Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 144 takie demotywatory

A pamiętacie te czasy, kiedy mogliście zjeść tygodniowo kilka paczek chipsów zielona cebulka albo duszków i nie mieliście z tyłu głowy, że będziesz grubą kluchą, która będzie miała zadyszkę przy wchodzeniu na trzecie piętro? No i paczka kosztowała 90 groszy –

Koronawirus - streszczenie:

 –  Chiny: Eeee, my tu mamy problemWHO: Nie będzie tak źleChiny: Eeee, my tu mamy chyba duży problemNiemcy: Nie ma powodu do paniki eWHO: Nie ma powodu do ogłaszania pandemiiGates: WHO, macie przelew na koncieWHO: Mamy Pandemię!Włochy: Wszyscy umrzemySzwecja: Wcale nie umrzemyWielka Brytania: Musimy nabyć odpornośćstadnąNiemcy: Wszyscy umrzemy. Musimy zostać wdomu, nosić maski i gumowe rękawiczkiWHO: Tylko osoby chore powinny nosić maskiŚwiat: Te bez objawów też?WHO: TeżŚwiat: Czyli wszyscy jak leciPolska: Maski w niczym nie pomagająUSA: Mamy statki-szpitaleHiszpania: Wszyscy umrzemySzwecja: Nie umrzemy. Jest epidemia grypy.Dbajcie o siebie jak zawszeChiny: Mamy maski do sprzedaniaWHO: Musimy robić dużo testówŚwiat: No, noPolska: My nie robimy testów masowychponieważ dałyby duży wynik fałszywy dodatniWielka Brytania: PrzerwaKorea Północna: 18:45 - 22 osoby zarażone,18:50 - 0 zarażonychChiny: Mamy respiratory do sprzedaniaPolska: Zamykamy lasy, otwieramy marketybudowlaneUSA: Chiny co wy narobiliście!!!Media: Wszyscy umrzemy. Zostańcie w domuWodarg, Bhakdi i inni: To normalna epidemia,przestańcie nakręcać to testowanie i niewykańczajcie psychicznie ludziPolska: Trzeba nosić maseczki bo chronią przezzarażeniemŚwiat: Krzywa się wypłaszcza nNiemcy: Co jest do diabła? Wychodzimy na uliceFrancja: Wszyscy umrzemySzwecja: E tam, nic nie będzieKorea Północna: 20:00 - 10 osób zarażonych,20:25 - 0 zarażonychBiałoruś: Co jest? Świętujemy teraz na stadionie.МеczWHO: Szwecja będzie miała problemyPolska: Otwieramy lasy państwowe iwprowadzamy kary za brak maseczek, braktrzymania odległości i zgromadzenia powyżej 2osóbChiny: Mamy wszystko do sprzedaniaPolska: Róbcie zapasyŚwiat: Co jest do cholery...Szwecja: Ciągle nie umarliśmy OMedia: Kto wyzdrowiał jest odporny... niezachoruje drugi raz... a może jednak zachoruje...testy są niemiarodajnePolska: Robimy coraz więcej testówChiny: Co chcecie kupić?Niemcy: Już nigdy nie będzie tak jak wcześniejSzwecja: W dalszym ciągu żyjemy. Nie umarliśmyKorea Północna: 17:20 - 4 osoby zarażone, 17:32-0 zarażonychAustria: Nie było zabronione się spotykać zrodzinąWHO: Szwecja to przykład do naśladowaniaSzwecja:Polska: Jesteśmy najlepszym przykładem donaśladowaniaNiemcy: Szwecja zwariowała, oni wszyscy umrąBhakdi, loannidis i inni: Ludzie opanujcie się! Jużjest dużo analiz, to jest jak grypa. Lockdown nieprzyniósł żadnych efektów eMedia: Zamknijcie mordy zwolennicy teoriispiskowych!!! Wszyscy umrzemy tak jak byłopowiedziane aTanzania: Testy na kozach i owcach dały wynikdodatniAustria: Poluźniamy ale tylko trochę, czyli prawiewcale, ale poluźniamyWłochy: OfflineMedia: W USA 1000 zgonów dziennieUSA: W USA 100 zgonów dziennieSzwajcaria: Co jest? Dlaczego jednak wszyscynie umarli?Niemcy: Hmm, tak mało infekcji. Wszyscy mająposłusznie chodzić w maskach i ZAKAZzgromadzeń!!Świat: Eeeee?Hiszpania: PoluźniamyPolska: Wirus zbiera żniwo, jesteśmy wmomencie, kiedy krzywa się wypłaszcza alewznosi czy jakoś takWłochy: Liczba zgonów jest taka sama jak wzeszłym roku, o co chodzi?. PoluźniamyWHO: Musimy wszystkich zaszczepićBiałoruś: Na co zaszczepić?WHO: Na koronawirusaŚwiat: Tych co wyzdrowieli i bezobjawowychtakże?WHO: WszystkichŚwiat: Liczba zgonów taka sama lub niższa niż w2019... O co chodzi?!?!Chiny: Potrzebujecie coś kupić?Świat: AAAMadagaskar: Mamy lek na wirusaWHO: Nic nie macie bez naszej zgodyWłochy: Aresztować Gatesa!Polska: Wirus zbiera żniwoMedia: Siedźcie w domachSzwecja: Idioci...USA: Nigdy więcej nie damy zamknąćgospodarki, koniec datków na WHOMedia: Masowe groby w Brazylii!Brazylia: Gubernatorzy, jeśli nadal będzieciekłamać uzbroimy obywateliHiszpania: Prezydent kraju idzie w demonstracji znarodem w proteście przeciwko działaniom rząduPolska: Trzymanie odległości jest zalecane a nienakazaneRestauratorzy: WTF????Polska: Premier nie zrozumiał do końca przepisui przeprasza państwaSzwecja:Świat: Dlaczego ludzie przestali chorować nainne choroby niż covid?Afryka: Kraje afrykańskie nie będą płacić na WHOGrecja: Zapraszamy, polecą pełne samolotyPolska: Co drugie miejsce w samolocie ma byćwolneTurcja: ZapraszamyHiszpania: ZapraszamyŚwiat: ZapraszamyPolska: W tym roku tylko rowerem na SłowacjęChiny: Naprawdę niczego nie potrzebujecie?Polska: Wielkim wysiłkiem załatwiliśmyrespiratory w promocyjnej cenieŚwiat : 90% respiratorów nie jest używaneNiemcy, Francja: ???? czyli żyjemy?Media: Wirus zbiera żniwo, podano datę drugiejfali, nowe ogniska, umrzemyFrancja: Więc jednak!Świat: po co się zamrażaliśmy?WHO: Szczepionka jest prawie gotowa, uratujemywas, trzymajcie sięBiałoruś: Nas nie trzebaSzwecja: Kochamy nasz rząd 9Polska: Śląsk uratowany ale mamy poważneognisko w fabryce mebli, ale nie wiemy jak toodkryliśmy bo nikt nie ma objawówWHO: Zalecamy masowe testy we wszystkichfabrykach mebli na ŚwieciePapua Nowa Gwinea: Nie mamy fabryk mebliWHO: Po prostu testujciePapua Nowa Gwinea: Nie mamy testówTwórca testu PCR: Oświadczam, że testy PCR,które wymyśliłem nie nadają się do diagnozywirusa, pragnę dodać też, że przewracam się wgrobie widząc z góry co się wyprawia na świecieChiny: Mamy testy na sprzedaż i fabryki mebli teżSzwecja:Niemcy: To lecimy na wakacjeMedia: Eeeee, ale wirus zbiera wielkie żniwo...?Świat: WTF?WHO: Ludzie może ktoś podesłać trochę kasy?

Czy powinieneś obchodzić Dzień Dziecka? Zrób sobie krótki test:

 –  PigOut· 8 min ·  Mamy Dzień Dziecka, więc standardowo robimy test, czy nadal jest to "nasze" święto. Zasady są następujące -> poniżej zarzucę kilka objawów "starości", a wy odhaczacie te, które was dotyczą. Jeśli wyjdzie wam poniżej 5 trafień, oznacza to, że nadal jesteście piękni, młodzi i zasługujecie na prezent w postaci zestawu "Lego: Gwiazda Śmierci", wszak to nadal wasze święto. Powyżej 5 trafień -> mentalnie jesteście starymi kapciami i to wy wyskakujecie dziś z zestawu "Lego" + na wszelki wypadek lajkujecie profil Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom. Jedziemy:* Dzieci sąsiadów i gimbusy (te lepiej wychowane) mówią Ci "Dzień dobry” zamiast “Eluwina” i zwracają per “Pan/Pani” zamiast "Ej ziom"* Twoje ulubione piosenki z młodości są już "Złotymi przebojami"* Ktoś mówi “10 lat temu” i myślisz o latach 90-tych (klasyk)* Okoliczności życiowe wymuszają, żeby wygodne Air Maxy zmienić na trumniaki (Jeśli robisz to z własnej woli, to już w ogóle zaklepuj mogiłę).* Okoliczności życiowe wymuszają, żebyś maila: PussyDestroyer69@buziaczek.pl zmienił na JanKowalski@gmail.com* Rozmawiasz z ludźmi przekonany, że jesteś najmłodszy w towarzystwie, wtem okazuje się, że jesteś 15 lat starszy (nadal mnie to szokuje)* Nic ci nie wychodzi tak jak włosy* Ktoś od pół godziny opowiada ci o Tik Toku, na co ty: "Czym do jasnej anielki jest Tik Tok?"* Piłkarze, którym kibicowałeś są już uznanymi trenerami (Guardiola, Zidane)* Twoi ulubieni aktorzy aktualnie... mają procesy w ramach "Me Too"* Pamiętasz filmy z Morganem Freemanem, w których był młody (żarcik, Morgan nigdy nie był młody)* Sprawdzanie pogody staje się rytuałem* Poczucie ciepła wyceniasz wyżej niż swoją godność i w mroźny dzień zakładasz kalesony/pończochy* Napierdalasz miotłą w sufit, kiedy sąsiedzi robią imprezę* Oglądając programy z “celebrytkami”, zaczynasz komentować: “Dzizas, ta to już do wszystkiego się pcha”* Interesujesz się polityką* Interesujesz się kursem franka, ceną baryłki ropy i zawartością glutenu w żarciu* Wiesz czym był Walkman, kaseta VHS, telegazeta i dyskietka* Pamiętasz czasy przed denominacją złotego* Nadal uważasz, że zajebiście byłoby pojechać na Woodstock, po czym wizualizujesz sobie tłum, hałas, namiot, toj toja i zaczynasz się z siebie śmiać* żarłeś Vibovit na sucho….. w ogóle wiesz, co to Vibovit* zbierałaś karteczki* Jarałaś się The Kelly Family* Przez 2 dni nosiłeś kolczyk, który był gratisem do "Bravo"* Domowe obiadki kręcą Cię bardziej niż fastfood* Do apteki zamiast po gumy i test ciążowy, chodzisz po pigułki na zgagę i krem Corega* Bliscy trącają Cię kijem, żeby sprawdzić czy tylko śpisz, czy już nie żyjesz* Świeczki na twoim torcie urodzinowym dodają +50 do globalnego ocieplenia* Twoi znajomi zdążyli się hajtnąć… rozwieść… i jeszcze raz hajtnąć ... i jeszcze raz rozwieść* Wstajesz tak wcześnie, że w Maku serwują jeszcze ofertę śniadaniową* “Murator” kręci Cię bardziej niż “CKM”* Wiesz kto to Klaudiusz i Gulczas* Kiedykolwiek zacząłeś zdanie od „za moich czasów”* Przynajmniej raz w życiu zadzwoniłeś/aś po Straż Miejską* Zamiast pisać „aśenaebaem” wrzucasz na fejsa printscreena z Endomondo* Nie ogarniasz mody i trendów -> Serio ludzie w tym chodzą?* Łapiesz poważną kontuzję, bo... krzywo spałeś/aś* Zaczynają pękać Ci plecy #SyndromHydraulika* Przychodzi piątek i snujesz imperialne plany w stylu: "Łooo Panie czego ja nie zrobię i jak bardzo się nie odkuję w ten weekend". Rzeczywistość -> zasypiasz przed 21. (W Sylwestra jedziesz na zgrzewce energetyków)* Nic cię nie cieszy, tak jak wymiana starej gąbki do naczyń na nową* Cieszysz się, że jest ciepło i słonecznie... bo szybciej wyschnie pranie* Cieszysz się, że pada deszcz... bo ogródek podleje się za darmo* Myślisz sobie: "Ale bym se kupił taką myjkę ciśnieniową Karchera. OMG, ale bym zmył całe zło z podjazdu"* Jedziesz na ryby... i nie dość, że wracasz z rybami, to jeszcze trzeźwy* Mimo iż masz brzuch większy niż bęben w pralce, uznajesz, że przywdzianie slipów w rozmiarze XS to doskonały pomysł, po czym jak zły wbijasz na plażę w Mielnie i zaczynasz się prężyć* Robisz sobie trwałą* Patrzysz w lustro na swoją trwałą i uznajesz, że wyglądasz zajebiście* Osobą, która powiedziała: "A masz już jakąś koleżankę/kawalera hehe" jesteś ty* Masz czarny pas z obsługi korkociągu* Twoi rodzice przestają się bać, że zajdziesz w nieplanowaną ciążę…. dają na mszę w tej intencji* Wymiociny, które sprzątasz nie są twoje* Maję Sablewską/Projekt Lady/etc. oglądasz bo lubisz, a nie z powodu kaca* Twój konkubent pyta czym jest cellulit, a ty zamiast tłumaczyć, po prostu mu go pokazujesz* W twoim życiu jest więcej niż jeden kot* Jeździsz komunikacją miejską z torbą na kółkach

Młody chłopak mówi dlaczego nie zostanie wolontariuszem i co sądzi o sytuacji w Polsce: Zgadzacie się z nim?

Zgadzacie się z nim? –  Łukasz Jurewicz – zły(a).23 marca o 09:06 · “Idziesz na wolontariat do szpitala?” Pytacie. Nie, nie idę.Od 31 lat Polki i Polacy wybierają nam władzę, która nie finansuje, ignoruje potrzeby i zaniedbuje System Opieki Zdrowotnej. Nie ma pieniędzy na sprzęt, godne wynagrodzenia, szkolenia i warunki pracy, które zatrzymają młodych medyków i medyczki w ojczyźnie.I nagle wybucha epidemia. Po dwóch tygodniach System nie daje sobie rady. Uniwersytety Medyczne szukają wolontariuszy i wolontariuszek wśród studentów i studentek. No kto by się spodziewał? A no wszyscy. Szczególnie protestujący od lat lekarze i lekarki, pielęgniarki i pielęgniarze czy ratownicy i ratowniczki medyczne ale także towarzystwa naukowe, a w szczególności epidemiolodzy i epidemiolożki.I to właśnie jest niesprawiedliwe. Roczniki lat 40., 50. i 60. swoim długoletnim niechlujstwem, ignorancją i cwaniactwem zapewniły nam katastrofę, która spada właśnie na nich jako osoby w grupie najwyższego ryzyka. I to właśnie oni wymagają od nas ratowania sytuacji. Bo to roczniki lat 90. i 00. są rekrutowane do wolontariatu. Teraz to na mnie, w przyszłym miesiącu 21-latku, wywiera się presję “etyki” i “moralności”, aby rzucić się w samo centrum chaosu, gdzie za darmo zostanę zapchaj-dziurą Systemu z kartonu.I to wcale nie chodzi o fakt, że byłoby to za dużo roboty, za dużo poświęconego czasu czy energii - tego mi nie brakuje. Ale próba pomocy na wolontariacie wydaje się po prostu niebezpieczna w sytuacji kiedy na oddziałach brakuje masek i rękawiczek. W kraju, w którym nie mamy pieniędzy, aby wykonywać odpowiednią ilość testów - co obniża statystyki - czy kraju, w którym nie wprowadzimy potrzebnego stanu wyjątkowego, bo pewna osoba musi wygrać wybory, angażowanie się w wolontariat wydaje się co najmniej nieodpowiedzialne.Pomógłbym państwu, które tak jak Włochy, Niemcy czy Chiny, zrobiło wszystko aby zapobiec tragedii ale epidemia przerosła dobrze przygotowany System. Tam jest lub było czym walczyć. My nie mamy nawet dobrego startu. Nawarzyliście i nawarzyłyście sobie piwa, którego nikt nie chce po Was pić. Zatem ja teraz zajmę się nauką online, aby spróbować w przyszłości nie popełnić Waszych idiotycznych błędów i nie musieć nigdy czytać takiego postu od kogoś z rocznika 2040 czy 2050. Jeśli dożyjemy.Nie brakuje mi empatii, pomimo zaniedbań 3 dekad ludzi, ja nadal zdecydowałem się przecież na te studia i wcale z nich nie zrezygnuję. Ale chcę zwrócić tym manifestem Waszą uwagę na fakt, że nas tam naprawdę nikt nie trzyma na siłę. Nikt nas nie przywiązuje do łóżek pacjentów i pacjentek, my tam jesteśmy z pasji. Tylko, że nie bez przyczyny również od 1 roku studiów mamy zajęcia o wypaleniu zawodowym. Bo chociaż damy z siebie 110% czy nawet 200% to w pojedynkę góry nie przeniesiemy jeśli na drodze staną nam 3 pokolenia ignorantów. O tym jest ten niemy krzyk młodego pokolenia medyków.Oceńcie mnie za to co mówię ale pamiętajcie, że za mną stoją setki anonimowych twarzy, które podejmują takie same decyzję jak ja, na podstawie tego co tutaj przeczytaliście i przeczytałyście. Ja po prostu jestem tym wychodzącym przed szereg, któremu ktoś nieumyślnie podarował megafon.EDIT: Przygotowane państwo - w sensie dobrze finansowany i wyposażony System Ochrony Zdrowia. Nie mówię tutaj o społeczeństwie. Nasz gatunek jest prawie wszędzie tak samo idiotyczny, bez względu na kontynent czy kraj.EDIT 2: Nigdzie nie napisałem, że jestem studentem kierunku Lekarskiego. Na zajęcia kliniczne każdy student i studentka UM zakłada fartuch bez względu na kierunek. Jestem w połowie drogi, miałem zatem już wiele zajęć klinicznych, za 1,5 roku będę Ratownikiem Medycznym, nie lekarzem.EDIT 3: I proszę mi nie mówić, że chowam głowę w piasek. Mam 21 lat i brak chorób współistniejących. Ten wirus mi nic nie zrobi, mogę nawet nie mieć objawów. Ale na oddziale gdzie nie będę miał maski i rękawiczek zakażę wszystkich pacjentów i pacjentki z problemami kardiologicznymi czy układu oddechowego. Tego chcecie? Od kiedy udowadnianie swojej "odwagi" to zabijanie innych byle "stać na pierwszej linii frontu"?
Kiedyś jak nie było komórek czy internetu, to było coś takiego jak punktualność – Roczniki 80-te i 90-te to potwierdzą
Pacjent z podejrzeniem koronawirusa wychodzi ze szpitala, dziennikarze podstawiają mu mikrofon prosto w usta, pytają czy to fajnie być chorym – Trwa to pięć minut, mikrofony dalej napierają w otwór gębowy pacjenta, pocierają się i chłoną wirusa dosłownie jak gąbka.Następnie biegną na konferencje prasowe, podtykają te mikrofony politykom, następuje kwarantanna, tydzień plagi, populacja polityków zmniejsza się. Niestrudzeni dziennikarze obskakują jeszcze najmodniejsze imprezy, zjazdy influencerów i jakieś forum marketingu.Mijają dwa miesiące i kraj zmienia się nie do poznania. Trzeba rozpisać nowe wybory. Polska nauka i kultura są nietknięte, bo kto by się nimi interesował, dziennikarze nie przyszli.Tworzy się nowa kultura polityczna, czas żałoby, ale i przemyśleń. Powinniśmy jakoś o siebie zadbać, przyda nam się działająca ochrona zdrowia, i żeby ludzie coś kumali, więc przyinwestujemy w edukację. Trzeba też się przygotować na okoliczność innych zagrożeń.Dziennikarze winni zarażania elit kraju zbierają się w tajnym miejscu. Z mroku wychodzi Mariusz Max Kolonko. Ubrany nie jak zwykle, w garniak z lat 90' tylko w dżinsy i czarną bluzę z kapturem. Każdemu ściska rękę i mówi:- O waszym poświęceniu nikt się nigdy nie dowie. Jesteście cichymi bohaterami, którzy poprowadzili bliźnich przez ciemną dolinę. God bless you~donald.pl~
Najbardziej interesującei tajemnicze  grafiki – To te, których nigdzie nie można znaleźć, poza archaicznymi stronami internetowymi, pamiętającymi drugą połowę lat 90
Lata 90-te, kiedy na szkolnych balach przebierańców dominowały takie kostiumy –
 –

Poruszający wpis Mateusza Morawieckiego dotyczący ks. Jerzego Popiełuszki i jego rodziny:

 –  Mateusz Morawiecki19 października o 21:59 · Kochani, po zdjęciach z naszej dzisiejszej wizyty przy grobie ks. Jerzego Popiełuszki, pora na bardzo osobisty wpis i kilka zdjęć z naszych rodzinnych archiwów, których jeszcze nigdy publicznie nie pokazywaliśmy.Minęło 35 lat od zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki, ale do dziś jego postać pozostaje żywa w mojej pamięci. Choć nigdy go osobiście nie poznałem, to zawsze był dla mnie jednym z wielkich patronów „Solidarności”. Echo jego kazań docierało również do Wrocławia, gdzie jeszcze jako młody chłopak uczestniczyłem niemal w każdej mszy za ojczyznę, które od czasu stanu wojennego były organizowane 13. dnia każdego miesiąca. Nie tylko dla mnie, ale również dla moich kolegów i przyjaciół z dolnośląskiej Solidarności i Solidarności Walczącej słowa i postawa księdza Jerzego były wzorem patriotyzmu i dodawały otuchy w trudnych latach 80. Pisaliśmy o nim w podziemnej prasie, drukowaliśmy jego kazania na taśmach magnetofonowych Grundiga słuchaliśmy jego słów.Pamiętam, że sam należąc do grupy młodzieży o gorących głowach, nie we wszystkim zgadzałem się z pełną pokory postawą księdza Popiełuszki. Kiedy on powtarzał za św. Pawłem, by zło dobrem zwyciężać, nie tylko ja, ale wielu moich kolegów z Solidarności Walczącej chcieliśmy zło po prostu zwyciężyć.Zło walką zwyciężaj, takie było nasze hasło.Lekcje moralności i patriotyzmu ks. Jerzego odcisnęły niezatarty ślad w mojej duszy, a jestem przekonany, że ufundowały myślenie o Polsce całego pokolenia ludzi, którzy dojrzewali w tamtych czasach. Mieliśmy wielkie szczęście do nauczycieli, bo przecież nie tylko ks. Popiełuszko, ale także i ks. Stanisław Orzechowski, ojciec Ludwik Wiśniewski, ks. Stefan Niedzielak, ks. Stanisław Małkowski, ks. Sylwester Zych, ks. Stanisław Suchowolec i wielu innych - wszyscy oni byli dla nas promykami światła pośród mroków PRL-u.Śmierć księdza Jerzego była dla mnie ogromnym wstrząsem. Po pogrzebie, który przerodził się w wielką manifestację patriotyzmu, pozostał ogromny żal po stracie, ale i pragnienie by w jakiś sposób okazać wdzięczność i oddać hołd bohaterskiemu kapłanowi. Razem z narzeczoną, moją przyszłą żoną, zdecydowaliśmy się, że nie ma lepszej formy uczczenia pamięci ks. Jerzego niż wsparcie jego rodziny. W drugiej połowie lat 80. kilkukrotnie wybieraliśmy się do Okopów, małej wioski na Podlasiu, niedaleko Suchowoli, w której urodził się ks. Popiełuszko, by pomagać w żniwach jego rodzicom, pani Mariannie i panu Władysławowi.Mimo że minęło ponad 30 lat, każda z tych podróży do dziś tkwi w mojej pamięci…Z Wrocławia dojechać mogliśmy tylko do Suchowoli odległej od Okopów o 4 km. Resztę drogi trzeba było pokonać pieszo, autobusy raczej nie kursowały, o ile dobrze pamiętam. Region nie należał do urodzajnych. Piaszczyste ziemie nie dawały szans na bogate plony. Rodzina Popiełuszków żyła więc bardzo skromnie, a w domu Państwa Popiełuszków i wielu ich sąsiadów, za podłogę w niektórych izbach nadal służyło klepisko. Pamiętam, że spaliśmy z Iwoną w jednym z pokojów na karimatach. Wokół, na krzesłach, rozłożone były sutanny, stuły, pamiątki po zamordowanym ks. Jerzym. Nigdy nie zapomnę przejmującego wrażenia, że ta skromna chata z kraja to prawdziwa ostoja polskości.Okopy, które pamiętam, ten wiejski świat, który dziś dzięki cywilizacyjnemu postępowi zanika, były ojczyzną wartości, które trzeba ocalić. Wspominam więc ogromny trud pracy na wsi, który pani Marianna i pan Władysław podejmowali każdego dnia z uśmiechem i wdzięcznością wobec najskromniejszych nawet darów natury. Przypominam sobie dzień, w którym wyrywając razem chwasty natrafiliśmy na osty. Zarówno ja i moja narzeczona niemało się namęczyliśmy wyrywając te kłujące rośliny, tak by nie poranić sobie rąk. W tym samy czasie pan Władysław wyrywał je spokojnie, zupełnie nie zważając na kolce. Po ściernisku chodzili na boso, nie zważając na ostre końce ścierni. Wieczorem przyglądałem się jego dłoniom, spracowanym i twardym, i jego stopom. Nie było na nich ani jednej rysy, ani jeden kolec nie przebił skóry. Do dziś myślę, że kto nigdy nie widział takich dłoni, nigdy też nie zrozumie czym jest trud ciężkiej pracy fizycznej.Zżyliśmy się z rodziną Popiełuszków na tyle, że pani Marianna odwiedzała nas również we Wrocławiu i zaprzyjaźniła się z moją mamą, Jadwigą. Po odzyskaniu niepodległości odwiedzaliśmy Okopy nie tylko z żoną, ale również z naszymi dziećmi, Olą i Jeremiaszem. Pan Władysław zmarł w 2002 roku a pani Marianna 11 lat później, ale do dziś zachowujemy kontakt osobami z rodziny ks. Jerzego.Kiedy pierwszy raz usłyszałem o ks. Popiełuszce nie podejrzewałem nawet jak bardzo życie tego polskiego bohatera wpłynie na życie moje i mojej Ojczyzny.Do dziś dziękuję za dobro, które dawał ludziom. Dziękuję za Jego solidarność. Za Jego troskę o każdego człowieka. Za Jego miłość do Polski. Polski wolnej i sprawiedliwej.PS.W rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki media obiegły materiały, w których widzimy ludzi skandujących nazwisko Jerzego Urbana i samego Urbana, nieodmiennie w dobrym humorze. Urban, kanalia stanu wojennego, człowiek, który rozpoczął kampanię nienawiści przeciwko księdzu Jerzemu, i który ordynarnie kłamał, broniąc jego morderców; człowiek, który jak nikt utożsamia diabelski nihilizm znowu znajduje poklask. Poklask dla Urbana w latach 90-tych jest miarą miałkości III RP i miarą akceptacji dla podłości w wolnej już Polsce. Wy, którzy – mam nadzieję – nieświadomie mu klaskacie, pomyślcie o zbrodniach komunistów, o naszych straconych szansach, o tragedii milionów ludzi. Wtedy może wasze ręce zastygną w bezruchu.
USA. Armia rezygnuje z… dyskietek. Przez lata ten system był niezawodny – Skoro działa, to po co wymieniać - z takiego założenia przez lata wychodziła amerykańska armia. W końcu jednak postanowiono odłożyć dyskietki. Nośnik powoli przechodzi do historii.Kilka lat temu dowiedzieliśmy się, że w amerykańskim ministerstwie obrony wciąż są w użyciu zakupione w latach 70. komputery IBM series/1. A co za tym idzie, do zapisywania i przenoszenia danych ciągle używano dyskietek. Powód? Bardzo prosty - system był niezawodny i bezpieczny.Badacze uznali, że nawet w warunkach zniszczenia 90 proc. węzłów sieci, wiadomości między wciąż czynnymi węzłami byłyby przekazywane w ciągu max. 15 sekund. Dlatego do systemu informatycznego SACCS (Strategic Automated Command Control System) armia miała zaufanie. "Nie możesz zhakować czegoś, co nie ma numeru IP" - tłumaczono.Czasami jednak trzymanie się "sprawdzonych" rozwiązań ma swoje poważne wady. Przekonała się o tym NASA, która kilka lat temu szukała chętnych do pracy biegłych w językach programowania popularnych w latach 50.Te były niezbędne, by móc obsługiwać sondy sprzed kilkudziesięciu lat. Ludzie, którzy odpowiadali za oprogramowanie od jakiegoś czasu cieszą się swoimi zasłużonymi emeryturami. A żaden z "współczesnych" programistów nie radził sobie ze starymi kodami

Zachowanie matki przy kolejnych dzieciach:

 –  Twoje ubrania:  Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami. Przygotowanie do porodu:  Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. Ciuszki dziecięce:  Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz:  Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku. Gdy upadnie smoczek:  Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. Przewijanie:  Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. Zajęcia:  Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. Twoje wyjścia:  Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. W domu:  Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. Połkniecie monety:  Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego. WNUKI: Nagroda za nie zamordowanie własnych dzieci
Brakuje mi tych dawnych sklepów z lat 90'tych. Każdy z nas miał swój ulubiony, gdzie zawsze mógł spotkać tę samą panią ekspedientkę, która zazwyczaj była także właścicielką całego lokalu – Dobrze Cię znała, pamiętała Twoje imię, potrafiła uczciwie coś polecić albo odradzić i powiedzieć wprost, że dzisiejsza dostawa mięsa nie była najlepsza lub że serkowi kończy się data
Znacie tę sytuację, kiedy idziecie naprawdę szybko i ktoś przed wami też idzie szybko, ale tylko w jakichś 90% tak szybko, jak wy, więc musicie go wyminąć, ale żeby to zrobić musicie przez chwilę iść z absurdalną prędkością, albo będziecie w ego przestrzeni osobistej zbyt długo? To wkurzające –
WSZYSTKO DROŻEJE!!! – Nie tylko jedzenie i rachunki są droższe. Ja najwyżej nie zrobię sałatki warzywnej, jak będzie za droga. Ale prawdziwy dramat przeżywają ci, którzy pieniądze jakie dostają z ZUSu, za całe życie tyrania, muszą w dużej mierze przeznaczać na leki ratujące życie. A to według mnie dopiero początek gigantycznej inflacji, jakiej nie widzieliśmy od początku lat 90-tych PiS dba o godne życie seniorów.Tata dostał 880 w prezencie odPrezesa.Wcześniej za leki płacił 250 złmiesięcznie, dziś te same lekikosztują go 450 zł. W ciągu rokuto 2 400 zł.PiS zadbało, by zubożał w tymroku o 1 520 zł.
Szczęśliwych wakacji! –  Wkurzony Komitet Uzurpatorów nr.11Przed chwiląNiedawno zakończył się rok szkolny. Jeśli jeszcze uczęszczasz do szkoły(lub już masz dzieci które to robia) i nie miałeś zbyt dobrych ocen naświadectwie, to nie przejmuj się- a wręcz przeciwnie!Osoby z dobrymi ocenami w dużej mierze idą na studia, często na wielewiele lat by po ich ukończeniu dowiedzieć się że 90% dyplomówrozdawanych przez nasze państwo na rynku pracy zupełnie do niczego sięnie daje- może poza zmniejszoną ilością stanowisk na jakie wyślą swoje CV,czy o parę stów większą wypłatą, co w porównaniu do kosztów życiaczłowieka, który nie ma żadnych większych oszczędności, mieszkania czydomu to zwyczajne zero.W tym czasie osoby ze słabszymi ocenami- a najlepiej te, które porzuciłyszkołę zaraz po ukończeniu 18 roku życia, wyjadą sobie zagranicę przypierwszej lepszej okazji. Tam trochę popracują na zmywaku wszystkoprzepijając, a jak im się to już znudzi, to znajdą sobie lepszą pracę iodkładając z niej mały procent wrócą w końcu do kraju, gdzie będą moglikupić sobie nowy dom, samochód, ze dwa mieszkania i albo pójdą jeszczegdziekolwiek do pracy, albo będą do końca życia się opalać za pieniądze zwynajmu. A wszystko to w czasie, w którym Ci mądrzejsi" będą uczyć siędo matury, koñczyć studia, praktyki, staże i zdobywać pierwszedoświadczenie w pracy, w której nigdy nie będą mogli zarobić dużo więcejniz sprzątaczka na niemieckim dworcu, ponieważ w Polsce ma nie być klasyśredniej i zarobków większych niz 1500€, bo to by się nie opłacało naszymPanom czyli NiemcomDodatkowo nasz rząd to nieprzerwanie ekonomiczni debile, przez co kazdyz ambicjami większymi niż praca za minimalną a potem jakoś to będzie mamocno pod górkę.
90% was nie zgadnie –
Elementarz dla przedszkolaków subtelnie sugeruje, gdzie jest miejsce kobiet – Na facebookowym fanpage’u multirodzice.pl opublikowano dziś zdjęcie strony z elementarza dla przedszkolaków pt. Olek i Ada. Widnieją na niej obrazki zabawkowych robotów z podpisem "Olek ma te roboty od taty". Przy obrazku robota kuchennego napisano z kolei "to robot mamy".Treści zawarte w elementarzu wzbudziły oburzenie rodziców. Wskazują, że takie stereotypy to relikt lat 90. i że są krzywdzące dla dzieci
Mechanika z Bartoszyc chcieli zaszczuć za nieodprowadzenie 1.90 PLN podatku, Jarosława z Warszawy nie ruszą za przekręt na 100 mln PLN – Tak wygląda sprawiedliwość w Polsce Jeżeli jutrzejsze nagrania mają rzeczywiście dotyczyć spółki Srebrna, to niezbędne będzie krótkie wprowadzenie w temat. Posłuchajcie skąd wzięła się potęga PiS oraz nienaruszalna pozycja Jarosława Kaczyńskiego.W 1990 roku Jarosław Kaczyński wraz z Krzysztofem Czabańskim i kilkoma innym działaczami założyli Fundację Prasową "Solidarność". W maju 1991 roku, gdy Jarosław Kaczyński był ministrem stanu i szefem kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy, jego fundacja nabyła "Express Wieczorny" wraz z zakładami graficznymi na ul. Nowogrodzkiej i Srebrnej, znajdujące się w wynajmowanych od miasta nieruchomościach. Skąd Fundacja Kaczyńskiego miała potrzebne 42 miliardy starych złotych (4,2 mln nowych złotych)? Otrzymała kredyt z państwowego BPH. Wynajęła też temu bankowi biura w przejętych nieruchomościach, za które BPH zapłacił za 12 lat z góry. Tak, prywatna fundacja wynajmowała od gminy budynki, które z dużym zyskiem wynajmowała państwowemu bankowi.Już po kilku miesiącach Fundacja pożyczyła, wbrew własnemu statutowi, Porozumieniu Centrum, czyli partii Kaczyńskiego 8 mld zł. Jak wiadomo pieniądze są niezbędne w polityce, a Kaczyński wiedział o tym znacznie wcześniej niż jego prawicowa konkurencja. Ponieważ PC nie miało jak spłacić pożyczki, przeprowadzono skomplikowaną operację finansową, która zakończyła się skierowaniem przez prokuraturę aktu oskarżenia przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu i Krzysztofowi Czabańskiemu. Proces sądowy zakończył się dopiero w 2000 roku z przyczyn formalnych - zmienił się kodeks karny.Wracamy do 1991 roku. Kierowane przez naszego innego starego znajomego, obecnego prezesa NBP - Adama Glapińskiego, Ministerstwo Budownictwa przygotowało przyjętą przez Sejm ustawę, na mocy której Fundacja Kaczyńskiego w trybie bezprzetargowym otrzymała użytkowanie wieczyste wynajmowanych nieruchomości. Znajdowały się one przy Alejach Jerozolimskich, na Nowogrodzkiej, przy Srebrnej i na Ordona. Oplata za użytkowanie wieczyste jest oczywiście wiele niższa od czynszów jakie pobierała Fundacja.W ten sposób Kaczyński i jego środowisko uwłaszczyli się na państwowym majątku. Dalej już poszło z górki. W 1995 roku powstała należąca do Fundacji spółka Srebrna, do której aportem wniesiono nieruchomości. Spółka od lat zarabia pieniądze na wynajmowaniu powierzchni biurowej, teraz szykuje się nawet do budowy wieżowca. Dochody Srebrnej przez lata stanowiły źródło dochodów dla środowiska PiS. Z pieniędzy Srebrnej w trudnych latach utrzymywali się między innymi Adam Lipiński, Marek Suski czy Przemysław Gosiewski.W międzyczasie Srebrna została przeniesiona do Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. W radzie i zarządzie Instytutu są same najbardziej zaufane osoby - sekretarka Jarosława Kaczyńskiego, asystent Jarosława Kaczyńskiego, żona Krzysztofa Czabańskiego czy Adam Lipiński.Majątek kontrolowany przez Kaczyńskiego grubo przekracza 100 mln zł. Został on zgromadzony dzięki jego pozycji politycznej, szczęśliwym zmianom w prawie i podejrzanym operacjom finansowym. Do teraz te pieniądze są podstawą potęgi PiS. Jeżeli jutrzejsza publikacja będzie w stanie tą potęgą zachwiać, wiele się w Polsce zmieni.
Źródło: Sławomir Mentzen: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/post…

16 poruszających zdjęć, które sprawią, że przypomnisz sobie lata 90-te! (17 obrazków)