Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 367 takich demotywatorów

 –  Sła nirChamczykPISNASZ KANDYDAT DORADYPOWIATU SZAMOTULSKIEGO
 –  STON
Steve wspiął się na balkon, aby uratować kobietę, mężczyznę i psa, podczas gdy Kevin dbał o bezpieczeństwo sąsiadów – Potem poszli na kawę i kontynuowali swoją trasę 11alWpolit Bogh Cserco
 –  Jest sobie blok, a w nim na parterze mieszkanie. Właściciele tego mieszkania mająkota. Kot, jak twierdzą, jest "wychodzący" i należą do twardogłowych zwolennikówtej opcji.Kot wychodzi często przez balkon, otwierają drzwi, a on hyc, już jest przed blokiem.Problem w tym, że nie potrafi zrobić hyc w drugą stronę i balkonem wrócić domieszkania.Praktycznie pod blokiem jest mały parking dla mieszkańców. Kot często włazi podauta czy na koło i tak sobie siedzi. Sąsiedzi, zwłaszcza ci, którzy parkują najbliżej,przyzwyczajeni i skłonności do kotobójstwa nie mają, więc zanim odpalą autoprzeważnie sprawdzają, czy nie ma kota. Ale to i tak niebezpieczne, bo po pierwsze,nikt nie ma obowiązku sprawdzać, czy pod autem nie siedzi przypadkiem cudzy kot,po drugie, kot uciekając spod jednego auta może wpaść pod inne (obok jest droga).Kot posiedzi trochę przed blokiem i próbuje wrócić do mieszkania. Przychodzi więcpod drzwi do bloku i czeka, aż ktoś go wpuści. I początkowo tak to działało, ktośwchodził, to kota wpuszczał, ale teraz już bardzo uważają, żeby go nie wpuścić.Dlaczego? Otóż kot idzie wtedy pod drzwi i daje znać właścicielom, że jest i żeby muotworzyć drzwi. Daje znać we właściwy dla kotów sposób: miauczeniem. Tomiauczenie niesamowicie niesie się po całej klatce i potrafi trwać godzinami.Dlaczego?Jak wynika z rozmów z właścicielami, oboje pracują. Jego często nie ma w domudwa czy trzy dni w tygodniu wcale, ona po pracy ogarnia młodsze dziecko, które madużo zajęć dodatkowych. Bywa w mieszkaniu za to starszy syn, nastolatek, ale jaktłumaczą, on często gra w słuchawkach i nie słyszy miauczenia. Taaak, ale za tosłyszą je wszyscy inni w bloku.Efekt jest taki, że kot siedzi godzinami pod blokiem, w deszcz i mróz.
 –  These dogs love togreet New Yorkersfrom their window
 –
 –  @altitudebirdiecafeHuge flock ofcockatoos takes overwoman's balcony------
Czy napić się kawy w oknie, czy na balkonie? –  Patryn Woodworks
0:15
Źródło: czeluście internetu
 –  Natalia PolańskaMój facet też mi się oświadczyl w balonietylko że wynajął prywatny balon11-12 OdpowiedzSz Szybka Szczała1455moj kupił specjalnie własny Balon izrobił kurs operatora balonu. ale i takpowiedziałam nie, hihi.11-12 OdpowiedzTo nie ja Szybka SzczałaMój sam uszył balon ręcznie i wyplótłten kosz z wikliny. Nie zamontowałsznurków i własnymi rekami ten balontrzymał podczas lotu. Powiedziałamnie.11-12 Odpowiedz6481346
 –
 –  好BNTEN)DY
U Wiśniewskich wreszcie zapanowała zgoda i miłość.Zburzyli wszystkie mury które ich dzieliły. –
 –
Gnijąca dynia na balkonie patrząca, jak sąsiad wiesza świąteczne lampki –
W nocy złapał lekki mróz –
Oto człowiek, który tego dokonał – W 2018 roku bohaterski tata, Brad Lewis, uratował swojego najmłodszego syna przed śmiertelnym upadkiem z balkonu skacząc za nim i przyciągając go do piersi. Po przyjęciu na siebie upadku doznał między innymi pęknięcia czaszki.Do incydentu doszło, gdy jego syn wystrzelił z zabawkowego pistoletu strzałkę i pognał za nią na balkon- tylko po to, by się poślizgnąć i stracić równowagę.Zarówno Brad, jak i jego syn w pełni wyzdrowieli W 2018 roku bohaterski tata, Brad Lewis, uratował swojego najmłodszego syna przed śmiertelnym upadkiem z balkonu skacząc za nim i przyciągając go do piersi. Po przyjęciu na siebie upadkudoznał między innymi pęknięcia czaszki.
Jego szokujący materiał spowodował godzinną awarię serwerów na platformie –  StyPROGDisielPullnadeBordelGargamelVide222ⓇBalkonHOW
 –  Za czasów studenckich wynajmowałemmieszkanie z ziomkiem. Dorabiałem sobiejako stróż nocny. Pewnego wieczoruposzedłem na zmianę i wychodząc z klatkiprzypomniałem sobie, że nie wziąłem nazmianę butów roboczych (kapci).Zadzwoniłem do kumpla, mówiąc, żebyzrzucił kapcie z balkonu, a ja je złapię. Byłojakoś między 19 a 20 godziną, więc nadworze było pełno ludzi (lato) – jakieśbabcie, dzieci, matki z wózkami. I ten debilwychodzi na balkon i krzyczy: ,,Wynocha,z nami koniec!!!!" (na dworze zrobiło sięnagle cicho) i ze słowami: „zabieraj swojerzeczy!" zrzucił mi te kapcie. Kurtyna...
Sąsiad wygrał w totolotka –
Przez kilka dni przez balkon karmił i poił psa, dopóki właściciel psa nie wróciłdo domu ze szpitala –