Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 20 takich demotywatorów

Dramat samotnego ojca z małej wsi na Lubelszczyźnie opisuje reportaż "Interwencji" Polsatu. Pan Tadeusz wychowuje dwójkę dzieci, którzy pilnie potrzebują leczenia zębów. Matka dzieci od lat uchyla się od płacenia alimentów, zalegając już ponad 68 tys. zł – Mężczyzna, prowadzący nisko dochodowe gospodarstwo rolne, czasem musi prosić sąsiadów o wsparcie, by zapewnić rodzinie jedzenie. Jego dzieci potrzebują także kosztownego leczenia ortodontycznego. Mimo czterech wyroków kar, matka nie trafiła do więzienia, a komornicy nie są w stanie wyegzekwować należności. - Pierwszy wyrok był nakazowy, to 8 miesięcy prac społecznych, kolejny wyrok to rok prac społecznych, kolejna sprawa i kolejny wyrok: 6 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata. Dostała dozór kuratora, nakaz podjęcia pracy. W czwartym wyroku orzeczono 8 miesięcy pozbawienia wolności. Dostała dozór elektroniczny i w trakcie dozoru elektronicznego umieszcza zdjęcia na Facebooku z wypoczynku z rodzinką nad wodą - mówi reporterce "Interwencji" zdruzgotany pan Tadeusz.Wymiar sprawiedliwości nie komentuje tych decyzji. Matka dzieci po wizycie ekipy telewizyjnej dokonała kolejnej wpłaty na rzecz dzieci Fronsondécoisins
Monika B., 43-letnia kobieta z powiatu łukowskiego na Lubelszczyźnie, usłyszała zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad swoją małoletnią córką – Według ustaleń śledczych, Monika aplikowała toksyczną substancję w twarz i kark dziecka, w wyniku czego dziewczynka została oszpecona. Na leczenie dziewięciolatki wielokrotnie prowadzone były zbiórki pieniędzy. Od końca lutego 2017 r. do stycznia 2024 r. podejrzana znęcała się fizycznie i psychicznie nad swoją córką. Wykorzystywała płynną substancję toksyczną, która powodowała rozległe zmiany skórne - od rumienia i stanów zapalnych, przez blizny, aż do nieodwracalnych ubytków tkanek w wyniku martwicy niezakaźnej. Dziewczynka straciła m.in. część prawego ucha. Urazy zadane córce matka przedstawiała służbie zdrowia oraz sądowi opiekuńczemu jako zmiany chorobowe. Podejrzana nie przyznała się do zarzucanych czynów, ale złożyła wyjaśnienia. Prokuratura złożyła wniosek o trzymiesięczny areszt dla 43-latki. Kobiecie grozi do 20 lat więzienia Fot. Lubelska PolicjaPOLICAPOLICJ
Spokojnie, ułaskawienie już pewnie gotowe – Chociaż może tym razem prezydent poczeka na wyrok Młody ziobrysta w areszcie. Grozi mu 10 lat więzieniaKilka dni temu na Lubelszczyźnie, pod zarzutem kradzieży z włamaniem, zatrzymano19-letniego Klaudiusza B. Mężczyzna jest przewodniczącym Młodzieżowej RadySprawiedliwości powołanej przez Zbigniewa Ziobrę. Był również działaczemmłodzieżówki Suwerennej Polski.36319Zatrzymany Klaudiusz B.CA
Źródło: wp.pl
Marian Starownik nie poddał się, wytoczył urzędnikom PiS dziesięć spraw sądowych o zabrane dotacje i zwolnienie z pracy. Wszystkie wygrał – - Byłem szkalowany w publicznym radiu jako nieuczciwy ludowiec wyłudzający dopłaty unijne, złodziej. Nie pękłem i poszedłem do sądu. Prawomocnie wygrałem wszystkie sprawy dotyczące cofniętych dotacji unijnych i odszkodowań za zwolnienie z pracy. Dwa dni przed wejściem w wiek emerytalny ww/4" 26#243244
Pies Ciapunio podejrzany o wpie*dzielenie całego pola kapusty – Arcydzieło zbrodniczej myśli Tadeusza nijak ma się jednak do wyczynu niepozornego psa wabiącego się Ciapunio, który trochę przypadkowo stał się bohaterem programu „Sprawa dla reportera” w TVP.Futrzak co prawda nie został jeszcze zaproszony do studia i nie pozwolono mu się wypowiadać (nie wiadomo, jak będzie po wyborach), ale podczas emisji programu mogliśmy zobaczyć, że sąsiedzki spór we wsi Janiszów na Lubelszczyźnie skupił swoją uwagę na nim, ponieważ mieszkańcy jednego z gospodarstw oskarżyli go o zjedzenie stu główek kapusty. Według ich informacji sprawa trafiła na policję.Ciapunio jak na razie nikogo nie sypnął ani niezdradził, co się stało z kapustą. Twierdzi, że nie gada z psami.
Wystraszyli się, bo miejscowi mówili, że plantatorzy przyjadą traktorami i rozrzucą gnój na festynie – Właśnie dlatego na spotkania z przedstawicielami PiSu nie wpuszcza się lokalnych społeczności, a przywozi swoją autokarami CLESTIJz♥PIS POLS
Impreza komendanta. Zdemolował restaurację, a potem w hotelu straszył gości – Impreza z udziałem Dariusza Godlewskiego, zastępcy komendanta policji z Włodawy na Lubelszczyźnie, nie zakończyła się najlepiej. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", policjant miał po niej zdemolować restaurację.Wezwana na miejsce policja miała zatrzymać komendanta. W sprawę zaangażowali się także funkcjonariusze biura spraw wewnętrznych.Tymczasem we wtorek, jak poinformował rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie Andrzej Fijołek, "Godlewski po złożeniu raportu o przejściu na zaopatrzenie emerytalne został emerytem".
Tak w temacie tych wybuchów na Lubelszczyźnie –

44 lata temu rolnik z Emilcina niedaleko Opola Lubelskiego napotkał przybyszów nie z tego świata

 – Emilcin to miejsce najsłynniejszego w Polsce bliskiego spotkania trzeciego stopnia z przedstawicielami cywilizacji pozaziemskiej.Jan Wolski 10 maja 1978 roku wracał z pola. Przejeżdżał przez zagajnik, gdy jego oczom ukazały się dwie drobne postacie – wielkości może półtora metra, o dużych głowach, płaskich, skośnych oczach i mocno zarysowanych kościach policzkowych. Postacie ubrane były w czarne kombinezony z czerwonym okręgiem na piersiach, a między palcami – jak twierdził Wolski – miały błony („płetewki”).Dwa te indywidua okazały się zachowywać bardzo „swojsko”, niczym ludzie ze wsi z czasów PRL. Gdy Wolski przyjeżdżał obok, wskoczyły na jego wóz, jakby chciały, żeby je podwiózł. Wolskiego zdziwiło, że goście pomimo niskiego wzrostu byli dosyć ciężcy, a także zaskoczył ich język – jak to określił – słowa padały drobniutko, a gęsto.Bliskie spotkanie trzeciego stopnia.W każdym razie wóz turkotał sobie spokojnie z podróżnikami, aż dojechali do polany, gdzie oczom Wolskiego ukazał się wiszący 5 metrów nad ziemią statek kosmiczny, podobny do krótkiego autobusu. Unosiły go w powietrzu cztery wiry, które znajdowały się w każdym z rogów maszyny.Mężczyzna pojął, że ma wejść do środka. Uniosła go w górę specjalna, lewitująca winda. Wewnątrz statku było chłodno i ubogo. Wolski zauważył leżące na podłodze ptaki, które ruszały się jakby w konwulsjach. W środku znajdowało się kolejnych dwóch przybyszów. Rolnik podkreślał, że cały czas czuł się bezpiecznie, a nieznajomi byli dla niego uprzejmi.Mimo iż nie znał ich mowy, zrozumiał, że ma się rozebrać. Uwagę przybyszów zwrócił zwłaszcza pasek Wolskiego. Oglądali go. Rozpinali i zapinali. Następnie obcy zbadali rolnika przy użyciu urządzenia składającego się jakby z małych talerzyków.Wolski zdawał sobie sprawę z wyjątkowości tego, co przeżył, dlatego chciał jak najszybciej podzielić się rewelacjami z rodziną. Gdy tylko dojechał do domu, zaczął opowiadać o dziwnych „zielonych ludziach”. Jego bliscy natychmiast pobiegli na rzeczoną łąkę, gdzie wedle relacji znaleźli odbite na ziemi ślady po dziwnym samolocie.O zdarzeniu zrobiło się głośno. Co więcej, kolejny świadek zaczął opowiadać o wizycie obcych. 6-letni Adaś Popiołek po powrocie z podwórka twierdził, że widział na niebie dziwny samolot podobny do autobusu.Spotkanie z przybyszami z kosmosu we wsi na Lubelszczyźnie uznano za wiarygodne i najlepiej udokumentowane spośród wszystkich incydentów z UFO, do których doszło w Polsce. Zbigniew Blania-Bolnar wydał dwie książki opisujące zdarzenie w Emilcinie, stając się tym samym gwiazdą rodzimej ufologii, natomiast sam Emilcin zaczął przyciągać tłumy turystów. W 2005 roku za sprawą Fundacji Nautilus na rzeczonej polanie stanął nawet pomnik upamiętniający przygodę Wolskiego
Jezioro Czarne na Lubelszczyźnie –
Źródło: Instagram.com/grzesbak
 –  Lud u nas utrzymuje, ze bawienie się lalkami jest grze-chem i przelstawia pewne niebezpieczeństwo, bo w lalce często,2e siedzi. Może byé, podhug nich, lalka nieszkodliwa, ale mo-ze te być i taka, wv której siedzi ,maruda" ezyli ,złe," duszącedzieci, a przybierające postaó lalki. Czasami, gdy dziecko za-nadtowierzy w lalkę" (zawiele się nią bawi), to może się wte-dy do tej lalki przyczepió ,,maruda," która potem w nooy dusidziecko. Lalkami więe,zdradno się bawić," bo niewiadomo,w której ,,złe" siedzi. Gdy dziecko w pięć, lub dwanaście tygodni ,ma płaksy* (płacze), robią wtedy lalki z drzewa lub pa-pieru i wyrzucają na dach w noey po miesiąeu" (przy księ-żyeu) dlatego, żeby od dziecka odpędzić ,marudę." Czasem dlaodpçdzenia takiej ,marudy'" obsypują dziecko święconym ko-prem, a gdy i to nie pomoże, biorą trzy wrzeciona (dlatego zemarud" w dziecku może być takže trzy), dalej trzy yżkii klę-bek nici i wkładają to wszystko w miskg z woda, a to dlatego,żeby ,marudy* bawiły się zwijaniem nici i zostawiły dzieckoW spokoju. Wskutek tego ,marndy" odchodzą w swoją strong,W przeciwnym razie dziecko umiera z płaczu i krzyku
Wójt i proboszcz w jednej z gmin na Lubelszczyźnie uczestniczyli w uroczystym otwarciu nowego placu zabaw. Duchowny i samorządowiec postanowili osobiście przetestować sprzęt, który ma posłużyć najmłodszym –
Jak informuje serwis Lublin112, radni gminy Hanna na Lubelszczyźnie uchwalili na ostatnim posiedzeniu jednodniowy zakaz sprzedaży alkoholu na terenie całej wsi. Ma to związek z zaplanowaną na koniec czerwca uroczystością, na którą przyjedzie biskup Kazimierz Gurda –
Dzielnicowy z Gliwic opiekował się samotnym mężczyzną, gdy ten zmarł, zorganizował mu pogrzeb – – Teraz czasem zajdę na cmentarz i zapalę mu znicz, bo któż inny miałby to zrobić – mówi portalowi DobreWiadomości.net.pl policjant.Gdyby nie dzielnicowy, pan Piotr nie miałby się do kogo odezwać. Od lat mieszkał samotnie w bloku w Gliwicach. Były wojskowy i emerytowany górnik nie miał dzieci, a daleka rodzina nie utrzymywała z nim kontaktu.– Znaliśmy się od lat. Pochodził z Ukrainy, kiedyś służył w wojsku. Do munduru był pierwszy, jak było jakieś święto, to zawsze się ubierał paradnie. Czasem do niego wpadłem na kawę. Pogadaliśmy, był taki szczęśliwy, mówił, że jestem dla niego lekarstwem. Nagrywałem mu piosenki ukraińskie, przynosiłem wiersze – opowiada st. sierżant Grzegorz Ballas.Pan Piotr nagrobek postawił sobie już za życia. Wyrył napisy, zaopatrzył pomnik we własne zdjęcia i najważniejsze dla niego daty. W listopadzie ubiegłego roku w jego mieszkaniu wybuch pożar, staruszek trafił po tym wydarzeniu do ośrodka pomocy społecznej w Nowinach na Lubelszczyźnie.– Zdziwiłem się, że tak daleko go umieścili, ale tylko tam było miejsce – mówi Ballas.– 6 stycznia dowiedziałem się, że pan Piotr zmarł. Powiedziałem im, żeby go nie chowali na Lubelszczyźnie, bo on ma grób w gliwickiej Sośnicy. Na szczęście udało się pogrzeb zorganizować w Gliwicach. 12 stycznia Piotr spoczął tu, gdzie chciał – dodaje ze smutkiem dzielnicowy
 –  GRÓB SYMBOL TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ
Ludzie to jednak są chciwi ponad miarę. To zdjęcie sztucznych jabłek... – Prasa lokalna pisze: W nowo otwartym sklepie IKEA w Lublinie problemem okazały się jednak atrapy jabłek, które najwidoczniej część klientów potraktowała jako poczęstunek. Na ich nieszczęście była to jedynie dekoracja, którą po nadgryzieniu odłożyli na miejsce.Naprawdę, nie zdawałem sobie sprawy, że tacy ludzie w lubelskim mieszkają… Łażą, łapią i gryzą wszystko naokoło – komentuje Damian.Na biednej Lubelszczyźnie to i atrapy jabłek zaskakują – dodaje Marta.Najpierw się wykąpali w fontannie, a potem poszli coś przekąsić – pisze Beata.Inni zaś tłumaczą, że… za darmo, to i dekoracja smakuje udostępnił post użytkownika Kurier Lubelski Atrapy jabłek w sklepie IKEA w Lublinie cieszą się sporym zainteresowaniem Zdjęcia pogryzionych dekoracji przysłała czytelniczka Nina. Dziękujemy! A zdjęcia z otwarcia sklepu znajdziecie tutaj 12 innych użytkowników
Źródło: Kurier / Joe Monster
Polski robot drugi na świecie! "Polish Monster" był jednym z najlepszych w Waszyngtonie – Młodzieży z powiatu kraśnickiego na Lubelszczyźnie udało się zbudować maszynę, która osiągnęła spory sukces na olimpiadzie FIRST Global w Waszyngtonie. W zawodach robotów wzięło udział 160 zespołów z całego świata. Wszyscy uczestnicy olimpiady mieli równe szanse, bo dwa miesiące przed zawodami otrzymali identyczny zestaw części, z których mieli stworzyć własną konstrukcję. Roboty musiały posortować piłki czerwone i niebieskie, a następnie umieścić je w specjalnych pojemnikach. Była to symulacja oddzielania zanieczyszczeń w rzece.Dwukrotnie nasz robot zdobył największą liczbę punktów - czyli zebranych piłek oraz wciągania na specjalnej wyciągarce podczas meczów. Wielkie brawa!
To jest piętno, które na Polakach odcisnął PRL – Tak klienci walczyli o przeceniony cukier w jednymz chełmskich supermarketów na lubelszczyźnie
Dziś rocznica największej masowej egzekucji w KL Auschwitz – 28 października 1942 r., przed Ścianą Straceń w Auschwitz, Niemcy rozstrzelali ok. 280 Polaków. Była to największa masowa egzekucja w historii obozu. Według historyka z Muzeum Auschwitz Adama Cyry była ona odwetem za działania ruchu oporu na Lubelszczyźnie
Czyżby Donald Zmęczony pozazdrościł Elżbiecie Szczerej? – "Ja nie znam sprawy, NIE MĘCZCIE MNIE. Są instytucje za to odpowiedzialne." - tak, pytany o sytuację na Lubelszczyźnie w dn. 1 lutego, powiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Kilkanaście miejscowości w województwie lubelskim jest odciętych od świata

1