinie uchylił decyzję sanepidu, który ukarał właściciela baru za złamanie wiosennego zakazu działalności – Szczeciński WSA, tak jak opolski, uznał, że podstawą kary nie mogło być rozporządzenie. Z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP wynika bowiem, że ograniczenia w korzystaniu z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie
Polska - kraj niemożliwych ograniczeń –