Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 156 takich demotywatorów

2022:"Mamy tylko to, co zabieramy z kieszeni obywateli. Zatem musimy zabierać jeszcze więcej" – Teraz już wiecie, dlaczego w Polsce jest tak drogo
W konkursie zorganizowanym przez zależne od Solidarnej Polski (tzw. ziobrystów) Lasy Państwowe wygrały przede wszystkim parafie i organizacje katolickie. Do podziału jest 100 mln zł, które trafi do 118 podmiotów. Setka z nich jest związana z Kościołem – Jak podaje innpoland.pl pod koniec wakacji Lasy Państwowe ogłosiły konkurs "Drewno jest z lasu". Jego celem miało być "promowanie drewna i Lasów Państwowych jako głównego dostawcy tego surowca". W zasadach konkursu zapisano też, że nośnikiem gospodarczej funkcji lasu i polskiego modelu trwale zrównoważonej gospodarki leśnej będą obiekty architektury drewnianej. Trudno powiedzieć, co miało to w praktyce oznaczać.Teraz ogłoszono wyniki konkursu i okazało się, że idealnymi obiektami architektury drewnianej są ławki i ołtarze. Lasy Państwowe wcześniej informowały, że konkurs skierowany jest do organizacji pozarządowych, samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, samorządów i ich jednostek organizacyjnych, parafii oraz osób prawnych powiązanych z Kościołem
Już niebawem w Lublinie pojawią się 22 drewniane domki dla bezpańskich kotków. Ma to im pomóc przetrwać mroźną zimę – – Wolno żyjące koty także zasługują na opiekę i troskę. Odgrywają one istotną rolę w miejskim ekosystemie, są naszymi sprzymierzeńcami w walce z gryzoniami. Okres zimy jest dla nich najtrudniejszy, dlatego Miasto zakupiło dla nich kolejne schronienia, które trafią do administratorów nieruchomości. Natomiast zarządców osiedli, którzy nie zgłosili zapotrzebowania na domki, zachęcamy do uchylenia okienka w piwnicy, aby zwierzęta mogły się tam ukryć przed chłodem. Wystarczy postawić w środku tekturowe pudło i wyścielić je np. kocem – mówi Blanka Rdest-Dudak, Dyrektor Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin
Anna Moskwa odwołała prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Macieja Chorowskiego, by w jego miejsce powołać Przemysława Ligenzę, który miał w 2016 r. dostać posadę w prywatnej firmie, w zamian za obietnicę załatwienia umorzenia 50 mln zł kary, nałożonej na tę firmę – Typowe standardy obecnej władzy
Polscy przedsiębiorcy kiedy słyszą kolejne świetne pomysły premiera Morawieckiego na ratowanie gospodarki –
0:01
Źródło: giphy.com
Szybko jednak znaleziono mu miejsce w trzech komisjach sejmowych - Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Obrony Narodowej i najciekawsza to Komisja d/s Kontroli Państwowej –
Bransoletka nazwana Lickalyzer jest w stanie w kilka sekund określić poziom alkoholu we krwi – Aby skorzystać z tego dość nietypowego alkomatu wystarczy zdjąć nakładkę ochronną i polizać znajdującą się pod nią powierzchnię. Pierwsze prototypy Lickalyzera rozpowszechniono podczas Solstice Festival w Finlandii. Lickalyzer został zatwierdzony przez Fińskie Centrum Badań Technicznych, organizację badawczą kontrolowaną przez Ministerstwo Gospodarki i Zatrudnienia Finlandii
Assassiny gospodarki –
Dziękujemy wam - eksperci od gospodarki, służb specjalnych,wywiadu i wojska –
 –  z najsprawniej przeprowadzonych operacji tego rodzaju w Polsce w ostatnich latach. Już teraz przedstawiany jest on jako benchmark rynkowy i dowód na to, że takie przedsięwzięcia mogą być w nasz kraju podejmowane i skutecznie przeprowadzone z korzy dla klienta i banku. Sukces gospodarczy w trudnym otoczeniu W ciągu ostatniego roku kryzys finansowy w Europie stopniowo zmienił się w debatę o przyszłości strefy euro, a także o sposób, w jaki należy dążyć do strukturalnego reformowania europejskiej gospodarki i wspierania jej długookresowego rozwoju. Po zmianie rzą w Grecji, rozważania te będą aktualne także w roku 2015 europejskiej gospodarki powoli wraca ożywienie, a rewolt energetyczna w USA ma pozytywny wpływ na globalne perspektywy wzrostu. ości pozosti jednak niepewna s uac a m narodowa ora W roku 2014 rozwój polskiej gospodarki przekroczył oczekiwania i to mimo oddziałujących na nią niekorzystny czynników. Nie zawiódł motor w postaci popytu wewnętrznego, który przejął rolę eksportu jako stymulato wzrostu. W tych warunkach za wielki sukces można uznać utrzymanie dynamiki PKB znacząco powyżej poziomu 3 pi Oscylujący wokól poziomu 1 proc. rok do roku, wzrost gospodarczy w strefie euro i u naszych głównych partnerć gospodarczych oraz lokalne napięcia międzynarodowe, niekorzystnie wpływały na sytuację polskich eksporterów. Dodatkowo niepokoje na rynkach walutowych również osłabiały handel zagraniczny. W tym kontekście cieszy znaczący rozwój polskiego eksportu, a także pozytywne tendencje dla kluczowych wskaźników makroekonomiczn przede wszystkim ponad dziewięcioprocentowy wzrost inwestycji. W drugiej połowie roku dużą uwagę przyciąga znaczne spadki cen surowców, które są dla gospodarki ożywczym impulsem.
Kowalski najpierw o wszystko oskarżał Tuska, po zmianie oprogramowania Trzaskowskiego, teraz nagle oskarża rząd, który jego partia współtworzy –  Janusz Kowalski O@JKowalski_poselW odpowiedzi do @jakubwiech, @SolidarnaPL i 9innych osóbNajdroższy jest węgiel, którego niema. I właśnie Polska doświadcza tegostanu. Przez brak inwestowania wgórnictwo i przestawianie od 2019 r.gospodarki na gaz ziemny. Polskiwęgiel z Lubelszczyzny jest bardzoatrakcyjny biznesowo. Dużo tańszy odkolumbijskiego.
Przysięgam uroczyście dalej drukować pieniądze i podnosić stopy procentowe udając, że walczę z inflacją, aż do śmierci tej gospodarki –
 –  Wybraliście sobie rząd fachowców i ekspertów to czemu się teraz dziwicie?Małpie też dalibyście brzytwę do zabawy?
 –  Za uzależnienie energetyki i gospodarki Węgier od Rosji odpowiadają dzisiejsi rywale Viktora Orbana. Trzymam kciuki za zwycięstwo wyborcze Fideszu.
Po wysokości zapłaconego podatku CIT w Polsce, to nas też mają głęboko w... –
 –  Sławomir Sierakowski8 godz. · 6Garść samych dobrych wieści z gospodarki naszegonajbardziej pokojowego sąsiada:1 Międzynarodowy Instytut FinansówMiędzynarodowych (IFF) prognozuje 30% spadekPKB Rosji w 2022 roku. Gospodarka Rosji cofnie się o15 lat.2 Rosyjska firma Zarubiznafta nie była w staniesprzedać żadnej z sześciu partii ropy Urals (600 tys.ton) oferowanych w przetargu, ponieważ żaden zkupujących nie odpowiedział na ofertę.3 Ceny produktów Procter & Gamble w Rosjiwzrosły o 43% z powodu załamania się rubla itrudności logistycznych. Procter & Gambleprodukuje produkty pod markami Pampers, Ariel,Tide, Lenor, Myth, Fairy, Gillette.4 Niemcy planują całkowicie uniezależnić się odrosyjskiego węgla do jesieni 2022 roku. Do końcaroku Niemcy będą prawie niezależne od rosyjskiejropy.5 Niemiecki gigant farmaceutyczny Bayerwstrzymuje inwestycje w Rosji. Podobnie Pfizer.Good luck!

Wieści z frontu, cz. 5:

Wieści z frontu, cz. 5: – 49. Netflix zawiesza nadawanie na terytorium rosji. Zakłopotani nastolatkowie znowu muszą gonić kurz na osiedlowym podwórku, jako powrót do starych rozrywek. Akcja nabrała niemałego echa i okrzyknięto ją mianem NIETFLIX,50. Agencja NEXTA przedstawiła zestawienie najmocniejszych armii na świecie. Tuż nad federacją rosyjską znalazł się rolnik, który podwędził im wyrzutnię rakiet,51. Uroczystym toastem z wody gazowanej uczczono majestatyczny upadek rosyjskiej gospodarki na żywo w tamtejszej telewizji. Pijący ubawiony, prezenterka zdziwiona niczym Pikachu. Do dna!52. Znamy ulubioną frakcję wladimira putina w grze Heroes of Might and Magic. Jest to Necropolis. Dał nam nasz kremlowski ananasek małą wskazówkę, zabierając za żołnierzami mobilne krematoria, które z pewnością napędzały morale,53. Jak podają liczne źródła, rosyjska armia ponownie stoczyła ciężki bój. Tym razem sama ze sobą. Straty: 9 czołgów i 4 wozy bojowe. O stratach w personelu nic nie wiadomo, bo im teraz trochę wstyd,54. rosyjski dyktator ponownie dał znać o swoich prywatnych upodobaniach. Rzekł on: "Lubię 50 centa lub jak to u nas mówią - 4 miliony rubli",55. Na terytorium Ukrainy rozpisano chyba nieoficjalne zawody podpierniczaniu sprzętu ruskim, na jak największym przypale. Jeden z mieszkańców przypiął bezpańskie działo do motorynki i odjechał w sobie tylko znanym kierunku,56. Tym razem zawody drużynowe. Podczas akcji wyzwolicielskiego plądrowania sklepu przez bohaterskie wojsko rosyjskie, wyrzucono klientów ze sklepu. W odwecie Ci sami klienci splądrowali ruskim wóz i porwali cysternę z paliwem. Sędziowie zgodni: 10 punktów za styl,57. Po bardzo niepokojącej informacji o zbombardowaniu elektrowni atomowej nieopodal Zaporoża, rosyjska delegacja wysłała specjalną notę, w której twierdzi, że wszystko jest w porządku i reaktor wytrzyma. Nie wiemy tylko, czemu korespondencja datowana jest na 1986 rok,58. Poważne trollowanie wyzwolicielskiego narodu. Coraz więcej miast na świecie postanawia skorygować nieco nazwy ulic, na których znajdują się rosyjskie ambasady. Od teraz herbata w metalowym koszyczku może smakować inaczej, kiedy pije się ją przy ul. Bohaterów Ukrainy,59. Państwo rosyjskie staje w obliczu niewypłacalności. Prawdopodobieństwo takiej okoliczności wynosi już 65%. Co zrobić, żeby było więcej? Poczekać,60. Coraz więcej źródeł podaje, że Microsoft planuje wykupić rosję i udostępnić graczom w GamePassie. Całkowita kwota transakcji ma oscylować w okolicy 19-20 dolarów,61. Znany z memów gen. Denaturov nadal nie wie, jak powiedzieć putinowi, że cyganie ukradli czołg,62. Do coraz większej liczby rosjan dociera informacja, że to nie są sankcje, a specjalna operacja finansowa i świat przybył tylko przywrócić pokój w rosji,63. Kijów przetworami stoi i się broni. Swiadczy o tym fakt, że mieszkanka tego pięknego miasta dała opór najeźdźcy, strącając drona słoikiem ogórków. Od dziś rosjanie mają przekiszone,64. putin twierdzi, że wszystko idzie git, humory świetne i zaraz wygrają. Powinni mu ponownie włączyć w kraju social media, bo chłop chyba nie wie, co się na świecie dzieje,65. Banda przebiegłych i świetnie zakamuflowanych szwejów z rosji, ubrana w zielone kurty z pomarańczowym odblaskiem, weszła do windy, żeby zlustrować okolicę z dachu wieżowca. Wszystko szło jak po maśle, dopóki Ukraińcy nie wyłączyli im prądu we wspomnianej windzie,66. Emerytowany listonosz strącił dziś jeden z najnowszych rosyjskich myśliwców bojowych. Miło, że nawet na zasłużonym wypoczynku dostarcza nam wszystkim dobre wieści,Źródło: FB Marcin Morkowski
Źródło: Marcin Morkowski

Długie, ale warto przeczytać:

 –  Wieści z Rosji IIINie wiem ile w tym prawdy ale wrzucam - tłumaczony translatorem więc nieco zgrzytający przy czytaniu - wywiad z rosyjskim anonimowym analitykiem z FSB, który gdzieś tam w Rosji wyciekł."Będę szczery: przez te wszystkie dni prawie nie spałem, prawie cały czas w pracy, w głowie mi się kręci, jak we mgle. A że jestem przepracowany, czasem już łapię stany, jakby to nie było realne.Szczerze mówiąc, puszka Pandory jest otwarta - do lata rozpocznie się prawdziwy horror na skalę światową - nieunikniona jest globalna klęska głodu (Rosja i Ukraina były głównymi dostawcami zboża na świat, tegoroczne zbiory będą mniejsze, a problemy logistyczne doprowadzą katastrofę do szczytu).Nie potrafię powiedzieć, co kierowało decyzją o operacji, ale teraz wszystkie psy są metodycznie sprowadzane na nas (Służbę).  (...Ostatnio jesteśmy pod coraz większą presją, aby dostosowywać raporty do wymagań kierownictwa - już kiedyś poruszyłem ten temat. Wszyscy ci konsultanci polityczni, politycy i ich otoczenie, zespoły wpływu - to wszystko tworzyło chaos. Bardzo dużo.Najważniejsze jest to, że nikt nie wiedział, że będzie taka wojna, ukrywano to przed wszystkimi.  (...)Dlatego mamy totalną pizdę - nawet nie chce mi się dobierać innego słowa. Z tego samego powodu nie ma ochrony przed sankcjami: Nabiullina  [szefoa Banku Rosji] może zostać uznana za winną zaniedbań (raczej strzelcy jej zespołu), ale jaka jest ich wina? Nikt nie wiedział, że będzie taka wojna, więc nikt nie przygotował się na takie sankcje. To druga strona tajemnicy: skoro nikomu o niej nie powiedziano, kto mógł obliczyć to, o czym nikt nie powiedział?Kadyrow traci zmysły. Nieomal doszło do konfliktu z nami: Ukraińcy być może nawet podłożyli kłamstwo, że w pierwszych dniach operacji podesłaliśmy im trasę jednostek specjalnych Kadyrowa. Zostały one w najstraszliwszy sposób pobite w marszu, nie zaczęły jeszcze walczyć, a w niektórych miejscach zostały po prostu rozerwane na strzępy.  (...)Blitz nie powiódł się. Wykonanie tego zadania jest teraz po prostu niemożliwe: gdyby w ciągu pierwszych 1-3 dni schwytano Zelenskiego i urzędników państwowych, zajęto wszystkie najważniejsze budynki w Kijowie i odczytano im rozkaz poddania się - tak, opór zmalałby do minimum. Teoretycznie. Ale co dalej? Nawet w przypadku tej idealnej opcji istniał nierozwiązywalny problem: z kim negocjować? Jeśli zabijemy  Zelensky'ego, to z kim podpiszemy umowy? Jeśli z Zelenskim, to po tym, jak go zdemolujemy, te papiery będą bezwartościowe. OPZJ odmówił współpracy: Medwedczuk jest tchórzem, uciekł. Jest tam drugi przywódca - Bojko, ale on odmawia współpracy z nami - nawet jego ludzie go nie rozumieją. Chcieli przywrócić Tsareva, ale nawet nasi prorosyjscy zwolennicy zwrócili się przeciwko nam. Czy powinniśmy przywrócić Janukowycza? Jak możemy to zrobić?  Jego rząd zostanie zabity w ciągu 10 minut po naszym wyjściu. Okupacja? Skąd weźmiemy tylu ludzi? Komendantura, żandarmeria wojskowa, kontrwywiad, straż - nawet przy minimalnym oporze miejscowych potrzebujemy 500 tys. lub więcej ludzi. Nie licząc łańcucha dostaw. A jest taka zasada, że przekraczając ilość można tylko wszystko zepsuć. A to, powtarzam, byłoby w idealnym scenariuszu, który nie istnieje.(Prodovzhennya) Co teraz? Nie możemy ogłosić mobilizacji z dwóch powodów:1) Mobilizacja na dużą skalę podważyłaby sytuację w kraju: polityczną, ekonomiczną, społeczną.2) Nasza logistyka już dziś jest przeciążona. Sprowadzimy wielokrotnie większy kontyngent, a co dostaniemy? Ukraina to ogromny kraj pod względem terytorium. A teraz poziom nienawiści do nas jest nie do opisania. Nasze drogi po prostu nie są w stanie przyjąć takich karawan dostawczych - wszystko się zatrzyma. I nie będziemy w stanie nad tym zapanować, ponieważ panuje chaos.I te dwie przyczyny wypadają jednocześnie, choć wystarczy jedna, by wszystko się nie powiodło.Jeśli chodzi o straty: nie wiem, ile wynoszą. Nikt tego nie wie. Przez pierwsze dwa dni była jeszcze kontrola, teraz nikt nie wie, co się dzieje. Można stracić duże jednostki z łączności. Można je znaleźć lub rozproszyć, atakując je. Nawet dowódcy mogą nie wiedzieć, ilu z nich biega po okolicy, ilu zginęło, ilu dostało się do niewoli. Z pewnością liczba ofiar śmiertelnych jest liczona w tysiącach. Może 10 tysięcy, może 5, może tylko 2. Nawet centrala nie zna dokładnych danych. Ale powinna być bliższa 10. Nawet jeśli zabijemy Zelenskiego i weźmiemy go do niewoli, nic się nie zmieni. Nienawiść do nas jest na poziomie Czeczenii. A teraz nawet ci, którzy byli lojalni wobec nas, są przeciwni.  (...)Ponadto liczba ofiar wśród ludności cywilnej będzie rosła w postępie geometrycznym, a opór wobec nas będzie się tylko nasilał. Próbowaliśmy już wejść do miast z piechotą - z dwudziestu grup desantowych tylko jedna odniosła nieduży sukces. Wystarczy przypomnieć sobie szturm na Mosul - to reguła, tak było we wszystkich krajach, nic nowego.Warunkowy termin zakończenia wojny upływa w czerwcu. Warunkowo - bo w czerwcu nie mamy gospodarki, nic nam nie zostało. Ogólnie rzecz biorąc, już w przyszłym tygodniu nastąpi punkt zwrotny po jednej ze stron, po prostu dlatego, że sytuacja nie może być aż tak napięta jak teraz. Ogólnie rzecz biorąc, kraj nie ma wyjścia. Po prostu nie ma wariantu ewentualnego zwycięstwa, a jeśli przegramy - to już po nas, mamy przechlapane. W 100% powtarzamy to, co działo się w ubiegłym stuleciu, kiedy to postanowiliśmy dokopać słabej Japonii i odnieść szybkie zwycięstwo, a potem okazało się, że armia ma kłopoty (...) A wróg jest zmotywowany, zmotywowany w potworny sposób. Wiedzą, jak walczyć, mają wystarczającą liczbę dowódców średniego szczebla. Mają broń. Mają wsparcie. (...)Nie wiem, kto wymyślił "ukraiński blitz". Gdybyśmy my (analitycy) mieli rzeczywisty wkład, wskazalibyśmy przynajmniej, że pierwotny plan jest nieaktualny, że jest wiele rzeczy do sprawdzenia. Wiele rzeczy. Teraz jesteśmy po szyję w gównie. I nie wiadomo, co robić. "Denazyfikacja" i "demilitaryzacja" nie są kategoriami analitycznymi, ponieważ nie mają jasno określonych parametrów, na podstawie których można by określić stopień realizacji lub braku realizacji celu.Teraz musimy tylko czekać, aż jakiś pojebany doradca przekona najwyższe władze do rozpoczęcia konfliktu z Europą, żądając obniżenia sankcji. Albo obniżą sankcje, albo przystąpią do wojny. A jeśli odmówią? Nie wykluczam, że wtedy dojdzie do prawdziwego konfliktu międzynarodowego, jak to zrobił Hitler w 1939 roku. Czy istnieje możliwość przeprowadzenia lokalnego uderzenia jądrowego? Tak. Nie w celach militarnych (to nic nie da - to broń wyłomowa w obronie), ale po to, by zastraszyć innych. Czy wiesz, co zacznie się za tydzień? Cóż, nawet za dwa tygodnie. Będziemy tak zdeterminowani, że ominie nas głód lat 90. Po zamknięciu aukcji Nabiullina wydaje się podejmować normalne kroki - ale to tak, jakby palcem zatkać dziurę w tamie. Nadal będzie pękać, i to jeszcze mocniej. Niczego nie da się rozwiązać w ciągu trzech, pięciu czy dziesięciu dni.Kadyrow nie bez powodu  szaleje (...)  Stworzył sobie obraz siebie jako najpotężniejszego i niezwyciężonego. A jeśli raz upadnie, obali go jego własny naród. Wszystko to dzieje się w tym samym czasie, a my nie mamy nawet czasu, aby wszystko połączyć w całość. Znajdujemy się w takiej samej sytuacji jak Niemcy w latach 43-44. Od razu na starcie. Czasami jestem już zagubiony w tym przepracowaniu, czasami wydaje mi się, że wszystko było snem, że wszystko jest tak, jak było przedtem.(...) jesteśmy już w stanie całkowitej mobilizacji. Nie możemy jednak pozostać w takim trybie na długo, a czas, w którym się znajdujemy, jest niejasny i na razie będzie tylko gorzej. Mobilizacja zawsze sprawia, że kierownictwo traci orientację. Wyobraźcie sobie: możecie przebiec sto metrów sprintem, ale start w maratonie i sprint z największą możliwą siłą jest zły. Tak więc ja i pytanie Ukraińca pędziliśmy jak na sto metrów, ale weszliśmy w maraton biegowy.I to jest bardzo, bardzo krótkie podsumowanie tego, co się dzieje.Z cynicznej strony dodam tylko, że nie wierzę, aby W. Putin nacisnął czerwony guzik, aby zniszczyć cały świat.Przede wszystkim nie ma jednej osoby podejmującej decyzję, a przynajmniej ktoś z niej wyskoczy. (...)A co jest najbardziej obrzydliwe i smutne, osobiście nie wierzę w chęć poświęcenia człowieka, który nie dopuszcza w pobliże siebie swoich najbliższych przedstawicieli i ministrów, ani członków Rady Federacji. W obawie przed koronawirusem lub atakiem nie ma to znaczenia. Jeśli boisz się dopuścić do siebie najbardziej zaufanych, to jak odważysz się zniszczyć siebie i swoich bliskich włącznie?
To jest tylko specjalna operacja finansowa mająca na celuopanowanie waszej gospodarki –
Pani z lewej to szefowa Centralnego Banku Rosji. Pan z prawej to doradca ekonomiczny Prezydenta Rosji – Słuchają Putina, który 50 m dalej, z drugiego końca stołu, wydaje im rozkaz ratowania gospodarki przed sankcjami Zachodu