Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 381 takich demotywatorów

W tajnym "głosowaniu" jego syn otrzymał chyba z 95% głosów –
Koleś, który wygrał na loterii 95 milionów $ przyszedł na uroczyste wręczenie nagrody w stroju Dartha Vadera, żeby nikt go nie rozpoznał –
"Pracując w restauracji czekałem na pewną parę (94 i 95 lat) przez ostatnie kilka lat. Wczoraj Bob stracił swoją żonę, która była z nim przez 77 lat. Zaprosił mnie na sernik, wino i krakersy i muszę powiedzieć, że rozmowa z nim dała mi więcej do myślenia niż 23 lata mojego krótkiego życia" –
Przez pięć lat urzędowania Andrzej Duda ułaskawił 95 osób. Wśród nich jest: – - 15 skazanych za rozboje- 14 skazanych za oszustwa- 7 skazanych za zniesławienie- 3 skazanych za dystrybucję narkotyków w ramach zorganizowanych grup przestępczych- 3 skazanych za znęcanie się nad rodziną- 1 skazany za morderstwo- 1 skazany za pedofilię
Przykra wiadomość nadeszła z rana. W wieku 95 lat zmarł Zdzisław Grontkowski ps. "Ryś", weteran AK i Powstania Warszawskiego.Był ostatnim żyjącym żołnierzem Reduty Wawelskiej –
Sheep.exe – Kto pamięta tę animowaną owieczkę z czasów Windows XP?
Ponad 10 tysięcy gumowych kaczuszek wzięło udział w wyścigu na rzece w Xi'an w prowincji Shaanxi – Kaczki pokonały 421,95 m tylko dzięki wodnym prądom oraz wiatrowi. Wyścig był transmitowany na żywo w internecie, gdzie można było kibicować gumowym kaczkom
"Dużo seksu!" – Ponadto Lil stwierdziła, że "Jedna noc z Jasonem Stathamem i umrze szczęśliwa"
Łzy bohatera i wiele radości przyniosła akcja zorganizowana przez Polonię w USA dla weterana bitwy o Monte Cassino pułkownika Romualda Lipińskiego – Pod dom 95-letniego byłego żołnierza 2. Korpusu Polskiego podjechali nasi rodacy mieszkający w okolicy amerykańskiej stolicy, by podziękować mu za jego służbę
Korporacja wykupuje państwa - najlepsza reklama Cyberpunka o jakiej słyszałem –  CD Projekt chce kupić obligacje Polski itrzech innych państw za kilkaset milionówzłotychBusiness Insider PolskaO 6 maja, 19:35 4 95 989inCD Projekt ogłosił, że w ramachinwestycji chce przeznaczyć do300 milionów złotych naobligacje Skarbu Państwa oraztrzech innych państw. Pieniądzemają pochodzić z nadwyżekCD PROJEKT®gotówkowych spółki.• CD Projekt chce kupićobligacje w ciąguFoto: Kacper Pempel / Forum Polska Agencja Fotografównajbliższych trzechCD Projekt ma zamiar kupić obligacje Skarbu Państwa zamaksymalnie 150 mln złmiesięcyNa papiery SkarbuZOBACZ TAKŻEPaństwa spółka maprzeznaczyć do 150 mln złTym spółkom kryzys koronawirusa nie zaszkodził,
Zalecenie na czas epidemii... –  Weź litra i siedź w domu. Nie przychodź 10 razy po setkę. Nie pomagaj wirusowi! Spirytus 95% dostępny w sprzedaży
 –  2 godz. • k. smutna refleksja - nie trafiłem nigdy do szpitala psychiatrycznego, ale w takowym piąty rok bezwiednie - jestem. Z winy (niemyślnej!) Rodziców jestem Polakiem i mieszkam w Polsce, a nasz kraj to obecnie jeden wielki szpital wariatów, gdzie najwięksi wariaci rządzą, a normalni ludzie są w kaftanach. Mylę się? Nie, bo in concreto: 1. krajem rządzi bez trybu i zaocznie pan „szeregowy poseł" - groteskowy fizjonomicznie, politowania godny zakompleksiony facet, który w życiu nie był z kobietą, mieszkający zawsze z matką i mający za jedynego swego powiernika kota, nie robiący zakupów, nie mający konta w banku, auta, ba - prawa jazdy. I tego kogoś miliony uważają za „ojca narodu", „męża stanu" etc. 2 w kraju ogarniętym światową, śmiertelną pandemią politykiem nr I jest minister zdrowia -facet który nic nie robi, nad niczym nie panuje, na nic nie ma wpływu - ale pokazuje się zawsze niewyspany; 3. w kraju naszym ministrowie mało interesują się swoimi resortami, pierwszym i jedynym ich czynem jest „zawierzenie Matce Boskiej" ich urzędów; słusznie - niech Przedwieczny się martwi, a nie idioci tej ziemi; 4. straszliwą katastrofę lotniczą w której zginął prezydent i 95 innych osób bada komisja złożona z ludzi z których nikt nie zna się na lotnictwie; 5. szefem największej państwowej firmy w kraju jest osobnik, który poprzednio był wójtem na jakimś totalnym zadupiu; 6. w kraju który od 30 lat zmaga się z suszą i stepowieniem, w którym główna rzeka wysycha -planuje się dalsze melioracje i regulacje rzek, bo niby to potrzebne „dla barek"; 7. niemal cały rząd i prezydent świętują święto „katolickiego radia", którego szefem jest tajemniczy osobnik, co do którego nie wiadomo wiadomo, czy i kiedy został w ogóle wyświęcony, 8. prymasem jest człowiek który chłopca zgwałconego przez księdza nazywa „współuczestnikiem grzechu"; potem mętnie się tłumaczy, że chodziło mu o „sens kanoniczny". 9. kraj w którym za państwowe pieniądze lży się i poniża w obrzydliwy sposób sędziów za to tylko, że wykonują uczciwie swoją pracę za pensję niższą niż zarobek spawacza; 10. kraj, w którym pewien osobnik -mgr prawa, oblawszy haniebnie egzamin prokuratorski- zostaje prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości (!???) 11. kraj w którym lekarzy ratujących życie i pielęgniarki wyrzuca się z domów i sklepów, no bo pewnie - chorzy; 12 kraj w którym minister edukacji ma wyrok, a szef MSWIA został wyrzucony ze szkoły i internatu za rozbój, 13. kraj, w którym półanalfabeci reformują system oświaty, a minister edukacji „o Katyniu uczyła się z przedwojennych książek"; 14. kraj, gdzie w 1/3 domów nie ma ani jednej książki (nawet Biblii!!!), a 20 % nie potrafi zrozumieć instrukcji sprzętu AGD; Tak! Oto Polska AD 2020 właśnie!
W wieku 95 lat zmarł Gene Deitch - reżyser, animator, laureat Oscara. Stworzył takie kultowe bajki jak Tom & Jerry czy Popeye –

Jak czytam tego typu posty to szlag mnie trafia, w jakim ja ku*wa kraju żyję...

 –  Dariusz Misiuna28 marca o 21:28 · DŁUGI TYDZIEŃ W PIEKLE CZYLI W POLSCEPiątek: Rano przywożę matkę z warszawskiego szpitala-widmo na ul. Banacha, gdzie miała „prosty zabieg” bronchoskopii w związku z komplikacjami choroby nowotworowej. W szpitalu wybuchła epidemia, lekarze jednak nie używali maseczek. Dowiaduję się za to, że pomimo jej zerowej odporności kazano jej długo czekać w Izbie Przyjęć oraz przechodzić przez salę z brudną pościelą. Po powrocie do domu dostaje wysokiej gorączki. Myślimy, że to może być reakcja organizmu po zabiegu, choć wzbudza to w nas niepokój.Sobota: Matka rano ma 40 stopni. Dochodzi uporczywy kaszel. Próbuję dodzwonić się do przychodni, nikt nie odbiera. Pojawia się we mnie myśl, że należałoby sprawdzić, czy nie zarażono jej koronawirusem. Wydzwaniam też do Wojewódzkiej Stacji Epidemiologicznej, również bez skutku. Telefoniczny konsultant Narodowego Funduszu Zdrowia twierdzi, że należy uderzać do WSE lub do szpitala zakaźnego. Dzwonię więc na Wolską, nikt nie odbiera. Próbujemy zbić temperaturę paracetamolem. Obniża się o kilka stopni by po kilku godzinach rosnąć do 40. Kaszel się nasila.Niedziela: Matka rano ma 40,5 stopni. Dzwonimy na pogotowie. Dowiadujemy się byśmy „nie blokowali linii”, ponieważ „jak ktoś ma białaczkę i chłoniaka, to nie jest powód dla wzywania pogotowia, zajmujemy się tylko koronawirusem”. Przychodnia milczy. Instytut Hematologii, w którym przechodziła chemioterapię, również milczy. Lekarz kontaktowy z Banacha jako jedyny odbiera telefon. Mówi, że bardzo mu przykro, ale system jest niewydolny i dopóki u matki nie wykluczą koronawirusa, nie przyjmą jej do Instytutu Hematologii. Sugeruje jak najszybsze wezwanie karetki do zakaźnego, ponieważ przejazd samochodem wiąże się z dłuższą ścieżką oczekiwania, której może nie przeżyć. Ponieważ na Wolskiej ani Wołoskiej nikt nie odbiera, piszę mail do Wojewódzkiej Stacji Epidemiologicznej. Matka kaszle i ledwie łapie oddech.Poniedziałek: Matka niknie w oczach. Raz jeszcze dzwonię na pogotowie i mówię o dusznościach. Bardzo niechętnie, ale przyjmują zlecenie. Przyjeżdża wóz pancerny. Ratownicy ubrani w potrójne mundury najpierw rozmawiają ze mną przez megafon, potem opieprzają za to, że mój 95-letni ojciec i zatrudniona opiekunka nie noszą maseczek, w końcu zaś po bardzo niemiłej rozmowie zabierają matkę do szpitala na Szaserów, gdzie robią jej test na koronawirusa. Po półtoragodzinnym oczekiwaniu na powrotny transport medyczny, wraca do domu. Temperatura rośnie do 41 stopni, a mnie gotuje się krew i pęka serce.Wtorek: Czekamy na wyniki testu, które obiecano nam przedstawić w ciągu jednego lub dwóch dni. W międzyczasie dodzwaniam się do lekarza rodzinnego i proszę o jakąkolwiek pomoc, ponieważ matka tak koszmarnie się czuje, że może nie doczekać wyników badań. Słyszę, że nie może narażać swojego zdrowia oraz innych pacjentów, a poza tym to, wbrew temu co mówią w telewizji, nie jest zobowiązana do całodobowego dyżuru pod telefonem, tylko pracuje do 14. W radiu słyszę głos kogoś z rządu o wielkich sukcesach w walce z epidemią oraz o tym, że warto być cierpliwym, ponieważ „cierpliwość to dobro”. Jestem zły, jestem wściekły, jestem wkurwiony. Patrzę na zegar, jak klik, klik, minuta po minucie ucieka życie, nie dzwoni nikt z wynikami testu. Nie mam już serca rozmawiać ze „służbą” zdrowia. Telefon chwyta Samuela. Dzwoni od instytucji do instytucji, od lekarza do lekarza. Słyszymy dziesiątki pustych słów o procedurach, niemocy, wyższej konieczności. Zapisujemy kolejne numery telefoniczne. Nie sposób dociec, gdzie można otrzymać wyniki testu.Środa: Nad ranem dzwoni pani z WSE. Trzy dni od zgłoszenia. Prosi o nasze dane i mówi, że zostaniemy objęci kwarantanną. Pytam, czy mogą nam dostarczyć jakąś pomoc? Słyszę, że oni nie są od tego. Dziękuję pięknie za rozmowę. Kolejne telefony. Kolejne puste słowa. Zbywanie, ignorowanie, zabawa w gorący kartofel. Opiekunka rodziców ucieka na Ukrainę. Matka już niemal kona.Czwartek: Ostatecznie udaje się nam dodzwonić na Oddział Dermatologii szpitala na Szaserów przerobiony na punkt badań zakaźnych. Słyszymy, że matka nie ma wirusa. Możemy więc działać dalej. Tylko że nikt nie odbiera telefonów. A matka niknie. W końcu dodzwaniamy się do Instytutu Hematologii. Jeśli otrzymamy potwierdzenie na piśmie, że matka nie ma wirusa, przyjmą ją do siebie… w poniedziałek. Czy was do reszty porąbało, przecież moja matka może nie dożyć poniedziałku? Nasze argumenty zostają wysłuchane. Po dość trudnej rozmowie ze szpitalem na Szaserów i tekstach o procedurach, wyższej konieczności i niemocy, okazuje się, że jednak można wydrukować dany dokument i ktoś może go podpisać. W szpitalu nie ma skanera, więc jedziemy i odbieramy go sami.Piątek: Matka na w pół przytomna trafia do Instytutu Hematologii. Muszę zawieźć ją sam, gdyż karetka mogłaby ją zawieźć tylko do najbliższego szpitala. W drodze, co kilka minut, spoglądam na nią, czy jeszcze oddycha. Przetaczają jej krew. Podłączają pod aparat tlenowy. Trzymają na pustym oddziale. Robią kolejny test na obecność wirusa.
 –  Bardzo martwiliśmy się o moją 95-letniąbabcię, która mieszka w domu dlaemerytów w Nowym Orleanie. A onadzisiaj zadzwoniła, żeby powiedzieć,że skończyła jej się wódka Tito i czymoglibyśmy jej przysłać trochę
Pierwsza osoba z włoskiej Modeny, która pokonała koronawirusa! Brawa dla tej 95-letniej pani –
Orlen obniża ceny paliw ze względu na koronawirusa – Od początku tego roku na stacjach własnych Orlenu ceny benzyny 95 i diesla systematycznie maleją. Obniżki wyniosły średnio około 46 groszy na litrze benzyny 95 i 60 groszy na litrze ON. Orlen zapowiedział, że w związku z koronawirusem będą one jeszcze większe
 –  Tylko u naslekarstwo na koronawirus!Samogon Podlaski 52%Spiiytus Duch Puszczy 95%Śliwowica 63%
 –
"Zarabiam tylko 7-krotność średniej krajowej, a mógłbym pobierać 15-krotność" - stwierdził prezes TVP Jacek Kurski – W poniedziałek miało miejsce posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu, która rozpatrywała projekt zmiany ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o opłatach abonamentowych. Projekt dotyczył rekompensaty dla mediów publicznych w wysokości 1,95 mld zł w 2020 roku.  Pytany o wykorzystywanie tych środków prezes TVP przekonywał członków komisji, że spółka "wykorzystuje te pieniądze dobrze i z roku na rok notuje wzrosty oglądalności", a on sam zarabia tylko 7-krotność średniej krajowej, chociaż najwyższa możliwa suma na kontrakcie to 15-krotność średniej krajowej.Jak to skomentujecie?