Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 78 takich demotywatorów

 –  E1
Lubię takie szczegółowe opinie –  Komisariat Policji V w Krakowie2,3★★ (58)Policja w Krakowie4 miesiące temuZostałem tutaj zatrzymany na 48 godzin za brakdowodu osobistego przy sobie. Otrzymałemjednoosobową celę z toaletą, niestety bez okna, alebyłem na to przygotowany. Łóżko wąskie, alewygodne, cela przytulna i funkcjonalna. Ręcznikczysty, pachnący. Kajdanki były nieco zardzewiałe,ale spełniały swoje zadanie, więc w porządku Naplus na pewno darmowy transport z miejscaZatrzymania. Policjanci mili, pomocni. Obiektpamiętający czasy PRL, ale dobrze utrzymany. Miłakameralna atmosfera. Lokalizacja w pobliżucentrum, dobrze skomunikowana. Blisko KładkiBernatka i wielu lokali gastronomicznych.Śniadania podstawowe, ale dobre. Dlazmotoryzowanych może być problem z parkingiem,ale zaraz obok jest piętrowy płatny parking. Ogólniepolecam.KIEP.PL
 –  ŚNIADANIEz 5 dań za 1 zł.a to:kieliszek wódki3) kanapkę wedle wyboru3) doskonałe danie mięsne(8 dań do wyboru)4) małe piwo żywieckie lublampkę wina5) pieczywo w dowolnej ilościdostanieciecodziennie od 9-tej do 12-tejW RESTAURACJIPod KoronąLwów, Jagiellońska 11.
Część ludzi biednych jest biednymi,bo woli wydać 50 zł co tydzień na jednorazówki (mama, konkubent, 5 dzieci - śniadania, obiadki, kolacyjki i może jeszcze przekąski, a to wszystko na osobnych talerzach) i wydać 2 400 zł rocznie niż jednorazowo wydać400 zł na zastawę i sztućce – Dlatego pomoc socjalna nie może być przekazaniem gotówki,bo oni po prostu nie potrafią się nią obsługiwać Drodzy czy miałby ktoś oddać lub taniosprzedać zastawę stołowa pełnąMęczy nas już korzystanie od 2 lat zjednorazowych plastikowych sztuczcow italerzyków i kubków w domu, idzie tego tyle żecodziennie worek plastiku trzeba wyrzucaćprzy 5 dzieci
Filipowi Chajzerowi gratulujemy odstawienia czegoś mocniejszegood śniadania –  Filip Chajzer od kilku tygodni głośnoprzekonuje, że zmienił swoje życie, copolega między innymi na odstawieniualkoholu. Wspomaga go w tym międzyinnymi Misiek Koterski, trzeźwy alkoholik,który chce zmotywować Chajzera dolepszego życia. Jednym z elementów tego"nowego Filipa" ma być autorski biznesprezentera, czyli knajpa ze śniadaniami, wktórej nie będzie serwowany alkohol.
 –  Jakiś rok temu będąc w delegacji zatrzymałem się w dosyćosobliwym hotelu, w którym recepcja znajdowała się na 5piętrze. Czyli najpierw trzeba było jechać windą na 5piętro, tam przesiadało się do drugiej windy i dopierowtedy jechało się do swojego pokoju.*Windę z 5 piętra aktywuje się magnetyczną kartą -przykładasz kartę, wciskasz numer i jedziesz. Śniadaniarównież podawano na 5 piętrze.W sobotę z samego rana wracam do pokoju po śniadaniu.W rękach trzymam telefon, papierowy kubek z kawąi kartę od pokoju. Wchodzę do windy, próbuję przyłożyćkartę i wtedy telefon wyślizguje mi się z rąk. Odruchowopodstawiam stopę, żeby zamortyzować upadek. Telefonodbija się od nogi i wpada w szczelinę...Godzina około 7 rano, a o 11 mam lot do domu...Planowałem od razu po śniadaniu zebrać swoje rzeczyi ruszyć na lotnisko. Wpadam spanikowany na recepcję.Tam mi mówią, że dzisiaj sobota, więc może trochę minąćczasu zanim pojawi się ktoś od windy... A do tego już kilkarazy zdarzały się takie sytuacje i niestety telefony niewychodziły z tego cało... Ja już w myślach zastanawiam sięile będę musiał wydać pieniędzy na nowy. I modlę sięw duchu, żeby chociaż kartę sim udało się odzyskać.Dzwonimy do operatora wind i o mój boże! Gość mówi, żebędzie za 10 minut! Przyjeżdża, otwiera windę i naszymoczom ukazuje się kolejny cud! Telefon przeleciał tylko półmetra i zatrzymał się na jakimś wystającym elemencie.Nawet rysy na nim nie było! Cała akcja ratownicza trwałaze 20 minut, więc bez problemu zdążyłem na lot.Morał z tej historii jest taki: jeśli chcesz sprawić, żeby ktośpoczuł się dobrze, musisz najpierw sprawić, żeby poczułsię źle, a następnie przywrócić wszystko do poprzedniegostanu :)Teraz za każdym razem, gdy wchodzę do windy, na wszelkiwypadek wkładam telefon do kieszeni.
Straty wyceniono na 120 tys. dolarów –
Warszawa. Trzech panów (dźwiękowiec, rekwizytor, oświetleniowiec) każdyz ponad 40-letnim stażem zawodowym,z ponad stu produkcjami na koncie – - Dzisiaj na planie są aktorzy czy kukły?- I jedni i drudzy!- Boże...- To się narobimy...- Może nie będzie tak źle...- Przecież te kukły to nawet nie potrafią porządnie stanąć w świetle, zasłaniają kolegów, nie przeszkadza im, że zostawiają cień na twarzy partnera...- A jak mówią....- Szkoda gadać...- I słuchać szkoda...- Nic nie rozumiem... Dykcja słaba, głosik taki cienki jak mysz pod miotłą, nie wymawiają końcówek, nie słychać ich... Ja już nie wiem, gdzie mam im ten mikrofon podpinać, chyba do nosa... żeby choć coś zarejstrować...- Przychodzą na plan i ani dzień dobry, ani pocałuj się w dupę...- Bez kultury...- Pracowałem niedawno z Andrzejem Sewerynem...- To dobry aktor jest....- Bardzo dobry...- I jaka kultura...- Z każdym się przywita i porozmawia...- I jaki warsztat...- A tu przychodzą te gwiazdeczki z telenowel, grają tak, że ja wychodzę od stanowiska, bo patrzeć na to nie mogę...- Seweryn to jest klasa, jak on gra to ja zawsze obserwuję...- W tej szkole teatralnej to już ich niczego nie uczą...- No, dykcji to na pewno nie uczą...- Od lat...- Seweryn to ma dykcję!- 5 lat siedzą w Akademii Teatralnej za podatników pieniądze i jak psu w dupę...- W pierwszej scenie kto gra?- Dwie aktorki, jeden aktor i jedna kukła...- Może nie będzie tak źle...- Kukła ma dużo tekstu?- Jedno zdanie...- Na szczęście to aktorzy prowadzą tę scenę...- Na szczęście... - Dzisiaj na planie są aktorzy czy kukły?- I jedni i drudzy!- Boże...- To się narobimy...- Może nie będzie tak źle...- Przecież te kukły to nawet nie potrafią porządnie stanąć w świetle, zasłaniają kolegów, nie przeszkadza im, że zostawiają cień na twarzy partnera...- A jak mówią....- Szkoda gadać...- I słuchać szkoda...- Nic nie rozumiem... Dykcja słaba, głosik taki cienki jak mysz pod miotłą, nie wymawiają końcówek, nie słychać ich... Ja już nie wiem, gdzie mam im ten mikrofon podpinać, chyba do nosa... żeby choć coś zarejstrować...- Przychodzą na plan i ani dzień dobry, ani pocałuj się w dupę...- Bez kultury...- Pracowałem niedawno z Andrzejem Sewerynem...- To dobry aktor jest....- Bardzo dobry...- I jaka kultura...- Z każdym się przywita i porozmawia...- I jaki warsztat...- A tu przychodzą te gwiazdeczki z telenowel, grają tak, że ja wychodzę od stanowiska, bo patrzeć na to nie mogę...- Seweryn to jest klasa, jak on gra to ja zawsze obserwuję...- W tej szkole teatralnej to już ich niczego nie uczą...- No, dykcji to na pewno nie uczą...- Od lat...- Seweryn to ma dykcję!- 5 lat siedzą w Akademii Teatralnej za podatników pieniądze i jak psu w dupę...- W pierwszej scenie kto gra?- Dwie aktorki, jeden aktor i jedna kukła...- Może nie będzie tak źle...- Kukła ma dużo tekstu?- Jedno zdanie...- Na szczęście to aktorzy prowadzą tę scenę...- Na szczęście...
 –  KamilWitam.Narzeczona mnie zdradziła więc zabrałem jejpierścionek zaręczynowy podczas śniadaniawielkanocnego,przypominając jej że pierścionek oznaczałobietnicę nieobciągania swoim byłym i mówiącżeby się przyzwyczajała do domu swoichrodziców bo wprowadza się tu z końcemmiesiąca.Wytarłem usta serwetką, podziękowałemwszystkim za pyszny posiłek i wyszedłem, kiedyona darła ryja, jej mama płakała a jej ojciecpatrzył prosto przed siebie nie przestając jeść.Musisz to tylko dobrze rozegrać.
 –
 –
Milcz młody, nie przeszkadzajmy twojej mamie w przygotowaniu mojego śniadania –
Suchość pochwy, upławy, świąd, grzybica stóp, pieczenie, hemoroidy albo komuś konar nie płonie... –
- Panie Jacku kochany, jakich tam przestępców po nocach łapać, jeszcze człowieka pobiją. Ale kawki to bym się napił. A i kanapeczką nie pogardzę, bo nie uwierzy pan, cały dzień bez śniadania –
Kanapki z kawą inką, zmieszane i wrzucone do talerza –
Jeśli będziecie w okolicy, bardzo Was proszę o wydanie kilku złotych na piękne kwiaty, które można podarować ukochanej osobie, a starszemu Panu i jego żonie dać możliwość zjedzenia dobrego śniadania –
 –  niewolniku, czy ty przypadkiem o mnie nie zapomniałeś
 –
Moja kuzynka ma 10-letniego synao imieniu Ryker – Ryker, który uwielbia koty czekał z radością na swoje nowe pudełko śniadaniowe. Niestety z powodu jego kolorów, albo dlatego, że na pudełku widnieją koty, był zaczepiany przez innych chłopców w klasie. W pewnym momencie chciał nawet zrezygnować z zabierania śniadania do szkoły.Postanowiłem jednak stanąć za moim małym kuzynem, więc zamówiłem taki sam, by pokazać mu, że i ja zabieram taki lunchbox do pracy.Człowiek może kochać, co chce i nie bać się wyrażać tej miłości. Pasja i wyrażanie siebie nigdy nie jest czymś, czego można się wstydzić.Bądź sobą Ryker!PS Masz pozdrowienia od moich kumpli i koleżanek z pracy, wszyscy mówią, że pudełko jest czadowe Ryker, który uwielbia koty czekał z radością na swoje nowe pudełko śniadaniowe. Niestety z powodu jego kolorów, albo dlatego, że na pudełku widnieją koty, był zaczepiany przez innych chłopców w klasie. W pewnym momencie chciał nawet zrezygnować z zabierania śniadania do szkoły.
W latach 80. w Niemczech emitowano kreskówkę, w której główny bohater - chłopczyk, rano do śniadania pił piwo –