Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 24 takie demotywatory

 –  -TIME MAGAZINEShouldn't Miss!""A Movie You"Mesmerizing!"-ROLLING STONE"Dazzling!"-THE NEW YORK TIMESAMERICAN PSYCHOAMERICAN PSYCHOVERSUNIVEColor/1 Hr. 43 Mins. R. STEREO CCD digitalcordedWARNING! Federal law provides severe civil and criminalpenalties for the unauthorized reproduction, distribution, exhibitionof copyrighted motion pictures in any medium (Title 17, UnitedStates Code, Sections 501 and 506).Section 50%Bureau of Investigation investigates allegations ofinfringement (Title 17, United States Code,UNIVERSALPRINTED IN USA NIVERS 2000 Universal Ad Right SAL VHS VERSA
Na projekt poprzednie władze TVP wydały 35 mln złotych – Zdaniem byłego szefa serwisu Bartłomieja Jakubowskiego, SwipeTo nie mógł się przebić do świata młodych ludzi przez nałożoną "łatkę" TVP i pisowskiego medium = MENU3Wszystko1ArtykułyWideoMUZYKAPrzesłuchaliśmy Vultures 1". Czy Kanye WestiTy Dolla $ign dowieźli temat?12-02-2026GAMING14„Esport ma przede wszystkim łączyć, a niedzielić - wywiad z Michałem „Carmakiem”..09-02-2024SwipeToσ50-Dab wraca do łask? Popularnytemu trend ma szansę przeżyw11-02-2004ለለPitbull wystąpi w Polsce? HistWorldwide10-02-2024Wraca moda na jazz-hop. Podpczego zacząć swoją przygodę08-02-2024Polska artystka w Tiny Desk CPoznajcie Haniq Rani08-03-2024BRITNEYSPEARSWOMANFILMY I SERIALEDo piekła trafiają radiowy demon, córkaLucyfera i niespełniona gwiazda p*rnorecenzia serialu animowanego..HazbinLIFESTYLEBritney Spears vs. Justin Timberlake-podsumowanie dramy wielkich gwiazd lat...12-02-202412-02-2024Still better then Avengers-SKill the Justice League" nie jesm07-02-2034Travis Scott ponownie okradzrozbija bank i wychodzi z Gran06-03-2004
Polska Agencja Prasowa opublikowała newsa o tym, że Barcelona wymazuje świętych z ulic na rzecz feministek – Powołała się przy tym na "El Debate," prawicowe i katolickie medium finansowane przez Asociación Católica de PropagandistasPAP twierdzi, że "El Debate" "usunięcie nazw z barcelońskich ulic będzie skutkowało dezorientacją dla wielu mieszkańców miasta". Jednak w publikacji nie ma o tym słowa. Kobiety zastępujące świętych w nazwach ulic nie są feministkami. Zmiany nazw mają historyczne uzasadnienie. Np. Maria Casas Mira, która zastąpi św. Rafała, była po prostu lokalną działaczką związaną z dzielnicą Raval. Wszystko ma swoje początki w XIX wieku, kiedy to tereny należały do rodziny Antoniego Trilli. Ulice nazwano na część jego córek, ale nie wypadało wtedy nazywać czegoś w przestrzeni publicznej imionami prawdziwych świeckich kobiet, więc nadano imiona świętych. Barcelona po prostu PRZYWRACA te kobiety na swoje należne miejsce.Skąd PAP więc wziął dane o tym, że to feministki? Tego nie wiadomo. Możliwe, że z informacji jaką podała "La Gaceta de la Iberosfera" - medium należące do think tanku kontrolowanego przez Vox - ultraprawicową partię hiszpańską Barcelona usuwa nazwy świętych z ulic.Zastąpi je nazwiskami feministekFAKE NEWSagonalla Familiautacióo del Nord LBarcelona Fot. PAP/EPA/ENRIC FONTCUBERTASAMANTneces
Wśród mężczyzn oceniających atrakcyjność kobiet skala ocen jest dużo inna - najatrakcyjniejszymi jest określane 11,5% kobiet, a 'wyjątkowo nieatrakcyjnymi' - 7,5% –  30%25%20%15%10%5%Male Messaging & Female Attractiveness0%least attractive (0)medium (2.5)most attractive (5)female population distribution, as rated by the menmale female message distributionFemale Messaging & Male Attractiveness35%30%25%20%15%10%5%0%least attractive (0)medium (2.5)most attractive (5male attractiveness distribution, as rated by the womenfemale male message distribution
 –  NZOZLABORATORIUMMIKROBIOLOGICZIMEDIUMWRÓŻKAIZABELLA
 –  Piątek 24 lutego 2023 1 nr 46 (12505)На солідарністьз УкраїноюAKTUALNOŚCI NA RP.PLKOMENTARZ REDAKTORA NACZELNEGORZECZPOSPOLITACena 9,50 zł (w tym 8 % VAT)NAJBARDZIEJ OPINIOTWORCZE MEDIUM DEKADYRok strasznej wojnyNUMERZEkomentarze Michala Sndrzyńskiego, Jerzego Haszczyńskiego, Krzysztofa A. Kowalczyka42 Reporta: Jerzego HaszczyńskiegoBuczy A3Ochińskim planie pokojowym14 Jędrzej Bielecki przedstawia świat porosyjskiej inwazji-15 Andrzej tomanowshlo wojnie z rosyjskiej perspektywy16wRustan Sroszyno Bialorasi A6 BoguslawChrabota rozmawia z akademikiem torem
 –  Zaginął mi pies. Myślałam, że oszaleję zesmutku. Szukałam go wszędzie, obkleiłam całąokolicę ogłoszeniami, wrzuciłam posty naróżne grupki i nic. Dzwoni pewnego dnia faceti mówi: "Dzień dobry, jestem medium, zadrobną przystugę moge powiedzieć pani, gdzieznajduje się pies". Ja oczywiście byłam w takim |stanie, że byłam skłonna zgodzić się na
Twitter zgodził się sprzedać Elonowi Muskowi swoje medium społecznościowe za 44 MLD $, tym samym Musk stanie się jedynym właścicielem medium skupiającego 217 000 000 ludzi na Ziemi –
Serwis NEXTA też opublikował filmik, wraz z dopowiedzeniem, że Marina Ovsyannikova przed wejściemna antenę nagrała krótki filmik – Wyjaśniła, że potępia wojnę na/w Ukrainie oraz wyraża zażenowanie swoją wcześniejszą pracą w propagandowej stacji.Tutaj robocze tłumaczenie jednego z internautów:„To, co dzieje się na Ukrainie to zbrodnia, a Rosja jest agresorem. Odpowiedzialność za tę agresję ponosi jeden człowiek: Władimir Putin. Mój ojciec jest Ukraińcem, moja matka jest Rosjanką i nigdy nie byli wrogami [...] Rosja musi zakończyć tę bratobójczą wojnę".Potem mówi, że jej wstyd za pracowanie w propagandowym medium Kremla
To już trzeci profil Konfederacji, który został usunięty z medium społecznościowego w ostatnim czasie –
Prezes Radia Gdańsk Adam Chmielecki (po prawej) wyrzucił go właśnie z pracy za obronę wolnych mediów –

Czy można cokolwiek zawdzięczać Bogu? Czy za jakiekolwiek wydarzenie losowe odpowiedzialny jest omnipotężny twórca wszystkiego?

Czy można cokolwiek zawdzięczać Bogu? Czy za jakiekolwiek wydarzenie losowe odpowiedzialny jest omnipotężny twórca wszystkiego? – Wielu ludzi modli się przed ważnymi wydarzeniami w swoim życiu, prosząc o ich pozytywny przebieg. Kiedy uda się im osiągnąć ów sukces, często dziękują za niego Bogu. Co robią ludzie, którzy również się modlili, ale wspomnianego sukcesu nie osiągnęli? Oczywiście za swoją porażkę nie obwiniają Boga. Pan Bóg ma na każdego inny plan, a czas na wysłuchanie modlitw jeszcze przyjdzie. No tak.Załóżmy jednak, że modlitwy mają sens i potrafią przynieść jakiś skutek. Zakładamy więc, że Bóg ma namacalny wpływ na życie wszystkich ludzi i nim kieruje. Katolicy bardzo często zapominają jednak o drugiej stronie medalu tego założenia. Dzieje się coś dobrego? Dziękuję Pan Bóg. Dzieje się coś złego? Kurcze, no pech. Można to ciekawe zjawisko zobrazować na przykładzie kilku sytuacji:1. Kasia i Tomek modlą się o to, aby ich dziecko urodziło się zdrowe. Kilka miesięcy później na świat przychodzi radosny bombelek bez problemów zdrowotnych. Para dziękuje Bogu, który wysłuchał ich modlitw.2. Basia i Romek modlą się o to, aby ich dziecko urodziło się zdrowe.Kilka miesięcy później na świat przychodzi Maciek. Jest to dla pary bardzo bolesne doświadczenie - rodzi się on z makabryczną, śmiertelną wadą Płodu Arlekina.Para... akceptuje Bożą wolę. Oczywiście nie obwinia Pana Boga za wadę dziecka, bo niezbadane są wyroki boskie.3. Sąsiadem Basi i Romka jest Stefan - zgorzkniały i zepsuty moralnie człowiek. Modlił się o to, aby parze urodziło się chore dziecko.Modlitwa Stefana się spełniła - dziękuje on Bogu za jej wysłuchanie. Tutaj dochodzimy do kilku konkluzji:Po pierwsze - jaki sens w ogóle ma modlitwa, skoro o decydującym rozstrzygnięciu i tak zadecydują nierzadko losowe czynniki, bądź predyspozycje (np. sportowców).Po drugie - dlaczego katolicy dziękują Bogu za rozpatrzenie ich wniosków (zwanych też modlitwą), ale nie obwiniają go za porażki, jeśli jest on reżyserem każdego życia?Po trzecie - czy jeśli złorzecąca modlitwa została spełniona, to czy udowadnia to, że Bóg jest podłą istotą? Czy istnieje medium, specjalnie wyszkolony duchowny, który przez kontakt bezpośredni kontakt z Bogiem potrafi stwierdzić które modlitwy były spełnione, a które nie? Po czwarte - tutaj zwracam się do fanatycznie zakochanych w Bogu katolików. Czy potrafilibyście z uśmiechem na ustach spojrzeć głęboko w oczy 10-letniej dziewczynce, która mimo modlitw dziesiątek osób od 3 lat przebywa na oddziale onkologicznym i powiedzieć: Taki plan ma dla ciebie Bóg.Jeśli tak - kapelusze z głów.Po piąte - czy płatne zamówienie intencji mszy w Kościele zwiększa prawdopodobieństwo spełnienia wybranej modlitwy?
Co tu komentować –  Rydzyk chce więcej darowizn.Radio Maryja ma za mało pieniędzyOjciec Tadeusz Rydzyk zdecydował się na udzielenie wywiadu katolickiemu dziennikowi.Dyrektor Radia Maryja poruszył temat sytuacji finansowej kierowanego przez siebie medium.Mimo że chwali się niezależnością, liczy, że słuchacze staną się bardziej hojni.

Jak działa propaganda

Jak działa propaganda –  UWAGA!x PROPAGANDAStajesz się tym co czytasz, czego słuchasz i co oglądasz.Przeciętny człowiek w świecie informacji staje się bezbronny.Dociera do niego wiele informacji, ale nie ma wystarczającychnarzędzi by zweryfikować ich autentyczność. Falsyfikacjarzeczywistości to często mieszanie prawdy z fikcją.Oczywista oczywistośćNadawca przekazuje dowolną treść, tak jakby to byłoczymś oczywistym. Na dodatek popierane przez większośćludzi. Metoda jest skuteczna, ponieważ jest prosta, aludzki umysł reaguje na opinie większości, chcąc do niejdołączyć. Większość znaczy większość, ale nie oznacza toautomatycznie, że ma rację.Metoda 60/40Sposób wymyślony przez hitlerowskiego ministra propagandyJosepha Goebbelsa. Istotą jest stworzenie medium, które w 60%podaje prawdziwe fakty i informacje, a 40% to dezinformacja ipropaganda. Mieszanie kłamstwa i prawdy jest efektywne, ponieważdojście do sedna problemu wymaga dokładnej analizy, czegoprzeciętny widz. słuchacz czy czytelnik najczęściej nie robi."Zgniły śledź"Metoda polega na stworzeniu fałszywych oskarżeń wobec konkretnejosoby czy grupy społecznej. Muszą być to wyjątkowo skandaliczne i podłeoskarżenia: korupcja, kradzież, obca agentura, donosicielstwo. narkotyki ialkohol, seksoholizm. molestowanie dzieci, chciwość itd. Istotą metody nicjest udowadnianie oskarżenia, ale wywołanie dyskusji w mediach czy winternecie oraz szeroka popularyzacja tego tematu. Oskarżana osoba lubgrupa ma być kojarzona wyłącznie z negatywnym wydarzeniem. Wprzypadku grup społecznych czy zawodowych, nagłaśnia się i dyskutujepojedyncze, wybiórcze przypadki, odpowiednio je nagłaśniając. Takiewydarzenia są publicznym przedmiotem dyskusji, pojawiają się oskarżycielei obrońcy. Dojście do prawdy nie ma znaczenia, istotą jest wyłącznie"przyklejanie" negatywnych informacji do konkretnej osoby lub grupy.Duże kłamstwoStworzenie takiej informacji, żeodbiorca nie jest w stanie uwierzyć, że oczymś takim można kłamać. W "dużymkłamstwie" wykorzystuje się autorytety ipewność przekazu. Wywołuje się uodbiorcy głęboką traumę emocjonalną,co powoduje, że logika przestaje działać.Zewnętrzny/wewnętrzny wrógJedna z najstarszych metod propagandyw historii. Polega na stworzeniu "wroga"(państwa, klasowego, ludowego itp.)najczęściej w postaci konkretnej grupyspołecznej, etnicznej, wyznaniowej.Pojęcie "wróg* związane jest zkoniecznością jego zniszczenia, a istotąjest nie tyle samo zwycięstwo, alenieustanna walka.Opracowanie:Jacek Kotarbińskikotarbinski.com
Źródło: Jacek Kotarbiński
Polska gra-horror The Medium, inspirowana twórczością Zdzisława Beksińskiego, zwróciła się dzień po premierze, razem z marketingiem – W czwartek swoją premierę miała gra The Medium, horror od krakowskiego studia Bloober Team. W piątek zespół poinformował, że gra już się zwróciła. Jak wynika z komunikatu spółki, gra osiągnęła poziom, który pokrył koszty produkcji i marketingu.Akcja The Medium rozgrywa się w latach 90. w Krakowie w opuszczonym hotelu, który był wzorowany na dawnym hotelu Cracovia. Główną bohaterką jest kobieta-medium widząca świat duchów i próbująca rozwiązać zagadkę śmierci pewnego dziecka. Gra wykorzystuje mechanikę przenoszenia się między dwoma światami: realnym i metafizycznym, a projekty tego drugiego są inspirowane twórczością Zdzisława Beksińskiego. Twarzy głównym bohaterom użyczyli Weronika Rosati i Marcin Dorociński
Czy kiedykolwiek słyszałeś, aby właściciel galerii stwierdził, że jest za dużo klientów? –  Spore problemy centrów handlowych. Klientów wciąż jest za mało Klienci wrócili, ale do sytuacji sprzed lockdownu daleko. Tymczasem właścicieli centrów i sklepów w nich cisną kredyty i inne zobowiązania.O kłopotach zarówno centrów handlowych, jak i najemców, obszernie pisze Business Insider Polska. Medium donosi, że problemem jest zarówno mniejsza liczba klientów, jak i wysokie czynsze. Te ostatnie z puntu widzenia najemców są zbyt duże.
 –  Dziś zjedliśmy piersi z kurczaka medium rare. Skoro steki mogą być w połowie wysmarzone to czemu nie zrobić tego z kurczakiem? Półkrwiste kotlety drobiowe, moje dzieciaki )4 i 6 lat) wcinały aż im się uszy trzęsły!
 –  Dworzec autobusowy w Lublinie, późny ranek albo wczesne przedpoludnie, ptaszki śpiewają, a ja patriotycznie objuczony (niczym zesłańcy na Syberię) dźwigam książki, kotlety i słoiki, którymi rodzicielka obdarza mnie na daleką podróż do Krakowa. Być może kilka zapakowanych mi konfitur i batonik ukoją zbolałe rozstaniem matczyne serce. Wyglądem niewiele różniąc się od zamulonego muła lub objuczonego jaka zostaję zatrzymany przez czamoqłowę pochodzenia romskieqo narodowości polskiej., Rzeczona niewiasta zwraca się do mnie słowami: "Eeee! Kawalerze eee!" Zatrzymuję się i pytam w czym problem (wiem brzmi dziwnie ale nawet w marzeniach sennych nie jestem ani dresem ani psychoterapeutą). "Ja znam przyszłość, przeszłość i teraźniejszość" - mówi Cyganka - "Powróżę Ci z ręki." Grzecznie odmawiam, jednak medium nie daje za wygraną i staje się jeszcze bardziej natarczywe. Kiedy wreszcie udaje mi się wytłumaczyć tej pani, że nie wierzę w czary zostaje na mnie rzucona klątwa: oto mam umrzeć bezpotomnie zjedzony przez własnego psa. Następnie wymieniony zostaje pośmiertny los moich resztek rozwłóczonych przez zwierzęta, moją duszę zaś ma porwać do ostatnich kręgów piekła sam diabeł na "czarnym koniu pierdzącym ogniem i siarką z chrapów." Uradowany odpowiadam romskiej wróżbitce, że przynajmniej rodzina zaoszczędzi na pogrzebie skoro nie będzie ciała i pytam ją jak dużego psa powinienem sobie kupić, żeby tych rozwleczonych pozostałości zostało jak najmniej. Cyganka odpowiada: "za taką wiedzę i też za zdjęcie klątwy trzeba zapłacić." I wiecie co? Wytargowałem za dwa złote wiedzę nie tylko o rozmiarze, lecz także o kolorze psa, klątwa zostaje bo mi się szczerze spodobała. A psem tym będzie "jamnik albinos z czerwonymi oczami i brązową łatką na końcu". Kapitalizm jest zły, ale zakupu nie żałuję. PS. Gdyby ktoś z was widział takiego jamnika na sprzedaż jestem zainteresowany.
 –  Marcin Sikorski  Przez ostatnie 26 lat próbowałem rzucić kibicowanie. Udało się w 10 minut. Pierwszy raz próbowałem rzucić w 1992. Tak w ogóle, to było pierwsze coś, co próbowałem w życiu rzucić. Miałem niecałe 8 lat i po przegranej piłkarzy w finale olimpisjkim zabarykadowałem się w swoim pokoju, ryczałem całą noc i ku przerażeniu rodziców nikogo nie chciałem wpuścić. Potem próbowałem rzucić próbując kolejnych metod. Metoda na Smudę, na Fornalika, metoda na „nie wejście", na „nie wyjście", na polską ligę, na zmarnowane kariery Polaków za granicą, na korupcję, na brak klasy, na kontuzję Marka Citki, na afery alkoholowe. Próbowałem też metody „na inne dyscypliny". Najbliżej wyciągnięcia mnie z nałogu była ukochana siatkówka. Ale jak oglądać siatkówkę, jak nikt z Tobą nie chce siatkówki oglądać? ("bo co to za sport?") Byłem kibicem przeżywająco-analizującym. Przeżywałem zawsze minimum dwa dni. Minimum dwa dni po meczu nie pracowałem. Symulowałem (przepraszam moich byłych pracodawców oraz obecnych wspólników), bo zajęty byłem czytaniem wszystkich możliwych analiz. Każdego możliwego eksperta i nie-eksperta. W każdym języku, który znam (czyli łącznie dwóch). lm bardziej rozumiałem przyczyny porażki, tym bardziej się uspokajałem, bo byłem pewny, że w sztabie na pewno też rozumieją i będzie lepiej. I się uspokajałem i wracałem. Tu brameczka, tam newsik, i ani się obejrzałem - znów siedziałem przed telewizorem. #Wtem! Po 26 latach nieskutecznego rzucania. nastąpiło 10 minut, po których wiem, że zerwałem z nałogiem na trwałe. Jak palacz, który dowiedział się, że ma raka lub prawie-raka i już wie, że nie potrzebuje żadnych cukierków, gum, terapii. Po prostu wie, że więcej nie zapali. Tak ja wiem, że nigdy więcej nie obejrzę meczu polskich piłkarzy. Dlaczego? Bo przekonałem się, że polskim piłkarzom chodzi o coś innego niż mnie. Że inaczej rozumiemy „honor". (Nie mówię że ja lepiej, oni gorzej. Inaczej.) Dla mnie punkt honoru jest wart więcej niż trzy punkty w tabeli (które nic nie dają). Oglądałem ostatni mecz Polaków na Mundialu nie po to, żeby oglądać zwycięstwo. Chciałem zobaczyć, że skoro zawiodło (niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać): przygotowanie taktyczne, mentalne, fizyczne - to nie zawiedzie to, co najważniejsze - chęć pokazania kibicom że im naprawdę ZALEŻAŁO. Tymczasem po ostatnich 10 minutach meczu Polska-Japonia prawie zwymiotowałem. Wrażenie było tym silniejsze, że dzień wcześniej widziałem Koreańczyków, którzy -wydawało się - za chwilę będą pluć krwią albo wylądują na SORze, a mimo to biegali jak szaleni do 99 minuty. Byłem w takim szoku, że pobiegłem szukać pocieszenia w mediach i w głosie ludu. Chciałem przeczytać o skandalu. o wstydzie, o kompromitacji, o zaprzeczaniu idei sportu. #Tymczasem: „Honor uratowany" (gazeta.pI) „Polska zachowała twarz" (Onet) „Resztki honoru uratowane" (tvn24.p1) „Honor obroniony"(Przegląd Sportowy) itd. W akcie rozpaczy postanowiłem napisać coś w jedynym medium, jakie mam Opublikowałem więc post na "Nagłówkach" o tym. że ostatnie 10 minut meczu Polska -Japonia, to największy wstyd w historii polskiego sportu i... czekałem na popierające komentarze ludzi, którzy czują to, co ja. Okazało się. że jest odwrotnie. Okazało się, że masa Polaków cieszy się z trzech punktów, ze zwycięstwa. Oraz że to Japonia grała nie fair... I że jak mi nie pasuje to mam iść biegać w 40 stopniowym upale. Potem przeczytałem wypowiedzi trenera i piłkarzy. Pomijając Łukasza Fabiańskiego wyszło na to, że jestem typowym Polaczkiem-krytykantem, bo przecież wygrali, a TAKI BYŁ CEL, więc o co mi kurwa chodzi? Okazało się więc, że po prostu nie pasuję ani do naszej drużyny piłkarzy (mentalnie) ani do drużyny kibiców. I tyle. Nikt po mnie płakał nie będzie, a i mnie już nie żal. Wyłączyć w 10 minut emocje i poczucie wspólnoty komuś, kto przez 26 lat przeżywał coś równie mocno jak własne życie osobiste, to duża sztuka. Polskiej kadrze A.D.2018 udało się to. PS. Proszę zrobić sobie screen tego wpisu. Jeśli ktoś przyłapie mnie kiedykolwiek na oglądaniu polskiej kadry - stawiam kolejkę.
Ja: Świetnie! Twoja część opłat to 800 zł, płatność do pierwszegoStrzałka na tablicy Oujia: K U R W A –