Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 5051 takich demotywatorów

poczekalnia
Przed Sądem Okręgowym w Toruniu toczy się proces ks. Jacka W., który przez lata miał gwałcić chłopca od kiedy ukończył on 12 lat, którego spowiadał. Grozi mu do 15 lat więzienia. – Jak ustaliła prokuratura, kapłan miał częstować chłopca alkoholem i inscenizować mszę. W jej trakcie miał poświęcić i podarować chłopcu różaniec zakładany na palec."Wypowiadając słowa, że od tej chwili są mężem i żoną, doprowadzał małoletniego do obcowania płciowego oraz do wykonywania i poddawania się innej czynności seksualnej".Chłopiec, gdy skończył 15 lat, zaczął stawiać opór, a wtedy ksiądz zaczął się nad nim znęcać psychiczni i fizycznie. "W jednym przypadku zmusił go do spania nago w zamkniętym pomieszczeniu, do którego ten nie miał kluczy" - wyjaśniają śledczy. Trwało to do 2017 r.Początkowo proces miał rozpocząć się w czerwcu 2023 r., ale ruszył dopiero we wrześniu. Ksiądz na rozprawy doprowadzany jest z aresztu. W prokuraturze nie przyznał się do zarzutów, ale czy zmienił zdanie podczas procesu, nie wiadomo, bo toczy się za zamkniętymi drzwiami.Kolejną rozprawę wyznaczono na 4 kwietnia. Będzie to szósta rozprawa w tym procesie. UnislawŁysomiceGrębogirTorun
 –  Żona zamówiła paczkę z dostawą. Powinnadostarczyć ją Kamila. Zszedłem na dół, żebyją odebrać. Na zewnątrz stoi kurier-facet,czyli nie do mnie. Stoimi tak przez 5 minut.Kamila się nie pojawia, ale facet też nieodchodzi i ciągle czeka.Pytam go: Kamila?Na co on: Julia?W każdym razie zamówienie odebrane.
Ona, czyli niewierna żona, podsypywała je do napojów męża, a gdy ten zasypiał lub tracił przytomność, kochanek w sutannie zabierał oblubienice do jednego w hoteli na terenie Olkusza.Zostali złapani na gorącym uczynku – O wszystkim wiedział tzw. proboszcz wadowickiej bazyliki ks. Radosław Żmija, który wielokrotnie doradzał zdradzonemu mężowi, aby odpuścił ten temat. Dębski groził pokrzywdzonemu bandytami
 –  Postanowiłem sprzedać stary monitor.Wieczorem żartobliwie narzekam żonie, żejeszcze nikt do mnie nie napisał. Rano patrzę,a tam wiadomość. Dopiero w południe.zorientowałem się, że żona chciała, żeby niebyło mi smutno i do mnie napisała.Ale ma pan ładny monitorDzień dobry! Chce pani kupić?Nie, mam taki sam w domu

Ktoś tu robi kutwę z logiki

 –  AnnaMąż ma w pracy kolegę. Ten od kilku latpracuje po 12h dziennie, żona z trójkąmałych dzieci w domu. Powiedziała mu,że musi odpocząć i pojechała sama nawycieczkę do Egiptu. Wróciła i sięokazało, że tam widziała się z jakimśAmirem, z którym pisze i rozmawiacodziennie.222 155544 77K ∞MagdaZero zdziwienia. Narobił dzieci i zamiastsię nimi zająć, robi se karierkę. JeśliAdam nie rozmawia z Ewą, Ewa zaczynarozmawiać z wężem.68 1311Anna5114,2KNie, on nie robi kariery, on zapierdziela.Nasi mężowie zarabiali tyle samo. Myodkładaliśmy kasę, ona do niegowiecznie z pretensjami, że jej niewystarcza i ma wziąć jeszczenadgodziny.7 2212187653MagdaJak się ma dzieci, to się zajmujedziećmi, a nie zapierdzielaniem.Podstawa odpowiedzialności wrodzicielstwie.36 23162861NataszaNo, to dlaczego ta baba zajmuje sięromansami, a nie dziećmi?Q422Magda❤21465Bo mąż się wyalienował w pracę, a onasobie z tym nie poradziła.Q6 271384Kto w takim razie miałby utrzymywaćrodzinę, jeśli ona nie zarabia?2 27♡ 6193MagdaWidzisz różnice między utrzymywaćrodzine" a „zapierdzielac po 12godzin"?

Najlepsze PIĄTKOWE MEMY, których nie możesz przegapić #27 (35 obrazków)

Okazało się, że mój mąż jest jednym z adminów... –  Znalazłam grupę na fejsie:Jak sobie poradzić z piniętążoną", dołączyłam z ciekawościi oniemiałam.
 –
 –  C
 –  Jak będziesz wracać tokup po drodzę jajkaJa mam dwa, wystarczy?A można je zjeść?Można polizać ;)No to sobie na śniadaniew poniedziałek poliżesz
Ale wiesz, w stanie alkoholowej niewrażliwości miło jest słuchać niekończących się opowieści o cudzych smutkach i zmartwieniach, podczas gdy w środku jesteś jak idol – Wtedy ze mną często tak było - pijesz butelkę tequili i mówisz sobie: "A teraz możesz umrzeć". A jednocześnie alkoholicy mają dostęp do czegoś, co omijają abstynenci - szczerość. Tak, tak. Wielu hollywoodzkich producentów oddałoby wszystko, aby zdobyć ten sekretny ludzki materiał.Czasami słyszałem rzeczy, od których włosy stawały mi dęba. Ale była jedna historia, która naprawdę mnie wzruszyła. Nie pamiętam jego imienia, wyglądał poważnie, elegancko ubrany, droga teczka, najczęściej to ci szaleją. Usiadł obok mnie: "Widzę, że jesteś dobrym facetem, napijmy się".Nie mam pojęcia, dlaczego pijaków często nazywa się "dobrymi facetami". Szklanka za szklanką i wkrótce stałem się właścicielem całości zebranych dzieł jego życia. Opowiadał o tym, jak sobie radzi, że jego żona jest w ciąży, upragniony kontrakt podpisany, a od poniedziałku obejmuje stanowisko, o którym marzył od dziesięciu lat.- Spadam - powiedział mi wtedy mężczyzna. Tak, zgadza się: spadam... A potem chwycił kolejny kieliszek i sącząc przez zęby: "Nie uwierzysz, jakie potężne projekty mam w głowie", przewrócił go i rzucił się do wyjścia. Coś we mnie krzyczało: zatrzymaj go!!! Ale nie, był już na ulicy. I odwróciłem się od okna, w którym siedzieliśmy. I za chwilę - pisk hamulców, krzyki, i na skrzyżowaniu dwóch ulic zobaczyłem coś bezkształtnego i zakrwawionego, czym przed chwilą był człowiek.Co ten facet zrobił, że Wszechmogący tak okrutnie go powstrzymał? W czym był gorszy ode mnie, pijany pijak z pustką w środku? Dlaczego ja żyję, a jego skrobią z asfaltu? O nie, po tym incydencie nie przestałem pić, stało się to znacznie później, ale zrozumiałem najważniejsze: bądź spokojny, nigdy się nie spiesz, nie rozśmieszaj Pana swoimi planami, nie walcz z pianą na ustach, wbijając swoją prawdę do głów innych. "Pamiętaj, radość i śmierć przyjdą do ciebie we właściwym czasie. Nie masz z tym nic wspólnego!"- Anthony Hopkins
 –  Htóż mnie zechce? Jestem nauczycielkąna posadzie. Trawiona tęsknotą za kimś czyza czemś, szukam dozgonnego przyjacielasądząc, że w nim znajdę ukojenie. Portretpodaję. Zgłoszenia pod,,Któż mnie zechce"do Administracji 15 mt15 mt.Być dobrą żoną pragnieniem największemDam serce za serce. Tęsknota mnie zabijaza czemś nieznanem. Czy poznam?,,Bal-zakowa pani" № 1. m t.Przebojem idę w świat, by zdobyćwłasne ognisko. Jestem na posadzie. Szu-kam męża na stanowisku. Podobiznę swązamieszczam. Łaskawe oferty pod,,Cywilnaodwaga" do,,Marzenia" 12 mt
Przyjaciele Jamesa Cathey'a zrobili dla kobiety łóżko. Katherine przyniosła laptopa i puszczała piosenki, które przypominały jej o ukochanym –
"Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na zbędne kłótnie" –  "W pewnym małym miasteczku mieszkają posąsiedzku dwa małżeństwa. Jedni małżonkowiestale się kłócą, oskarżając się wzajemnieo wszelkie nieszczęścia i dochodząc, które z nichma rację, drudzy natomiast żyją zgodnie - anikłótni, ani krzyków nie słychać. Kłótliwa małżonkazazdrości tej drugiej szczęścia. Mówi do męża:- Poszedłbyś, podejrzał, jak oni to robią,że spokój tam i cisza...Poszedł mąż, zaczaił się pod oknem. Obserwuje.Słucha. A pani domu akurat sprząta. Wazonpiękny poleruje. Nagle zadzwonił telefon, paniwazon odstawiła na sam róg stołu, pobiegła dotelefonu. A tu nagle mąż wszedł do pokoju,zaczepił o wazon, a ten spadł i w drobny mak.- Ale afera teraz będzie! - pomyślał naszpodglądacz.Pani domu wróciła, westchnęła i mówi do męża:- Przepraszam, kochanie, jakoś tak niezdarnieten wazon odstawiłam...- No co ty, najmilsza! To ja się niezdarnieobróciłem. Spieszyłem się i nie zauważyłemwazonu. Ale to nic, żebyśmy tylkotakie kłopoty mieli...Sąsiadowi pod oknem serce się ścisnęło.Wrócił do domu smutny. Żona pyta:- No i co? Jak tam u nich? Widziałeś? Słyszałeś?- Ano widziałem i słyszałem. U nich każde winne.A u nas - każde ma rację..."
I tak się powoli żyje w tej Polsce –  Moja żona, proszę pana, to ma w Polsce bardzo dobrze.Wstaje rano, zjada na śniadanie trzy pigułki "dzień po".Trzy, bo jestna diecie.Fakt.Trzy, nie pięć?Potem do wieczora daje w szyję,a na koniec dnia aborcja.Kładzie się, idzie spać i następnego dnia od nowa.
Dziś kurier zapukał do drzwi zapytać czy wszystko w porządku –
Źródło: krzemowe zakamarki
 –
0:09
 –  Jak jechaliśmy na urlop, wpanice zatrzymałem się na stacjii kazałem żonie szybko kupićpłyn do kierunkowskazów, bowyciekł. Pobiegła.Po chwili wróciła, wściekła,powiedziała, że nigdy nie najadłasię tyle wstydu i nie odzywała siędo mnie przez ponad połowęurlopu.Nigdy jeszcze po ślubie tak niewypocząłem i nie wyciszyłem sięna urlopie.
 –
Zwyciężył facet ze zdaniem "żona śpi" – - Geniusz - powiedział żonaty członek jury