Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 37 takich demotywatorów

Respiratory od handlarza broniąpo okazyjnej cenie – 30 tys. zł wynosi cena wywoławcza za każdy z respiratorów zakupionych przez rząd od handlarza bronią, które jednak nigdy nie zostały użyte do ratowania życia, bo to sprzęt równie wątpliwej jakości jak ich sprzedawca. Ministerstwo Zdrowia utopiło miliony złotych, płacąc z góry w ramach umowy, która nie została dotrzymana. Teraz rząd liczy na to, że dzięki licytacji „aresztowanych” respiratorów choć częściowo odzyska swoje pieniądze.Na sprzedaż jest 418 urządzeń, a cena wywoławcza to zaledwie 30 tys. zł, podczas gdy rząd zapłacił za nie po 160 tysięcy złotych
Rząd rozważa wprowadzenie godziny policyjnej – - Jeżeli sytuacja będzie taka, że nie będziemy widzieli w ciągu najbliższego tygodnia, półtora tygodnia, w tym okresie okołoświątecznym, że dochodzi do przesilenia, (...) to na pewno będziemy musieli rozważyć takie scenariusze - mówił szef MZ.Co prawda w wielu krajach europejskich to wprowadzono, jednak nasuwa się od razu pytanie - gdzie niby ludzie mają się wieczorem spotykać i chodzić, skoro wszystko jest pozamykane? Tym bardziej, że jeszcze jest chłodno. Logicznym jest to, że to nie w godzinach wieczornych, a w ciągu dnia dochodzi do najbardziej intensywnego kontaktu pomiędzy ludźmi, więc jaki w tym cel?

Historia z 2017 roku uwypukla problem z jakim zmaga się polska edukacja:

 –  Budząca się szkoła Polub stronę 3 października 2017 • G Po pierwsze nie niszczyć motywacji, bo na zatartym silniku nikt daleko nie pojedzie. Zadanie z geografii klasa VII w Szczecinie • • • Uczniowie mieli opisać poszczególne "pasy rzeźb terenu Polski". Jak byście zrobili to zadanie? Pierwszym zadaniem nauczyciela jest podtrzymywanie chęci uczniów do nauki. Jak długo ktoś chce się uczyć, tak długo jest szansa na sukces. Gdy motywacja zostanie wygaszona, szansy na sukces już nie ma. Syn mojej przyjaciółki jest uczniem 7 klasy SP w Szczecinie. Na załączonym zdjęciu widać, jak zrobił zadanie. Napracował się i dostał za to O (zero). Jak myślicie, jak taka ocena mogła wpłynąć na jego motywację i nastawienie do geografii? Dodam jeszcze, że tylko 4 uczniów z klasy przepisało z książki do zeszytu definicje" poszczególnych pasów rzeźb terenu Polski", co zostało przez nauczycielkę uznane jako prawidłowe wykonanie zadania. Reszta klasy dostała zera. To dziś kolejna historia, którą usłyszałam i jako osobie zajmującej się metodyką brak mi na to wszystko słów! Studentowi mogłabym odmówić zaliczenia, kazać jeszcze raz przyjść na egzamin, poczytać o motywacji i skutkach jej wygaszania, napisać prace na ten temat. Ale co zrobić z nauczycielem, który postępuje w taki sposób? Co chce osiągnąć, pokazując uczniom, którzy się starają i pracują, że ich praca jest do niczego, że odrobiona w taki sposób praca to "brak zadania"? Rozumiecie, jakie intencje mogła mieć nauczycielka? Co chciała osiągnąć stawiając prawie całej klasie za zrobione zadanie zera, ponieważ prawidłowym rozwiązaniem było przepisanie tekstu z książki do zeszytów. (mż)
Od teraz będzie wymagana odpowiednia odległość od poprzedzającego auta. Według grafiki promującej nowe rozporządzenie, jadąc autostradą 120 km/h, powinniście zachować 60 km/h odstępu –
 –
Powinni dostać jeszcze jakiś grant z Ministerstwa Zdrowia... –
I tak włączaj i wyłączaj przez kilkanaście dni, aż się poprawi... –  Ministerstwo Zdrowia ®MZ_GOV_PL 7-:r Co zrobić, jeśli odczyt na pulsoksymetrze jest nieprawidłowy ? M Wyłącz i włącz urządzenie i dokonaj ponownego pomiaru.
Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że dyrektorzy szpitali ukrywają wolne łóżka covidowe przed pacjentami, dlatego do wszystkich szpitali rząd wyśle wojsko, które będzie sprawdzać gdzie te łóżka są – Znów się zaczyna szczucie lekarzy...
Posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba poinformowali, że urzędnicy Ministerstwa Zdrowia przyznali sobie nagrody finansowe – - Ratownik medyczny dostaje 3610 pełnego wynagrodzenia, diagnosta laboratoryjny 3670 złotych, a lekarz rezydent 4793 złote brutto. Tymczasem jednorazowe narody urzędników MZ wyniosą od 25 do 30 tysięcy złotych - wyliczył Szczerba. - Mamy szalejącą pandemię, nie mamy respiratorów, nie mamy ministrów w urzędach, ale mamy nagrody - dodał
Serce Polaka bije zawsze po prawej stronie –  Wirus SARS-COV-2 może nieodwracalnie uszkadzać serce u osób wcześniej zdrowych Zachowaj szczególne środki ostrożności w czasie epidemii, dbaj o siebie, jak i o innych!

Smutna historia polskich testów na koronawirusa:

 –  5No elo, myślicie że to koniec?No, kurwa, niekoniecznie.Na wstępie zaznaczę, że chyba naprawdę zacznę nagrywać te moje wrzutki, bo tyle mi się materiału marnuje, że aż żal. Nie chcę, żeby notka była za długa, a tu tyle fajnych rzeczy do opisania. Więc może rozszerzę formułę. Tylko muszę chwilę wolną znaleźć, co będzie miało miejsce pewnie w sierpniu.A teraz po kolei. Respiratorów dalej nie ma. Ale za to mamy inne sukcesy, w tym jeden największy. Udało nam się oswoić wirusa do tego stopnia, że sporo ludzi przestało w niego wierzyć, jeszcze więcej przestało wierzyć w pandemię, bo lepiej słuchać autorów filmów z żółtymi napisami niż specjalistów. Prawie wszyscy wbijają chuj w zalecenia social distancingowe i maseczkowe, a na tych nielicznych, którzy jeszcze noszą maseczki w sklepie albo w komunikacji, reszta patrzy jak na pojebów.No i oczywiście gdy tylko dostaliśmy możliwość robienia rzeczy tak, jak robiliśmy je przed marcem, natychmiast z tego skwapliwie skorzystaliśmy i pojechaliśmy na śluby, wesela, pogrzeby, grille i do Władysławowa.Dzięki temu nieortodoksyjnemu podejściu, Polska znowu została mistrzem Polski. Wczoraj wykryto u nas 615 nowych zakażeń. Tak, udało nam się ustalić nowy rekord kraju pod względem dobowej liczby zachorowań! 25 lipca wyciągnęliśmy 584 przypadki. A tak w okolicach sześciu stówek to jeszcze szarpnęliśmy 8 czerwca, gdy wykryto 599 nowych przypadków.No i oczywiście możemy sobie śmieszkować, ale ta liczba pokazuje, co może się stać dalej, jeżeli w dalszym ciągu będziemy mieć wyjebane na zachowanie dystansu, noszenie maseczek i przestrzeganie kwarantanny.W tej chwili mamy ponad 45 tys. zarażonych. Liczba zmarłych wynosi 1709 osób. I nie, młody wiek nie stanowi tarczy i nie daje immunitetu. Niedawno po zakażeniu wirusem, zmarł 33-latek. Więc może przestańmy pierdolić, że wymrą tylko stare baby i jeszcze starsze dziady, bo to tak nie do końca działa.Wiecie co jeszcze nie do końca działa?! Tak, dobrze, nasze państwo. Opowiem wam historię o dzielnej walce rządu z wirusem.Wiosną tego roku, w Instytucie Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu, powstał pierwszy polski test genetyczny do wykrywania korony. Grejt sakses! Gratulacje, kwiaty, koniaki, wizyty w zakładach pracy.Jak pisał w kwietniu na Fejsie premier Mateusz "efekt ciężkiej pracy naukowców ma dzisiaj nie tylko wymiar medyczny, ale także psychologiczny. Ta wspaniała wiadomość wlała w serca wielu Polaków nienawiść i zatruła krew pobratymczą, kurwa, nie ten cytat. "Wlała w serca nadzieję, i dała nam wszystkim poczucie, że zyskujemy przewagę nad wirusem".Premier Mateusz podziękował szefowi instytutu, profesorowi Markowi Figlerowiczowi. Gowin Jarosław przekonywał z kolei, że poznańscy naukowcy powinni dostać najwyższe odznaczenia państwowe. No prestiż, uznanie, sukces, splendor.Instytut zrobił zajebiście skuteczny, tani test (osiem razy tańszy od testów kupowanych podówczas zagranico). Sam nie mógł go wytwarzać, więc wszedł we współpracę z Medicofarmą, producentem leków, supli i wyrobów medycznych. Powstała mała spółdzielnia, odpalono manufakturkę i produkcja ruszyła. Od kwietnia do czerwca producent natłukł 150 tys. zajebistych i tanich testów.I co malkontenci, pewnie od razu zaczniecie szkalowanko i powiecie, że coś w tym kraju musiało pójść nie tak.I BĘDZIECIE MIELI RACJĘ!Testy leżą w magazynie Medicofarmy w Radomiu a Ministerstwo Zdrowia nie jest na razie zainteresowane ich zakupem, bo ma w swoich magazynach zapasy testów zagranicznych.Co prawda część tych testów, kupionych w Korei (ot, niewielkie 150 tysięcy) jest wadliwych, z czułością określoną na 15-20 proc., co oznacza że nie są zbyt dobre. I MZ miało je wycofać, ale zwyciężył gospodarski, oszczędny stosunek do zakupionych dóbr. Dlatego kilka dni temu resort zapodał taki rap "testy zostaną wykorzystane do badań przesiewowych w szpitalnych oddziałach ratunkowych w celu szybkiej identyfikacji pacjentów, którzy zgłoszą się z objawami wskazującymi na zakażenie SARS-CoV-2."Diagności z rigczem oraz mózgiem w prawidłowym miejscu mówią, że to pomysł wprost z chuja i rodem z dupy, ale kto by się specjalistów słuchał.Co ciekawe, te złośliwe kutasy spółdzielczo-manufakturowe, naukowce przeklęte, uruchomiły produkcję jeszcze bardziej udoskonalonej i bardziej wydajnej wersji testu. Nie znam się na tym kompletnie, więc zacytuję, że chodzi o to, że wykrywa on dwa specyficzne dla covida geny i charakteryzuje się podwójnym systemem kontroli.Specjaliści mówią, że to testy nowej generacji, zaś podwójny system kontroli to rozwiązanie nowoczesne i rzadko stosowane na świecie. Więc znowu jesteśmy w awangardzie nauki, co jest spoko.Ale to nie koniec, bo te chore pojeby naukowe, pracują obecnie jak opętańce nad kolejnymi dwoma rodzajami testów, bo mają pomysły i hajs.Niestety, pomimo tego, że MZ dostało ofertę i jest "jak najbardziej zainteresowane polskimi testami", to na razie korzysta z tego, co ma w magazynach, ponieważ chuj wam do tego, jak my sobie organizujemy pracę i testowanie ludzi.Chwilowo więc te testy kupują laboratoria komercyjne i szpitale, które wolą kupić je bezpośrednio od producenta, bo rząd sprzedaje drożej, a i jeszcze może niechcący wepchnąć im te superczułe testy z Korei, to po co ryzykować i przepłacać.W ten oto sposób zrealizowało się wsparcie dla polskiego przemysłowca i fabrykanta. Oraz nauki. I ja nawet generalnie rozumiem, że rząd ma zapasy testów, i dlatego nie bierze ich od naszych ludzi. Dlatego mam taką koncepcję - może zacznijmy testować więcej osób? Bo na razie, jeżeli chodzi o liczbę testów na milion mieszkańców, jesteśmy w ogonie stawki. No ale pewnie na czymś się nie znam, MZ panuje nad sytuacją a testy od poznańskich naukowców kupi, jak zajdzie taka konieczność.Ze swojej strony mam dla Medicofarmy taką małą podpowiedź. Potrzebujecie wzmocnienia działu marketingu i pr-u. Weźcie zatrudnijcie jakiegoś handlarza bronią albo instruktora narciarstwa, może coś drgnie w temacie.Trzymajcie się tam w tym social distancingu.
Pełna profeska! – MZ, brak nam słów aby wyrazić wdzięczność za ochronę! Porozumienie rezydentów Przadko publikuję Ale takie maseczki otrzymaliśmy dziś do zabezpieczenia siebie i pacjentów w tym tych po transplantacji i dzień po tym jak Sejm RP zrobił sobie miłe gadżety z okazji covid-19, rozdając m.in, maski posłom, którzy nie wiedzą jak lub nie chcą ich nosić
Nowy podatek od słodkości dla naszego dobra? MZ i NFZ martwią się, że Polacy zjadają za dużo cukru – Statystyczny Polak zjada rocznie nieco ponad 11 kg czystego cukru i 33,3 kg w innej postaci, np. w napojach gazowanych. "Wszystkie produkty, które zawierają cukry proste i sacharozę, powinny być dodatkowo opodatkowane, powinien być nałożony dodatkowy podatek, może 2 proc., 5 proc., może 20 proc. ceny. Ponieważ podatki nakładane na tytoń są coraz wyższe, to spada konsumpcja i palenie papierosów. Wydaje mi się, że podobnie byłoby z cukrem" - twierdzi Krzysztof Łanda, do niedawna wiceminister zdrowia. Wprowadzenia podatku od cukru pragnie również Adam Niedzielski, prezes NFZ. Jego zdaniem zdrowa żywność jest zdecydowanie droższa od "śmieciowego jedzenia", więc należy wprowadzić podatek, aby podnieść ceny niezdrowej żywności, co ma zniechęcić do niej Polaków.Bo przecież nic tak dobrze nie wpływa na zdrowie Polaków, jak nowy podatek i wyższe ceny!
Wizyty w restauracjach typu fast food stanowią nieodłączny element wielu wycieczek szkolnych. Taką praktykę chce ograniczyć resort zdrowia, czemu przyklaskują dietetycy – Produkty typu fast food, a także wyjścia do barów szybkiej obsługi nie mogą stanowić formy nagrody dla dziecka i towarzyszyć celebracji wspólnych uroczystości - tak MZ uzasadniło swoją interwencję
Nie wiem czemu wszyscy się śmieją jak na niej jadę.... – Ale dzięki temu ją po prostu kocham...

Mają tyle lat, I nadal są niezawodne

Mają tyle lat,I nadal są niezawodne – .
Źródło: własne, zawsze będą lepsze od chińskich skuterów.
WSK – Wygoda, Swoboda, Komfort
Źródło: internet