Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 50 takich demotywatorów

Ta bajka to... prawdziwa historia:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Ta bajka to... prawdziwa historia: – Do siedzącego przy śniadaniu w szpitalnej stołówce Centrum Onkologii zamyślonego księdza podszedł mocno wychudzony chłopak w kraciastej piżamie ze swoim skromnym posiłkiem na tacy:- Można się do księdza dosiąść?- Jasne - przytaknął jakby nadal nieobecny facet w koloratce.- Ksiądz tutaj to do kogoś, czy ze sobą? - kontynuował pytania chłopak.- Ze sobą, ale to początek drogi - odpowiedział ksiądz wciągając się w rozmowę - Z lekarzem już wiemy, że jest, ale nie wiemy z jakiej grupy i w jakim stopniu rozwoju.- Ksiądz się nie martwi - uśmiechnął się chłopak - Niech ksiądz żyje najzwyczajniej normalnie jak dotąd.- A czy teraz ja mogę ci zadać pytanie? - zwrócił się z badawczym wzrokiem ksiądz, który był pewien, że siedzący przed nim łysy młodzieniec przypominający bardziej cień człowieka o niemal trupim wyglądzie skóry musi być onkologicznym pacjentem dość długo.- Niech ksiądz pyta. Powiem jak na spowiedzi - roześmiał się chłopak.Ksiądz dość niepewnie jakby wiedział, że o pewne rzeczy nie wypada wypytywać mimo wszystko zapytał przyciszonym głosem:- Jesteś młody, bardzo młody i tak bardzo chory. Nie masz o to żalu? Żalu do Boga? Żalu do świata? Żalu do losu?- Proszę Księdza, mam obecnie 21 lat i choruję na raka od 16 roku życia - zaczął odpowiadać młodzieniec, jakby przygotowany na to pytanie - I nic lepszego nie mogło mi się przytrafić.Jak miałem 14 lat mój tata wyprowadził się do młodszej kobietki niż mama. Moje gimnazjum – szkoda gadać – myślałem, że tak mało zgranej społeczności szkolnej nie ma na świecie. A ja?Wypieszczony jedynak. Spadochroniarz z podstawówki. Taki typowy gnojek bez ambicji, bez chęci do nauki i bez chęci do pobożnego życia. Właściwie bez chęci do normalnego życia. Proszę mi wierzyć księże, że mimo bierzmowania wcale mi też nie było z Panem Bogiem po drodze.I przyszła zmiana.Kiedy zachorowałem rodzice umówili się, że będą mnie odwiedzać w klinice naprzemiennie, aby nawet się nie spotkać na szpitalnym korytarzu, ale ekonomia wzięła górę i tata zaproponował, że skoro codziennie do mnie przyjeżdża, to może zabierać matkę po drodze. Po jednym z powrotów ode mnie tata wysadzając mamę pod blokiem zapytał czy może wrócić. Wrócił I tak już zostało. Po roku urodził mi się braciszek, a lekarz zgodził się na przepustkę, abym został chrzestnym. Wiem, że nie zdążę założyć własnej rodziny, ale mam już dzieciaka jak swojego i do tego brata! I mogę się cieszyć z jego rozwoju, śledzić jak rośnie i jakie robi postępy. I jestem przekonany, że jak mnie już nie będzie, to będzie komu jeździć na mojej deskorolce, a rodzice na starość nie zostaną sami.A w gimnazjum z powodu mojej choroby najpierw zintegrowała się moja klasa, a wkrótce cała szkoła... Bal charytatywny jeden, drugi... Rozgrywki sportowe... Aukcje przedmiotów i autografów jakiś sławnych ludzi, którzy pewnie mnie nie znają... Mi już żadna kasa nic nie pomoże, a oni tak się rozkręcili, że chcą dalej wspólnie działać.Proszę księdza - zawsze chciałem mieć tatuaż na łydce, ale matka twierdziła, że to gadżet kryminalistów. I niech Ksiądz spojrzy jaka plecionka. Gdybym nie zachorował mógłbym sobie ją z głowy wybić młotkiem.I chyba najważniejsze: uważam, że jest ogromnym przywilejem wiedzieć, że miesiące, tygodnie i dni się kończą. I w pewnym momencie okazało się, że jestem taki uprzywilejowany, że już nic nie da się zrobić.Po pierwsze - swoje dni przestałem marnować na głupoty, na kłótnie, na uprzykrzanie życia innym. W miarę możliwości naprawiłem wyrządzone szkody i napisałem kilka listów do ludzi, których skrzywdziłem – w tym do mojej wychowawczyni.Po drugie - rozdysponowałem też swoje rzeczy i nagrałem komórką kilka godzin monologu z myślą o moim braciszku. Jestem też przygotowany na spotkanie z Bogiem odnawiając życie sakramentalne i zaprzyjaźniając się z Matką Bożą przez codzienny różaniec póki sił mi starczy.Proszę księdza – aż trudno w to uwierzyć, ale ten mój nowotwór przyniósł w życiu tyle dobra. Nie trzeba bać się śmierci. Trzeba bać się zmarnować swoje życie...* Michał zmarł w niespełna 4 miesiące po tej rozmowie - w Święto Matki Bożej Różańcowej - 7 października.
Żołnierze broniący polskiej granicy przed atakami nielegalnych migrantów i białoruskich służb otrzymają Cudowne Medaliki – - Cudowne Medaliki, tak jak inne dary, będące wyrazami solidarności i wsparcia żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej, zostaną przyjęte z wdzięcznością – mówi "Naszemu Dziennikowi" ks. płk SG Zbigniew Kępa, rzecznik prasowy Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego. Nasz rozmówca zauważa, że wierzący żołnierze chętnie posługują się znakami, które przypominają im o Bogu i o związku z Kościołem. - Wielu z nich nosi w kieszeni munduru różańce, a w swoich dokumentach ma jakiś obrazek przedstawiający Matkę Bożą, czy też świętego lub błogosławionego. Dlatego jestem przekonany, że przynajmniej niektórzy żołnierze skorzystają z daru, jakim jest Cudowny Medalik - zaznacza
 –

Czy można cokolwiek zawdzięczać Bogu? Czy za jakiekolwiek wydarzenie losowe odpowiedzialny jest omnipotężny twórca wszystkiego?

Czy można cokolwiek zawdzięczać Bogu? Czy za jakiekolwiek wydarzenie losowe odpowiedzialny jest omnipotężny twórca wszystkiego? – Wielu ludzi modli się przed ważnymi wydarzeniami w swoim życiu, prosząc o ich pozytywny przebieg. Kiedy uda się im osiągnąć ów sukces, często dziękują za niego Bogu. Co robią ludzie, którzy również się modlili, ale wspomnianego sukcesu nie osiągnęli? Oczywiście za swoją porażkę nie obwiniają Boga. Pan Bóg ma na każdego inny plan, a czas na wysłuchanie modlitw jeszcze przyjdzie. No tak.Załóżmy jednak, że modlitwy mają sens i potrafią przynieść jakiś skutek. Zakładamy więc, że Bóg ma namacalny wpływ na życie wszystkich ludzi i nim kieruje. Katolicy bardzo często zapominają jednak o drugiej stronie medalu tego założenia. Dzieje się coś dobrego? Dziękuję Pan Bóg. Dzieje się coś złego? Kurcze, no pech. Można to ciekawe zjawisko zobrazować na przykładzie kilku sytuacji:1. Kasia i Tomek modlą się o to, aby ich dziecko urodziło się zdrowe. Kilka miesięcy później na świat przychodzi radosny bombelek bez problemów zdrowotnych. Para dziękuje Bogu, który wysłuchał ich modlitw.2. Basia i Romek modlą się o to, aby ich dziecko urodziło się zdrowe.Kilka miesięcy później na świat przychodzi Maciek. Jest to dla pary bardzo bolesne doświadczenie - rodzi się on z makabryczną, śmiertelną wadą Płodu Arlekina.Para... akceptuje Bożą wolę. Oczywiście nie obwinia Pana Boga za wadę dziecka, bo niezbadane są wyroki boskie.3. Sąsiadem Basi i Romka jest Stefan - zgorzkniały i zepsuty moralnie człowiek. Modlił się o to, aby parze urodziło się chore dziecko.Modlitwa Stefana się spełniła - dziękuje on Bogu za jej wysłuchanie. Tutaj dochodzimy do kilku konkluzji:Po pierwsze - jaki sens w ogóle ma modlitwa, skoro o decydującym rozstrzygnięciu i tak zadecydują nierzadko losowe czynniki, bądź predyspozycje (np. sportowców).Po drugie - dlaczego katolicy dziękują Bogu za rozpatrzenie ich wniosków (zwanych też modlitwą), ale nie obwiniają go za porażki, jeśli jest on reżyserem każdego życia?Po trzecie - czy jeśli złorzecąca modlitwa została spełniona, to czy udowadnia to, że Bóg jest podłą istotą? Czy istnieje medium, specjalnie wyszkolony duchowny, który przez kontakt bezpośredni kontakt z Bogiem potrafi stwierdzić które modlitwy były spełnione, a które nie? Po czwarte - tutaj zwracam się do fanatycznie zakochanych w Bogu katolików. Czy potrafilibyście z uśmiechem na ustach spojrzeć głęboko w oczy 10-letniej dziewczynce, która mimo modlitw dziesiątek osób od 3 lat przebywa na oddziale onkologicznym i powiedzieć: Taki plan ma dla ciebie Bóg.Jeśli tak - kapelusze z głów.Po piąte - czy płatne zamówienie intencji mszy w Kościele zwiększa prawdopodobieństwo spełnienia wybranej modlitwy?
Sieci handlowe mogą być otwarte w niedziele, bo mogą być placówkami pocztowymi, a Poczta Polska w niedziele jest zamknięta. W tym momencie głos zabiera ekspert, czyli biskup katowicki... – "Niedziela jest Boża i nasza. Obchodzenie niedzieli handlowych to lekceważenie prawa. Kościół nie może w takich sprawach milczeć" - powiedział podczas pielgrzymki w Piekarach Śląskich metropolita katowicki abp Wiktor Skworc
Gdzieś w Polsce, przy świątecznym stole: – Babcia: Jak to dobrze, że nasz ukochany rząd w końcu się zajął obroną życia! Zwyciężyła wola Boża! Nareszcie!Wnuczka: Ale przecież Bóg dał ludziom wybór i wolną wolę, a politycy i księżą chcą nam ją zabrać. Przecież oni w ten sposób walczą z Bogiem.Babcia: A lekcji do odrobienia nie masz?!?Wnuczka: Skończyłam studia w zeszłym roku!Babcia: Ne pyskuj smarkulo!!!
Papież Franciszek złożył Polakom życzenia świąteczne: – Serdecznie pozdrawiam wszystkich Polaków. Drodzy bracia i siostry, narodzony w Betlejem Syn Boży niech napełnia pokojem, radością i nadzieją każdego i każdą z was, i wasze rodziny! Chwała Boża i pokój ludzi, w których ma upodobanie, niech zamieszkają w waszych sercach, w waszych domach i w waszej ojczyźnie. Z serca wam błogosławię!
 –  Klątwa Boża na policjantów w Poznaniujonnna płonko wska® o2.plKlątwa Boża na policjantów, którzy zakłócili nabożeństwo prowadzone przez ks.Michała Wożnickiego w Poznaniu i zabrali księdza oraz ministranta *ilapn/d/icmika 20.202"Z Woli Jezusa Chrystusa Króla Polski rzucam klątwę BoZą na policjantów,którzy zakłócili nabożeństwo różańcowe odprawiane przez księdza MichałaWożnickiego w Poznaniu, obrazili Majestat Pański przed Ołtarzem i nękali wczasie nabożeństwa i przed ołtarzem, wiernych, ministranta i księdzaupokarzając przez uporczywe legitymowanie, nonszalancki sposób zachowaniasię a wreszcie siłowe wyprowadzenie ministranta oraz przede wszystkimksiędza! Do tego w liturgicznej szacie uprowadzonego sprzed OłtarzaPańskiego!Wasza postawa nie jest postawa Polaka ani polskiego policjanta. Czy dlategowysłano na tę .interwencję", a tak naprawdę niebywałągrandę, wyrostków którzy, mają mleko pod nosem?Czyż policja nie potrafi zdobyć, sprawdzić jak nazywał się ksiądz i jaki jest jegoadres bez legitymowania, czy ministrant? Potrafi, nawet gdy nie mieszka podadresem na który natrafią w pierwszej kolejności Czyz nie mogliście bieonegołowąsy wylegitymować ludzi, jeśli już, po mszy i nabożeństwie? Na zewnątrz?Wasza postawa jest postawą antypolskich pogan, wrogów Polski.Zapłacicie za to. Nie opłaci wam się to.Klątwa rzucana przeze mnie jest klątwą Bożą i ja jestem tylko narzędziem aleteż gniewem Boga Ojca, który sobie ustanowił wedle swego upodobaniaNarzędziem gniewu w tym narodzie, który już jest. ale przede wszystkim będzie
Ludzie (a raczej hieny) związani z Ordo Iuris chcą od seniorów pieniędzy za zbawienie – "Matka Boża zapowiedziała (...) zbawienie każdemu, kto będzie rozpowszechniał nabożeństwo". Dlatego proszę wpłacić pieniądze na nasze konto. Tak można streścić list, który do seniorów w całej Polsce rozsyła Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. księdza Piotra Skargi. To związana z Ordo Iuris organizacja, której prezes sugeruje, że działa w imieniu Matki Boskiej
Bóg: A zabiję sobie bez powodu dziesiątki osób, setki okaleczę i zostawię tysiące rodzin w rozpaczy, ale zachowam tę figurkę. Ludzie: O, jak super! Dziękujemy! To dowód na bezgraniczną dobroć bożą! –  TELEW1ZJAREPUBLIKA PLBejrut: nietknięta figura Matki Bożej pośród zgliszczy powybuchu
Chcieliście, to macie –  @Justysi46819283Młody człowieku chcesz zostaćrolnikiem?Przez 4 lata technikum będzieszmiał 180 godzin religii i aż 20godzin nauki jazdy traktorem.Nie załamuj się jednak.Z bożą pomocą wszystko samowyrośnie a ty będziesz mógł przez150 odcinków szukać żony
Teraz już wiecie –  WINRAR@winrarKoronawirus to Kara Boża za korzystanie zoprogramowania WINRAR za darmo.6:53 P.M. · 10 Apr 20 · Twitter for Android12K Retweets66K LikesDEMOTYWATORY.PLTeraz już wiecie
Biskup Antoni Długosz w czasie Apelu Jasnogórskiego porównał premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego do ewangelistów – Ewangelista Mateusz premier Morawiecki pochyla się nad egzystencją naszego narodu, by żyło się lepiej. Z kolei ewangelista Łukasz, profesor Szumowski jest przedłużeniem czynów Jezusa, troszcząc się o nasze życie i zdrowie. Dziękujemy Boża matko za ich posługę - stwierdził
0:46
Słynni ojcowie: Bóg Ojciec, ojciec Tadeusz Rydzyk... –
Kiedy miał 12 lat, ukazała mu się Najświętsza Maryja Panna, trzymająca w rękach dwie korony: białą i czerwoną. Pierwsza symbolizowała czystość, druga męczeństwo. Matka Boża zapytała, którą wybiera. Odpowiedział, że obie. – Działo się to w jego parafialnym kościele w Pabianicach. Rok później młody Kolbe wstąpił do niższego seminarium Braci Mniejszych Konwentualnych we Lwowie i przyjął imię Maksymilian.Studia kończył w Rzymie, gdzie po raz pierwszy zetknął się z masońskimi demonstracjami, które odbywały się pod sztandarem Lucyfera gromiącego Michała Archanioła.Przekonany, że zaczęła się „Era Niepokalanej”, w której zgodnie z proroctwem zawartym w Księdze Rodzaju – to Ona zmiażdży głowę węża – założył Niepokalanów – olbrzymi i nowoczesny kompleks klasztorny w Teresinie pod Warszawą, wydawnictwo i rozgłośnię radiową. W planach miał również budowę lotniska oraz wytwórni filmowej.
Źródło: święci, maksymilian, kolbe
Odkąd zawierzyli jej energię elektryczną, to podrożał prąd, więc to jednak nie jest tak zupełnie bez znaczenia... –  Kiedy czytasz, że marszałek Sejmu	Elżbieta Witek powierzyła Matce Bożej	najtrudniejsze sprawy Polski, licząc na to, że	Matka Boża będzie lepiej wiedziała, co z nimi zrobić.	I już nawet się nie wkurwiasz, bo myślisz sobie,	że to bez różnicy, ponieważ	kompetencje Matki Bożej do rządzenia krajem	są, podobnie jak Witek, równe zeru.
 –  JustysiaB/ @Justysi46819283Młody człowieku chcesz zostaćrolnikiem?Przez 4 lata technikum będzieszmiał 180 godzin religii i aż 20godzin nauki jazdy traktorem.Nie załamuj się jednak.Z bożą pomocą wszystko samowyrośnie a ty będziesz mógł przez150 odcinków szukać żony
Niby mogła zwalczyć raka, ale cieszcie się tym –
Chroń ją! Azjatyckie gatunki biedronek jej zagrażają i nie wahaj się ani chwili, gdy spotkasz któryś z nich... –  KROPKA W KROPKĘ? * Biedronka siedmiokropka, rodzimy gatunek. Otaczają ją biedronki azjatyckie, gatunek inwazyjny, zagrażający rodzimym.
Życie pełne problemów – Pan Stanisław musiał mieć bardzo dużo problemów, skoro do ich rozwiązywania miał oddelegowaną swoją prywatną Matkę Bożą KAPLICA KU CZCIMatki Bożej Rozwiązującej Problemy